[LeCaro]

Ja z mojego doświadczenia z kartami mogę napisać, że jeśli chodzi o znaczenie VI Kochanków jako "karty miłości", to rzadko - a w zasadzie nigdy - nie pokazuje mi ona relacji, w której wszystko się ładnie układa, obie strony są zadowolone, rodzina szczęśliwa itd. Dlatego dla mnie, owszem, jest to karta miłości... jednak miłości problematycznej, miłości z przeszkodami, często właśnie miłości w której trzeba podjąć jakąś decyzję. Stąd nie mogę się przychylić do opinii Waite'a, o której tu wspominał Taro:

http://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=...1#pid21531

...bo dla mnie jako podstawowe znaczenie tej karty, najbliższe jest połączenie obu tych rzeczy: miłości oraz wyborów z nią związanych. Innymi słowy - jest to karta mówiąca o miłości i o tym w jaki sposób kieruje ona naszym życiem, w którą stronę nas pcha, jakie działania z nią związane podejmujemy, jak zmieniają się nasze emocje. 
Tak więc to nie jest łatwa karta... nie porównałabym jej na pewno z dwójką czy dziesiątką kielichów.
Natomiast od takiej "prostej" miłości, gdzie nic nie trzeba robić - bo ona po prostu przychodzi, wywołuje uśmiech na naszej twarzy i zapala ogniki w oczach - ja mam w mojej talii kartę XIX Słońca.