Tarot a miłość - Śmierć
#3

Karta XIII Śmierć niejednokrotnie pokazała mi w stałych związkach bycie razem na długie lata. Trochę jak w przysiędze małżeńskiej " na dobre i na złe dopóki śmierć Was nie rozłączy". Częściej widzę jednak przy tej karcie kryzys relacji, niekorzystne zmiany, ale jest szansa, że związek wyjdzie z tych opresji zwycięsko. Bardzo dużo zależy od kart sąsiadujących i od skali problemów z jakimi boryka się osoba pytająca. Często związek "umiera" tylko dla jednej z osób. Druga jakby nie dostrzega zagrożenia. Gdy ta karta jest obecna w rozkładach robionych po zakończeniu relacji, może wskazywać mi, ze nie ma powrotu do tego co było. przynajmniej nie na starych warunkach. Ta karta sygnalizuje mi często transformację jaką przechodzi jedna z osób, druga strona stara się tego nie dostrzegać i problem tylko narasta.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości