Czy można zapanować nad snami?
#7

Podobno rozstanie z partnerem (rozwód) to przeżycie porównywalne do utraty kogoś wskutek zejścia śmiertelnego, czas rozstania jest przeżywany podobnie jak żałoba. Sądzę, że potrzeba czasu, aby dojść do równowagi. Czasu, aby pogodzić się ze stratą, nauczyć się żyć na nowo. Ciężkie stany emocjonalne mogą rozładowywać się moim zdaniem na różne sposoby. Myślę, że w miarę osiągania stabilności emocjonalnej sny ustąpią. Wiem na pewno, że czas leczy rany i nie warto wracać do przeszłości. Coś się skończyło, aby mogło nadejść nowe i należy zrobić miejsce temu co przed Tobą. Nic nie dzieje się bez powodu. Spróbuj może z większą wiarą i nadzieją spojrzeć w przyszłość, zacząć cieszyć się tym co masz tu i teraz. Zauważ, że świat wciąż istnieje i wciąż jest piękny, a życie toczy się dalej. Rozejrzyj się dookoła, a może zauważysz, że tak naprawdę nie jesteś sama. Skup się może na sobie, na tym co lubisz tak naprawdę robić, być może jest to coś na co nigdy wcześniej nie miałaś czasu. Moim zdaniem lepsze to niż farmakologia. Istota ludzka ma w sobie dużo siły, wierzę w to, że myśląc pozytywnie i żyjąc świadomie można być szczęśliwym pomimo porażek i przejściowych problemów. Życzę Ci wszystkiego dobrego i samych pogodnych dni. Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości