Ciągle śni mi się Tarot..
#1

Od ponad miesiąca, noc w noc śni mi się tarot. To jest np. sen że siedze przy stoliku, mam jakis rozkład i wnikliwie go analizuję, np. mówię do siebie "karta taka oznacza..." ale nie pokazują mi się poszczególne karty tylko ten fakt, że postawiłam sobie wróżbę i badam jej znaczenie.

To jest dla mnie męczące bo nie mogę rozgryźć, co ten sen tak na prawdę oznacza..
Odpowiedz
#2

Mi też często śni się Tarot.
Że komuś wrożę, albo że ktoś mi kradnie karty.
A czasami, że mam tyyyle talii, że się połapać nie mogę. Myśli
Odpowiedz
#3

Dzisiaj.. znowu dziwny sen. Śnił mi się mój były ukochany.
Napisał do mnie wiadomość : "Jeśli odszedłem, to nigdy nie wracam.." (przypomnę że rozstaliśmy się miesiąc temu).
Potem we śnie wróżyłam z Tarota i chociaż pokazała mi się karta Króla Denarów - dobrze ja pamiętam - to do siebie powiedziałam: "No tak.. teraz stoi przy nim karta Cesarza, więc to dlatego..".

We śnie miałam piekne długie włosy, tak jakbym była już troche starsza. Zastanawiam się czy ten sen był dla mnie sygnałem żebym nie traciła czasu na czekanie na niego..? Czy to jakas odpowiedz od aniołów że on mnie na prawde nie chce?
Wiecie ten sen był taki realny.. z drugiej strony kilkanaście lat temu śniła mi się moja przyszłość (noc andrzejkowa) i nic z tego snu się nie spełniło, a osoba która była w tym śnie moim mężem - rozstałam się z nią. Czy sny pokazują coś ale na odwrót?

Nie powiem, ale dziwnie smutno mi się dzisiaj zrobiło..

EDYCJA: Wiecie coś mnie olśniło! może związek z tymi kartami jest taki, że Król Denarów ukazał mi faktyczny problem jaki jest a te głośne powiedzenie "To Cesarz" to jest jak ja odbieram Piotrka - jako stanowczego w swej decyzji mężczyznę, oddzielającego uczucia od rozumu. A tak na prawdę to on jest tym Królem Denarów - tylko nie wiem jak to się ma do uczuć :/
Odpowiedz
#4

Cesarz i król denarów, to podobne karty tarota i podobne charaktery, tyle że Cesarz "ma więcej" Myślę że to oznacza iż idealizujesz swojego byłego, robisz zeń Cesarza, choć w rzeczywistości jest tylko królem Oczko

Co do snu, to nie umiem wyjaśnić Bezradny
Odpowiedz
#5

Eremit no na prawdę bardzo dobra i pomocna odpowiedź! Dziękuję za uwagę :text-thankyouyellow:
Odpowiedz
#6

margola nic się nie przejmujJęzyk i wczoraj śniło się że rozkładam karty dla kolegiJęzyk a dziś śniła mi się wielka kupa cyferek (ostatnio robiłam piramidę życia)...
z tego co pamiętam jak zaczęłam pracować to często mi się śniła praca i szczerze mówiąc były to koszmaryUśmiech
myślę że to jest normalne jeśli ktoś się w coś angażuje i jest to dla niego coś ważnego to potem o tym śniUśmiech
Odpowiedz
#7

Zgadzam sie z Sybilla, jezeli cos nas pochlania bez reszty, to pozniej nam sie sni.
Pamietam z dziecinstwa film "Krzyżacy". Scena torturowania Juranda snila mi sie przez wiele nocy i budziłam sie z krzykiem. Wiele zalezy od naszej wrażliwosci i od zdolnosci odcięcia sie.
Odpowiedz
#8

Dokładnie tak. Przeciążony umysł musi odpocząć i odreagować. Szczególnie początkujący nie mają jeszcze zaprawy i odpowiednio wykalibrowanego umysłu do czytania kart, dlatego potrzebują włożyć o wiele więcej wysiłku, niż osoby zajmujące się tym od lat kilku. W czasie snu mózg dokonuje swego rodzaju przetwarzania danych i dostosowuje energetykę człowieka, aby wydatkował on jak najmniej energii przy kolejnych rozkładach. Tak naprawdę dla organizmu całe to nasze wróżenie to jest ciężka fizyczna praca. To samo tyczy się bioenergoterapii i jeszcze pewnie paru innych sztuk ezoterycznych.

Tak przynajmniej mi się wydaje wg moich obserwacji, bo też przez to przeszłam.
Odpowiedz
#9

W takim razie powiem wam co ja zauważyłam od czasu, gdy zakładałam pierwszego posta.
Po pierwsze - tarot snił mi sie wtedy, kiedy karty lezały gdzieś blisko, tak jakby przejmowały moja energie.. no nie wiem jak to ujac. Ktos mi powiedział, że aby karty lepiej zgrały się z osoba to powinno kłaść się je koło poduszki na noc. Dopiero po jakims czasie, kiedy karty zaczęłam odkładać na półkę - sny o tarocie ustały, jakby ręka odjął.

Po drugie - od kiedy zaczełam prace z tarotem, bardzo wyostrzyła mi sie intuicja i zaczełam miewac bardziej takie swiadome sny. Wczesniej na prawde sniły mi sie jakies głupie rzeczy, jakas fikcja ale teraz coraz cześciej sny są takie zwyczajne, normalne. Czasami jest to zwykła rozmowa, czasami wiem że śnię..
Ciężko to wytłumaczyć, ale zdałam sobie sprawe że dopiero teraz zaczynam rozumieć symbolikę snu - nie jest on juz tylko dziwnym obrazem latającej krowy ale głębszym przekazem na który powinnam zwrócić uwagę Myśli
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości