Nauka kart klasycznych
#1

W jakim czasie moge nauczyc sie wrozyc z kart klasycznych? od czego zacząć? jak łaczyc ze soba karty i je czytać? czy kazdy moze sie nuczyc wróżyć? Pomoze ktos? Prosi
Odpowiedz
#2

marysiu przede wszystkim musisz poczytać jakie jest podstawowe przesłanie danej karty - co ona oznacza. Najlepiej załóż sobie zeszyt specjalnie do tego celu, w którym będziesz zapisywała w nim swoje wróżby i interpretacje. Na początku to może według ciebie nie będzie trzymało się "kupy" ale po jakimś czasie gdy juz zrozumiesz mniej więcej co i jak to sama stwierdzisz że karty od samego początku pokazywały ci prawdę, tylko twoja interpretacja kulała Uśmiech Zaczniesz zauważać i "czuć" że dana karta oznacza to, a taka tamto.
Internet to skarbnica wiedzy, jeśli nie masz na razie książek to w internecie poszukaj wyjaśnień do kart. Znajdź jakiś najprostszy rozkład i na nim ćwicz sobie - zadawaj pytania i notuj karty które wylosowałaś.

Dobrym sposobem jest tez nauka kart poprzez wyciągniecie karty dziennej i zaobserwowanie co w danym dniu się wydarzyło. Im więcej będziesz czytać o swoich kartach, tym szybciej załapiesz bakcyla. Powodzenia Uśmiech
Odpowiedz
#3

dziekuje bardzo za pomoc, faktycznie dziś "sprobowałam" powrozyc sobie moze to skladu nie mialo ale cos prawdy było Uśmiech
Odpowiedz
#4

hm mam takie pytanie czy kartom klasycznym tez moge zadac konkretne pytanie i uzyskać konkretna odpowiedz?? jesli tak to jak czy to jakis rozkład czy wyciągnąć kilka kart (ile ? 3 czy wiecej?) byloby milo gdyby ktos pomogł Oczko
Odpowiedz
#5

Karty klasyczne są częścią kart tarota, więc nie widzę problemu by stosować te same rozkłady, tak samo zadawać pytania itd. Myślę nawet że można te same znaczenia przypisać kartom klasycznym z Arkanów Małych Tarota. Lepiej jednak znaczenia z tarota marsylskiego, bo są różnice wzgledem tarota Rider-Waite, ale najważniesze trzymać sie jednego systemu. Jak masz znaczenia kart klasycznych, to się ich naucz i stosuj Uśmiech
Odpowiedz
#6

dziekuje za pomoc Uśmiech
Odpowiedz
#7

Podepnę się po temat. Ja tez zaczynam zabawę z kartami klasycznymi i w związku z tym mam serię pytań.
- czy mogę użyć normalną talię kart klasycznych, czy też muszę je kupić w specjalnym sklepie
- czy wrózymy z całej talii, czy od 7 do Asa
- czy któraś z osób dysponuje dobrą rozpiską ( czyli co dana karta symbolizuje)
Proszę o wskazówki Kwiatek
Odpowiedz
#8

Magdalena77 napisał(a):Podepnę się po temat. Ja tez zaczynam zabawę z kartami klasycznymi i w związku z tym mam serię pytań.
- czy mogę użyć normalną talię kart klasycznych, czy też muszę je kupić w specjalnym sklepie
- czy wrózymy z całej talii, czy od 7 do Asa
- czy któraś z osób dysponuje dobrą rozpiską ( czyli co dana karta symbolizuje)
Proszę o wskazówki Kwiatek
Może być normalna talia, byle nie używana do gier, najlepiej nowa. Wróżyć najwygodniej od siódemek. Co do rozpiski to polecam świetną książkę:
[Obrazek: 3928.jpg]
Odpowiedz
#9

Witam serdecznie i pozwole sobie na dodanie moich swobodnych wynurzeń na temat moich zabaw z kartami klasycznymi...które nieodłacznie są w moim domu lub czasem torebce jak papierosy...bo albo palę papierosa przy kawusi u koleżanki albo u niepalącej podczas pocieszania sie wzajemnego bawie sie kartami.. i nawet rozmawiając na inne tematy z których przyjechałam sie "wygadać"... rozkładam sobie na spełnienie moich uktytych marzeń dziecinny pasjans.. na cztery kupki...próbując uzyskać odpowiedż w 4 asach...Inaczej nie potrafie stawiać dla siebie.. za bardzo się spoufaliłam z moimi kartami.. i obawiam się manipulowaniem kartami z mojej strony, jeśli wróżyłabym sobie sama... To przykre nie móć sobie odczytać... Stawiając dla mojej córki staram się być dobrodusznie "ślepa " na jakies czeluści... Takie trochę czarowanie i podpowiadanie przeznaczeniu aby ominęło zło... Może mi ktos zarzucić,ze tak nie wolno... Ale myśle,że po poradę idziemy jak do lekarza... oczyścić się ze strachu przed chorobą i nabrać mocy... takiej mocy też oczekuje od wrózącej pytający... Gdyby nie watpił w przyszłość i gdyby go dusza nie bolała to by nie przyszedł. Tak naprawdę nigdy nie lubiłam wróżyć... Stanowiło to tylko osobiście wzmocnienie mnie. Karty konkretnie potwierdzły, ze mam racje w tym co robie lub potwierdzały,że nie powinnam liczyć na przychylność losu... i przyjmowałam to jako fakt. Ale nie o wróżeniu sobie.. lecz tak ogólnie... Karty pierwszy raz postawił mi mój tata, który nauczył sie prostej wrózby i znał pobieżnie znaczenie od starej babci . Nauczył sie przed wojną patrząc jak Babcia wróży w domu sąsiadom.. Po trzy karty Dla Domu, Dla Losu, co było, co jest, co będzie czego się nie spodziewasz,o czym nie wiesz. i czym serce zaspokoisz. Prosta wróżba nie dokońca czytelna ale na początek dla mnie 7 letniej dziewczynki była frajdą... Udział wszystkich kart w takiej zabawie pozwolił mi poznać pobieżnie znaczenie Figur, asów i blotek... Potem zainteresowanie rosło kiedy w Internacie jechałyśmy w piątki na wyjazdówke i interesowało nas co sie wydarzy i czy na sobotniej zabawie poznamy kogos... karty szły w ruch częsciej... a układ sie rozwinął w 4x6 kart... oczywiście osoba najważniejsza to wg koloru włosów... i interpretacja do trzech kart po stronach i po jednej na gorze i dole.. i po przekątnych najbliższe wydarzenia. W tym czasie trafiła do mnie ksiązka..WRÓZBY CIOTECZNEJ BABCI...gorąco polecam.. nie znam autora/ksiązkę kupiłam w Sulechowie w księgarni w latach 80-tych.. więc może to było wydanie regionalne... Posługójąc się wskazówkami można było dokładnie zinterpretować każde połączenie i wychodziło jak u cyganki... nigdy nie nauczyłam się tego na pamięć i żałuję...ale ogólnego podejścia do kart nauczyłam się z tamtąd. Wróżę rzadko innym, bo karty do mnie wtedy, kiedy chcą.. a nie dzieje sie tak zawsze.. więc nie nadużywam ich i nie chwalę się zbytnio że wróżę.. wiedzą to tylko najbliżsi/ Staram się tylko w ludziach wzmocnić ich wiarę we wszystkie najlepsze fragmenty i wydarzenia które karty mi pokażą... to wiara czyni cuda... i jeśli wróżący sobie nabierze wiary,że może to zdarzy się cud i za kilka dni wraca i mówi: wiesz naprawdę powiedziałaś prawdę... Teraz mieszkam za granica ale przed wyjazdem moja koleżanka nie miała pracy, była w długach, czekało ją uszykowanie córki na wesele i inne wydatki... Chciałam ją tylko pocieszyć i powiedzić cos miłego...karty jakby na zamówienie.. sama nie wiem jak to się stało kiedy odczytywałam mnóstwo wydzrzeń z rozłożenia 3x8 kart. One pokazywały jej wyjazd i nawet najbliższą przyszłość za granicą... nie wierzyła.. ubawiłyśmy się przy tym przaśnie... Dwa tygodnie póżniej zadzwoniła koleżanka z Irlandii, że potrzeba 6 ludzi do pracy... Moja przyjaciółka jest w Tej chwili 10 rok w Dublinie... ma się dobrze.. ściągnęła rodzinę, los jej się odmienił... spełniło się erównież wiele wydarzeń które nam karty pokazały i z których miałyśmy taki ubaw..Tak,że różnie to bywa z nauka kart klasycznych... ja tak naprawdę nigdy się nie uczylam... czasem podobny układ u jednej zupełnie inaczej wygląda dla drugiej... Moim zdaniem albo karty przemawiają albo nie...W dalszym ciągu nie bardzo rozumiem jak to się dzieje... ale to miło jeśli dobra wróżba stanie się oczywistym życiem. Pozdrawiam Dobre wróżki ......Dziękuję za poświęcenie uwagi każdemu kto to przeczyta a jeszcze ..skomentuje...Uprzejmie proszę o wyrozumiałość jestem amatorką wróżką z przypadku i od przypadku do przypadku Kotek Kwiatek Buźki
Odpowiedz
#10

Cytat:Moim zdaniem albo karty przemawiają albo nie...W dalszym ciągu nie bardzo rozumiem jak to się dzieje... ale to miło jeśli dobra wróżba stanie się oczywistym życiem.
Karty można potraktować jako katalizator, który uruchamia pewne procesy, których nie rozumiemy.


PS. Postaraj sie robic jakieś akapity (odstępy między wierszami) bo taki zbity tekst ciężko się czyta.
Odpowiedz
#11

Fajny avatar, Stokrotka.
Kazda z nas zapewne miala podobne przygody z kartami do twoich . Ciekawe czy gdzies jeszcze udaloby sie dostac jeszcze te ksiazke. Trzeba poszperac w internecie.
Odpowiedz
#12

Kotek Już szukałam wielokrotnie.. a właściwie jeszcze będąc w Polsce odwiedzałam antykwariaty.. nie natrafiłam na żaden ślad...znajdywałam inne fajne nowe wydania.. ale to nie to...Poszukuję w dalszym ciągu.. dam znać jak tylko dopadnę a rozpoznam ją po wprowadzającym liście gdzie autorka opisuje historię jej ciotecznej babcj... nazwa mogła brzmieć kabała eventualnie wróżby ciotecznej babci...
A w internecie to sprzed 1980 roku to nawet mojego Liceum ni e m a !!!! Luzik Luzik Pozdrawiam Ruda LIlu,,,,Z Irlandii do Szkocji niedaleko....jak coś znajdę.. pierwsza się o tym dowiesz Buźki
Odpowiedz
#13

Kwiatek Kotek
Tarofides napisał(a):
Cytat:Moim zdaniem albo karty przemawiają albo nie...W dalszym ciągu nie bardzo rozumiem jak to się dzieje... ale to miło jeśli dobra wróżba stanie się oczywistym życiem.
Karty można potraktować jako katalizator, który uruchamia pewne procesy, których nie rozumiemy.


PS. Postaraj sie robic jakieś akapity (odstępy między wierszami) bo taki zbity tekst ciężko się czyta.


Kwiatek
Dzięki Tarofidesie.. zauważyłam to jak już puściłam.. też miałam kłopoty z odczytaniem,,,obiecuję..że Załamka się poprawię i tego byka ort też żałuje Zawstydzony
Pozdrawiam Was i dziękuję za Wasze czuwanie Uśmiech
Odpowiedz
#14

Możesz poprawiać (edytować) post po wysłaniu przez 2 godziny, albo dopóki ktoś nie napisze coś pod spodem.
Odpowiedz
#15

Bezradny Jeszce się gubię i dziękuje za prowadzenie mnie ... bo zanim poznam tajniki blogu...a uczestniczę po raz pierwszy..to minie trochę czasu...Dzięki Stokrotne za czujną opiekę Kwiatek Kwiatek Kwiatek
Odpowiedz
#16

Archiwum allegro



AD
W zapytaniach:


SAMOUCZEK WRÓŻKI KABAŁA CIOTECZNEJ BABKI


Dane dotyczące aukcji

Tytuł: KABAŁA CIOTECZNEJ BABKI + JAK WRÓŻYĆ Z KART (numer 670196433)
Cena: 9,99 PLN
Data wystawienia: 2009-06-23
Dane kontaktowe:
Numer użytkownika (1)

Aby wyświetlić dane kontaktowe wyślij SMS o treści AP.PAA9 na numer 79068 i wprowadź otrzymany kod tutaj:


KABAŁA CIOTECZNEJ BABKI + JAK WRÓŻYĆ Z KART
Treść aukcji:
KABAŁA CIOTECZNEJ BABKI
PHANTOM PRESS 1994
STAN ŚREDNI+ (ŚLADY ZALANIA)



Powyższy cytat pochodzi ze strony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/item670196433.html">http://allegro.pl/item670196433.html</a><!-- m -->

© 2011 archiwumallegro.pl. Kontakt.

Szukaj
Detektyw
O Archiwum



Kotek

Znalazłam tytuł i mam nadzieje ,że to ta książeczka... niestety była na aukcji wiele lat temu... Kwiatek Hura
Odpowiedz
#17

Witajcie to znowu ja... Kwiatek

Męczyło mnie ,że nie mogłam określić tytułu
I oto znalazłam jeszcze dokładniejszy opis pozycji.

" Symbolika i numerologia Tytuł: KABAŁA CIOTECZNEJ BABKI. Samouczek wróżki. Wydawca: Phantom Press International Gdańsk 1*4 Informacje o książce: stron 128; format ; oprawa miękka; Stan db.+(lekko przyżółkły papier) Opis: Książka przedstawia systemy wykładania kart, uczy ich interpretacji, objaśnia kombinacje. Koszt wysyłki poleconej 5 zł.

* Z treści aukcji usunięte zostały niektóre cyfry i znaki specjalne
Zobacz podobne aukcje, trwające obecnie na Allegro.pl

Kotek Hura Pozdrawiam
Odpowiedz
#18

Nie wiem czy to w czymś pomoże...

Cytat:Liczba dostępnych egzemplarzy: 2
Egzemplarze dostępne w: BIBL. JAGIELLOŃSKA, BJ - Egz. archiwalny
Tytuł Kabała ciotecznej babki : [samouczek wróżki].
Adres wydawniczy Gdańsk : Phantom Press International, 1994.

Cytat:2 Zaznacz, jeśli chcesz zachować opis w Schowku
Zamówienie egzemplarza Zamawianie elektroniczne nieaktywne.
Lokalizacja BIBL. JAGIELLOŃSKA
Sygnatura B 100435 I
Kategoria egzemplarza 001 wypożyczany standardowo
Status udostępniania Dostępny
Odpowiedz
#19

Dzięki serdeczne za dodatkowe informacje bardziej aktualne.... może jeszcze uda mi się ją zdobyć ponownie Oczko Oczko
Odpowiedz
#20

szukaj w internetowych antykwariatach Uśmiech
Odpowiedz
#21

Witaj Tarofidesie...Będe szukać... a narazie dalej przyglądam się Forum i ...Oczko uczę... Dzieki Oczko Pozdrawiam
Odpowiedz
#22

Dziewczyny, kiedy robimy rozkład 3 na 8 , to czytamy karty po 2, czy każdą z osobna.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości