Hyzop
#1

   
Hyssopus-Hyzop
Rodzaj roślin należący do rodziny jasnotowatych.
Należy do niego około 5 gatunków pochodzących z basenu Morza Śródziemnego i Azji Mniejszej.
Gatunkiem typowym jest Hyssopus Officinalis
Byliny i podkrzewy o liściach pojedynczych, o kształcie od równowąskiego do jajowatego.    
Kwiaty drobne, rurkowate, o wystających pręcikach, najczęściej niebieskie

Gatunki flory Polski
Hyssopus Officinalis
Zastosowanie  
Niektóre gatunki są uprawiane jako rośliny lecznicze lub przyprawy kuchenne.
źródło
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#2

   
Hyssopus Ambiguus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#3

   
Hyssopus Angustifolius
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#4

   
   
Hyssopus Cretaceus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#5

   
   
Hyssopus Cuspidatus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#6

   
   
Hyssopus Macranthus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#7

   
Hyssopus Seravschanicus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#8

   
   
Hyssopus Tianschanicus
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#9

[ATTACHMENT NOT FOUND]
Hyssopus Officinalis 
Znany wcześniej także jako Izop, a w medycynie ludowej pod nazwą józefek lub józefka, jest zimotrwałym półkrzewem z rodziny jasnotowatych (Lamiaceae), dawniej wargowych (Labiateae). 
Roślina osiąga zwykle wysokość 40-60 cm, jej łodygi są czterokanciaste, u nasady zdrewniałe, w górnej części zielone. 
Liście ma lancetowate, zaostrzone, całobrzegie, podwinięte, naprzemianległe, prawie siedzące. 
Cała roślina jest gruczołowato owłosiona, o charakterystycznym, aromatycznym zapachu.   
Drobne kwiaty Hyzopu, o szafirowofioletowym zabarwieniu (niekiedy różowe, czerwone lub białe), zebrane w gęste, jednostronne nibykłosy, ładnie kontrastują z ciemnozielonymi liśćmi.         
Owoc - rozłupnia rozpada się na cztery graniasto - jajowato - podłużne, ciemnobrunatne rozłupki. 

Miododajny 
Szacuje się, że wydajność miodu z 1 ha jego uprawy może dochodzić nawet do 120 kg.       
Hyzop nadaje się również na ogródki skalne, niskie żywopłoty, pełne uroku zwłaszcza w okresie kwitnienia (czerwiec - wrzesień). 
Można go także uprawiać w domu, na balkonie. 
Ojczyzną Hyzopu lekarskiego są okolice południowej Europy i środkowej Azji. 
Zdziczały występuje w środkowej i północnej Europie, północnej Afryce, Skandynawii i Stanach Zjednoczonych. 
Zasiedla gleby ciepłe, o dużej zawartości wapnia oraz stanowiska ruderalne.

Już w starożytności znany był i uprawiany. 
Pisali o nim m.in. Dioskurides, Pliniusz Starszy oraz Hipokrates. 
Ten ostatni w swoim podziale roślin leczniczych zaliczył Hyzop do grupy ziół wykrztuśnych.
Jego zalety cenili już starożytni Rzymianie, którzy używali hyzopu do produkcji wonnych kadzideł, palonych w ofierze w świątyniach.
Ze względu na charakterystyczny aromat był powszechnie używany aby otworzyć się duchowo i w rytuałach magii oczyszczającej. 
Dodany do kąpieli i saszetek, albo powieszony w domu wyrzucał negatywną energię.           
Zawieszony nad drzwiami miał chronić własność przed włamywaczami. 
Używany był również do poświęcania narzędzi lub przedmiotów zrobionych z cyny. 

W Biblii jest gatunkiem wielokrotnie wymienianym: 
zarówno w Pięcioksięgu (II Mojż. 12, 21-33; III Mojż. 14, 1-7; IV Mojż. 19,6), w Psalmach (Ps. 51, 9), jak też u Ewangelistów (Jan 19, 29).
Hyzop (grec. Hyssopos) uważany był za roślinę świętą, służył do oczyszczania świątyń i rytualnych obmywań trędowatych. 
Istnieje wiele sprzecznych teorii na temat właściwego biblijnego nazewnictwa Hyzopu.         
Autorzy niektórych z nich twierdzą, że w Biblii mowa jest raczej nie o Hyzopie, a o którymś z gatunków Lebiodki, Macierzanki lub pokrewnym Cząbrowi zielu Thymbra Spicata 
Ostatnie badania (Bremness 1991) wskazują jednak raczej na Hyzop.
Niemiecki teolog J. H. Reusch już w 1870 r. pisał: 
Za pewnik sobie naprzód wziąć winniśmy, że nadnaturalne objawienie Boże nie ma nigdy na celu wzbogacenia świeckiej wiedzy naszej, dlatego Pismo Św. nigdy nie zamierza dawać nam wiadomości właściwie przyrodniczych. 

W średniowieczu o Hyzopie pisali Awicenna i św. Hildegarda. 
Awicenna zalecał Hyzop jako środek leczniczy przeciw nowotworom skóry, wątroby, śledziony i macicy. 
W późniejszych wiekach leczono nim choroby płuc (także gruźlicę). 
W X w. do środkowej Europy sprowadzili go najprawdopodobniej benedyktyni, którzy używali Hyzopu do aromatyzowania likierów. 
Do Europy południowej i Polski Hyzop dotarł wraz z innymi roślinami przyprawowymi w XVI w., rozpowszechniony głównie przez męskie zakony benedyktynów i cystersów. 
Zakonnicy uprawiali go w ogrodach przyklasztornych. 
Olejek Hyzopu destylowano już w 1574 r.  
Wiek XVI - obfitujący w literaturę przyrodniczą i kulinarną - był i dla Hyzopu okresem renesansu. 
Ówczesne apteki wyrabiały syrop, wodę i powidełka Hyzopowe. 
Zdaniem Hieronima Bocka, wino gotowane z Hyzopem i zażywane w stanie ciepłym, miało stanowić dobrą antytoksynę dla różnych biotrucizn. 
Jacob z Bergzabern zalecał wywary Hyzopowo-Szałwiowe na choroby przewodu pokarmowego i suchoty, a Koprowo-Hyzopowe na piasek i kamienie nerkowe. 
M. Marx Rumpolt przytaczał w swoich przepisach recepturę na surówkę ziołową z zielem Hyzopu. 
Siedemnastowieczni kucharze odwrócili się od Hyzopu, a pod koniec wieku XVIII już tylko sporadycznie dodawano go do gotowanych potraw mięsnych lub jarzyn.               
Szczególna zgodność tej rośliny jest ze świeżą fasolą - przypominali jeszcze autorzy różnych leksykonów. 
Wiek XIX był dla Hyzopu okresem jeszcze mniej szczęśliwym; jedynie medycyna ludowa przypominała sobie czasem o wykrztuśnych właściwościach tej rośliny. 

Współcześnie ceniony jest przede wszystkim jako roślina przyprawowa i ozdobna. 
Hyzop Lekarski można uprawiać z siewu nasion bezpośrednio na miejsce stałe lub z rozsady, a także rozmnażać wegetatywnie przez sadzonki pędowe lub przez dzielenie kęp. 
Najlepiej pod jego uprawę przeznaczyć pole o wystawie południowej, osłoniętej od północnych i wschodnich wiatrów. 
Rośnie dobrze na glebach ciepłych, piaszczysto-gliniastych, dostatecznie przepuszczalnych, bogatych w wapń. 
źródło
źródło
https://www.youtube.com/watch?v=eel1lHuv-OI

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#10

[ATTACHMENT NOT FOUND]
Hyzop Lekarski
Odłączcie i weźcie jagnię dla waszych rodzin i ofiarujcie Paschę.
Weźcie gałązkę Hyzopu i zanurzcie ją we krwi zwierzęcia, która jest w naczyniu, a krwią skropcie próg i odrzwia domów. 
Aż do rana nie powinien nikt wychodzić przed próg swego domu.
A gdy Jahwe przyjdzie, aby porazić Egipcjan, i zobaczy krew na progu oraz na odrzwiach, wówczas ominie Jahwe takie drzwi i nie pozwoli niszczycielowi wejść do takiego domostwa, aby zabił jego mieszkańców. (…)
Gdy zaś wejdziecie do ziemi, którą wam Jahwe obiecał, przestrzegajcie tego obyczaju.
Jak przykazał Mojżesz starszyźnie żydowskiej w Księdze Wyjścia przed ucieczką Izraelitów z egipskiej niewoli. 
Działo się to 3 tysiące lat temu…

Od tamtej pory kapłani żydowscy gałązkami Hyzopu umoczonymi we krwi zwierząt i ptaków ofiarnych skrapiali święte księgi, osoby „nieczyste” – zwłaszcza tych, którzy zetknęli się z umarłymi, co miało uchronić przed złymi duchami – oraz domostwa, by ich mieszkańców chronić od grzechu.
W Psalmie 50. Dawid – pokutnik – woła: „Pokrop mnie hyzopem, Panie, a stanę się czysty…”.

W wielką ochronną i oczyszczającą moc Hyzopu wierzyli nie tylko Izraelici, ale i Arabowie, a potem także chrześcijanie. 
To na gałązce owego ziela litościwy człowiek podał umierającemu na krzyżu Jezusowi gąbkę umoczoną w occie – o czym wspomina Jan Ewangelista.
Nic dziwnego, że chętnie uprawiano je w przydomowych ogródkach – starożytny świat roił się przecież od upiorów i wszelakiego zła pochodzącego z „tamtej strony”, więc dobrze było mieć pod ręką świętą roślinę, zapewniającą bezpieczeństwo.

Służyło ono jednak również celom mniej chwalebnym – panienki, którym przydarzyło się nieszczęście w postaci rosnącego brzuszka, piły mocny wywar z Hyzopu, co miało je wybawić od kłopotu. 
Co ciekawe, zalecano go również w celu całkowicie odwrotnym bezdzietnym niewiastom – podobno zapobiegał bezpłodności.

Od niepamiętnych czasów służył także Hyzop jako roślina lecznicza, przez stulecia uchodził wręcz za panaceum zdolne oddalić każdą chorobę. 
Uważano go za roślinę orzeźwiającą – jego zapach odpędzać miał senność i przywracać myślom jasność.
Wierni wkładali jego gałązki między strony książeczek do nabożeństwa, by odpędzić zmęczenie i senność podczas mszy. 

Hipokrates zalecał go jako ziele wykrztuśne o działaniu wymiotnym. 
Pliniusz proponował miodowe plastry zrobione z Hyzopu, Kminu Rzymskiego i Soli „przeciw wężów ukąszaniu”. 
Dioskorides pisał:
 „Izop wycieńczającą, zagrzewającą siłę ma, dlatego warząc izop z rutą, figami a miodu przydawszy, bardzo pomaga dychawicznym, przeciw dawnemu kaszlowi, zepsowanym płucom, rymie (czyli katarowi) i flegmom, które zstępują do piersi” 
(cyt. za Marcinem z Urzędowa wg Historii ziołowych Mariana Janusza Kawałko).
Odwary i powidełka z Hyzopu miały według niego działać rozwalniająco i usuwać pasożyty z przewodu pokarmowego, a octowe wywary stosowane jako płukanki – pomagać w łagodzeniu bólów zębów i gardła. 

Ceniły to ziele także wieki średnie: 
Awicenna uważał, że chroni ono przed wszystkimi chorobami, nawet trądem, jest między innymi doskonałym środkiem przeciw schorzeniom skóry (także nowotworom), wątroby, śledziony i macicy. 
Święta Hildegarda rekomendowała Hyzop jako lek na bóle gardła i głowy, puchlinę wodną oraz choroby weneryczne. 
Suszony Hyzop zarobiony z oliwą skutecznie zwalczać miał kołtun i wszawicę.

Nie zapomniały o nim i epoki późniejsze.
W renesansowych aptekach można było dostać zrobiony z niego syrop, wodę i powidełka oraz suche mieszanki, których  był głównym składnikiem – zalecane na rozmaite dolegliwości.
Słynny w XVI wieku zielarz Hieronim Bock proponował wino gotowane z Hyzopem jako dobry lek na wszelkie trucizny. 
Później ziele to chwalili Syreniusz i Kluk – zalecali je między innymi jako środek stosowany zewnętrznie przeciw stanom zapalnym skóry i sińcom, a wewnętrznie – na uspokojenie nerwów i wywołanie periodu oraz lek na schorzenia dróg moczowych. 
Zaś jego młode, ulistnione pędy, usmażone na tłuszczu, zwalczać miały niestrawność. 

Już od starożytności Hyzop dodawał również urody. 
Sokiem z niego leczono opryszczkę, a wodne lub octowe wywary usuwały „siności i puchlinę” spod oczu. 
Hyzopowa woda zwalczała krosty i wypryski, a oliwka nakładana jako maseczka nadawała cerze świeżość i gładkość. 
Odkryto ponadto jego właściwości przeciwpotne – mocnym wywarem podczas upałów panie przecierały miejsca najbardziej się pocące, zwłaszcza pachy, dłonie i stopy.

I nagle, w XIX wieku Hyzop został niemal zapomniany! 
Z medycyny oficjalnej praktycznie zniknął, co wiązało się między innymi z błyskawicznym rozwojem „aptekarskiej chemii” i prawie całkowitą rezygnacją z ziół. 
Jednak i lecznictwo ludowe pamiętało teraz tylko o jego właściwościach wykrztuśnych. 
Dopiero ostatnie dziesięciolecia przyniosły ponowne odkrycie zalet Hyzopu – zainteresował naukowców, którzy potwierdzili skuteczność wielu dawnych receptur.

Dziś już wiadomo, że ziele to zawiera cenne flawonoidy, garbniki i olejek eteryczny, nadające mu właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i bakteriobójcze, oraz kwasy organiczne (między innymi jabłkowy), żywice i sporo minerałów – wapń, potas, fosfor, magnez, sód, bor, molibden, glin, kobalt, cynk, żelazo, mangan i miedź. 
Współcześnie uchodzi za dobry środek łagodzący bóle menstruacyjne, gośćcowe, nerkowe i pęcherzyka żółciowego. 
Działa przeciwzapalnie, uspokajająco, wzmacniająco, odflegmiająco. 
W Anglii stosuje się go w leczeniu ciężkich przeziębień i kaszlu, chorób gardła, opryszczki oraz chorób układu pokarmowego – wszelkich dolegliwości żołądka i jelit. 
Poprawia trawienie, przywraca jelitom prawidłowy ruch, znosi uczucie bólu i pełności spowodowane nagromadzeniem gazów (jest wiatropędny), poprawia apetyt, umożliwia lepsze przyswajanie składników odżywczych. 
Jest moczopędny, wspomaga pracę nerek. Działa ściągająco, przyspieszając gojenie się ran.
Okłady z Hyzopu zalecane są na sińce, poparzenia – także słoneczne, ukąszenia i użądlenia owadów. 
Zwalcza nadmierną potliwość i łagodzi problemy z cerą. 
W tonikach i maseczkach odświeża, wygładza i uelastycznia skórę.

Są jednak również przeciwwskazania do jego stosowania – nie powinny się z nim „zadawać” kobiety w ciąży, bo rzeczywiście ma właściwości poronne – w większym stężeniu wywołuje silne skurcze. 
Niebezpieczne jest jego przedawkowanie (co zresztą dotyczy większości leków zarówno roślinnych, jak i chemicznych) – mogą się wówczas pojawić objawy zatrucia.

O ile o Hyzopie w końcu sobie przypomniała medycyna, to w kuchni wciąż pozostaje jakby w niełasce. 
A przecież niegdyś uznawany był za doskonałą przyprawę – gospodynie bardzo ceniły jego balsamiczną woń i charakterystyczny, gorzkawo-cierpki smak. 
Wprawdzie jego zalety dla podniebienia odkryto stosunkowo późno, bo dopiero w XIII wieku, jednak szybko stał się kulinarnym hitem. 
Z początku używano go głównie jako składnika surówek, łączono między innymi z Ogórecznikiem Lekarskim, Nacią Pietruszki, Biedrzeńcem, Balsaminą, Estragonem Maruną (przepis z 1521 roku wg Marxa Rumpolta) i dosmaczano nim zupy i mięsa. 
M. Frantz de Rontzier – szesnastowieczny brunszwicki kucharz nadworny – w swym dziele Kuntsbuch przytacza mnóstwo przepisów z udziałem Hyzopu, podkreślając, że w potrawach ziele to działa leczniczo, gdyż sprawia, iż stają się lżej strawne i dzięki temu „nie kładą się kamieniem” na żołądku. 
Proponował na przykład gulasz jeleni przyprawiony octem winnym ze świeżą Melisą, Hyzopem, Pieprzem, Goździkami oraz Cebulą; 
Do dziczyzny kazał podawać w osobnym naczyniu mieszankę tłuszczowo-ziołową ze słoniny, Rozmarynu, Tymianku, Szałwii i Hyzopu, kaczkę garnirować siekaniną z Cebuli, Jabłek, Listków Hyzopu i tartego chleba, do gołąbków jego zdaniem doskonale pasowały knedelki z siekanego białego chleba, surowych żółtek, Szałwii, Tymianku i Hyzopu… 
Warto przy tym wiedzieć, że Rotzier był zwolennikiem traktowania jedzenia również leczniczo – pisał przecież, że: „Sztuka gotowania utrzymaniu zdrowia w życiu służy, a chorym wielokroć pomaga, że na nowo zdrowia Onego dostępują. 
Albowiem lepiej zawsze jest, gdy z kuchien, niźli z aptek, leku pobiera i zażywa”.
A za taki lek z „kuchien” uważał między innymi Hyzop.

