Znaki zodiaku widziane przeze mnie.
#1

Odrazu zaznaczę, że nie znam się na horoskopach i nigdy nie przykładałam do tego jakiejś większej wagi ( bardziej już numerologia, sny). Przez lata obserwacji zauważyłam pewne stałe cechy danych znaków. Opisy z internetu wg mnie nie rzadko ani trochę nie pokrywają się z rzeczywistością. Moja wypowiedź będzie zbiorem tylko luźnych przemyśleń i nie ma na celu nikogo urazić.  Kwiatek Buźki
Baran - Baranów znam dużo, bliskie mi osoby to barany ( moja mama i ciocia ) Bardzo lubię ten znak. Barany kojarzą mi się z asertywnościa. Mówią to co myślą przyparte do muru i robią to często w sposób dosyć ostry. Nie chcą nikogo tak naprawdę urazić, mają potem wyrzuty sumienia, bo ludzie się obrażają a one po prostu powiedziały prawde. Takie są barany wg mnie asertywne i nieco ostre w wypowiedziach. Bez względu na płeć, charakter czy numerologię. Barany wg mnie mają najlepsza intuicję ze wszystkich znaków zodiaku poparta doświadczeniem. Są często uduchowione Uśmiech
Byki - dużo moich byłych było bykami, więc może dlatego taki wredny opis o bykach  Rotfl  Byki uważają się za realistów, a są mimo tego marzycielami . Byki postrzegam szczególnie te z maja jako nieco leniwe i wygodnickie. Wszystkie byki jakie znam chciałyby dojść do celu, ale nie napracować się. Są też wesołe, gościnne, wygodnickie, potrafią dojsc do celu wykorzystując inne osoby, albo układają sobie życie dzięki pracy bliskich osób z otoczenia, np wchodzą w spółkę z kimś z rodziny, potem niewiele robią, ale zgarniają kasę..liczą często na pracę po znajomosci, patrzą na kontakty, otoczenie i atmosferę ile można ugrac i wyciągnąć z danego środowiska, ale są też bardzo miłe i cieple i są świetnymi gospodarzami.
Bliźnięta - są na pozór miłe, poukładane, wesołe...ale wewnątrz pelne niepewności, oschłości, logiczne i analityczne, nigdy nie są tak do końca sobą, często wydają mi się spięte i nieprawdziwe, szczególnie te z poczatku czerwca. Bliźniak to dla mnie trochę pozorant, ale nie powiem mam dużo bliskich osób z tego znaku i są naprawdę kochane, ale trzeba je dobrze poznać. Bliźniaki z końcówki czerwca mają dużo cech raka i czasem jest im bliżej do tego znaku.
Raki - to znak wodny, a jednak mężczyzn z tego znaku unikam od zawsze jak ognia. Raki są pełne emocji, przytłoczone, empatyczne, czują się źle jeśli robią coś dla siebie a nie wpierw dla innych, są zagubione w życiu, w chaosie, wiecznie w nerwach. Mają chyba najwięcej wątpliwości przy podejmowaniu nawet mało znaczących decyzji i zmian że wszystkich znaków zodiaku.  kobiety jako tako sobie radzą (moje przyjaciółki, siostra) bo kobiety to emocje Rotfl, ale mężczyzn spod tego znaku postrzegam trochę jak takie życiowe ciapy   Rotfl i płaczki, często się nad sobą użalają i nie rzadko brak im determinacji, nie wierzą w siebie, źle znoszą nowe sytuacje. Rakom brakuje cech barana, bo są za bardzo altruistyczne...za mało myślą o sobie...raki z czasem stają się wrednawe jest to ich forma obrony, ale z natury są strasznie kochane co inni ludzie wykorzystuja.
Lwy - najwięcej moich przyjaciółek z czasów szkolnych było lwami. Lwy są super przyjaciolmi, są wesołe, ciepłe, energiczne, imprezowe i miłe. Lubią nowosci, są bardzo sentymentalne, pamiętaja to co dobre, pozytywnie nastawione do życia i otwarte na ludzi i nowe doznania. Lwy najbardziej uczuciowe są te z lipca, a najbardziej poukładane z początku sierpnia.
Panny - nie znam za dużo panien, ale te, które miałam okazję poznać były pracowite i twardo stąpające po ziemi, często maja przyziemne cele, typu założyć duża rodzine, miec stabilna prace, mało jakiegoś fantastycznego myślenia. Realistycznie patrzą na życie, na siebie innych ludzi, a przy tym sa pełne pogody ducha. Lepiej dogaduje się z pannami z końcówki września.
Waga - wagi są gadatliwe... Lubią rozmawiać i są dobrymi mówcami. Wagi z pracy zagadują mnie na smierc Rotfl  a ciężko to zrobić. Lubię ten znak i mam dobry naturalnie kontakt od zawsze z wagami. Tylko wagi są takie, że możesz z nimi rozmawiać i nagle coś je urazi i nie wiesz co i nawet tego nie zauważysz, a waga już to dusi w sobie i potem cisnie gromy na Ciebie albo za plecami albo w twarz, bo coś ja uraziło miesiąc wcześniej  Rotfl wszystkie wagi jakie znam dbają o zdrowie, dobre odzywianie itp. Wagi są jak ryby i byki trochę, w dobrym otoczeniu, wśród kochającej rodziny i przyjaciół rozkwitają , zdobywają jeden cel za drugim. Uśmiech
Skorpion - nie znam za dużo skorpionów, ciężko je poznać tak ogólnie Uśmiech ale moja najlepsza przyjaciółka jest z 16.11 i przyjaźnimy się od lat. Skorpiony to połączenie wrażliwości, siły i determinacji. Mam wrazenie, że Ci ludzie sami tworzą problemy żeby je pokonywać i żeby cały czas coś się działo Rotfl zupełne przeciwieństwo byka. Też dążą do stabilności ale same, nie wykorzystują innych i nie idą po trupach do celu. Nie lubią być nikomu nic winne. Są sprawiedliwe, ale i mściwe gdy ktoś im nadepnie na odcisk, ale wewnętrznie to bardzo ciepłe i kochane osoby. Skorpiony są towarzyskie, ale myślę, że ludzie często je w jakiś sposób ranią, nie wiem czemu skorpiony maja problem z wyczuciem innych ludzi...albo celowo wchodzą w takie znajomości...
Strzelec - strzelców też nie znam za dużo, ale te, które mi się kojarzą to zawsze były sprawiedliwe, byłyby dobrymi sędziami, są bardzo pomocne, miłe, mają wrodzona inteligencje. Mają taki styl bycia, że dla wszystkich po równo powinno być Oczko te z końcówki listopada są nieco tajemnicze jak skorpiony.
Koziorozec - lubie ten znak, są nieco introwertyczne, opanowane, spokojne i dokładne, przyjacielskie. są dobrymi gospodarzami jak byki Oczko lubią imprezy, tacy przyjaciele wszystkich. Lubią organizować, tworzyć i planować, ale nie wiem czemu często w uczuciach średnio się u nich układa.... Nie znam żadnego koziorozca, który byłby mocno zakochany i zadowolony że swojej sytuacji - takie jest, bo jest.
Wodniki - są super ludźmi,a czesto niedocenionymi w opisach. Moim zdaniem wodniki to jedne z najlepszych przyjaciół jakich można mieć. Są bardzo oddane, bronią bliskich i swoich spraw jak lwy. Wydają mi się dosyć rodzinnymi osobami, są wesołe, energiczne, towarzyskie, są dosyć pewne siebie i wierne w miłości. 
Ryby - ehh.. ryby z lutego, szczególnie kobiety trochę żyją a trochę egzystują...tak jakby jedną nogą były w innym świecie, wiecznie zamyślone...powolne...kocham rybki  Kwiatek ale brak tym rybom z lutego siły przebicia, są zagubione. O dziwo mężczyźni z tego okresu radzą sobie lepiej... Ryby są takimi trochę mimozami. Ryby z marca nieco się różnią , ja mam wpływ Jowisza to też trochę zmienia. Ryby z początku marca z wpływem Jowisza dobrze radzą sobie zawodowo i życiowo, dużo dużo lepiej niż ryby z lutego czy kobiety ryby z końcówki marca. Ryby wszystkie są przewrażliwione lub sparaliżowane przez uczucia i niezdecydowane. A jak już działają mimo, że straciły pół życia na rozmyślanie, albo podejmą decyzję w ostatniej chwili pod wpływem impulsu albo zupełnie zmienia drogę... Ja jestem bardzo energicznym, szybkim człowiekiem a mimo to potrafię stracić 45 min w restauracji decydując się co chce zamówić po czym na koniec biorę to co zawsze  Rotfl co mojego faceta wagę doprowadza do szału Oczko na ryby wpływa wszystko: pogoda, środowisko, atmosfera, rodzina...w dobrym otoczeniu z dobrymi emocjami ryba rozkwita, w złym ryba gorzknieje, staje się nieszczęśliwa, posępna, depresyjna, zła. Na żaden inny znak tak mocno nie wpływa otoczenie jak na ryby. Dlatego zdarzają się ryby, które osiągają sukcesy jeśli dostaną dobre życie na tacy, ale ryby z gorszym startem za szybko przywykaja do codzienności, zamykają się w swoim nieszczęściu i je celebrują zamiast działać.
Odpowiedz
#2

Tarot55557, bardzo fajny pomysł - opis znaków zodiaku poprzez własne doświadczenia z osobami ze swojego otoczenia. Uśmiech

Podzielam sporo Twoich spostrzeżeń, ale też mam własne spojrzenie - zaznaczam - subiektywne, Oczko na podstawie moich doświadczeń (znajomi, przyjaciele, rodzina):

Baran - też lubię ten znak, jednak nie widzę go przez aż tak różowe okulary  Oczko ... Za zaletę Baranów uważam na pewno to, że są to ludzie którzy z każdym potrafią się dogadać, są ciekawymi świata optymistami (tu jest pewne podobieństwo do Bliźniąt). Zawsze potrafią sie dostosowywać do tego co los im przynosi, i wyciągać z tego co się da. Dla tych ludzi nie istnieją takie pojęcia jak: "nie opłaca się", "już jestem na to za stary", "nie będę się wygłupiać", "nie wypada", "zobaczę co inni powiedzą". Przez ten swój optymizm i siłę przebicia sprawiają, że wszystko wydaje się możliwe, a Świat stoi otworem. Kolejna zaleta - Baran się nie obraża, nie chowa urazy... jest bardzo tolerancyjny - niech każdy żyje tak jak uważa za słuszne. Natomiast niemiła cecha, którą spotykam u Baranów - to pewien taki spryt i życie wg zasady "cel uświęca środki". Mnie, jako osobie do szpiku kości uczciwej, często trudno jest zaakceptować stosowanie pewnych wątpliwych (jeśli chodzi o uczciwość czy moralność) metod, lawirowanie, tylko po to by dopiąć własnego celu. To jest dla mnie największa wada Baranów...

Byki - "Byki uważają się za realistów, a są mimo tego marzycielami" - z tym się w dużym stopniu zgadzam. Oczko  Z tym że nie chodzi tu o takie marzycielstwo typu hasanie po łące i marzenie o pięknym rycerzu... po prostu Byki często marzą o zdobyciu czegoś, o jakichś osiągnięciach, chcą więcej. Niejednokrotnie "miotają się" w rzeczywistości nie mogąc się zdecydować w którym kierunku skierować swoją energię, by spełnić się w swoim życiu. Natomiast co do pracowitości... znam Byki bardzo pracowite, skrupulatne i samodzielne, znam i takie które faktycznie same się nie napracują, a korzystają z pracy innych. Dla mnie jest to znak ogromnego indywidualizmu... Byki układają sobie życie "po swojemu"... każdy Byk chce w swoim życiu coś zdobyć, osiągnąć... coś namacalnego, dostrzegalnego, wymiernego - nie zawsze tu chodzi o pieniądze. A gdy już to zdobędą... cóż, Byki są baaaaardzo zazdrosne, potrafią oczy wydrapać w obronie swojego partnera. Oczko  Są też zazdrosne o wszelkie dobra materialne, o to że komuś się w życiu lepiej układa. Od życia często chciałyby więcej, ale pilnują tego co już mają.


Bliźnięta - Mam słabość do tego znaku. Oczko Wygadane, niezwykle towarzyskie, otwarte na nowości. Nie potrafią żyć w samotności, lubią jak coś się dzieje. Bardzo szybko się uczą, są sprytne, spostrzegawcze i ciekawskie. Nawet jak im w życiu źle, to nigdy nie jest to na zasadzie ciężkiej chandry czy depresji, a raczej wygadania się, ponarzekania - koniec końców otrząsają się i idą dalej. Podobnie jak Barany, często nie mają oporów przed stosowaniem podwójnych standardów, i podobnie jak Barany - potrafią z każdym rozmawiać na jego poziomie, wpasować się w otoczenie... są inne w gronie rodziny, inne w pracy, inne wśród przyjaciół itd.. Bliźnięta, podobnie jak Barany, są dla mnie idealnymi towarzyszami do rozmowy - zdaję sobie sprawę z tego, że potrafią schlebiać i ukrywać pewne rzeczy, czasem myślą jedno a mówią drugie... a co mi tam, jakoś mi to nie przeszkadza. Oczko

Raki - wobec tego znaku jestem bardzo ambiwalentna... sama mam ascendent w Raku, moje najlepsze przyjaciółki są spod tego znaku, jednak... Raki często posiadają pewne cechy, które niespecjalnie lubię... Jedną z nich jest jeszcze większa niż u Bliźniąt (bo sięgająca dużo głębiej) dwoistość - Raki częstokroć pokazują na zewnątrz tylko niewielki ułamek tego co siedzi wewnątrz nich. Są to osoby, które można znać latami i teoretycznie być bardzo blisko nich - a nie zdawać sobie sprawy z tego jakie są naprawdę, z całego bogactwa ich wewnętrznych przeżyć. Większość ludzi widzi tylko tę empatyczną i miłą cienką skorupkę na zewnątrz, a nie wiedzą co tak naprawdę kryje się głębiej - a Rak o tym nie powie, ukrywa to głęboko... tym samym osoby spod tego znaku często zostają sam na sam ze swoimi emocjami, bez wsparcia nawet ze strony najbliższych mu osób. To czasami budzi rozgoryczenie i zazdrość, i u niektórych Raków powoduje że lubią innym wciskać tzw. szpile (czasem zgrabnie przykryte cienką warstewką lukru), wynajdywać co Tobie się nie udało, po to by samemu podnieść sobie nastrój. Skrytość Raków to broń obosieczna... Rakom często trudno wytrzymać samym ze swoimi emocjami, dlatego niejednokrotnie mają tendencje do "uczepiania się" - uczepiają się swoimi szczypcami a to rzeczy które poprawiają im nastrój (leków, alkoholu), a to do ludzi (toksyczne związki, silne więzy z rodzicami - nawet w dorosłości), a to miejsc (dom rodzinny)...

Lwy - Faktycznie Lwy - co jest chyba cechą wspólną wszystkich osób spod tego znaku - lubią być chwalone, doceniane, a nawet podziwiane. W związku z tym lubią być oryginalne, czymś się wyróżniać, można powiedzieć "snobować się" na coś. Wszystkie znane mi Lwy są niesamowicie rodzinne i są przyjaciółmi na których zawsze można liczyć. Jeśli ktoś chce mieć przyjaciela, który będzie dla niego wsparciem w ciężkiej chwili, i który go nigdy nie zawiedzie - niech "wybierze" Lwa. Tak Jest tak dlatego, że poza tym że Lew kocha siebie, to także kocha tych których "wybierze" na rodzinę i przyjaciół... więc gdyby ktoś zrobił krzywdę jego przyjacielowi czy bliskiemu, to tak jakby zadarł z nim samym (obojętne czy chodzi tu np. o chorobę, czy o nieżyczliwego człowieka). To znak apodyktyczny, ale jednocześnie wesoły, lubiący towarzystwo, serdeczny, dzielący się z bliskimi tym co ma, szczery, uczciwy i nie potrafiący przejść spokojnie obok czyjejś krzywdy.

Panny - zazwyczaj miłe, poukładane, realistycznie podchodzące do życia... nie jest to znak odkrywców i marzycieli. Na ogół są zadbane, eleganckie, kulturalne i grzeczne - idealny materiał np. na prawnika. Oczko Wiedzą co należy do ich obowiązków, i z tego się wywiązują - czy to jest praca, czy opieka nad chorym członkiem rodziny. Prowadzą zorganizowany tryb życia, nie pozwalają sobie na ekstrawagancje. Na chwilę jest O.K., ale na dłuższą metę nie po drodze mi z tym znakiem, bo zazwyczaj jest miło, grzecznie i... no cóż, nudnie. Jak dla mnie za mało ognia.  Bezradny

Waga - oj tak, gadane to one mają. Oczko Uwielbiają dyskutować, analizować, przyglądać się różnym sprawom, są świetnymi towarzyszami do rozmowy. Waga nie obrazi nas nigdy wprost, nie wali prosto z mostu, ona chce by każdy był zadowolony i dobrze się czuł w jej towarzystwie... by było po prostu miło. I z jednej strony jest to przyjemne, bo sprawy nigdy nie są stawiane na ostrzu noża, ludzie się dobrze czują, są uśmiechnięci - ale z drugiej strony pozostaje wrażenie, że Waga nie mówi do końca wszystkiego co chciałaby powiedzieć... coś tam jakby zostaje "w zawieszeniu". Czasami mam ochotę przycisnąć taką Wagę do gleby (oczywiście w przenośni hehe  Icon_e_biggrin ), by wylało się z niej wszystko co tam w środku jest... a nie żeby zostało na później.  Rotfl Jako znajomi, przyjaciele, rodzina - pomocni, uczynni i przyjacielscy ludzie... choć niekoniecznie są to relacje bardzo stałe i głębokie. Wagi często stoją "w rozkroku", bo nie są nakierowane na jeden cel (jak np. Baran), co sprawia że ich energia jest jakby rozproszona.

Skorpion - hmmmm...
No cóż..... ehhhhh...
No moim zdaniem (na podstawie doświadczeń) to najcięższy do współżycia z innymi znak w całym Zodiaku. To są ludzie w ciągłej walce... z emocjami, z ludźmi, z losem. Gdzieś kiedyś przeczytałam, ze Skorpion musi wywijać szabelką, a jeśli nie ma ku temu odpowiedniego celu to sam sobie go znajdzie - i to jest prawda. Tak Podobnie napisała Tarot55557: "Mam wrazenie, że Ci ludzie sami tworzą problemy żeby je pokonywać i żeby cały czas coś się działo" . Czasami wydaje mi się że ta walka determinuje całe życie Skorpionów, i z tego powodu osoby spod tego znaku często uważają że mają w życiu "pod górkę". Ludzie tak niesamowicie wrażliwi, że ta wrażliwość ich często przytłacza... nie potrafią poradzić sobie z ogromem swoich emocji i uczuć. Najbardziej na świecie pragną być kochane, a jednocześnie często nie zauważają miłości najbliższych, lub też w nią wątpią, są podejrzliwe. Te Skorpiony które znam są wręcz nadwrażliwe na swoim punkcie, obrażalskie i nieufne... ufają chyba tylko samym sobie. Oczko Jeśli komuś powiem komplement, to na ogół ta osoba się uśmiechnie i odbierze to jako przyjacielski gest - tymczasem Skorpion zacznie kombinować: skąd ten komplement?... na pewno czegoś ode mnie chce?... a może to ironia?... itd. Skorpiony niesamowicie poważnie traktują samych siebie i życie, nie mają za grosz dystansu... wszelkie problemy, przeszkody, traktują bardzo serio, od razu stają do walki.

Strzelec - optymizm, otwarcie na świat i na ludzi - to kolejny bardzo lubiany przeze mnie znak. Uśmiech  Ze Strzelcem nie można się nudzić - inteligentny, gadatliwy, charyzmatyczny, szczery aż do bólu, uczciwy, sprawiedliwy i serdeczny. Te "podróże" stojące w każdym horoskopie dla Strzelca niekoniecznie są prawdą. Strzelec po prostu lubi korzystać z wszystkiego co oferuje mu Świat, jest głodny nowych wrażeń - więc czasami są to realne podróże, a czasami liczne zainteresowania lub pochłanianie milionów wciąż nowych książek. Strzelce są bardzo towarzyskie i odważne - dlatego bez problemu odnajdują się w każdej nowej grupie ludzi. Strzelce to na ogół przyjacielscy, szczerzy i ufni ludzie, nie bawią się w żadne gierki i podchody. Podobnie jak Lwy - nie tolerują cwaniactwa, kłamstwa i niesprawiedliwości.

Koziorożec - nie mam o nich zbyt wiele do powiedzenia, nie znam blisko żadnego Koziorożca... zapewne z podobnych powodów dla których nie ma w moim otoczeniu ludzi spod znaku Panny...  Myśli

Wodniki - diabelnie inteligentne, bardzo ciekawe świata i ludzi, oczytane, uwielbiające dyskusje, wrażliwe na sztukę, lojalne, rodzinne (choć raczej nie można o nich powiedzieć serdeczne), obcesowe, apodyktyczne w swoich sądach, pewne swojego zdania... to często ludzie sądząc ze sposobu bycia mało uczuciowi, a w rzeczywistości biją w nich naprawdę gorące serca - takie jest moje doświadczenie z Wodnikami.  Uśmiech Wodniki najpierw mówią, potem myślą, i niejednokrotnie żałują później swojego szybkiego języka. Wodnik jest fantastycznym partnerem do rozmowy - ponieważ lubi mówić, ale jest też ciekawy zdania innych, poza tym umie sprawić, że dyskusja staje się pewnego rodzaju grą - kto lepszy. Bardzo lubię ten znak, bo Wodniki to zawsze indywidualiści i barwne postacie - nie należy ich sądzić po sposobie bycia, warto zajrzeć głębiej. Tak

Ryby - myślę że w całym Zodiaku spośród ludzi spod znaku Ryb jest najwięcej altruistów, po prostu ludzi o dobrym sercu. Tak
Ryby często wręcz rezygnują ze swojego dobra, po to by zadowolić innych - i niejednokrotnie nawet robią to z radością, bo lubią sprawiać radość najbliższym. Powiem szczerze... gdy patrzę na poświęcenie niektórych Ryb, to czasami aż mam ochotę im powiedzieć: bądź asertywna, nie zgadzaj się na wszystko, ta osoba Cię wykorzystuje. Bo Ryby często patrzą na kogoś przez różowe okulary widząc go zupełnie inaczej niż otoczenie, oj niestety często... i nawet gdy ktoś im mówi: ten człowiek nie jest tak dobry jak myślisz - one po prostu nie wierzą...  Ale z drugiej strony... Ryby potrzebują do pary kogoś silniejszego, realniej patrzącego na życie, kto je nakieruje, wskaże drogę, nakreśli ramy. 
Ryby które ja znałam to zawsze bardzo wrażliwe i uczuciowe osoby, jednak nie chwiejne, przewrażliwione na swoim punkcie czy chimeryczne... zazwyczaj mają do siebie zdrowy dystans, tolerują wady innych ludzi, są ugodowe i mają duże poczucie humoru - co uwielbiam w tym znaku. Uśmiech Dziewczyny mają dużo wdzięku, delikatności, wrażliwości, dlatego na ogół bardzo podobają się mężczyznom. Ogólnie Rybki są the best. Ok

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości