14-08-2012, 00:57
A poszła Ty spać wiedźmo jedna! Pewnie, ze niezmęczonego Ci trza posłać. Toć on tam dopiero się zmeczać powinien. Basta - idę czytać do łózia. Bo tu mi za plecami Maciej opluwa sobie fioletową koszulkę zachłystując się nad swą niomylnością, aż mnie zemdliło i muszę go odłączyć od prądu.