Magia uśmiechu
#3

Dzięki za śliczny wiersz Mirra.
Pisząc ten post chodziło mi o przekazanie pewnych spostrzeżeń po przeczytaniu książki, ale chyba najlepiej będzie jak każdy sam ją przeczyta.
To o czym piszę powyżej to nie jest stan szczęśliwości bycia z kimś, to jest stan radości i pogody ducha bez względu na wszystko. Gdy jestem z Brianem mam więcej do myślenia i "trawienia", bo ciągle pracuję nad sobą żeby się na niego nie złościć , i tutaj także uśmiechanie się pomaga, bo na przykład budzę się z pierwszą myślą, że mam mu coś wygarnąć i natychmiast wrzucam uśmiech numer 8 na twarz ...i już jest inaczej...nie złoszczę się , tylko umyślam sobie jak mu powiem na spokojnie i z uśmiechem to co mi "leży na sercu" .
Trochę trudno tak to opisać w skrócie... może ktoś spróbuje i też coś napisze czy to działa i jak... Podkreślam , że jest to pewna systematyczna praca nad sobą, ale naprawde przynosi efekty. Może Tarofides coś więcej napisze , bo on przeczytał tę książkę całą, ja dopiero jestem w połowie.

Proszę o więcej ślicznch wierszy...i piosenek...

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iBOGGHlpCYY[/youtube]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości