Nasze dobre i złe przyzwyczajenia
#19

Zib napisał(a):Perfumy i dezodoranty wmusił nam przemysł produkujący kosmetyki natrętną reklamą wywołującą poczucie winy, że niby bez nich śmierdzimy. To ukrywanie własnego zapachu to oszustwo. Następnym krokiem była promocja feromonów, czyli nieudolnych podróbek naturalnego zapachu kobiety czy mężczyzny. Obecnie na wszystkich spotkaniach które prowadzę, albo na których bywam jest zakaz, albo prośba od powstrzymania się od używania perfum. Zapachy mogą wywoływać alergię.

moga alergie ale tez sa czasami zbyt agresywne ... i moga wywolywac bole glowy
coz ...jesli chodzi o uzywanie ich jednak jestem za .... szczegolnie gdy musze byc w tłumie i naprawde wtedy wiele osob pachnie nazbyt naturalnie
nie mowie ze nalezy sie zlewac nimi by zwrocic uwage bo ja uzywam akurat delikatnych zapachow ale sztyft by nie ciagnac za soba zapachu potu
to dla mne nawet kultura bycia wobec innych , bo tak samo nieprzyjemny jest dla innych zbyt mocne skropienie sie perfumami co nazbyt mocne zaniedbanie i pot .
A takie aspekty gdy pracujemy z ludzmi sa niestety bardzo wazne .
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości