30-03-2016, 17:45
Poświątecznie postanowiłam podzielić się z Wami moim nowym nabytkiem (wypatrzonym na ebay-u) . Jest to Oracle Bleu - Błękitna Wyrocznia, autorstwa francuskiego wróżbity Didiera Doryana i malarki Sylvie Breysse. Skusiłam się na nią bo urzekła mnie strona estetyczna, zwłaszcza nasycone, tajemnicze kolory - odcienie niebieskiego przełamane świetlistą żółcią, czerwienią, pomarańczą, wszystko jakby skąpane w księżycowej poświacie. Jeśli lubicie lekki styl malarstwa lat 20-tych i 30-tych to te karty powinny Wam się spodobać. Talia składa się z 73 kart średniej wielkości, z których część jest wyraźnie inspirowana Wielkimi Arkanami Tarota i niektórymi z symboli Lenormand. Poza tym mamy tu karty symbolizujące pory roku, żywioły, świat roślinny/zwierzęcy/mineralny (jest nawet karta Świat upadły!), wieś, miasto etc. Fajnym pomysłem wydają mi się dość abstrakcyjne karty typu Pierwszy krok, Inicjacja, Inspiracja, Podwojenie... Nietypowe w tej talii jest to, że łączy symbole bardzo konkretne z wieloznacznymi, więc może służyć zarówno do wróżenia jak i medytacji. Jest też bardzo uniwersalna, czytelna dla osób z różnych kultur. Na tę chwilę nie potrafię powiedzieć jak będzie się z kartami pracowało, po pierwszych kilku próbach wydaje mi się, że nieźle sprawdzają się w rozkładach na więcej kart - kilkanaście a nawet kilkadziesiąt. W dołączonej instrukcji (bardzo krótkiej niestety) podany jest m.in. przykład piramidy na 25 kart. Pewnie nic nie stoi na przeszkodzie żeby próbować z rozkładami Tarota albo Wielką Tablicą Lenormand.
No i nie zabrakło kart miłosnych
No i nie zabrakło kart miłosnych
vega