Ziele to lubiane było także w Polsce, zarówno pod strzechami, jak w szlacheckich dworkach. 
Chętnie stosowano je w rozmaitych nalewkach, czego świadectwo znaleźć można u Mikołaja Reja, który pisał: „Szpikonardy, Lawendy, Cyprysy, Izopki, co ono z nich bywają rozmaite wodki…”.
Niestety, już w XVII wieku przyprawa ta wyszła z mody, a wielka szkoda!
Może warto w końcu przywrócić ją do łask?
Drobno siekane listki Hyzopu sprawią, że ciekawiej będą smakować na przykład surówki i sałatki wielowarzywne, gotowane i smażone ziemniaki, dania mięsne (między innymi kotlety wieprzowe i wołowe, pieczeń cielęca), gotowane ryby, zimne przystawki, zupy mięsne i warzywne (doskonałe są zwłaszcza kartoflanka i fasolowa z dodatkiem Hyzopu), pasztety, jajecznica, majonez czy twarożek. 
O ziele to jednak nie jest łatwo – dostać je można głównie w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością lub… zebrać Hyzop rosnący dziko, ewentualnie wyhodować go sobie w doniczce lub w ogródku. 
Surowcem leczniczym i przyprawowym są kwitnące szczyty pędów razem z listkami i kwiatkami. 
Więcej cennych składników zawierają rośliny kwitnące niebiesko niż te o białych kwiatach.
Beata Kondysar
Historia kulinarna Hyzopu – między innymi na podstawie "Historii ziołowych" Mariana Janusza Kawałko.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#11

[ATTACHMENT NOT FOUND]
W lecznictwie stosowane jest ziele Hyzopu (Herba Hyssopi), zbierane na początku kwitnienia roślin (przełom czerwca i lipca). 
Surowiec zawiera olejek eteryczny (0,2-2,0%), w skład którego wchodzi ponad 50 związków, w tym pinen, terpinen, kadinen, pinokamfen, metylomirtenol, cyneol, kamfen; flawonoidy (około 3%), w tym diosminę; kwasy triterpenowe, w tym oleanowy i ursolowy (0,6%); garbniki (do 8%); fitosterol, barwnik hyzopin, glikozyd hyzopinę, gorycz marubinę, cukry, sole mineralne, witaminę C. 
W badaniach prowadzonych przez Katedrę Warzywnictwa, we współpracy z Katedrą Technologii Rolnej i Przechowalnictwa Akademii Rolniczej w Szczecinie stwierdzono, iż świeże ziele hyzopu, zebrane przed kwitnieniem, zawiera średnio 15,3%  suchej masy, 1,8% popiołu w świeżej masie, 63,6 mg 100g-1 ś.m. witaminy C jako kwasu L-askorbinowego i 0,3% cukrów. 
Garbniki i olejek eteryczny, zawarte w Hyzopie, nadają tej roślinie właściwości przeciwzapalne i bakteriostatyczne, co wykorzystywane jest w leczeniu dolegliwości żołądkowo-jelitowych,  dla zwiększenia łaknienia i polepszenia trawienia. 
Napary z Hyzopu zmniejszają nieznacznie napięcie mięśni gładkich przewodu pokarmowego oraz przywracają prawidłową perystaltykę jelit, dlatego polecane są przy wzdęciach i nieregularnych wypróżnieniach. 
Hyzop stosowany jest także jako środek w leczeniu nadmiernej potliwości oraz w nieżytach górnych dróg oddechowych (wchodzi w skład kropli Pectosol).                   
Zewnętrznie bywa używany do płukania jamy ustnej i gardła przy infekcjach bakteryjnych i stanach zapalnych, a ostatnio także jako płukanka do włosów. 
W lecznictwie ludowym Hyzop stosowano na trudno gojące się rany. 
W „Zielniku klasztornym” Ojca Grzegorza, franciszkanina, Hyzop jest jednym z głównych składników mieszanki do sporządzania okładów na kontuzje.
Hyzopu nie zaleca się stosować w okresie ciąży. 
W dużych dawkach, podobnie jak alkoholowe intrakty z ruty, może powodować naturalne poronienia. 

Wybrane receptury 
Przy bólu żołądka
kwitnące i ulistnione pędy hyzopu smażymy na maśle. 
Można również sporządzać herbatę z dodatkiem miodu.
Przy potliwości nadmiernej: 
odwar z ziela hyzopu w połączeniu z szałwią, orzechem włoskim, kwiatem maku polnego. 
Pić 3 razy dziennie po 1/2 szklanki.
Przy nieżytach przewlekłych i ostrych, górnych dróg oddechowych i astmie: 
napar z 2-3 łyżek stołowych ziela i czubków kwiatostanów hyzopu na litr wody. 
Pić 3 razy dziennie po szklance.
Okłady na trudno gojące się rany i stłuczenia: 
napar z kwitnących pędów hyzopu.
Reumatyczne bóle
napar z ziela hyzopu (2-3 łyżki stołowe na litr wody, z dodatkiem miodu). 
Pić 3 razy dziennie po 1/2 szklanki.
Do płukania przy stanach zapalnych jamy ustnej, gardła i migdałków: 
napar z kwitnących, ulistnionych szczytów pędów 
3 łyżki stołowe na litr wody
W miejsce naparu niektórzy zalecają stosowanie odwaru, gdyż podczas gotowania do roztworu przechodzi większa ilość garbników.
Olejek Hyzopowy znalazł także szerokie zastosowanie w mieszankach aromaterapeutycznych 
(do masażu, kąpieli, kompresów oraz inhalacji), przy napięciu nerwowym, reumatyzmie, przeziębieniu, astmie, zaburzeniach gastrycznych, kamicy nerkowej,  stłuczeniach, ranach, egzemach.
Ziele Hyzopu wchodzi w skład recepturowych mieszanek ziołowych: 
wiatropędnej, wykrztuśnej, przeciwpotnej, mieszanki stosowanej przy chorobach gardła i krtani oraz płukanek  rozjaśniających i przyciemniających włosy. 
dr Dorota Jadczak, dr Monika Grzeszczuk 
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#12

W kuchni stosowane jest jako przyprawa świeże i suszone ziele Hyzopu, o przyjemnym, balsamicznym, słodkawokamforowym zapachu i cierpkim, korzennym smaku. 
Przyczynia się do łatwiejszego przyswajania nawet ciężkostrawnych potraw; 
Działa pobudzająco na gruczoły całego przewodu pokarmowego. 
Obecnie hyzop ma o wiele większe znaczenie jako przyprawa, niż jako lek. 
Szczególnie ceniony był i jest w Hiszpanii, południowej Francji, we Włoszech... 
Ostatnio propaguje się go i u nas, jako niedocenianą przyprawę, a równocześnie... roślinę ozdobną. 
Można przecież listki Hyzopu skubać prosto z rabatki. 
Przy tym 2-3 rośliny zupełnie wystarczą na potrzeby domowej kuchni.

Do czego używa się Hyzopu? 
Przede wszystkim do zaostrzenia smaku mdłych potraw. 
I u nas w dawnych czasach dodawano Hyzopu do zupy ziemniaczanej, fasolowej, a także do serów i twarogów, do pasztetów. 
Dziś poleca się też świeże posiekane lub suszone sproszkowane ziele do surówek i sałat oraz do wszelkich potraw z fasoli.
We Francji i Hiszpanii dodaje się szczyptę Hyzopu do wielu sosów, do majonezu, do różnych sałatek jarzynowych. 
Ponadto Hyzopem przyprawia się różne wódki gatunkowe, wermuty i likiery (benedyktynka, chartreuse), a na Wschodzie dodaje się go do orzeźwiającego napoju: sorbetu. 
Nigdy nie daje się tej „świętej rośliny" zbyt wiele, ponieważ jej silny aromat mógłby zabić wszelkie inne.
Hyzop doskonale harmonizuje z pietruszką i fasolą. 

Wybrane przepisy
Śródziemnomorskie masło ziołowe
Do 200 g ubitego na miękko ręczną trzepaczką masła o temperaturze pokojowej, dodać 3 łyżki świeżo posiekanych ziół 
(Hyzop, odrobina Rozmarynu i Oregano, Estragon, 
1 listek Szałwii, Tymianek, trochę Szczypiorku, 1-2 utarte ząbki Czosnku). 
Mieszankę skropić sokiem z cytryny i dodać szczyptę soli. 
Masło można używać do smarowania chleba lub do krótko smażonego mięsa. 
Mieszanki tej nie można wkładać do lodówki.

Zupa ziemniaczano-śmietanowa
Obrać 75 dag ziemniaków, pokroić w centymetrową kostkę, wrzucić do litra wrzącego rosołu, dodać Liść Laurowy, 1 łyżkę roztartego Majeranku. 
Gotować 20 minut na wolnym ogniu. 
Pokroić w drobną kostkę 5 dag boczku i stopić, wsypać 1 łyżkę mąki i mieszając sporządzić zasmażkę, dodać ją do zupy. 
Po zdjęciu z ognia wlać szklankę kwaśnej śmietany, przyprawić solą, pieprzem i wsypać łyżkę posiekanych świeżych listków Hyzopu.

Wódki i wina 
Ziele Hyzopu, jak również uzyskany z niego olejek, używane są do produkcji wódek ziołowych, win typu Wermuth i gorzkich likierów typu Chartreuse.
Na Bliskim Wschodzie sfermentowane liście Hyzopu służą do sporządzania orzeźwiających, niskoalkoholowych sorbetów. 

W kosmetyce 
Olejek Hyzopowy znalazł swoje zastosowanie w postaci wody Hyzopowej oraz jako naturalny insektycyd - ludowy środek przeciwwszawicowy. 
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#13

   
   
Herbata Ziołowa-Hyzop Lekarski-Hyssopus Officinalis
Ten wieloletni krzew przypomina wyglądem zwykłą lawendę i jest bogaty w równie imponującą listę korzystnych właściwości dla organizmu.
Hyzop Lekarski to stosunkowo mało znane u nas zioło o znakomitych właściwościach leczniczych i smakowych. 
Występuje zazwyczaj w postaci suszu, z którego można zrobić napar. 
Ekstrakty z Hyzopu dodawane są również do Herbat oraz różnego rodzaju kosmetyków

Herbata z Hyzopu dobrze uspokaja układ nerwowy, może być stosowana do łagodzenia bólów głowy i łagodzenia skurczów, niweluje skutki stresu i wyczerpania emocjonalnego.
Do przygotowania pachnącego napoju używa się młodych pędów, które jeszcze nie zaczęły kwitnąć.
Hyzop można podzielić metodą krzewów, wysiewać i sadzić jako sadzonki.
Pielęgnacja jest całkowicie bezpretensjonalna, jednak do sadzenia lepiej wybrać oświetlone obszary ogrodu z osuszoną i żyzną glebą.

Dowiedz się, jakie właściwości ma Hyzop oraz jakie jest jego zastosowanie. 
Jakie są przeciwwskazania do jego stosowania?
Hyzop Lekarski-Hyssopus officinalis) to niewielki półkrzew dorastający do 30 cm o białych, różowych lub niebiesko-fioletowych kwiatach przyciągających owady zapylające. 
Jest też znany pod nazwami: izop/izap, józefek oraz józefka.
Pierwotnie Hyzop występował na terenie Afryki Północnej, basenu Morza Śródziemnego oraz Azji Zachodniej. 
Jego nazwa wywodzi się prawdopodobnie z języka arabskiego (azzof) lub hebrajskiego (ezob) i oznacza „święte ziele”. 
Dawniej ze względu na jego właściwości odkażające wyrabiano z niego miotełki do wody święconej.

Hyzop Lekarski – właściwości
Hyzop jest ceniony głównie za bogactwo olejków eterycznych, garbników, soli mineralnych oraz antyoksydantów. 
Jego walory docenili już starożytni Grecy i Rzymianie. 
W dawnych czasach Hyzop miał znaczenie nie tylko lecznicze, lecz też rytualne – wierzono, że ma właściwości oczyszczające, więc skrapiano nim miejsca pod nowe świątynie.
W średniowieczu jego uprawą trudnili się głównie mnisi, oni też rozpowszechnili Hyzop na terenie Europy. 
W polskich zielnikach roślina ta pojawiła się w XVI wieku.

Hyzop Lekarski – w jakiej postaci występuje
W medycynie naturalnej wykorzystuje się zarówno liście, kwiaty, jak i łodygi Hyzopu. 
Naziemna część rośliny ścinana w początkowej fazie kwitnienia nazywana jest zielem Hyzopu. 
I to ono jest najczęściej stosowane w ziołolecznictwie.
Ziele Hyzopu suszy się w ciemnym, przewiewnym miejscu w temperaturze do 30 st. C. 
Po wysuszeniu i rozdrobnieniu najlepiej jest je przechowywać w lnianej lub papierowej torbie.
Z suszonego ziela sporządza się napar z Hyzopu wykorzystywany zarówno do użytku wewnętrznego, jak i zewnętrznego. 
W sklepach zielarskich Hyzop znajdziemy też pod postacią olejku (możemy go przygotować samodzielnie z suszu). 
Jest również składnikiem herbat, suplementów diety, mieszanek ziołowych, maści, kremów i żeli.

Napar z Hyzopu – jak go przygotować?
Aby sporządzić napar z Hyzopu, należy niewielką ilość suszu (1-2 łyżeczki) zalać gorącą wodą i zostawić pod przykryciem na mniej więcej 10-15 minut. 
Napar należy pić po pół szklanki trzy razy dziennie po jedzeniu. 
Po ostudzeniu można nim też płukać gardło i dziąsła. 
Dla lepszego efektu do Hyzopu można dodać szałwię.

Hyzop Lekarski – zastosowanie
Hyzop na kaszel
Hyzop ma działanie przeciwzapalne, przeciwwirusowe i wykrztuśne, dzięki czemu łagodzi wszelkie schorzenia górnych i dolnych dróg oddechowych, takie jak przeziębienie, grypa, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc oraz astma oskrzelowa, a także wspomaga układ odpornościowy.
Pomaga pozbyć się zalegającej w płucach i oskrzelach wydzieliny, dlatego jest skuteczny w przypadku uporczywego kaszlu. 
Te właściwości Hyzopu docenił już Hipokrates, który przepisywał go pacjentom w przypadku nieżytu górnych dróg oddechowych. 
Z kolei płukanie jamy ustnej naparem z hyzopu pomaga na ból gardła i anginę.

Hyzop na trawienie
Hyzop wspomaga wydzielanie soków żołądkowych i pobudza ruchy perystaltyczne jelit, jest więc chętnie stosowany przy niestrawności, zgadze, wzdęciach i zaparciach. Ma też działanie rozkurczowe.
Dodatkowo pomaga utrzymać uczucie sytości na dłużej, dzięki czemu jest polecany wspomagająco przy odchudzaniu. Ziele Hyzopu wpływa korzystnie na florę bakteryjną jelit, łagodzi biegunki i pomaga odbudować równowagę w naszym organizmie np. po antybiotykoterapii.

Hyzop na uspokojenie
Stosowany pod kontrolą lekarza Hyzop Lekarski może skutecznie obniżyć ciśnienie krwi. 
Dodatkowo olej z tego aromatycznego krzewu działa uspokajająco i odprężająco, dlatego warto dodać kilka jego kropelek do gorącej kąpieli albo wypić przed snem herbatkę zawierającą Hyzop. 
Hyzop łagodzi również nerwobóle oraz ból towarzyszący menstruacji.

Hyzop na reumatyzm i grzybicę
Zioło Hyzopu uśmierza bóle stawów, jest więc polecane osobom dotkniętym chorobą reumatyczną oraz artretyzmem. 
Łagodzi dolegliwości towarzyszące kontuzjom czy urazom kości i stawów. 
Hyzop ma również działanie przeciwgrzybicze (leczy grzybicę stóp) i antyseptyczne – przyspiesza gojenie się ran, można go też stosować przy oparzeniach, otarciach oraz siniakach.
W tym celu wystarczy przykładać zwilżone liście i kwiaty bezpośrednio na skórę (albo przez zawinięte w gazę) lub zanurzyć bawełnianą tkaninę w naparze z Hyzopu. 
Roślina ta ma też właściwości przeciwpasożytnicze.

Inne zastosowania Hyzopu
Tę cenną roślinę wykorzystuje się też w leczeniu i przeciwdziałaniu cukrzycy, gdyż zmniejsza wchłanianie węglowodanów, a także w leczeniu wirusa opryszczki. 
Dodatkowo Hyzop hamuje wydzielanie gruczołów potowych, działa moczopędnie i przyczynia się do utrzymania prawidłowego i regularnego cyklu miesiączkowego. 
Jego charakterystyczny zapach (liście przypominają nieco aromat Mięty, a kwiaty – Anyżu) odstrasza ćmy i inne owady, a okłady z Hyzopu łagodzą ugryzienia po owadach.

Hyzop Lekarski – przeciwwskazania
Zbyt duże ilości Hyzopu mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia. 
Przyjmuje się, że bezpieczna ilość w przypadku olejku (najbardziej skondensowanej postaci Hyzopu) to 15-20 kropli. 
Zawarte w Hyzopie pinokamfon i izopinokamfon w zbyt dużych dawkach mają właściwości toksyczne i mogą powodować drgawki (dlatego nie mogą go zażywać osoby zagrożone padaczką) oraz krwawienia z dróg rodnych. 
Z tego względu nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży, gdyż w zbyt dużych dawkach może powodować poronienie.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości