[LeCaro]

Tak jak Taro, lubię czytać o możliwościach ludzkiego mózgu... są one naprawdę fascynujące, a działanie mózgu jest niezwykle skomplikowane, a przy tym często nadzwyczaj logiczne i... atawistyczne. Co przez to rozumiem... mózg człowieka współczesnego został wykształcony tysiące lat temu... I wtedy niepotrzebne nam było podświadome postrzeganie tych czy innych cyfr - za to potrzebne było podświadome postrzeganie np. niewielkiego ruchu, albo nawet cichutkiego dźwięku - które mózg odbierał jako ostrzeżenie przed groźnym przeciwnikiem, przed niebezpieczeństwem płynącym z natury itd. Symetria na przykład, jak zauważył Taro, jest czymś ważnym dla ludzkiego mózgu... asymetria bowiem informuje zawsze o odchyleniach od normy, co niejednokrotnie ma duże znaczenie. Chociażby symetria w budowie twarzy, ciała, była informacją, że osobnik płci przeciwnej jest zdrowy, a co za tym idzie posiada zdrowy materiał genetyczny, dobrze nadaje się na partnera i rodzica (tę samą rolę pełnią też inne części twarzy i ciała, chociażby wydatne czerwone usta u kobiet czy szerokie ramiona u mężczyzn). Asymetria natomiast często była impulsem do niepokoju, informacją że coś jest nie tak, że coś może nawet stanowić zagrożenie.
Jesteśmy bardziej prymitywni i pierwotni w swoich zachowaniach niż nam się wydaje... dążenie do harmonii i równowagi mamy w genach.

Z tego punktu widzenia jest dla mnie całkiem logiczne, że w sytuacjach gdy szukamy tej harmonii, równowagi, symetrii (bo nam jej brakuje) - nasz mózg podświadomie wyłapuje z otoczenia wszelkie obrazy czy dźwięki, które tę harmonię posiadają... niejako "szuka" takich obrazów - jak radar... kieruje się w ich stronę, bo odbiera je jako korzystne, zdrowe, pożądane. 
To jest mniej więcej tak, jakbyśmy byli w miejscu gdzie panują stres, nerwy i chaos, a nasz mózg szukał wyjścia podświadomie wyłapując z otoczenia sygnały mówiące "choć tutaj... tu jest harmonia... tu jest symetria... tu jest równowaga... tu znajdziesz spokój". Dlatego właśnie w czasie stresu relaksujemy się przy muzyce, która jest harmonijna, na tym samym poziomie głośności... lub wręcz przy dźwiękach które są monotonne, jednostajne, powtarzalne (np. szum oceanu). By się wyciszyć poszukujemy obrazów, kolorów, miejsc, które wprowadzają harmonię, powtarzalność, przewidywalność (np. japońskie ogrody). Możliwe że na tej samej zasadzie wyłapujemy "bezpieczne", symetryczne liczby, bo są one niejako "miłe" dla naszego mózgu, uspokajają, wprowadzają element przewidywalności, powtarzalności, ciągłości.