Moja ciekawość - kilka pytań
#25

Miło się Was czyta i naprawdę widać, że staracie się naprawdę umiejętnie dać odpowiedź na pewne pytania, ja jednak chcę dołączyć do tej rozmowy, ponieważ z jednym stwierdzeniem nie do końca się zgadzam, a skoro ten temat jest poruszony na forum ...
Zafina napisał(a):"Jak tez widzicie wrózby na pytanie konkretne np. czy bedzie kontakt z jego strony w miesiącu kwietniu ? czy takie wrózby na pytanie konkretne maja większa szanse sprawdenia sie ."
Jak wróżba ma się sprawdzić to się sprawdzi nawet za 10lat. Niby są takie informacje, że najlepiej wróżyć na najbliższy rok, ale moje doświadczenie mówi, że to nie ma znaczenia. Najważniejsze jest konkretne pytanie, a czas wolałam zawsze określać przez sytuację w jakiej będę.
Nie uważam aby tak było ... Jak sama twierdzisz, najważniejsze jest pytanie, a więc jeśli pytam się np. Czy On zadzwoni do mnie w kwietniu? - to z kart mam odczytać tę wiadomość, takie jest moje zadanie i na to karty mają odpowiedzieć - zadzwoni lub też i nie - co w późniejszym czasie, już po weryfikacji, jedynie bezpośrednio przekłada się na % sprawdzalności moich wróżb. Sądzę, że nie ma czegoś takiego, że np. dasz odpowiedzieć, iż "zadzwoni", a w maju okazuje się, że jednak nie dzwonił ... i co powiem? zadzwoni za 10 lub 15 lat, ale w kwietniu?? Masz w zupełności rację, że wróżba może się sprawdzić nawet po 10 latach, ale nie kiedy centralnie już samym pytaniem ograniczamy jej ten czas. Czy wyjdę za mąż? - tak, ale np. jest to w tej dalekiej przyszłości lub nie nie wyjdziesz za mąż ... Tutaj tym bardziej przy odpowiedzi negatywnej, częściej (choć bywają przypadki, że tak), nie mamy już za bardzo szans tego sobie zweryfikować (nie będziesz przecież przez ileś tam lat lub nawet całe życie kogoś monitorować, aby się przekonać, czy twoja wróżba się sprawdziła) i o to chodzi z tym ograniczeniem czasowym do roku czasu ... nie czarujmy się, a już w szczególności, jeśli wróżby są publiczne i ktoś np. ja podpisuję się pod tym. Pytanie: Czy wyjdę za mąż w kwietniu lub w tym roku? ... i mi pomaga prawidłowo odczytać karty i osobie pytającej nie robimy krzywdy, ponieważ nie przekreślamy całkowicie naszym słowem komuś życia, a nawet jeśli wyjdzie negatywna odpowiedź zawsze mogę udzielić jakiś rad wskazówek, pocieszyć itp. do tego również sprowadza się moja rola w pracy z osobą pytającą.
Zafina napisał(a):"Czy zadzwoni/odezwie się?" tylko zmieniamy przedział czasowy. To dalej zadawanie tego samego pytania czyli jeden z powodów niesprawdzalności wróżb.
Nie tyle że zmieniamy przedział czasowy, ale w tym pytaniu widzimy już jakieś stawiane oczekiwania osoby pytającej, wobec osoby, o którą się pyta, akcję, działanie, które powinno być określone w jakimś przedziale czasowym i być może dlatego, jest to czynnik niesprawdzalności się wróżb. Myślę iż jest to tylko problem osoby pytającej i rozkładającej karty - źle zadane pytanie, które nie powinno paść lub powinno być inaczej postawione.
Zafina napisał(a):czy to prawda ze kazda wrózka taki sam rozkład kart zinterpretowałaby inaczej ?
Karty mają wiele znaczeń, a każda wróżka może wybrać znaczenie karty według niej najadekwatniejsze do Twojej sytuacji, co nie znaczy, że takie samo jak poprzedniczka. Może być tak, że jakaś karta moich w rozkładach może oznaczać coś czego nigdy nie znaczyła w rozkładach innej osoby ani nie znajdziesz takiej interpretacji w literaturze. Tak po prostu jest. Dlaczego? Bezradny
Nie ... Karty Tarota, może inaczej - w ogóle każdy system wróżebny, ma swoje własne metody odczytu. Jeśli mówimy tutaj o Tarocie, to generalnie każda karta ma przypisane swoje jedno znaczenie, które odnosi się do określonego zagadnienia, a te z kolei odnosi się do naszego życia. Nie możemy sobie tych znaczeń zmieniać np. że karta XV Diabeł będzie nam pokazywać bardzo piękną i pozytywną energię, ponieważ jest z goła zupełnie odwrotnie. Racja, że każdy tarocista może sobie wybrać odpowiedni aspekt zawarty w znaczeniu danej karty, w zależności od sytuacji, przepływu energii, jej umiejętności, jej własnej indywidualnej pracy z kartami Tarota, ale generalnie sens odczytu, puenta, zawsze powinna być jednakowa, zgodna ... W innym przypadku o czym będzie mowa? o rywalizacji? - to jedynie mi się teraz nasuwa na myśl. Inny tarocista może ew. dzięki swoim własnym umiejętnościom, zwrócić na jakiś dodatkowy aspekt, przez co pełniej, bardziej zrozumiale odpowie na zadane pytanie lub przekaże przesłanie z kart. Racją jest też to, że najważniejsze są nasze własne doświadczenia, których nie znajdzie się w literaturze, ale ona sama w bardzo dużym stopniu pomaga nam w zrozumieniu znaczenia każdej karty Tarota. To jest jeden z wielu powodów dla których nie powinno się rozkładać kart, tzw, przewróżenie przede wszystkim, ale ze stanowczością odradzam to "testowanie" sobie, który tarocista, jak mi odczyta karty, w szczególności, jeśli jesteśmy w tzw. dołku psychicznym ... są różni ludzie, nawet w tym zawodzie, choć mają do czynienia z tak potężnym narzędziem, nie wiedzą jak lub nie chcą, go wykorzystywać w pozytywnym celu, a jedynie dla własnych korzyści ...
Wiem, że już raz miałyśmy ze sobą "przyjemność" Zafina, ale tym razem proszę, abyś naprawdę nie brała tego do siebie. Zacytowałam ciebie tylko i wyłącznie dlatego, aby móc odnieść się do pewnych wypowiedzi, które ja sama, nie uważam za właściwe. Możemy o tym porozmawiać, a nie kłócić się ponownie ... Myślę, że jeśli nie ja, to i tak ktoś inny miałby do tego prawo - to jest forum Kotek
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości