17-01-2015, 11:30
madrugada napisał(a):Na mnie dziś się przez cały czas, podczas lunchu, patrzył jakiś człowiek. Po czym zapytal mnie u numer telefonu. Nie dałam. Wiecie jakie to krepujace, pozeranie wielkiego hamburgera ze świadomością ze ktoś się na csiebie tak intensywnie patrzy?
..wiem, o czym piszesz..taka mine mial moj Syn, gdy zachcialo mi sie robic mu zdjecia podczas posilku..