18-07-2016, 12:10
Moja znajomość sztuki współczesnej jest bardzo powierzchowna, ale obserwując występujące od kilku dekad tendencje artystyczne odnoszę wrażenie, że w środowisku brzydocie przypięto łatkę "ambitna", a artyści wręcz omijają to, co po prostu ładne, przyjemne, unikają skupionego, dopracowanego stylu, bo "tak się teraz nie maluje".
Jest to wrażenie, ale jednak zbudowane na tym, co przebija się do tzw. odbiorcy z ulicy.
Jest to wrażenie, ale jednak zbudowane na tym, co przebija się do tzw. odbiorcy z ulicy.