Piękne słowa i obrazy

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Pośród chabrów...
pośród chabrów i maków - na wznak…
coś przesłania niezwykły błękit nieba -
to cień księgi miłości zgłębianej obojgiem
raz – zwyczajnie – do przodu a raz… wspak…

ciała splecione pośród zbóż falujących
a kąkole flirtując z błękitnymi chabrami
zalotnie otwierają spragnione kielichy
i zapach pragnień rozsiewają nad wami…

i była chwila wzajemnego spełnienia
i słowa szeptane… i szczęścia gorące łzy…
najpierw on przesłaniał ci błękit nieba…
tenże błękit po chwili przesłaniałaś mu… ty…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Chcę tą być...
chcę tą być
która posłanie przystroi płatkami róż
której spojrzenia zechcesz w locie chwytać
przy której od zmroku do świtu zechcesz śnić…

chcę tą być
która otoczy ramionami nocnych wyznań
a rano obudzi aromatem kawy
po grzesznej nocy w płomieniach doznań…

chcę tą być
której jest obca zdrada i fałsz słowa
która zatrzymać chce na wieczność
podpowie jak zacząć żyć od nowa…

chcę tą być
wyśnioną w snach
cyganka w kartach wywróżoną… i tą
która wypełni sny… wypełni przyszłe dni…

chcę tą być
bez której nie będziesz mógł żyć
która potrafi na nowo związać
każdą zerwaną życia nić…

chcę taką być
jeśli pozwolisz realnie  
w świecie twym zaistnieć…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Zapisane karty...
karty zapisane drobnym drukiem
czasem byle czym i byle z kim…
niezliczona ilość wykrzykników
pozostałe chcę zapisać tylko z nim…

były słowa chaotyczne… bez znaczenia
dużo treści zapisanej sensem wspak
epizody bez emocji… bez wrażenia
i w większości ładu-składu było brak…

życiorysów parę odwiedziłam
zapełniłam kilka obcych kart
na rozdrożu znaków wciąż szukałam
gdy tymczasem polem mijał fart…

czas zacierał zapisane karty
w zapomnienie poszło wiele lat
oglądając się widziałam straty
bo minione układało się nie tak…

gdy już zamknąć chciałam księgę życia
przeznaczenie dało niewyraźny znak -
w wirtualnym świecie ujrzysz go o świcie…

dalszych podpowiedzi było brak…

zjawiskowa jesteś… i niezwykła…
i masz w sobie to enigmatyczne coś…
dni i noce mu wypełnisz całą sobą
dziwnym dreszczem przeszywając go
na wskroś…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

W nicość odpłynąć...
jeszcze fanfary grają zwycięsko
jeszcze bębny rytm wyznaczają
z pamięci w nicość nie chcą myśli odpłynąć
i w słowa się ubrać wciąż pospieszają…

jeszcze pieśń nie dośpiewana do końca
jeszcze czas aby ziarno poznania
mogło dojrzewać w promieniach słońca…

jeszcze niejedna dłoń nie uściśnięta
niejedna myśl nie zamieniona w słowa
i dla potomnych niewiele strof  pozostało…
nie chciałbym aby parę lat później
ktoś głośno powiedział - zostawiłeś zbyt mało…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Wstydliwa łzy ścieżynka...
na mroźnym wiatru powiewie łza zastyga
na policzku zostawia wstydliwy ślad
przed zimnem i ludźmi ukrywam wzrok swój
udając że do oka drobny pyłek wpadł…

by nikt nie wiedział jak trudno żyć w rozterce…
by nikt nie widział jak na cząstki się rozpada serce…

nadziei wczoraj odtrąbiono ostatni apel
co echem odbił się od gęstej mgły
przed siebie maszeruję po ostatniej prostej
przechodniów zarażając  śmiechem przez łzy…

marzę by światłem być w otchłani mroku -
a swym problemom nie potrafię dotrzymać kroku…

pustko - co nie masz ani początku ani końca
niemocy – co mocno trzymasz w objęciach swych
pozwól raz jeszcze duszy zerwać się do lotu
i nigdy… przenigdy nie wywołuj wspomnień złych…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Wybacz... ten rozrachunek...
styczniowy wiatr za oknem płacze
a pod stopami skrzypi śnieżna biel
w miękkim fotelu przy kominku
wspomnienia z pożółkłych stron albumu -
raz jeszcze po drogach i bezdrożach życia
w rytmie nostalgii odmierzam minione dni…

wybacz… niepokorny młodości styl
kaskady wyzwań nie do przebycia
i niezliczoną ilość zapomnienia chwil
które tak hojnie darowało życie…

wybacz… i wiarę w baśniowy świat
w którym marzenia się spełniają
i że nie chciałem mieć żadnych strat
że brałem więcej - mniej z siebie dając…

wybacz… sięganie do źródeł wielu
i zakazane szkolne zauroczenie
wybacz… włóczęgę po niejednym  życiorysie
i to w wyznaniach czasami obce brzmienie…

wybacz… te w rozrachunku proste błędy
samoocena nigdy nie jest prosta
chwilami trudno wyzwaniom sprostać
szczególnie gdy nieodwracalnie kończy się włóczęga…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Spóźnione szczęście...
ON
zmęczony długą wędrówką po bezdrożach
przysiadł w cieniu falochronów
a myśli wracały z powracającą falą
o enigmatycznej znajomej – ze strony…

ONA
jaśniała niczym nieznana gwiazda
pośród tych innych – pospolitych
uśmiechem tajemniczym świat czarowała
nie słysząc za sobą westchnień cichych…

ON
nieśmiało zostawił na stronie znak
że nie jest mu obojętna choć nieznajoma
i modły słał co dzień ku niebu
aby spojrzała w jego stronę choć jeden raz…

ONA
los sprawił i usłyszała na łączach jego głos
i świat zajaśniał barwami tęczy
a w dialogu zabrakło tych ważnych słów
z nadmiaru szczęścia które tak późno podarował los…
Jan Murawko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

   
Andreas Achenbach (1815-1910)

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości