paprotka8 - portret psychologiczny
#4

no tak, cos w tym jest.. z mamą to tak na kocią łapę było życie i zero stabilizacji, długo się biłam z myślami o ojcu, ale się pogodziłam już, że człowiek to człowiek i sama staram się "wychowywać" ale raczej tego porządku w życiu nie mam haha
Pozdrawiam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości