[wiosna54]

Przede wszystkim dziękuję za to, że mogłam przeczytać opis " jak wygląda nasze życie po śmierci". Kiedy miałam 16 lat zmarł mój ojciec, który raczej nie prowadził poprawnego życia. Nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego chodzi po mieszkaniu, czuję jego obecność i to nie było nic przyjemnego. Po prostu się bałam. Wyprowadziłam się z tamtego miejsca . W następnym domu też od czasu do czasu zdarzało mi się słyszeć czy też widzieć coś dziwnego. Zamawiałam msze, sama się za niego modliłam. Miałam dosyć tej ciężkiej energii.Kolejny raz zmieniłam mieszkanie i dziś już żyję spokojnie.
Nigdy w taki sposób nie myślałam, że można zachować pragnienia..uzależnienia nawet po tamtej stronie życia i nie od razu można się tego pozbyć. To dla mnie bardzo interesujące zagadnienie.