30-11-2022, 23:41
Nikołaj Iwanowicz Feszyn (1881-1955)
Николай Иванович Фешин (1881-1955)
Piękne słowa i obrazy
30-11-2022, 23:51
Sławecki Maksymilian
"Ty..."
Kiedy patrzę w twoje oczy
widzę życie pełne blasku
pełne myśli przyszłościowych pełne chwil upojnych.
Wtem ujrzałem milość prawą taką piękną i wytrwałą
ty ja wtedy odżuciłaś jam we smutku się pogrążył.
Bo gdym ja ci oferował niebo
tyś wybrała suche drzewo
bez korzeni, bez przyszłości
takie proste zwykłe ości.
Ze mną żyło by się lepiej
adoracji kwiatów co dnia
radość życia odczuć można.
Lecz zostałem sam w tych trwogach i modliłem się...
do Boga abyś chciała chodż na chwile spojrzeć na mnie
moja Miła.
"Ty..."
Kiedy patrzę w twoje oczy
widzę życie pełne blasku
pełne myśli przyszłościowych pełne chwil upojnych.
Wtem ujrzałem milość prawą taką piękną i wytrwałą
ty ja wtedy odżuciłaś jam we smutku się pogrążył.
Bo gdym ja ci oferował niebo
tyś wybrała suche drzewo
bez korzeni, bez przyszłości
takie proste zwykłe ości.
Ze mną żyło by się lepiej
adoracji kwiatów co dnia
radość życia odczuć można.
Lecz zostałem sam w tych trwogach i modliłem się...
do Boga abyś chciała chodż na chwile spojrzeć na mnie
moja Miła.
30-11-2022, 23:54
Sławecki Maksymilian
"Śpij..."
Sza cicho sza czas na ciszę
niech Ksieżyc do snu cie ukołysze,
bo kiedy noc ciemna zapada on piękne baśnie opowiada ,
marzenia wtedy sie spelniaja i troski w dal odsuwaja.
Mysli są wolne niczym wiatr i okrążaja caly swiat,
a wiec juz wtul sie w swa podusie
i zamknij znużone oczka swe bo myśli piękne,tajemnicze
okrążaja łóżeczko twe.
A wiec spij i wypoczywaj
bo jutro nastanie nowy dzień
i kto wie...może wtedy,
spełni sie ten najpiękniejszy życia sen.
"Śpij..."
Sza cicho sza czas na ciszę
niech Ksieżyc do snu cie ukołysze,
bo kiedy noc ciemna zapada on piękne baśnie opowiada ,
marzenia wtedy sie spelniaja i troski w dal odsuwaja.
Mysli są wolne niczym wiatr i okrążaja caly swiat,
a wiec juz wtul sie w swa podusie
i zamknij znużone oczka swe bo myśli piękne,tajemnicze
okrążaja łóżeczko twe.
A wiec spij i wypoczywaj
bo jutro nastanie nowy dzień
i kto wie...może wtedy,
spełni sie ten najpiękniejszy życia sen.
30-11-2022, 23:54
Sławecki Maksymilian
"Szept..."
Wyruszasz ze mną w dziewiczy rejs
pośród trwóg i zmartwień świata ,
chodź ciągle mijają lata...ty trwasz
w miłości na przekór świata.
I gdy spoglądasz na ziemię naszą
gdzie pełno smutku i niedoli ,
widzisz w oczach mych kolory lata
a nie niewoli.
Nie myślisz o tym co było ,
będzie ty patrzysz w przyszlość
i widzisz tęczę.
"Szept..."
Wyruszasz ze mną w dziewiczy rejs
pośród trwóg i zmartwień świata ,
chodź ciągle mijają lata...ty trwasz
w miłości na przekór świata.
I gdy spoglądasz na ziemię naszą
gdzie pełno smutku i niedoli ,
widzisz w oczach mych kolory lata
a nie niewoli.
Nie myślisz o tym co było ,
będzie ty patrzysz w przyszlość
i widzisz tęczę.
30-11-2022, 23:55
Sławecki Maksymilian
"Pożoga"
Znieslawienie na tym świecie
wciaż powstaje w zwykłej biedzie
chodź wciąż dąży do czystości
plany padną w swej nagości
bo kto kocha ten miluje nade wszystko opatruje
nie uchodzi jesli trwoga
taka wlasnie jest pożoga
w niczym innym w zadnym z nas
juz nie ujrzysz kresu czas
wciaż ktos płacze
raz sie smieje dziwne losy dzwine dzieje
nie wylapisz wszystkich ras
tak tu malo serca mas
w ten ulotny zimny czas
ktory ciagle swoje daje
smętne są tu obyczaje.
"Pożoga"
Znieslawienie na tym świecie
wciaż powstaje w zwykłej biedzie
chodź wciąż dąży do czystości
plany padną w swej nagości
bo kto kocha ten miluje nade wszystko opatruje
nie uchodzi jesli trwoga
taka wlasnie jest pożoga
w niczym innym w zadnym z nas
juz nie ujrzysz kresu czas
wciaż ktos płacze
raz sie smieje dziwne losy dzwine dzieje
nie wylapisz wszystkich ras
tak tu malo serca mas
w ten ulotny zimny czas
ktory ciagle swoje daje
smętne są tu obyczaje.
30-11-2022, 23:55
Sławecki Maksymilian
"Droga..."
Zycie pisze różne drogi
jest czasz smutku , jest czas trwogi
zamyślenia i radości , życia razem
samotności , czas ucieka lata płyną.
O czym marzę pytasz ciągle
ja o tobie śnie po nocach
i o brzasku słońca we dnie.
Ty wołania usłysz moje
chodź twe myśli nie są przy mnie.
Razem zdobyć można wszystko ,
w samotności nic nie wyjdzie
bo gdy budzisz się nad ranem
ujżysz ciemność!...a nie przyszłość
która stoi ci otworem tylko pomyśl
trochę o mnie.
"Droga..."
Zycie pisze różne drogi
jest czasz smutku , jest czas trwogi
zamyślenia i radości , życia razem
samotności , czas ucieka lata płyną.
O czym marzę pytasz ciągle
ja o tobie śnie po nocach
i o brzasku słońca we dnie.
Ty wołania usłysz moje
chodź twe myśli nie są przy mnie.
Razem zdobyć można wszystko ,
w samotności nic nie wyjdzie
bo gdy budzisz się nad ranem
ujżysz ciemność!...a nie przyszłość
która stoi ci otworem tylko pomyśl
trochę o mnie.
30-11-2022, 23:56
Sikora Aleksandra
Akwarela
Rozcieńczona we łzach akwarela
Pędzlem życia maluje pejzaże
To, co było z uśmiechu zabiera
W zamian dając bagaże marzeń
Rozpłynięte błękity nieba
I słonecznej żółci odcienie
I nadzieje niosące, gdy trzeba
Wiosennej trawy zielenie
Przemijają miesiące lata
Szarzeją wspomnień obrazy
Ale to nie koniec świata
Tu się wszystko może zdarzyć
Póki płyną z powiek łzy
Życie w barwach nie przebiera
Póki nocą mamy sny
Trzeba żyć, a nie umierać
Akwarela
Rozcieńczona we łzach akwarela
Pędzlem życia maluje pejzaże
To, co było z uśmiechu zabiera
W zamian dając bagaże marzeń
Rozpłynięte błękity nieba
I słonecznej żółci odcienie
I nadzieje niosące, gdy trzeba
Wiosennej trawy zielenie
Przemijają miesiące lata
Szarzeją wspomnień obrazy
Ale to nie koniec świata
Tu się wszystko może zdarzyć
Póki płyną z powiek łzy
Życie w barwach nie przebiera
Póki nocą mamy sny
Trzeba żyć, a nie umierać
30-11-2022, 23:57
Sikora Aleksandra
Armagedon
Koniec świata to nie umieranie
To nie jest spacer do wiecznego snu
Koniec świata to upadanie
Pod ciężarem niespełnionych snów
Końców świata bywają tysiące
Gdy odchodzą najbliżsi nam
Kiedy gaśnie po drodze słońce
Jak zostajesz zupełnie sam
Odwiedzam jak groby umarłe chwile
Każda śmierć była mym końcem świata
A jednak ciągle oddycham, więc żyję
I ciągle tkwi we mnie ta siła, by latać
Armagedon
Koniec świata to nie umieranie
To nie jest spacer do wiecznego snu
Koniec świata to upadanie
Pod ciężarem niespełnionych snów
Końców świata bywają tysiące
Gdy odchodzą najbliżsi nam
Kiedy gaśnie po drodze słońce
Jak zostajesz zupełnie sam
Odwiedzam jak groby umarłe chwile
Każda śmierć była mym końcem świata
A jednak ciągle oddycham, więc żyję
I ciągle tkwi we mnie ta siła, by latać
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości