Skąd wiadomo czy chodzi o pozytywną czy o negatywną stronę karty?
#5

Osobiście nie korzystam z kategorii blaski/cienie karty, wszystko sprowadza się dla mnie do kontekstu.

Sięgając po karty, korzystam z pewnych symboli, staram się więc zrozumieć, co karta – symbol, pewien obszar znaczeń, może pokazywać w takim, nie innym kontekście. Przykładowo – Rydwan w pytaniu, czy pan X stworzy związek z panią Y stanowi dla mnie odpowiedź negatywną, ponieważ w obrębie znaczeń Rydwanu silnie akcentowana jest jednostka, indywidualne wybicie się. Gdy np. w tym pytaniu jako przeszkoda pojawiłaby się karta Słońca, starałabym się zrozumieć, o jaki aspekt tego symbolu może chodzić, starałabym się go dopasować do pytania, ułożyć ciąg przyczynowo-skutkowy. Piękne, radosne Słońce jako przeszkoda może wskazywać na ograniczenia ze strony rodziny: być może jedna z osób jest już w związku, posiada dzieci, a być może sama jest jeszcze na tyle niedojrzała, że silne więzi z rodzicami stanowią również realną blokadę stworzenia związku. Itd....

Wychwycenie kierunku interpretacji konkretnej karty to przede wszystkim umiejętność inteligentnego powiązania symboli w spójny ciąg wydarzeń, dedukcja i wyciąganie wniosków. To chyba tyle, jeśli chodzi o moje patrzenie na „magię” czytania kart Oczko
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości