Kobiece archetypy
#23

No to może opiszę to "w skrócie" Oczko

- Ok. 23 - 27 mln lat temu pojawia się małpa zwana Proconsul - poruszająca się na 4 kończynach i wykazująca pokrewieństwo z przodkami małp człekokształtnych.
- ok. 15 - 5 mln lat temu pojawiają się hominoidy, które nie mają ogonów, mają przednie kończyny dostosowane do poruszania się po drzewach i nieco większe mózgi od innych małp
- od linii rozwojowej człowieka oddzielają się najpierw goryle, a potem szympanse.
- ok. 7 mln lat temu żyje w Środkowej Afryce Sahelantrop - ssak, uznawany przez niektórych za najwcześniejszego (ostatniego zwierzęcego) przodka człowieka, albo też wspólnego przodka ludzi i szympansów. Jest to prawdopodobnie najstarszy hominid. Hominidy (człowiekowate) to ssaki człekokształtne, które prowadziły naziemny tryb życia, przybierały już pozycję pionową i charakteryzowały się większym rozrostem mózgu, mniejszą zaś muskulaturą oraz zmianami w uzębieniu.
- ok. 4,2 - 1 mln lat temu w Afryce żyją Australopiteki, mające już o ok. 20% większy mózg od swoich poprzedników.
- ok. 2,5 lat temu pojawia się gatunek nazwany Homo habilis (Człowiek zręczny) - niektórzy uznają go już w prostej linii za przodka Homo sapiens (Człowieka współczesnego). Przez jakiś czas (ok. 1 mln lat) żył on w Afryce równolegle z Australopitekami. Miał ok. 110-135 cm wzrostu i uznaje się go za pierwszego twórcę narzędzi kamiennych.
- ok. 2 mln lat temu wykształca się gatunek Homo erectus (Człowiek wyprostowany) - najstarszy z hominidów, który miał tak wiele ludzkich cech. Przedstawiciele tego gatunku używali już ognia, żeby się przy nim ogrzać i upiec mięso. Zamieszkiwał też jaskinie. Jego wygląd bardzo już przypominał człowieka współczesnego (miał jednak duże łuki brwiowe, grubsze kości oraz większe zęby). Przez większość naukowców to Homo erectus uznawany jest za pierwszego w prostej linii przodka Homo sapiens. Wiele bowiem gatunków Homo żyło przez pewien czas równolegle (okresy ich występowania zazębiają się ze sobą), ale: po pierwsze - ginęły i dalej nie ewoluowały (albo ewoluowały tylko do pewnego etapu i w końcu ginęły), po drugie - nie były one w prostej linii przodkami człowieka, a liniami pobocznymi mającymi jedynie wspólnego przodka z człowiekiem współczesnym. Jak wiadomo - człowiek współczesny jest jedynym żyjącym gatunkiem Homo Oczko
- ok. 1,9 mln lat temu - pierwsze hominidy wyruszają z Afryki i docierają do Azji.
- W okresie od ok. 400 tys. do 24,5 tys. lat temu żył Homo sapiens neanderthalensis (Neandertalczyk). Jego szczątki znaleziono w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii, Chorwacji, Izraelu, Iraku, Portugalii, Rumunii, Czechach oraz Polsce. Neandertalczyk tworzył ozdoby z muszli, malował swoje ciało, grzebał zmarłych i wierzył w życie pozagrobowe. Wg najnowszych badań naukowych uważa się też, że miały miejsce przypadki krzyżowania się Neandertalczyka z Homo sapiens (oba gatunki żyły równolegle przez kilkadziesiąt tysięcy lat). W obliczu tych faktów uważam, że warto by się zastanowić jeszcze raz nad opowieścią o Ezawie i Jakubie zawartą w Bibii - czy ich historia nie jest dalekim echem występowania tych dwóch gatunków ludzkich (Neandertalczyka i Człowieka rozumnego) obok siebie? Wg mnie sporo faktów może na to wskazywać... Jest przecież wyraźnie napisane, że Rebeka urodziła bliźnięta, z których jedno było całe owłosione (Ezaw) i że Ezaw był silnym człowiekiem, myśliwym, natomiast Jakub był delikatniejszy, ale sprytniejszy... to właśnie Jakub dał początek Izraelitom.
- ok. 250 -100 tys. lat temu pojawia się Homo sapiens (Człowiek rozumny).
- ok. 40 tys. lat temu - Homo sapiens sapiens (Człowiek rozumny współczesny).

Co do tzw. Mitochondrialnej Ewy:
Ponieważ kobiety, które nie mają córek nie przekazują mitochondrialnego DNA (mtDNA) dalszym pokoleniom, więc mtDNA jest odziedziczone po mitochondrialnej Ewie, będącej przedstawicielem żeńskiej linii ostatniego wspólnego przodka żyjących obecnie ludzi (nie mylić ostatniego wspólnego przodka po linii żeńskiej z w ogóle z ostatnim wspólnym przodkiem współczesnych ludzi).
"W wyniku porównywania DNA mitochondriów pochodzących od ludzi różnych grup etnicznych stwierdzono, że każdy żeński rodowód można ostatecznie sprowadzić do pojedynczej kobiety, mitochondrialnej Ewy. Obliczono, na podstawie podobieństw sekwencji genów, że ta Ewa mitochondrialna żyła około 143 – 200 tys. lat temu w Afryce. Kobiety tej nie należy uważać za pramatkę ludzkości, bo współcześnie z nią żyło jeszcze wiele innych kobiet i mężczyzn, po których dziedziczymy geny jądrowe."

Polecam Wam przeczytanie tekstu o siedmiu córkach Mitochondrialnej Ewy, który zamieszczam poniżej - może się on wydać początkowo trudny (zbyt naukowe podejście), ale wystarczy przeczytać ze dwa razy i się już rozjaśnia - a dobrze przedstawia na czym to dziedziczenie po linii żeńskiej polega:

"Następczynie Ewy...
Znamy dziś dosyć dokładnie potomstwo wspomnianych „Adama i Ewy”, które zasiedliło różne kontynenty. Już w 1996 roku włoski genetyk Antonio Torroni opisując zróżnicowanie genetyczne w Europie przedstawił klasyfikację mtDNA dzieląc je na tzw. haplogrupy, czyli zbiory cząsteczek pochodzących od wspólnego przodka w linii żeńskiej. Torroni nadał haplogrupom nazwy literowe, na przykład H, T, J, K. Nieco później prof. Bryan Sykes z Uniwersytetu w Oksfordzie ożywił nieco tę klasyfikację nadając imiona kobietom – założycielkom poszczególnych haplogrup. A ponieważ 95 procent dzisiejszych rdzennych Europejczyków należy do tej czy innej z siedmiu opisanych wcześniej haplogrup, Sykes ukuł popularne sformułowanie „siedem córek Ewy”. Imię każdej z nich zaczyna się od litery wyznaczającej haplogrupę mtDNA: H jak Helena, V – jak Velda, T – jak Tara, K – jak Katarzyna, J – jak Jasmina, U – jak Urszula i X – jak Xenia. Brzmiący nieco technicznie termin „haplogrupa” możemy zastąpić pojęciem „klan”, oznaczającym po prostu potomstwo kolejnych córek Ewy. Niektóre klany są bardzo liczne, inne są mniej rozpowszechnione. Najwięcej, bo około 45% Polaków to potomkowie Heleny, która przyszła na świat 25 - 30 tysięcy lat temu na Środkowym Wschodzie. Podczas szczytu ostatniego zlodowacenia, w bardzo niesprzyjającym klimacie, kiedy lodowiec sięgał od Skandynawii na południe, aż do dzisiejszego Berlina i Warszawy, niektóre z dzieci Heleny schroniły się na obszarze tzw. refugiów lodowcowych – m.in. na terenie refugium franko-kantabryjskiego, gdzieś na granicy dzisiejszej Hiszpanii i Francji. Gdy ociepliło się po ustąpieniu lodowca, ok. 15 tysięcy lat temu potomstwo Heleny zajmujące się łowiectwem i zbieractwem masowo rozprzestrzeniło się w centralnej i północnej Europie stanowiąc dziś najliczniejszy klan spośród wszystkich córek Ewy. Helena miała przynajmniej 21 córek (mówiąc technicznie, są to tzw. podgrupy w obrębie haplogrupy H), te z kolei wydały mniej lub bardziej liczne potomstwo zamieszkujące dziś na Bliskim Wschodzie, Kaukazie i w Europie. Stosując metody genetyczne o największej możliwej rozdzielczości, takie jak badanie całego mitochondrialnego DNA możemy precyzyjnie przyporządkować badaną osobę nie tylko do większego klanu, ale do najmniejszego pod-klanu mitochondrialnego. Tym samym jesteśmy w stanie odtworzyć ewolucyjną historię danej osoby, z dokładnością zależną od przyjętego zakresu badań - od badań fragmentów mtDNA, pozwalających na określenie przynależności haplogrupowej, aż do proponowanych w naszym Zakładzie badań całego genomu, umożliwiających ustalenie przynależności do najmniejszej podhaplogrupy. Warto uświadomić sobie, że niektóre małe podhaplogrupy są „markerami” pochodzenia etnicznego – np. podklan K1a1b1a, założony przez jedną z dalszych potomkiń mitochondrialnej Katarzyny, występuje dziś niemalże wyłącznie wśród aszkenazyjskich Żydów."
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości