Rzeczywistość, marzenia, nadzieja...

Dziewczęta - ale miło, że jednak odezwałyście się... Buziak
ostatnio brakuje mi czasu, w domu od grudnia mamy maleństwo -(wnusia) - urodziła się 23 grudnia, prawie miesiąc wcześniej gdyż przewidywany termin porodu był na 19-20 stycznia Uśmiechwięc każdy koło niej skacze jak tylko może ...
mam nadzieję, że jednak pojawię się teraz częściej...
ale przyznam głośno, że zrobiło mi się bardzo miło, że jednak pamiętacie Buźki o mnie..
spokojnego i przyjemnego wieczoru życzę..
może i ja chwycę się tez czasem za karty..m bo ostatnio zaniedbałam wszystko...
i chyba już nic nie umiem..
ale mała istotka była najważniejsza dla mnie..

pozdrawiam...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości