Talia się na mnie obraziła!
#1

Jak już pisałam w pierwszym poście wróże parę lat. Moją pierwszą talią był Boski Tarot i wszystko było w porządku, kiedy zaczęłam pracować z Marsylskim Tarotem, wróżby z pierwszej talii nagle zaczęły się nie sprawdzać. Jakby się obraziły (?), wróżyłam wciąż z dwóch talii, Marsylski był dokładniejszy i nigdy mnie nie zawiódł. Boski Tarot znów się ''naprawił'' i znowu mogłam na nim polegać, przedwczoraj go oczyszczałam i po oczyszczeniu nie dość, że problem się ponowił z Boskim Tarotem to jeszcze Marsylskim! Boski wciąż mnie zawodzi, za to Marsylski znów mówi prawdę. Czy wiecie co może być tego przyczyną? Z tego co wiem, to można używać paru talii. Mam takie głupie i być może wyimaginowane wrażenie, że są na mnie jakby obrażone i zazdrosne - a przecież to niemożliwe bo Tarot to narzędzie podświadomości, nie żyje własnym życiem. Możecie coś poradzić?
Odpowiedz
#2

zdarza się, że się "obrażają albo są zmęczone czy zamęczone tymi samymi pytaniami"

na podstawie tego Twojego postu http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=13&t=4980 sądzę, że możesz mieć rację, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tej sprawy Kotek
Odpowiedz
#3

tez mam pare talii i raz mi sie lepiej pracuje zjedna, raz z druga - nie robilabym z tego problemu
warto je oczyscic - ale moze i siebie sama tez (kapiel w soli morskiej na przyklad)
duza (uwazam, ze zasadnicza) role moze grac Twoje nastawienie - zatem przed wrozeniem mozesz zobic krotka medydacje, oczyscic umysl, "wyzerowac"...

zgadzam sie, ze talie nie zyja wlasnym zyciem - to nasze nastawienie i nasze mozliwosci odbioru na dana chwile sie pokazuja
zostaw te talie, z ktora Ci sie zle pracuje na jakis czas, moze wtedy za jakis czas polaczenie Ci sie "odblokuje"
Odpowiedz
#4

Ja tez niedawno zgłupiałam bo moje karty mi takie totalne bzdury pokazały.. a podkreślę że mam tylko jedną talię z którą pracuję, więc o "zazdrości" mowy być nie mogło. Temat nie był przewróżony ani ja nie podchodziłam do tego z negatywnym nastawieniem. Dodam jeszcze że to co mi pokazywały, było bardzo wiarygodne - jedno wynikało z drugiego.

Wczoraj oczyściłam talię nad płomieniem świecy ale przyznam, że po tym numerze jaki mi wykręciły mam do nich mieszane uczucia. Nie wierze już tak bardzo w ich "moc" jak to było dawniej.

Ps. Tez mam Boskiego T.
Odpowiedz
#5

Zdarzało się tak, że nie widziałam nic w 1 talii, wtedy wróżyłam drugą. Kiedy są dziwnie syt. zwykle oczyszczam bardzo porządnie całą talię i odstawiam na jakiś czas. Zwykle pomaga. Oczko
Odpowiedz
#6

Fairy czyli myślisz że powinnam zakupić sobie dodatkową talię?
Ja na prawdę rzadko wróżę z tarota i tylko wtedy, kiedy czuję ku temu prawdziwy "impuls".
Nie rozumiem dlaczego przestały ze mną rozmawiać.. Smutny
Odpowiedz
#7

Nigdy nie zadaje pytania dwa razy, rzadko się przejmuje więc rzadko mam emocjonalne podejście - no i nie wróże tylko samej sobie. Nastawienie mam zawsze neutralnie, po prostu wiem, że co by nie było skończy się wporządku noo... Ale tak samo jak Pani Margola po takich numerach ciężko mi znów zaufać kartą, zastanawiam się czy tym razem powiedzą prawdę. Zawsze jak jest wszystko wporządku przez dłuższy czas to nagle mi numer wykręcają i znów im nie ufam, potem nabieram zaufania i tak w kółko. A do oczyszczania samej siebie, wtedy to oczyszczałam karty to parę godzin potemoczyszczałam i siebie. To dziwne strasznie, bo po oczyszczeniu automatycznie obie talie odwaliły. Wątpię żeby to się stało dlatego bo dałam parę kropli olejku goździkowego do woreczka gdzie trzymam karty. Ulżyło mi, że nie tylko ja mam ten kłopot, widocznie czasem się po prostu zdarza. Dziękuję za odpowiedzi. Uśmiech

PS: Pani Margolu, proszę się nie martwić to minie. Moje się ''fochały'' najdłużej trzy miesiące ale przeszło. Może kupić Pani dodatkową talię i stosować zamiennie, o! Może właśnie dlatego wróżki które pracują zawodowo mają po parę talii? Uśmiech
Odpowiedz
#8

Margola napisał(a):Fairy czyli myślisz że powinnam zakupić sobie dodatkową talię?
Ja na prawdę rzadko wróżyłam z tarota i tylko wtedy, kiedy czułam ku temu prawdziwy "impuls".
Nie rozumiem dlaczego przestały ze mną rozmawiać.. Smutny

Niekoniecznie. Ja wróżę tą, którą czuję w danym momencie- jako, że mam LS- zwyczajną, Koło Roku- gdzie jest jasno, kolorowo, czasem można coś więcej zobaczyć, są pory roku, a także i mroczną Ludy Lescot- która prawie wcale do mnie nie mówiła. Zależy jaki mam nastrój, jakie pytania. Ale zauważałam, że kiedy nie czyściłam talii zbyt długo to tak się działo.
Może oczyszczenie i odpoczynek i kartom i Tobie wyjdzie na dobre. Pociesza
Odpowiedz
#9

Eleatnro jaka tam Pani po prostu Margola! :obscene-drinkingcheers:

Chyba zastosuje się do waszych rad oczyszczę swoją aurę, bo niewykluczone że tutaj jest przyczyna tego całego zamieszania. Nie chciałam na razie kupować nowych kart, bo czję się mentalnie związana z tymi które mam obecnie a poza tym cierpię teraz na niemoc gotówkową.

Nie wiem co zrobić, parę osób liczy na moje karty. Skąd mam wiedzieć, że tym razem pokażą właściwie? Oczywiście wykluczam tutaj złą lub poprawną interpretację - do tej pory myślałam że myli się tylko osoba wróżąca, jednak teraz zmieniłam zdanie Myśli

Fairy - myślę że posegreguje je numerycznie i włożę do szkatułki. Tylko na jak długi czas?
Odpowiedz
#10

I posyp je solą, przy okazji będą się oczyszczać. Możesz też spróbować wystawić je na światło słoneczne to się naładują. Uśmiech

Margola napisał(a):Eleatnro jaka tam Pani po prostu Margola! :obscene-drinkingcheers:

Chyba zastosuje się do waszych rad oczyszczę swoją aurę, bo niewykluczone że tutaj jest przyczyna tego całego zamieszania. Nie chciałam na razie kupować nowych kart, bo czułam się mentalnie związana z tymi które mam obecnie a poza tym cierpię teraz na niemoc gotówkową.

Nie wiem co zrobić, parę osób liczy na moje karty - a ja nie wiem już co robić. Skąd mam wiedzieć, że tym razem pokażą właściwie? Oczywiście wykluczam tutaj złą lub poprawną interpretację - do tej pory myślałam że myli się tylko osoba wróżąca, jednak teraz zmieniłam zdanie Myśli

Fairy - myślę że posegreguje je numerycznie i włożę do szkatułki. Tylko na jak długi czas?
Odpowiedz
#11

Ja korzystam z 3 talii, Visconti- tylko w zapytaniach o zdrowie.
Tarota Świetlistej Drogi- wróżby urodzinowe.
I mojego kochanego Maroona, to jest główna moja talia z z którą to najczęściej pracuje. I właśnie przed wczoraj zauważyłam, że mój Maroon zaczął mi szwankować, a mianowicie postawiłam karty na pewne pytanie i wyskoczyły same miecze, po godzinie chciałam powróżyć pewnej dziewczynie i po dokładnym przetasowaniu wyskoczyły mi te same karty co wcześniej, kiedy to robiłam rozkład na całkowicie inne pytanie innej osobie. Nie było sensu ponownie kłaść kart więc postanowiłam je oczyścić nad płomieniem białej świecy, okadzając i na całą noc pozostawiając na talii oczyszczony wcześniej kryształ górski. Pomogło.
Już wiele razy tak mi się zdarzało, jednak nigdy nie zraziłam się do moich kart przez to i cały czas z przyjemnością z nimi pracuje, a takie cyrki zazwyczaj dzieją się wtedy kiedy długo nie oczyszczam swoich kart i nie odpoczywam od nich.
Odpowiedz
#12

Kochane wiedźmy, Tarot nie jest maszynką i nie psuje się, nie działa raz lepiej, raz gorzej. Wróżenie jest bardziej złozonym procesem i więcej rzeczy może nawalić. Poza tym, jak na 10 wróżb, 2-3 nie wychodzą, to nic wielkiego sie nie dzieje. Trafność 70-80 % to jest świetny wynik Hura

Oczyszczanie itd. jest Ok, ale nie można wymagać od kart mechanicznej sprawności. Jeżeli "talia sie obraziła" zazwyczaj wystarczy odłożyc ją na jakiś czas.
wydaje mi się Eleantro, że niepotrzebnie przesadzasz. A może nie chwaliłaś swoich kart gdy sie dobrze spisywały Myśli
Odpowiedz
#13

Margola, na tyle ile potrzebujesz. Będziesz czuła kiedy znowu po nie sięgnąć Uśmiech
Ja tak robię, kiedy jest większe oczyszczanie- nad płomieniem osobno każdą kartę, całą talię, sól, czasem okadzanie, ale zawsze właśnie układam w kolejności "fabrycznej".
Niech sobie "odpoczną". Oczko
Odpowiedz
#14

Tarofides napisał(a):Kochane wiedźmy, Tarot nie jest maszynką i nie psuje się, nie działa raz lepiej, raz gorzej. Wróżenie jest bardziej złozonym procesem i więcej rzeczy może nawalić. Poza tym, jak na 10 wróżb, 2-3 nie wychodzą, to nic wielkiego sie nie dzieje. Trafność 70-80 % to jest świetny wynik Hura

Oczyszczanie itd. jest Ok, ale nie można wymagać od kart mechanicznej sprawności. Jeżeli "talia sie obraziła" zazwyczaj wystarczy odłożyc ją na jakiś czas.
wydaje mi się Eleantro, że niepotrzebnie przesadzasz. A może nie chwaliłaś swoich kart gdy sie dobrze spisywały Myśli
bo karty trzeba glaskac Rotfl
Odpowiedz
#15

Dagaa napisał(a):Ja korzystam z 3 talii, Visconti- tylko w zapytaniach o zdrowie.
Tarota Świetlistej Drogi- wróżby urodzinowe.
I mojego kochanego Maroona, to jest główna moja talia z z którą to najczęściej pracuje. I właśnie przed wczoraj zauważyłam, że mój Maroon zaczął mi szwankować, a mianowicie postawiłam karty na pewne pytanie i wyskoczyły same miecze, po godzinie chciałam powróżyć pewnej dziewczynie i po dokładnym przetasowaniu wyskoczyły mi te same karty co wcześniej, kiedy to robiłam rozkład na całkowicie inne pytanie innej osobie. Nie było sensu ponownie kłaść kart więc postanowiłam je oczyścić nad płomieniem białej świecy, okadzając i na całą noc pozostawiając na talii oczyszczony wcześniej kryształ górski. Pomogło.
Już wiele razy tak mi się zdarzało, jednak nigdy nie zraziłam się do moich kart przez to i cały czas z przyjemnością z nimi pracuje, a takie cyrki zazwyczaj dzieją się wtedy kiedy długo nie oczyszczam swoich kart i nie odpoczywam od nich.
tego Visconti uzywasz cal talie czy tylko AW? ja uzywam cala.
Odpowiedz
#16

Rani napisał(a):bo karty trzeba glaskac Rotfl

głaskać i mówić z nimi jak z przyjacielem Kotek
Odpowiedz
#17

Rani tylko AW, ponieważ od AM zdecydowanie mnie odrzuca, jakoś dziwnie się w moim przypadku podzieliła ta talia.
Odpowiedz
#18

Nie wiedziałam, że karty trzeba chwalić... Myślałam, że wystarczy podziękować.
Cóż, przesadzać nie przesadzam bo się tym nigdy nie przejmowałam, po prostu chciałam się dowiedzieć czemu tak się dzieje. Uśmiech
Odpowiedz
#19

Oj ja do moich zwracam się z wielkim szacunkiem i wdzięcznością. Przed każdą wróżbą proszę je o ukazanie prawdy (a nie tego co np. chciałabym zobaczyć), natomiast po skończonej wróżbie serdecznie dziękuję im za udzieloną odpowiedź.
Czy były zmęczone.. raczej nie, gdyż nie korzystałam z nich codziennie. Wydaje mi się że zanieczyściły się bardziej od bezczynnego leżenia w szkatułce niż od ciągłego używania.
Jutro poszukam kryształu górskiego i zrobię im małe SPA Oczko Dzięki za rady Buźki
Odpowiedz
#20

Tarofides napisał(a):Trafność 70-80 % to jest świetny wynik Hura
Tak sądzisz Tarofidesie? Wielokrotnie już czytałam, że karty nigdy się nie mylą, a jedynie to tarociści niewłaściwie interpretują. Chociaż z drugiej strony... to też jest kwestia energii pytającego, w momencie gdy jesteśmy bardzo zestresowani, przewróżymy, mamy negatywne nastawienie może się nie powieść... jednak trzeba być w miarę wyluzowanym i wypoczętym, aby pracować z kartami.
Odpowiedz
#21

Kochane karty z którymi się pracuje codziennie i po kilka czy kilkanaście pytań trzeba oczyścić.
Ja układam równo po kolei i wystawiam na dobę na działanie światła księżycowego i słonecznego koszulkami do góry najlepiej jak przeleżą pełnię księżyca, jeszcze dym kadzidełka i znowu mają moc.
Jak wróżę tarotem a runy długo leżą to przed wróżbą przepraszam za zaniedbanie i proszę o radęUśmiech Rotfl
Odpowiedz
#22

Gabriela napisał(a):Kochane karty z którymi się pracuje codziennie i po kilka czy kilkanaście pytań trzeba oczyścić.

Stosowanie takich określeń jak "trzeba" w tak nieuchwytnej materii, w jakiej się tutaj obracamy, to jakieś nieporozumienie. Tworzenie kolejnych mitów i przesądów Bezradny

Naucz swoją podświadomość, że zawsze przed dotykaniem kart musisz dwa razy umyć ręce, a wkrótce będziesz mieć opory przed dotykiem kart bez tego rytuału.
Prawda jest taka, że Tarot jest narzędziem magicznym wykraczającym poza świadomy umysł człowieka, i to jest fakt, zastanawiający, niezwykle tajemniczy i prawdziwy. Tarot - w takiej formie w jakiej go dzisiaj zastajemy - po prostu działa. Nie wiadomo jak. Działa.

Wszystko inne siedzi w indywidualnych głowach indywidualnych ludzi. Co głowa to indywidualne problemy, a przede wszystkim przyczyny problemów. Problemy z kartami, z taliami, z energiami jakie te talie łapią lub nie łapią - to również siedzi w ludzkich głowach.

Są ludzie, którzy potrzebują wykonać swój rytuał, który porządkuje pewną strukturę. Są ludzie, którzy karty trzymają pomieszane w pudełku po kawie i sięgają na 5 minut przed wybiegnięciem z domu. Praca z Tarotem to nie program komputerowy, do którego każdy ma taką samą instrukcję obsługi, a jak system się wiesza, to wystarczy zapytać się innych użytkowników...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości