Rozmowy o kamyczkach
#1

Amolit jest sliczny... Ja jednak nie moge sie doczekac kiedy zaczniesz pisac o opalach...one mnie fascynuja. Swego czasu , przed naszym dobrym forum, spedzalam cale wieczory ogladajac opale na internecie....nic jednak nie kupilam,bo sie nie moglam zdecydowac....Dzieki Krystyna !

Lece do Kanady !!! bo tam sa amolity !, ktore przewyzszaja opale....no i jest Niagara !!...no i Zib !!!!! Lol
PS. zaraz mnie miriam ustrzeli...
Odpowiedz
#2

Wczoraj zaszalałam na necie i zamówiłam sobie:
- kamień górski
- karneol
- awenturyn
- kamień księżycowy
- kwarc różowy.
Gdy już będę je mieć w domu, podzielę się z Wami wrażeniami i efektem ich działania Rotfl
Odpowiedz
#3

Widze, ze ciebie tez krystyna "zarazila" kamieniami. Ja czekam na opale, ale juz teraz zastanawiam sie czasem, czy by nie kupic ktoregos z tych co juz opisala.
Odpowiedz
#4

Ja mam pytanie trochę z innej beczki, ale czy takie kamienie można zużyć do cna?
Mi ametyst popękał sam z siebie, wyszczerbił etc, na słońcu niby zregenerował, ale już go nie czuje totalnie...
Odpowiedz
#5

rudalila napisał(a):Widze, ze ciebie tez krystyna "zarazila" kamieniami. Ja czekam na opale, ale juz teraz zastanawiam sie czasem, czy by nie kupic ktoregos z tych co juz opisala.

Mnie prawdę mówiąc już o wiele wcześniej koleżanka zaraziła kamieniami, ale rzeczywiście Krystyna to zarażenie u mnie wzmocniła Rotfl
Odpowiedz
#6

Gruszek napisał(a):Ja mam pytanie trochę z innej beczki, ale czy takie kamienie można zużyć do cna?
Mi ametyst popękał sam z siebie, wyszczerbił etc, na słońcu niby zregenerował, ale już go nie czuje totalnie...

Bardzo interesujące pytanie. Ja jednak niestety w tej sprawie się nie wypowiem, bo jestem dopiero początkującaUśmiech
Kiedyś około 10 lat temu dostałam od znajomej bioterapeutki w prezencie dwa kamienie (nie pamiętam nawet czy są to kryształy czy coś innego - są takie prześwitujące i wyglądają jak kawałek lodu), ale prawdę mówiąc o nich zapomniałam. Teraz przy okazji wrócę do nich Rotfl
Odpowiedz
#7

nagarek napisał(a):Kiedyś około 10 lat temu dostałam od znajomej bioterapeutki w prezencie dwa kamienie (nie pamiętam nawet czy są to kryształy czy coś innego - są takie prześwitujące i wyglądają jak kawałek lodu), ale prawdę mówiąc o nich zapomniałam.

Może masz kryształ górski?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_g%C3%B3rski">http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_g%C3%B3rski</a><!-- m -->
Odpowiedz
#8

natka napisał(a):Może masz kryształ górski?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_g%C3%B3rski">http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_g%C3%B3rski</a><!-- m -->


Tak, właśnie kryształ górski! (moja skleroza chyba daje się we znaki Oczko
Ale moje kamienie są troszkę bardziej matowe, a jeden jest z jednej strony całkowicie prześwitujący jak szkło, a z drugiej bardziej matowy. Osoba dająca mi ten prezent powiedziała, bym je myła zawsze po użyciu.
Odpowiedz
#9

Ciekawe, nagarek, czy jest jakis kamien , ktory dziala na skleroze, tzn. powoduje jej zmniejszanie ...mnie by sie taki przydal... Lol Lol Lol
Odpowiedz
#10

rudalila napisał(a):Ciekawe, nagarek, czy jest jakis kamien , ktory dziala na skleroze, tzn. powoduje jej zmniejszanie ...mnie by sie taki przydal... Lol Lol Lol

Wypróbuję na swoją sklerozę zamówione przeze mnie kamienie, to jeśli coś zadziała, poinformuję o tym na forum Oczko
Odpowiedz
#11

Gruszek napisał(a):Ja mam pytanie trochę z innej beczki, ale czy takie kamienie można zużyć do cna?
Mi ametyst popękał sam z siebie, wyszczerbił etc, na słońcu niby zregenerował, ale już go nie czuje totalnie...

Założyłam ten wątek zainspirowana pytaniem Gruszka....
Ale i inne osoby zapraszam do tego watku...
Na początek może popiszmy o tym, co nami kieruje, że wogóle kupujemy, kolekcjonujemy..kamyczki...
Moda, kolor, piękno kamieni, chęc posiadania oryginalnej ozdoby, ..
a moze wypróbowanie na sobie ich magicznych wlasciwości....wierzymy w nie...??
doświadczylismy ich na sobie???
..zapraszam...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#12

Krystyno, normalnie post roku Język

Ekhmmm. Miałem lekki burdel w głowie. Nadmiar negatywnych emocji, nadpobudliwość, w snach ponoć nawiedzałem znajomych na płaszczyźnie astralnej, zresztą sam kojarzę kilka dziwnych potyczek, tak bardzo realistycznych, jak nigdy do tej pory. Znajomy wróż podczas weekendowej wizyty u niego zaprowadził mnie do sklepu z kamieniami. Powiedział bym wziął ametyst, bo pomoże mi i na nerwy, jak i 3 oko. Majątek to nie był - 3 zł, a mogło pomóc, więc kupiłem. Wybrałem prawie czarny ametyst inne do mnie nie przemawiały. Wprost instynktownie, bo trwało to ze 3 sekundy. Od razu w ręku poczułem jego pieczenie. Łaziłem i spałem z nim dobrze 2 tygodnie, a nerwy zniknęły, nawiedzać nadal nawiedzałem, ale cos z nich pamiętałem, do tego miałem kamienny sen, w końcu zacząłem się wysypiać. No i pewnego dnia biorę kamień do łapki i nic nie czuję. Oglądam go a on cały wyszczerbiony i popękany, umyłem go, wystawiłem na promienie słoneczne, ale zregenerował się dość mocno w kilka dni, ale totalnie stracił dla mnie "moc"...

Kupiłem go na zasadzie, a niech będzie, co będzie...

PS. Generalnie jakoś trudno mi w kamienie uwierzyć, ale cholera już to wszystko wie, bo mnie coraz bardziej do natury ciągnie
Odpowiedz
#13

Wystarczy drugi kamień kupić, ten się zużył po prostu :yes:
Odpowiedz
#14

W 2 tygodnie? Aż taki syf w sobie noszę xD?
Odpowiedz
#15

:suicide:

kto wie :roll: a może nie tylko swój ?
Odpowiedz
#16

No łączyłem się wtedy co najmniej dwa razy z tym wróżem, a był roz... jechany emocjonalnie przez pewien trójkąt, w który się wplątał.

Ale pomyśleć, że taki kamień tyle lat ładuje się w naturą w ziemi, a tu taka szybka dezaktywacja...
Odpowiedz
#17

Kup drugi i większy, za 6 zł 8-)
Odpowiedz
#18

A może od razu szczotkę ametystową xD?
Odpowiedz
#19

Gruszek napisał(a):Krystyno, normalnie post roku Język
Ekhmmm. Miałem lekki burdel w głowie. Nadmiar negatywnych emocji, nadpobudliwość, w snach ponoć nawiedzałem znajomych na płaszczyźnie astralnej

Gruszku, czy to znaczy, że po prostu im się śniłeś? (moje pytanie pozbawione jest jakichkolwiek żartów czy złośliwości, lecz chciałabym zrozumieć Twoje słowa).
Ja z kolei przy kupieniu po raz pierwszy w życiu kamieni kierowałam się zarówno ich właściwościami zdrowotnymi, jak i magicznymi. Ich wygląd był dopiero na trzecim miejscu.
Odpowiedz
#20

Nagarku, ale ja wiedziałem po co mi ametyst, tylko miałem 20 kamyków do wyboru od prawie białych po czarne.

Poczytaj sobie o wycieczkach astralnych, czyli ogółem o wychodzeniu z ciała, ewentualnie o przywoływaniu kogoś w myślach niekoniecznie przez sen. Zresztą o tym już było na forum w temacie "mężczyźni mojego życia" czy jakoś tak, chyba Ivana go założyła... Bo to chyba totalnie dwie różne "bochenki chleba"...
A mi zdarza się "odłączyć" przynajmniej czasami i faktycznie przed samym snem lub budzę się z bólem i uczuciem "wpadania w nicość", choć sen już dawno odszedł. No, ale to nie temat na takie dygresje...
Odpowiedz
#21

Gruszek napisał(a):Oglądam go a on cały wyszczerbiony i popękany, umyłem go, wystawiłem na promienie słoneczne, ale zregenerował się dość mocno w kilka dni, ale totalnie stracił dla mnie "moc"..

Odniosę się teraz tylko do pierwszej części zdania.....
AMETYSTY nie są kamieniami twardymi, takimi jak np. diament...
Dlatego należy się z nimi obchodzić delikatnie...
Podczas forsownych ćwiczeń fizycznych lepiej odłożyć AMETYST, szkodliwy jest nawet nasz pot...
Nie należy nosić kamyczka , czy biżuterii z tym kamyczkiem w basenach i na plażach.
Chlor w basenie i woda morska może zaszkodzić i spowodować odbarwienie AMETYSTU
AMETYSTY nie lubią skoków temperatur...
W celu oczyszczenia z brudu należy myć je w wodzie z mydłem, ewentualnie w delikatnym płynie do mycia naczyń,
detergenty silniejsze szkodzą, wycierać delikatnie szmatką, a już błędem jest wystawiać kamyk na dzialanie słoneczne...
Wiele AMETYSTÓW już podczas obróbki, aby uzyskać ładny kolor, poddawana jest procesowi podgrzewania...
Zaleca się nawet oddanie AMETYSTU do pracowni jubilerskiej w celu oczyszczenia...
...ultradźwiękowo..chyba to się tak nazywa...
Więc to, że się wyszczerbił, popękal..to jest to przyczyna czysto prozaiczna... Rotfl
...przy opisywaniu kamyczków bedę zamieszczać wzmianki, jak je czyścić, aby cieszyły nasze oko...dłużej.... Rotfl

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#22

On na słońcu się zregenerował!
Pot no cóż, wiadomo w ręce trzymasz, więc to normalne, ale w kieszeni się przecież wyciera. I on w zasadzie tak z dnia na dzień się zniszczył, gdy poczułem się na chwilę "czysty" psychicznie.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości