Gabinet dietetyczny Bodymindspirit
#63

To i ja się dołączę, bo czas świątecznej rozpusty pomału mija Oczko

Ja jestem typowa gruchą, a może nawet nie typowa, bo moim największym problemem są uda i 'siodełko' na pupie.
Dietując nogi są najbardziej oporne na jakiekolwiek zmiany. Ba, powiedziałabym, ze prawie bez zmian. Brzuch spada, góra spada Smutny , nawet i biodra, uda stoją prawie ze w miejscu jak zaklęte. Ogólnie w dietkowaniu służy mi białko i odstawienie produktów mącznych w tym głównie chleba. Warzywa lubię, ale z nadmiaru mam boleści - podejrzewam, ze nie trawie dobrze dużych ilości błonnika... czy jakieś rady dietetyczne dla mnie znalazły by się? Buźki Kwiatek
P.S. Jestem osoba, która zajada smutki i nerwy, wiec niestety dochodzi u mnie do zajadania emocjonalnego bez uczucia głodu...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości