Tasowanie i rozkładanie kart.
#1

Hej Hejka  , pomożecie /? . mam problem nie wiem jak jest dobrze rozkładać karty ,a mianowicie chodzi mi o to ,że najpierw je tasowałam przekładałam na trzy stosiki ,a potem do siebie składałam i brałam trzy karty z brzegu .. próbowałam też w wachlarz ,ale mi wypada z rąk .. macie jakieś dobre wskazówki ..
Odpowiedz
#2

Ale to nie musi być japoński wachlarz z kart tarota Język Po prostu rozsuń karty i wybieraj ze środka, ciągnięcie kolejnych z wierzchu mnie nie przekonuje.
Tasowanie i przekładanie kart tarota wg uznania, jak ci wygodnie.
Odpowiedz
#3

nie rozumiem za bardzo :angry-banghead: ..
to ta je rozłożyć w jednym rządku ?
Odpowiedz
#4

Oglądaj ezotv i przyjrzyj sie jak wróżący wyciagają karty, generalnie jest dowolność Bezradny
Odpowiedz
#5

Dokladnie..! Jednym zdecydowanym ruchem reki rozsunac je wzdluz stolu...ja potem jeszcze je rozsuwam w trakcie szukania karty.
Odpowiedz
#6

Rozkładaj i tasuj jak Ci pasuje.
To, że karty będą w rozsypce, a nie w wachlarzu nie ma nic do rzeczy. Ważne, żeby były dobrze potasowane.
Odpowiedz
#7

patrycja26 napisał(a):Hej Hejka , pomożecie /? . mam problem nie wiem jak jest dobrze rozkładać karty ,a mianowicie chodzi mi o to ,że najpierw je tasowałam przekładałam na trzy stosiki ,a potem do siebie składałam i brałam trzy karty z brzegu .. próbowałam też w wachlarz ,ale mi wypada z rąk .. macie jakieś dobre wskazówki ..
Ja tasuje i potem trzymam je w rece, ale nie jest to misterny japonski wachlarz, wazne tylko zeby karty z reki nie wypadaly i losuje przypadkowo karty z roznych miejsc talii ( a nie po kolei z brzegu)

albo rozkladam po losowaniu karty w rzadek na stole jednym ruchem reki i potem lewa reka losuje ( albo i prawa , zalezy jak wyjdzie Oczko
Odpowiedz
#8

Dokładnie, w tym temacie pełna dowolność.
Ja tasuję, a potem trzymam wszystkie w ręku w mało rozłożonym wachlarzu i wyjmuję kolejno karty. Na początku jak mi było ciężko utrzymać je rozłożone w ręku rozkładałam wachlarz na stół i losowałam karty.
Odpowiedz
#9

nie ukladam w wachlarz, po potasowaniu wybieram intuicyjnie
karty trzymam w reku i wyciagam prawa reka -ale uwazam, ze rownie dobrze moglyby lezec na stole i moglabym wyciagac je np. lewa

wybierz sobie jakikolwiek sposob, byle dla Ciebie wygodny - i juz
Odpowiedz
#10

Ja jestem zwolennikiem wyciągania lewą ręką, to jest strona intuicji jednak Uśmiech
Odpowiedz
#11

widocznie tak jest Ci lepiej
najwazniejsze jest to, w co sie wierzy, do czego jestes przekonany Ty lub ktos inny
mysl siega, reka prowadzi Uśmiech
to podobnie jak ze Straznikiem kart, przelozeniami , itd. - jedni stosuja, inni - nie
i kazdy z nas ma racje w tym, co stosuje - bo jest to jego wybor, jego warsztat
Odpowiedz
#12

No niezupełnie alatheo, nie wszystko można robić wg swojego widzimisię w kartach tarota.

Lewa strona jest tą intuicyjną i to już od dawien dawna było zauważone, a od czasu narodzin psychologii i psychiatrii wiadomo, że za intuicję odpowiada prawa półkula mózgu. To jest ta, która zarządza lewą strona ciała, więc wyciąganie kart lewą ręką nie jest wymysłem z powietrza Nie
Odpowiedz
#13

Cytat:No niezupełnie alatheo, nie wszystko można robić wg swojego widzimisię w kartach tarota.

od poczatku wyciagam karty prawa reka i jakos mi to nie przeszkadza, pomimo, ze lepsze "bioenergetyczne" czucie mam w lewej
jesli chodzi o pisanie, jestem praworeczna
moze ktos kiedys zrobi porownawcze badania n/t skutecznosci wrozby w zaleznosci od tego, ktora reka ciagnie sie karte Oczko

wiekszosc zasad jest dla samych zasad - po to, by wprowadzic pewien klimat - w tym rowniez dla wrozacego, dziala wtedy - gdy sie w to mocno wierzy
poniewaz glebokie przekonanie, ze wlasnie tak trzeba (ceremonie!) - wzmacnia dzialanie i w konsekwencji efekt/wynik
mysl ma moc sprawcza, dlatego najwazniejsze jest przekonanie co do slusznosci (lub dowolnosci) objetego postepowania

wedlug mnie w swiecie - moze tylko swiecie "ezo", bo trudno byloby to na razie odneisc do np. grawitacji - ale wszystko przed nami Oczko
jest pewna korelacja - sa rzeczy, ktore na nas wplywaja, nas warunkuja - ale i my mozemy je ksztaltowac,
zapewne nie calkowicie dowolnie - ale z pewnoscia w jakichs ramach tak
wiele ograniczen nakladamy sobie sami - wierzac w nie
Odpowiedz
#14

patrycja26 napisał(a):najpierw je tasowałam przekładałam na trzy stosiki ,a potem do siebie składałam i brałam trzy karty z brzegu
Ten sposób rozkładania kart jest zalecany min. przez Waite'a, Papusa, Douglasa, Suligę, więc nie zrażaj się do niego Oczko
Odpowiedz
#15

tasowanie i przekładanie, to wiadomo jak, natomiast wybieraj karty w taki sposób, jak sama się z nimi umówisz [mentalnie]. Możesz je np. wrzucić do miski i losować potrzebną ilość. Nie żartuję bynajmniej. Pełna dowolność.
Odpowiedz
#16

alathea napisał(a):wedlug mnie w swiecie - moze tylko swiecie "ezo", bo trudno byloby to na razie odneisc do np. grawitacji - ale wszystko przed nami Oczko
jest pewna korelacja - sa rzeczy, ktore na nas wplywaja, nas warunkuja - ale i my mozemy je ksztaltowac,
W świecie fizyki kwantowej też to działa, tzn. na wynik doświadczenia ma wpływ obserwator - udowodnione.
Odpowiedz
#17

kobieta jako personifikacja intuicji moze losowac i prawa reka, bo u niej inaczej dziala mozg i ma w nim polaczone wszystko ze wszystkim Oczko
u mezczyzny natomiast jest w prawej polkuli mozgu specjalne 'pudelko intuicji', z ktora mezczyzna kontaktuje sie wylacznie za pomoca losowania kart lewa reka. Oczko
Odpowiedz
#18

No tak, racja Oklaski
Odpowiedz
#19

Uśmiech dlatego dziewczeta zanim posluchacie rad ekspertow tarota wymienianych przez Goske, wezcie poprawke na to, ze to sa zalecenia mezczyzn...Oczko

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Wl7gep9f16M[/youtube]
Odpowiedz
#20

Uwielbiam ten filmik Uśmiech

Ja jakoś przyzwyczaiłam się do lewej.
Właśnie też się zastanawiam jak ma się sprawdzalność wróżb co do tasowania i wyciągania kart. Może ktoś z was coś zaobserwował?
Odpowiedz
#21

Jako początkująca wypróbowałam różne sposoby tasowania i losowania kart. Trudno mi powiedzieć, jaka metoda lepsza, bo nie mam aż takiego doświadczenia.
Najpierw tasowałam jak normalne karty, potem tasowałam pokerowo, potem dużo delikatniej, starając się oszczędzać karty. Wydaje mi się, że spośród tych sposobów pokerowe tasowanie daje nie tylko najwięcej satysfakcji (trrrrrt! Rotfl ), ale i najszybciej można tak wymieszać karty. Martwiło mnie jednak, że w ten sposób szybko zniszczą mi się karty, wybrałam więc ostatecznie najszybszy i najdelikatniejszy dla talii sposób - po prostu mieszam karty na stole. Wcześniej składałam je potem razem, rozjeżdżałam w rządek i z niego losowałam, pewnego jednak razu, gdy wróżyłam siostrze i mieszałam karty na stoliku, powiedziała "ja to bym najchętniej ciągnęła z takiego chaosu". Przemówiło to do mnie i od tego czasu "ciągnę z chaosu" Uśmiech Oznacza to również, że nie przekładam kart.
Mieszanie na stole jest również bardzo wygodnym sposobem dla tych, którzy czytają karty w pozycji prostej i odwróconej.
Odpowiedz
#22

Och tak, trrrrrt! jest bardzo przyjemne Rotfl Nie wszystkie talie niestety da się w ten sposób potasować, niektóre są za duże lub zbyt grube, inne za małe (np. tarot mini).
Ale pokerowy sposób tasowania bez wątpienia jest moim ulubionym Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości