Astrologia chińska
#22

No więc tak, eksperyment wydawniczy ( tarota z trygramami ) prawdopodobnie polega na wyższości wyroczni I-cing ( jako unikalnej , jedynej w swoim rodzaju , nie na darmo zresztą nazwanej wyrocznią wzbraniającą się od nazwania jej wróżbiarską ), bo przy okazji liczącej sobie kilka tysięcy lat ( trudno by tu wdawać się w polemikę wyznawców tej teorii, ale jest ich wielu bez dwóch zdań ) nad tarotem, poślednio przyjmujący i tę teorię zwolenników tarota jako pochodzenia ich……. a jakże z Chin ( są i takie doniesienia, przecież można je spotkać ).

Zależy zatem od kultury cywilizacyjnej, przywłaszczania sobie praw i teorii stąd połączenie budzące mniejszą grozę ( moim skromnym zdaniem ) jak by się mogło wydawać w takim umocowaniu obu systemów na talii ( choć może się mylę nadal tego nie wiem ).
Mając już takowe narzędzie : nie bezkrytycznie przyjmuję wszystko co wpadnie w dłonie lecz je analizuję na ile to ma sens (?) i jakieś umocowanie.

Kosma_x napisał(a):ale jeśli już, karty posiadają trigramy, to dokładnie zerknij co to za energia CHI, wedle kwadratów, do którego masz przypisane informacje, powinno to być wskazówką.. reszte czytac wedle opisów które podałam, to mogą być wskazówki, zresztą sama zerknij w talie i zobacz, czy znaki chińskie korespondują z kartą, bo na moje w jakiś sposób obraz powinien być spójny z przekazem.

Niestety nie są. :uoee:

Twoja wskazówka ( dziękuję za wypowiedź i sugestię Oczko ) została przez mnie przepracowana już na podstawie kwadratu Lo Shu w drodze poznawczej , rozgryzania tego ( to to samo, na co wskazujesz ). Moje poczynione wyniki/ próby/porównania / zastosowania nie znalazły sensownego zastosowania ( wręcz drastycznie odbiegały ) od wzorca. Dlatego dałam sobie spokój z tym.

Zakładając przy tym ,że skoro astrologia wschodu kieruje się pięcioma żywiołami ( są one uwidocznione w kwadracie ) preferująca do tego księżycowe aspekty wręcz - do astrologii zachodniej o czterech żywiołach preferująca przecież aspekty słoneczne , z pewnością za cienka jestem astrologicznie by to oszacować na miarę wspólnego mianownika ( a różnice są znaczne ).

Dlatego nieśmiało podjęłam próbę skonsultowania tego, odnosząc się z szacunkiem do wiedzy bardziej zaawansowanej, innych osób.
Jak się okazuje nadal nie takiej prostej. Choć na marginesie mogę dodać jako ciekawostkę ,że spotkałam już tak niebywałe tzw. kombinacje alpejskie ,że chyba mało mnie co zdziwi , a mogę dodać dla porównania zestawienie I-cingu z Kalendarzem Majów ( Kinami ) naprawdę szokujące brrrr.
Dzięki bardzo za odzew.

Platon  cyt . : ” Ob­serwuj, słuchaj, rzad­ko osądzaj i nie chciej za dużo „.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości