Wątek zamknięty

Heeej!
#1

Cześć i czołem! 
To mój pierwszy post.
Nazywam się Krzysiek i mój znak zodiaku to ryby i niestety albo stety doskonale on pasuję, bo jestem żywym odzwierciedleniem cech osobowości tego znaku! 
Ten nick podpowiedziała mi intuicja, kiedy zakładałem tutaj konto. Wszędzie mam inny.
Avatar symbolizuje przebudzoną energie kundalini.
#2

Witaj Uśmiech
#3

Witaj Krzysiu! A jakie cechy Ryb Ci się w sobie nie podobają?  Liczymy na Twoją aktywność na forum.
Filavandriel Twój nick jest bardzo "drgający"...tak mało w nim spokoju ...tak jakbyś był w środku bardzo rozedrgany....niespokojny...tak go odbieram...Czy rzeczywiście tak jest?
#4

Witamy na Forum, rozgość się. Uśmiech

'Nie ma lepszego czasu od teraźniejszości." 
~ Graham Masterton ⭐

[Obrazek: LYmFzaWMtMTcwLWgyLTE0MzQ4MTMyMzcuOTA1LSM...er=1392018]
#5

Witaj cieplutko!

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
#6

Witaj  Hejka Mam nadzieję, że forum przypadnie Ci do gustu i zagościsz u nas dłużej  Uśmiech

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów"A.Einstein
#7

Przepraszam za późną odpowiedź, ale zapomniałem o tym temacie. 
Sklamalbym, gdybym powiedział, że tą nazwę wybrałem, bo mi się podoba i uznałem, że będzie pasować. Intuicja przejęła tutaj stery. 
Jak jest w istocie pytasz?
Jestem jedną wielką, nieustannie ewoluujaca zmianą. Moje ulubione żywioły i najbardziej pasujące zarazem to woda i ogień. 

Jestem żywy i intensywny jak płomienie, ale i zarazem spokojny i cichy, jak leśny strumyk. 
Zmienność to moje imię, bo jestem zodiakalnymi Rybami.
 Opis, który czujesz czytając mój nick jest indywidualny dla Ciebie, choć jak sam skupiam się na jego brzmieniu, to mam wrażenia nieco podobne, choć trochę inne. 
Nigdy się na tej nazwie nie skupialem, ale brzmi dla mnie jak nadchodząca burza, albo coś równie intensywnego. 

A co do mojego awatara - przedstawia dla mnie "ideał" kobiecości. Nie chodzi o wygląd fizyczny, ale o przekaz, ktory czuję kiedy na nią patrzę. Przemawia do mojego wnętrza. Poza tym we śnie o którym dostałem wrozbe byla kobieta, która wyglądała baardzo podobnie..
#8

Nie wiem czy to twój celowy zabieg, ale ... z tego co ja pamiętam pisze się Filavandrel a nie Filavandriel

W 2001 roku powstał fantasy film "Wiedźmin", który wyreżyserował Marek Brodzki. W roli głównej wystąpił Michał Żebrowski jako Geralt z Rivii. Historia oparta jest na książkach i opowieściach o Wiedźminie napisanych przez polskiego autora Andrzeja Sapkowskiego. Rok później powstał jedynie 13-odcinkowy serial telwizyjny, gdzie w trzech epizodach wystąpiła postać Filavandrela, którą zagrał Daniel Olbrychski. 
Filavandrel występuje w dwóch miejscach 
1. "Kraniec świata" – opowiadanie A. Sapkowskiego zawarte w zbiorze "Ostatnie życzenie", które należy do cyklu poświęconego wiedźminowi. 
2. Wiedźmin: Dolina kwiatów (7/13)

Krystyna ma rację, a więc warto przyjrzeć się bliżej tej postaci... 
Filavandrel urodził się w wpływowej elfiej rodzinie zwanej Feleaorns of the White Ships. Kiedy Aedirn podbił Dol Blathanna, został zmuszony do ucieczki w góry, gdzie został przywódcą Wolnych Elfów. Filavandrel ma wiele powodów do dumy. Pośród nich jest fakt, że kiedyś należał do małej grupy, która w walce zwyciężyła legendarnego Geralta z Rivii. Stał gotów zabić wiedźmina, ale jego dłoń zatrzymała nagła obecność Dany Méadbh, elfiej bogini, która nie znosi rozlewu krwi. Gdyby nie interweniowała, los świata mógłby się okazać raczej odmienny. W przeciwieństwie do większości elfów, Filavandrel nigdy nie doświadczył życia pod ludzkim jarzmem. Nigdy nie znosił upokorzenia ani obawy przed pogromami. Nosił dumny wyraz osoby, która nigdy nie została pobita ani zmuszona do zgięcia kolana. Kiedy królestwo elfów popadło w ruinę, Filavandrel znalazł schronienie w Górach Błękitnych, na skraju świata, z dala od ludzkich osad. Tam, otoczony gruzami i kosodrzewiną, tęsknił za dniem, w którym mógł wrócić do swojej ukochanej Doliny Kwiatów ... I luksusów, którymi się przelewał.

Wydaje mi się, że przy tej nazwie jedna z tych wersji na avatar jest świetna, o ile uzyskasz zgodę od autora na wykorzystywanie jego dzieł.

         

lub to ... Daniel Olbrychski w roli Filavandrela

   

Wiadomo, postąpisz tak jak uznasz to za stosowne, ale dla mnie nadarzyła się okazja przybliżyć innym tą postać  Kotek
#9

Cześć Moja nazwa to celowy zabieg. Najlepsze jest to, że sam ją wymyśliłem. Wyobraź sobie moje zdziwienie, kiedy dowiedzialem się, że nie byłem pierwszy. Moje imię nie ma związku z tą sagą, to jest przypadek, a nie inspiracja. Gdybym jednak mógł zmienić nazwę, to dałbym "Shalwend" Uśmiech
Wątek zamknięty




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości