Pierścień Atlantów
#16

Odkopię temat-noszę pierścień na kciuku (pomimo słusznego wzrostu mam szczupłe palce a ten jest jednym z mniejszych jakie ściągał do sklepu człowiek do którego mam duże zaufanie odnośnie takich gadzetów więc palec był kwestią przypadku). Jestem bardzo "czuła" na kwestie energetyczne i faktycznie u mnie działa bardzo dobrze. Nie wierzę w bajeczki o piramidach, faraonach, skarbach itp. Dla mnie jest to dobrze przemyślana energetyczna pomoc Oczko. W zeszłym tyg zapomniałam go założyć wychodząc na zebranie i była makabra (może w tym też trochę mojej winy bo pomyliłam własne myśli z intuicją i wiedząc już,że będzie żle polazłam jak owieczka na ścięcie... ech). Myślę,że aby dobrze działał trzeba go dobrać do 1.ręki 2.palca 3 odpowiednio rozmiarem bo podobno nie może być mocno dopasowany. Trzeba pamiętać o oczyszczaniu raz na tydzień i aby nigdy nikomu go nie dawać/pożyczać i ważne NIE ZMIENIAĆ OBWODU bo to to istotne. Przypomniało mi się,że pierwsze 5-6 dni miałam takie uderzenia gorąca na czubku głowy plus palące mrowienie pod pierścieniem,że zastanawiałam sie czy go nie ściągnać. Teraz cieszę się,że tego nie zrobiłam. Zauważyłam za to,że od czasu kiedy go noszę wahadełka przestały dobrze odpowiadać i wręcz się buntują-nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale przestałam ich używać z tego powodu.

Nadmienię jeszcze,że miałam znajomą 10lat temu-na palcu nosiła pierścień zrobiony ze złota bez przerwy z tyłu-jej dziecko i mąż zginęli a ona sama do teraz się po tym nie pozbierała i nie założyła rodziny. Wiem,żę wypadki chodzą po ludziach, nie trzeba mieć żle zrobionego pierścienia aby dotknęło nas nieszczęście ale ten wypadek gdzieś mi się łączy w głowie zawsze z tym pierścieniem.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości