Wędrówka Głupca przez kolejne Wielkie Wtajemniczenia
#1

WSTĘP DO TAROTA
============================
Czymże jest Tarot i dlaczego warto posłuchać co symbolizują kolejne arkana, dlaczego przez tyle lat, tyle wieków on się nie dezaktualizował? – być może zmieniły się tylko uzupełniające wymiar Tarota małe Arkana , które mówią o zdarzeniach dnia codziennego , o sytuacjach. Tu następują zmiany jakby tylko i wyłącznie dodatkowych możliwości i umiejętności jakimi człowiek zaczął dysponować przez te lata od kiedy Tarot został stworzony do dnia dzisiejszego. Natomiast Wielkie Wtajemniczenia – te , które mówią o nas , o naszym wnętrzu, które mówią o rozwoju ludzkości , o rozwoju kosmosu- tego makrokosmosu ale również i mikrokosmosu nie zmieniły w ogóle swojego wymiaru.

Karty Tarota- Wielkie Wtajemniczenia – to droga przez którą przechodzi każdy z nas. – od urodzenia do tego ostatniego momentu , w którym nasza dusza podąża w kierunku bliżej nieokreślonego kierunku a najczęściej ten kierunek podążania wyznacza system wiary , który wyznajemy wcześniej. Bo trudno dzisiaj komuś mówić, kto nie uznaje jakby zgodnie z wiara , która uznaje procesu reinkarnacji, że dusza łączy się i schodzi i trudno też powiedzieć, że śmierć kończy tak naprawdę aktywność energetyczna tego wspaniałego tworu jakim jest człowiek w połączeniu tego ciała i tej duszy. To prawda, że śmierć kończy pewien etap , Śmierć kończy tylko i wyłącznie żywotność ciała fizycznego natomiast ona w pewnym sensie uwalnia właśnie tego naszego ducha , który – tak jak powiedziałam - : „dziś nie będę z nikim polemizować i nie będę próbować udowadniać, że proces reinkarnacji ma większe uzasadnienie niż proces pójścia do nieba , do czyśćca, tudzież do piekła. Każdy z nas ma prawo odnieść się do tego momentu w chwilę po tym jak nasza świadomość ziemska obumiera i udać się tam , gdzie uważa, że jego miejsce. Natomiast w międzyczasie tak naprawdę rodzimy się jako pełnia. I o tym mówi właśnie Tarot. Rodzimy się jako pełnia, która musi się wykrystalizować w formie.

Zanim rozpocznę z Państwem drogę przez kolejne wtajemniczenia , zanim poopowiadam o tym o czym mówią karty tarota i niekoniecznie będą to opowieści pt: Rydwan to podróż, . Będą to raczej opowieści pt: Rydwan to panowanie ducha nad przestrzenią, która jest wokół Ciebie. A czy to jest prawda, czy to jest pozór okaże się za jakiś czas. Natomiast zanim w ogóle wejdę w ten temat niewątpliwie chciałabym, abyście Państwo zrozumieli gdzie jest początek Tarota.

Początek Tarota to Głupiec. Karta, która tak naprawdę kiedyś teoretycznie ustawiana była na końcu talii. Natomiast skoro była tam ustawiana jako XXII karta tarota można by było stwierdzić, że być może pochodzenie Tarota jest wcześniejsze niż wynaleziono „0”. „0” nadało nową jakość matematyce, nową jakość fizyce – tym samym w pewnym sensie prawdopodobnie nadało nową jakość tarotowi. Natomiast, kiedy nie było tego „0” gdzieś tego Głupca trzeba było umiejscowić. Teoretycznie Głupiec jest początkiem , ale ten początek zawiera w sobie od razu koniec. Natomiast ,żebyśmy mogli zrozumieć Tarota musimy najpierw zrozumieć kartę Głupca. Musimy najpierw zrozumieć w obrębie czego dokonują się zmiany i co tak naprawdę jest kształtowane. Po co jest ta wędrówka po kolejnych wtajemniczeniach, i dlaczego tych stacji jest tak wiele. ? Teoretycznie, jeśli chodziłoby tylko o to ,żeby się urodzić, zdobyć mądrość, zrealizować się na planie fizycznym, ulec paru chorobom i umrzeć to nasza droga mogłaby się zakończyć na etapie karty Śmierci, na etapie karty zakończenia czegoś co teoretycznie można uznać za zamknięte dzieło. Jednak tak nie jest. Za karta Śmierci jest jeszcze kilka arkanów , które z drugiej strony teoretycznie powinny już być tylko i wyłącznie samą iluminacją. Bo skoro Śmierć zakończyła okres poszukiwań to znaczy, że za nią jest już tylko i wyłącznie odnalezienie. A tam jednak jest jeszcze parę kart, które weryfikują słuszność tego mniemania tego wymiaru.
Natomiast zanim w ogóle dotkniemy pierwszej numerycznie karty jaką jest Mag musimy dotknąć pierwszej fizycznie karty jaką jest Głupiec oznaczony arkanem „0”.
Przy numerologii odnosiłam się do Tarota, przy Tarocie czasami odniosę się do numerologii. „0” w numerologii mówi o wszystkim i o niczym. , o chaosie. „0” w Tarocie jako Głupiec mówi o potencjale. Natomiast czym jest realnie ta karta Głupca, czym jest realnie to „0”? , jaki on ma wymiar? – to pozwolicie Państwo, że przytoczę fragment stworzenia Świata , który przedstawiony jest w księdze Zoharu. I właśnie w tej księdze powiedziane jest , że : „Pan, który postanowił stworzyć świat, rozpoczął od tego, że zaczął się przyglądać literom Tory. Bo każda litera Tory miała pewien wymiar, miała coś przypisane, miała swoją wartość , ale miała również wartość fizycznej realizacji w czasoprzestrzeni.
I tak pierwszą , która podeszła przed tron stwórcy była litera Taw, którą oznaczona jest ostatnia karta wielkich wtajemniczeń. , karta Świata. Co stało się kiedy podeszła? – „Panie niech będzie Twoim życzeniem stworzyć świat ze mnie, przecież ja jestem ostatnią literą Twej pieczęci , na której wyryte zostało słowo „emet” –prawda- a i Ciebie wzywają imieniem prawdy. Słuszne tedy będzie, aby Król pod znakiem prawdy zaczynał ode mnie stwarzanie świata .
Odrzekł jej na to Pan - : Godnaś jest tego i warta , ale nie mogę zaczynać od Ciebie stwarzania Świata , bo TY wyciśnięta zostaniesz na czołach mężów zaufanych jacy złożą Torę. – od Alefa po Taw. I pod twym znakiem umrą wedle tego co napisano. „Nakreśl znak Taw na czołach mężów. „ I jeszcze jedną masz w sobie ułomność – otoś jest ostatnia literą w słowie „mot” – śmierć a skoro tak to nie mogę zaczynać od Ciebie stwarzania świata.
I zaraz odeszło Taw.
I tak też podchodziły kolejne litery Tory.
Jak wiecie Państwo do każdej karty Tarota przypisana jest jedna konkretna litera alfabetu hebrajskiego. To już jest informacja, że zawiera się w tym coś głębszego niż tylko obrazki służące dywinacji.
Piękna jest to opowieść i chciałabym ją cała przeczytać , natomiast nie mamy tyle czasu. Więc skupię się tylko na tym co dla nas na początku tej drogi poznania Tarota jest najistotniejsze.
Po Taw podchodziły kolejne litery prosząc , aby od nich rozpoczął Pan tworzenie świata. I każda z nich słyszała tę sama odpowiedz. : „- To prawda, żeś godna, ale masz i drugie dno, masz i coś co jest negatywem. To prawda żeś godna, ale miejsce w którym stoisz jest miejscem , którego nie możesz opuścić. A więc zaczynając od Ciebie tworzenie Świata musiałoby Twoje miejsce, które teraz zajmujesz pozostać puste. To zaburzyłoby porządek tego świata. „
I tak kolejne litery słyszały pochwałę na swoją rzecz , słyszały wyjątkowość zawartości, które niosą w przesłaniu , ale również słyszały o swojej ułomności , która powoduje , iż nie mogą stać się tym pierwszym momentem tworzenia świata i nie od może właśnie to tworzenie się zacząć.
Aż doszło do momentu , gdy przed oblicze Pana podeszła litera Bejt. Bejt w naszej wędrówce to pierwsza karta oznakowana „1” ale druga w systemie kolejności. Bejt to Mag. Kiedy Bejt podeszło do Pana mówiąc - : „Panie Świata ode mnie racz zacząć stwarzanie , bo właśnie przeze mnie błogosławią Ci niebiosa i na ziemi.
Odrzekł na to Pan - : „Zaprawdę od Ciebie rozpocznę to dzieło , Ty będziesz początkiem stworzenia. nowego , trwałego świata.
I tak od Bejt -od słowa „bereszit” – zaczyna się wielka księga, święta księga Tora.
Natomiast tylko jedna litera Alef- Głupiec- nasz tarotowy Głupiec nie podszedł przed oblicze Pana z prośbą , aby od niego zacząć tworzyć świat. I wtedy Pan zwrócił się do niej. –„Alefie, Alefie- dlaczego nie przyszedłeś do mnie jak wszystkie inne litery?. Odrzekł Alef- „wszystkie one odeszły z niczym z przed Twojego oblicza, cóż Ci zatem po mnie.?Poza tym obdarzyłeś już przecież Bejt wielkim dziełem i wielkim darem a nie przystoi Królowi odbierać daru słudze , który go był otrzymał. I dawać drugiemu.
-„Alefie, Alefie- chociaż stwarzać będę od litery Bejt, Ciebie właśnie ustanowię naczelnikiem wszystkich liter, tylko z Toba będę stanowił jedno. Ja - Bóg. Od Ciebie zaczynać się będą rachunki i wszystkie wielkie dzieła. „
Tu zawarta jest w pewnym sensie cała tajemnica pierwszego Arkanu oznaczonego numerem „0”.Pierwszego więc w pewnym sensie najistotniejszego , ale skoro ma to „0” w sobie to znaczy zawierającego cały potencjał. Czymże jest ten Alef? – To TY i ja, to każdy z nas w każdym momencie swojego życia. To dziecko, które się rodzi i, które samo w sobie jest potencjałem . To dorosły mężczyzna , który wybiera a za jego wyborem idzie stanięcie na nowej drodze. I znów potencjał, który niesie w sobie jest wszystkim czym dysponuje, ale droga , którą w tej chwili zaczyna podążać jest niewiadomą i dopiero się okaże czy jego wybór był słuszny. To starzec, który kończąc swoje życie po raz kolejny staje na progu nowego.
Tak więc Głupiec nie jest Głupcem , bo głupi. Karta Głupca do której przypisana jest litera Alef, tak jak było powiedziane-jest to moment , w którym Pan z nią stanowi jedno. A skoro my-jako poszukujący wiedzy , my jako poszukujący swojej ścieżki , my jako poszukujący odpowiedzi na wszystkie ważne dla nas pytania, sygnifikowani jesteśmy ta karta to jest to też pewnego rodzaju przesłanie, że – w nas zawarta jest cała wiedza. W nas zawarty jest cały potencjał. I Choć dziś zwrócę się do Państwa mianem Głupca – to nie znaczy, że próbuje komuś ująć czegokolwiek. Wręcz przeciwnie- może właśnie od dziś ten wymiar Głupca będzie świadczył o wielkim szacunku i wielkim honorze , bo to co nosimy w sobie jest tym czego zaczynamy poszukiwać na zewnątrz . Skoro wiemy ze pierwsza karta jest tożsama z ostania kartą, skoro Głupiec zawiera w sobie od razu- ja bym powiedziała- moment dojścia do karty świata a karta Świat natychmiast realizując się zawiera w sobie kartę Głupca to znaczy, że na początku koniec jest już zawarty. A dojście do momentu finału jest tylko kończącym się etapem i otwierającym nowy początek. Stąd tez ilekroć patrzeć będziemy na wędrówkę Głupca tylekroć patrzeć będziemy na wędrówkę samego siebie. , na konfrontowanie wiedzy, na poszukiwanie wiedzy, na każdy dzień, który rozpoczynając się może nas czymś zaskoczyć.
Dlaczego karta zerowa jest w moim mniemaniu najistotniejsza karta jaka należy poznać ,żeby zrozumieć dalszy ciąg wszystkich kolejnych wtajemniczeń?
- Dlatego, że Tarot składa się z pewnego systemu wg którego możemy się jemu przyglądać. I jeżeli rozpoczynamy od karty Głupca przyglądanie się Tarotowi to karta Głupca i karta Świata wypadają nam z pewnego rodzaju zakresu poukładania.
Pierwsze 5 wtajemniczeń czyli Mag , kapłanka, cesarzowa , cesarz, papież są to etapy, w których ten Głupiec spotyka świat zewnętrzny czyli na drodze poszukiwania swojego potencjału , swojego talentu- najpierw musi zetknąć się z fizycznym światem, który ustanowi pewien system wartości zewnętrznej , który ustanowi pewne ograniczenia, jakim zostanie w przyszłości Głupiec poddany . To jest 5 kart transformujące zewnętrznie Głupca i stając w karcie Kochanków ten Głupiec będzie dokonywał wyboru nie w kontekście tego kim jest ale kim świat go widział.
Pamiętajmy, że podążając droga kolejnych wielkich wtajemniczeń podążamy drogą historii , która nie jest jednowymiarowa. Tarot jest formułą magiczną , poszukiwania kamienia filozoficznego. I to jest jego wymiar ezoteryczny. Tarot jest ewolucja naszej świadomości , jest obrazem ewolucji naszej świadomości jako ludzi ale również jako całej społeczności. I to jest jego wymiar psychologiczny. Tarot jest również etapami czynienia magii i to jest jego wymiar magiczny. Tarot jest narzędziem odczytywania przyszłości i to jest jego wymiar wróżebny. My będziemy raczej skłaniać się do zrozumienia przemian . które odbywają się na kolejnych etapach. Dlaczego? –bo, żeby czynić magie trzeba najpierw uczynić magie w samym sobie. Żeby panować nad zewnętrzem trzeba panować nad wnętrzem . Żeby rozwijać się trzeba zrozumieć kierunek rozwoju tego co nas otacza czyli naszej społeczności , żeby indywidualizować się na polu społecznym trzeba najpierw umieć odnaleźć swoje miejsce. , bo być może jest cos o co wcale nie musimy walczyć. Żeby z kolei zrozumieć jakie przemiany w tej dziedzinie ezoterycznej zachodzą w nas samych musimy w pewnym sensie uświadomić sobie z jakiego punktu ruszamy i co mamy we własnym wnętrzu. Dlatego tez ta ezoteryczna formuła tarota będzie przed wszystkim tym momentem , którym chciałabym się zająć.
Natomiast droga Głupca to droga poszukiwania kamienia filozoficznego. Stara magiczna i alchemiczna formuła mówi- „zejdź do wnętrza ziemi , oczyszczając odkryjesz ukryty kamień, - no właśnie- filozoficzny … Z jednej strony w pewnym sensie daje ona do zrozumienia ,że ten kamień filozoficzny jest za zewnątrz , dlatego pierwsza część swojej drogi po wielkich wtajemniczeniach Głupiec pokonuje poszukując odpowiedzi na pytania u zewnętrznych autorytetów. Później mając przeświadczenie, że otrzymał wiedze zaczyna używać tej wiedzy , i czas zaczyna weryfikować czy faktycznie to wiedza prowadzi go do kamienia filozoficznego. Czy tam gdzie zmierza jest ukryty ten kamień. Dziś jeszcze nie będę mówiła gdzie on jest ukryty, bo nasza droga nie miałaby sensu. Natomiast pamiętajmy, że droga Głupca to droga poszukiwania centrum labiryntu. W tym labiryncie jeszcze nie raz zagubi się , jeszcze nie raz będzie miał wrażenie ze dotarł do celu, i jeszcze nie raz jego plan zostanie zweryfikowany i przez odczucia wewnętrzne ale i poprzez fałszywe znaki zewnętrzne. Głupiec jako chaos zawiera w sobie pełen potencjał. Pamiętając jak Pan stwarzał świat Głupiec jako jedyna karta z Panem stanowi jedno. A więc jest naznaczony dziełem doskonałości. Żeby się o tym przekonać musi ta doskonałość odnaleźć. Początkowo będzie próbował tej doskonałości szukać na zewnątrz. Czy to ma racje bytu? – o tym przekonamy się przy kolejnym naszym spotkaniu gdzie dokładnie omówię kartę Głupca ale jako potencjał zawarty w samej karcie i jako odniesienie do systemu podróży jak jest przed każdym z nas.

( oprac. na podstawie programów Tarocistki Danuty)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości