Karty a alkohol
#62

Basiu, przepraszam ale ani Ty, ani nikt inny nie ma władzy nad tym żeby komuś wykonującemu jakieś zajęcie zakazać picia - co najwyżej możesz go zwolnić lub nie skorzystać z jego usług. Tak I wtedy dochodzi do przykładowego dylematu - czy wolisz mieć np. przy remoncie łazienki znajomego Pana Stasia, który zrobi Ci wszystko porządnie, tak jak chciałaś i za rozsądną cenę, mimo że wiesz że zawsze w przerwie obiadowej wypija piwo albo dwa, czy też - kierując się regułami etycznymi - Pana Krystiana, który wszystko robi nie tak jak chciałaś, trzeba poprawiać to co zrobił i drogo liczy... ale za to jest abstynentem? Ale to już jest inna sprawa i wróżenia nie dotyczy.

Słowo daję - nie wiem dlaczego nie możesz mnie zrozumieć w sprawie tych uogólnień... Wydawało mi się że jasno to wytłumaczyłam. Myśli Podajesz jakieś dziwne przykłady o ptakach i zwierzętach... hmmm. Zupełnie nie o to przecież chodzi - pies to pies, wróżbita to wróżbita, ptak to ptak.Uśmiech Nie rozmawiamy tu o tym co jest namacalne i widoczne gołym okiem przez każdą osobę o normalnym poziomie inteligencji, ale o tym co jest nie do końca zbadane i wcale nie takie pewne - reakcjach mózgu u różnych ludzi. A te mózgi różnią się między sobą - a więc i ich reakcje się różnią. Czytałam np. że niektórzy ludzie po narkotykach które innym przynoszą "wspaniałe" doznania czują się tak fatalnie (mają koszmarne zwidy itd.), że mowy nie ma o jakiejkolwiek przyjemności. Ty natomiast usiłujesz mi udowodnić, że każdy człowiek na określoną substancję chemiczną reaguje mniej więcej tak samo, że mózgi większości ludzi reagują stereotypowo. Owszem, w niektórych sprawach tak - na przykład każdy chyba człowiek ma po alkoholu opóźniony refleks. Ale w niektórych przypadkach nie - np. jedne osoby po alkoholu stają się głośne i rozmowne, inne uczuciowe, inne mogą być agresywne... słyszałam kiedyś , że podobno alkohol wyciąga z nas naszą prawdziwą naturę... Dlaczego więc odrzucasz możliwość, że w przypadku niektórych może wzmocnić ich zdolności jasnowidzenia lub przepowiadania przyszłości?... (nie mam na myśli "artystycznego wyrazu" o którym piszesz... cokolwiek by to miało oznaczać Oczko ) I żeby nie było - cały czas mam na myśli teorię, nie uważam żeby dobre było faktyczne picie alkoholu przed wróżbą.Oczko Po prostu dopuszczam tę możliwość, że alkohol niekoniecznie ma destrukcyjne działanie na zdolności wróżebne.

Lady of Dreams napisał(a):Czy po kieliszku wina, udało się komukolwiek powiedzieć "Eureka" w sprawie , której rozwiązania prózno szukaliście będąc bez tego kieliszka?
Mnie się zdarzało... głównie jeśli chodzi o stosunki z innymi ludźmi. Jesteś z kimś w patowej sytuacji, każdy się okopuje na swojej pozycji i nie widzisz rozsądnego wyjścia by osiągnąć kompromis... a potem siadacie wspólnie do stołu na którym stoi kieliszek wina, dobre jedzenie... po chwili jesteście w lepszych humorach i to pomaga znaleźć wspólny język, dojść do kompromisu, porozmawiać nie stawiając sprawy na ostrzu noża. Oczywiście mam na myśli rozsądną ilość alkoholu, bez nadmiaru.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Karty a alkohol - przez PannaRoztrzepana - 30-12-2016, 01:41



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości