Zajazd pod Różą
#56

Ogród w krainie łagodności...
Kraina łagodności ma cudowne ogrody,
spójrz na białą lilię jak pyszni się wspaniałym kielichem.
Róże inne odcienie mają ich kolce nie ranią,
zapach niczym narkotyk upaja w dzień i w nocy.
Tulipan pyszni się tęczowym odcieniem,
naciesz się i żonkilem, który aż prosi,
zabierz mnie i noś jak promyk słońca przy sobie.
Schyl głowę mój miły, naciesz oczy bławatkiem,
Och, ścisz głos, słyszysz?
Kto to nieśmiałym śpiewem prosi?
Nie.., nie.., nie zapomnij mnie...
Spójrz, to mała niezapominajka niebieskim oczkiem mruga,
musnę wargami jej delikatny płatek.
Stąpamy delikatnie wśród kwiecia cudnego,
zapachem upojeni, trelem ptasim uspokojeni.
Usiądźmy miły pod jabłonią,
odpocznijmy chwilę przed dalszym odkrywaniem,
czarów łagodnej krainy...

Ewa Wierzbińska-Kloska
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości