Potomek MickeyMouse
#23

Na terapeute rodzinnego to juz chyba za pozno dopoki znowu nadal bede mieszkac z matka to i tak terapeuta nie pomoze i wlasnie boje sie ze jesli zostane tutaj z dzieckiem to tym bardziej brak stabilizacji i bezpieczenstwa przeniesie sie na syna i szczerze wole umrzec niz mialoby tak sie stac bo mnie to juz raczej nic nie pomoze ja juz wiem ze lata bycia kozlem ofiarnym na trwale mnie zmienily ale to dzieciatko jeszcze ma szanse na normalnosc.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości