Karty Tarota, jakich używacie, jakie lubicie

Iwona napisał(a):dziękuję Kasha Buziak $25-28$ cena dla ludzi Uśmiech

no właśnie! wydaje się, że dla ludzi ... nie sprawdzałam ile przesyłka ale pewnie coś koło 6 euro Kwiatek
Odpowiedz

Dziewczyny prawda jest taka, że ja od zawsze miałam słabość do talii Ciro Marchetti, tego Tarota Snów to już sobie upatrzyłam ze 2 lata temu, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się go kupić, a tutaj na forum dowiedziałam się, że jest do tego marnej jakości niestety. Ostatnio przeglądałam tyle talii, że głowa mała, aż wszystkie zaczęły mi się mieszać, ciągle czując, że to jednak nie te dla mnie, a ten tarot Snów uporczywie po nocach zaczął mi się śnić. Zaczęłam więc ponownie oglądać te karty i one niesamowicie mnie do siebie przyciągają. Także zostało już postanowione będą dwie talie w tym roku Rotfl

Iwonko dziękuje Ci za linka Uśmiech
Odpowiedz

rudalila napisał(a):Czy to bedzie Gold edycja czy ten zwykly?

brzegi mogą być złocone ... ale szału nie będzie ... to nie jest limited edition ... $ 28$ ... Ok

Buźki
Odpowiedz

Szok ...rany julek...!!! no to ja dziekuje , juz i tak dosc slono zaplacilam za te , ktore kupilam.
Odpowiedz

rudalila napisał(a):Szok ...rany julek...!!! no to ja dziekuje , juz i tak dosc slono zaplacilam za te , ktore kupilam.


Nie będę pytać o cenę ... najdroższe były wczoraj otrzymane BGT ... ale wyobrażasz sobie ... zapłąciłam 48$ za przesyłkę Touchstona, który kosztował 36$ ...

48$ - prawie 2 Victoriany Wyśmiewacz Głupek
Odpowiedz

Ja myslalam , ze Victorian T. ma kosztowac $ 285, tak to smiesznie napisalas($ 28$) Kasha. Dopiero po tym poscie zalapalam ,ze to 28 dolarow, nie 285 dolarow... Ufff...ulzylo mi.
Odpowiedz

Kasha jak Twój BGT? Używasz, pracujesz z nim? Oczko
Odpowiedz

jak ktoś lubi Shadowscapes Tarot, to znalazłam przypadkiem galerię, gdzie można obejrzeć inne prace autora: <!-- m --><a class="postlink" href="http://puimun.deviantart.com/gallery/">http://puimun.deviantart.com/gallery/</a><!-- m -->
Odpowiedz

Dopiero odnalazłem ten dział Uśmiech Na forum jestem już prawie od roku, lecz dzisiaj zakupiłem moją pierwszą talię Tarota.
Mistyczny Tarot Marzyciela. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem, wiedziałem że musi być mój Uśmiech.
Zabieram się do czytanie i już niedługo będę brał czynny udział w życiu forum
Odpowiedz

Super, Severus Buziak
Na pewno się zadomowisz, czekamy na Twoją pierwszą interpretację. A jak wrażenia z pierwszego spotkania z kartami, spełniły Twoje oczekiwania?
Pozdrawiam
MUśmiech
Odpowiedz

Są przepiękne Uśmiech. Na forum czytałem,że początkujący często wróżą tylko Dużymi Arkanami. W książce dodanej do mojej talii nic na ten temat nie ma, autorka od razu rzuca mnie na głęboką wodę Uśmiech. Myślicie,że będzie to błąd jeśli od razu "zajmę się" całą talią?
Odpowiedz

Nie błąd a pozytyw Uśmiech ,
Talia składa się z 78 kart a nie 22 więc najlepiej zacząć poznawać od razu całą talię .
Nie dzielić jej .
powodzenia Uśmiech
Odpowiedz

Helge napisał(a):jak ktoś lubi Shadowscapes Tarot, to znalazłam przypadkiem galerię, gdzie można obejrzeć inne prace autora: <!-- m --><a class="postlink" href="http://puimun.deviantart.com/gallery/">http://puimun.deviantart.com/gallery/</a><!-- m -->
jej prace są genialne... niesamowite... Zawstydzony

Mam Shadowsa, czasami używam, ale jednak nadal mimo wszystko najlepiej przemawia do mnie moja ulubiona LS i Wheel of the Year.
Odpowiedz

Severus napisał(a):Są przepiękne Uśmiech. Na forum czytałem,że początkujący często wróżą tylko Dużymi Arkanami. W książce dodanej do mojej talii nic na ten temat nie ma, autorka od razu rzuca mnie na głęboką wodę Uśmiech. Myślicie,że będzie to błąd jeśli od razu "zajmę się" całą talią?

Ja właśnie zaczynałam swoją przygodę z tarotem od Większych Arkanów, ponieważ na samym początku trudno mi było zapamiętać znaczenia wszystkich 78 kart i jakoś przerażała mnie wtedy ich ilość.
Przez pół roku wróżyłam jedynie z AW i nie było wcale źle, nie śpieszyło mi się szczególnie by zacząć korzystać z całej talii wtedy, wszystko przyszło u mnie z czasem, a obecnie to nie wyobrażam sobie wróżyć tylko z AW Oczko
Jedyne co to do kwestii zdrowia używam Arkanów Większych tarota Visconti, ponieważ ta talia w moim przypadku jakoś dziwnie się podzieliła i MA zdecydowanie mnie od siebie odpychają.

I również dla osób początkujących zdecydowanie polecam korzystanie z całej talii, niż tylko z AW, pomimo tego, że ja zaczynałam inaczej.
Odpowiedz

Muszę przyznać, że ten temat przeczytałam najskrzętniej ze wszystkich tematów na forum. Jeśli chodzi o mój stosunek do talii Tarota, najlepiej określa mnie Rycerz Kielichów: gonię za tym „czymś”, i za każdym razem wydaje mi się, że już, w końcu, odnalazłam właśnie to „coś” w TEJ talii. Pogoń, która nigdy się nie kończy... Pojawiają się kolejne fascynacje, ale nadal nie widzę „spełnienia”. Każda z talii, które mam, jest dla mnie na swój sposób wyjątkowa, ale żadnej nie udało się mnie „usidlić” ;P
Listę ograniczają moje możliwości finansowe i samokontrola, haha!

Pierwsze talie – samoróbki... Druga była lepsza od pierwszej, zdecydowanie bardziej przemyślana, do tej pory czasem na niej pracuje Oczko Jednak od kiedy pojawiły się w mojej (amatorskiej) pracy gotowe, profesjonale talie, nie ma co ukrywać... Kartka z bloku i ołówek to już nie to... Ale też i to, że sama stopniowo tworzyłam kolejne karty, spowodowało, że jako pierwszymi posługiwałam się samymi Wielkimi Arkanami. Ogólnie nawet dobrze mi się w ten sposób pracowało...

Ale potem przyszła miłość do pierwszej talii zobaczonej w internecie: Universal Fantasy Tarot. W ówczesnym czasie przyćmiła wszystkie inne, jakie można było zamówić w różnych sklepach internetowych. Zwłaszcza Wielkie Arkana – do tej pory takie karty jak Kapłan, Sprawiedliwość, Kochankowie uważam za wyjątkowo piękne. Na dzień dzisiejszy jest to najczęściej używana przeze mnie talia, co zresztą widać po bidulce Oczko Jej zalety: bardzo czytelna, bardzo blisko symboliki Ridera-Waita.
Kolejna talia: Tarot tysiąca i jednej nocy Uśmiech Gdyby nie to, że ilustracje w niej wykorzystane nie miały nic wspólnego z Tarotem, pewnie kupiłabym ją o wiele wcześniej, ale miałam masę obaw, jak można korzystać z czegoś, co w pierwowzorze było po prostu ilustracjami do baśni? A jednak można. Zwłaszcza w sprawach dotyczących relacji męsko-damskich. Kojarzy mi się trochę z taką orientalną wersją Victorian Romantic Tarot. Zupełnie inna stylistyka, ale... no kojarzą mi się i tyle.

Potem był Shadowscapes Uśmiech Tak precyzyjnie i lekko wymalowany, że nie mogłam się oprzeć... Bałam się, że nakład będzie zbyt mały do potrzeb, i że nie uda mi się go zdobyć. Używam go rzadziej niż poprzednich talii, chyba szkoda mi go... No a że rzadko z nim pracuję, za każdym razem mam takie uczucie „dystansu”, tzn. trudniej mi go interpretować, koło się gdzieś zamyka. Dla mnie dobry w rozkładach, gdzie mało kart ląduje na stole – można się im spokojnie przyjrzeć... Minus dla wydawnictwa: chociaż zestaw nie był tani, około 130 zł książka i karty, nie było porządnego pudełka do kart. Tylko jakieś białe opakowanie z cienkiego kartonika do złożenia... Z mojej strony duża krecha.

Kolejny nabytek hurtowy: Tarot Thota Crowley’a (same karty znałam od dawna, ale zawsze była „inna talia na głowie” do kupienia, a o tej mówiłam sobie „To klasyk. KIEDYŚ na pewno kupię”), razem z Harmonious Tarot Mini (taka byłam ciekawa, co to będzie, to mini?! Że przy filiżance kawki niby? Uśmiech ) i Tarotem Lombardzkim.

Crowley – chyba nie ma sensu opisywać, każdy zna. Korzystam, lubię, najczęściej w łapkach zaraz po Universalu. Harmonious... rety, sama nie wiem dlaczego kupiłam tę talię. Chyba dlatego, że była po prostu tania... Sam zakup szedł z Demona, więc... czy w ogóle jest sens cokolwiek tłumaczyć? Rotfl Na szczęście korzystam z niej, więc jednak nie jest tylko zbieraczką kurzu. Lombardzki – z fascynacji do talii stylu marsylskiego (ale nie z fascynacji do Masyla... tej nie mam), bardzo lubię tę talię. Ogromny plus – karty są naprawdę sztywne, mocne, porządne, nawet boki nie ciemnieją. Najporządniejszy papier ze wszystkich talii, jakie mam (nie wiem, z czego to wynika, mam sporo talii wydawnictwa Lo Scarabeo, a każda jest na innym papierze!)

Ostatni nabytek w moim posiadaniu – Crystal Tarot. Też podobał mi się od dawna, aż w końcu zdecydowałam się kupić. Uwielbiam barwy tej talii. Minus – najsłabszy papier ze wszystkich posiadanych talii... I niestety, piękna biel brzegów już zaczyna szarzeć...

Czyli 7 zakupionych talii leżących na półce. Większość, jeśli nie wszystkie, można zobaczyć na stronie <!-- m --><a class="postlink" href="http://taroteca.multiply.com/">http://taroteca.multiply.com/</a><!-- m -->
Lecą do mnie natomiast dwie kolejne talie. Pierwsza: Rider-Waite, hahahaha.... Bidulek, wcale nie był moją pierwszą talią, ani nawet drugą... ale tak się na niego napatrzyłam, że w końcu zdecydowałam się kupić. Nie wiem, czy będę korzystała, ale z tą talią było jak z Crowleyem – „nie wiem kiedy, ale wiem, że kiedyś będzie”... No i chyba „nastał ten czas”, wiele razy już odkładałam ten zakup.
Druga talia to talia, o której jeszcze chyba nikt nie wspomniał: Mary-el Tarot. Tutaj podaję linka do strony, można obejrzeć wszystkie karty: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.mary-el.com/">http://www.mary-el.com/</a><!-- m -->

Każda karta to olejny obraz malowany na płótnie. Dla mnie talia musi być przede wszystkim przemyślana i dopracowana graficznie – co jak wiadomo zabiera wiele czasu przy jej tworzeniu, nie przepadam raczej za „komiksowym stylem” (ale to nie jest reguła, więc w praktyce jest różnie). Niektóre karty nie podobają mi się, na pewno są kontrowersyjne, zwłaszcza Kapłan... W moim odczuciu cała talia dotyka pewnych granic, nie jest „łatwa, lekka i przyjemna”, we mnie na pewno budzi różne emocje. Jednak jest jedną z niewielu talii, która jest zrobiona „na serio” (w moim odczuciu), tu już nie ma słodkiego infantylizmu, który można znaleźć w wielu taliach (pomijam talie celowo stylizowane na mroczne, w stylu czacha tu, czacha tam... Boi się ).

W sferze marzeń, które zaczynają się realizować: przepiękny Victorian Romantic Tarot Uśmiech Dzięki Wam złożyłam swoje zamówienie na tę talię w Baba studio i... czekam... i nie mogę się doczekać!!!)

Długi ten post, ale o tych taliach musiałam się rozpisać!
Pozdrowienia Uśmiech
Odpowiedz

ładna kolekcja Uśmiech
Odpowiedz

Le Stelle czytałem Twoją karcianą historię z ogromnym zaciekawieniem. Sam jestem na zupełnym początku drogi z moim Mistycznym Tarotem Marzyciela i odkrywam uroki kart. Może za parę lat, będę sam mógł naskrobać podobną historię.
Odpowiedz

Piękna historia, La Stelle... Buziak
Tajnie, że jesteś z nami. Mam nadzieję, że podzielisz się na forum swoim doświadczeniem w pracy z kartami, a i w kawiarence zagościszUśmiech
MUśmiech
Odpowiedz

Me_ewa, dziękuję za ciepłe przyjęcie Uśmiech Na pewno stopniowo będę się udzielała w różnych wątkach. A moje doświadczenie, choć na pewno coraz bogatsze - to ciągle nauka i poznawanie...

Severus, życzę powodzenia w pracy z własną talią!
Odpowiedz

La Stelle, zainspirowana Twoją historią, odgrzebałam swoje drugie karty ( pierwsze czekają na oknie na spalenie - kot je zalał herbatą i zafarbowały na brzegach). To Tarot Prawdy Ponadczasowej <!-- m --><a class="postlink" href="http://taroteca.multiply.com/photos/album/438/Timeless_Truth?&show_interstitial=1&u=%2Fphotos%2Falbum#">http://taroteca.multiply.com/photos/alb ... s%2Falbum#</a><!-- m -->
.
Niektóre karty są wyjątkowo piękne. Spójrzcie na 8 kieli, albo na Gwiazdę...
MUśmiech
Odpowiedz

Le Stelle napisał(a):nie przepadam raczej za „komiksowym stylem” (ale to nie jest reguła, więc w praktyce jest różnie).

Rzeczywiście musi być różnie bo przecież Paolo Martinello (Universal Fantasy Tarot) to ilustrator komiksów Oczko
Swoją drogą to była też moja pierwsza talia i też zakochałam się w niej bez pamięci. Ale z powodu innych kart: 5 pucharów i 2 mieczy. Tak dojmującej rozpaczy jak w 5 pucharów z UFT nie widziałam nigdzie indziej. Ani tak paraliżującego ... wstrętu jak w dwójce mieczy. Zresztą wszystkie są niesamowite i właśnie mnie natchnęłaś, żeby sięgnąc po mojego wysłużonego UFT Uśmiech
Odpowiedz

Katarynko - no właśnie, taka niekonsekwentna jestem z tym "stylem komiksowym". Ja kiedyś zastanawiałam się, czy na 5 Pucharów w tle nie widać tej samej budowli co na karcie Wieży... Oczywiście, każdy może indywidualnie na to spojrzeć, zgodzić się lub nie.
Ma_ewo, nie ma to jak sentymentalne podróże Oczko Szkoda tylko poprzedniej talii...

Tutaj można pooglądać przeróżne talie. Zakładam, że pewnie większości znane adresy, ale być może są jeszcze osoby, które nie trafiły na te strony:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.interhobby.net/tarot/viTarot.php3?Initial=D">http://www.interhobby.net/tarot/viTarot.php3?Initial=D</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://taroteca.multiply.com/">http://taroteca.multiply.com/</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.albideuter.de/">http://www.albideuter.de/</a><!-- m -->
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości