Piękne słowa i obrazy

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

CHOĆ TO NIE PROSTE
Trzeba umieć wyjść z zakrętu
nim zaliczysz rów
trzeba podnieść się z upadku
stanąć i iść znów
Trzeba w każdym sercu szukać
człowieczeństwa ślad
trzeba dać kolejną szansę
mimo jego wad
choć to nie proste
choć to nie łatwe
stać się pomostem
służyć za ratunkową tratwę

Trzeba się ze sobą zmierzyć
chociaż dławi stres
trzeba przemóc stan lękowy
choć to trudne jest
Trzeba umieć mocno kochać
ponad grzechów stan
trzeba potrafić wybaczać
mimo ciężkich ran
choć to nie proste
choć to nie łatwe
być wciąż pomostem
służyć za ratunkową tratwę
Anna Wojdecka

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Jesień
Oddalają się wolno w mgłę wieśniak kulawy
I wól jego roboczy w gęstą mgłę jesieni
Co kryje wioski ludzi i biedne ich sprawy

Idąc w mgłę przywiązaną spojrzeniem do ziemi
Wieśniak nucił piosenkę o smutnej miłości
Że utracił ktoś serce pierścionek i wiarę

Jesień jesień sprawiła śmierć lata radości
Powoli w mgłę odchodzą dwie postaci szare
Guillaume Apollinaire
przełożył Zbigniew Bieńkowski

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Z sonetów ukraińskich
O stepie! płaskorzeźbo złocistozielona!
Gdy księżyc martwym srebrem na tobie rozkwita.
Burza smutków, płaszczami wichrów półokryta,
Leci - i do twojego przytula się łona.

Czarne widmo kozaka pędzi w dal i kona,
I grzmi tętent daleki trwożnego kopyta.
Chmura kształtów dziwacznych, w szafiry zaryta,
Śpi jak mumia tęsknoty, blaskiem nasycona;

A step ją balsamuje wonnej piersi tchnieniem
I nagle przywabiony dzikim jej spojrzeniem,
Rzekłbyś - zrywa się z ziemi od jej ócz potęgi,

Płynie w dal niezwichrzoną, patrzy w gwiazd ślepotę,
A szatany stepowe - wielkie, szczerozłote.
W dzikim tańcu przez sine pędzą widnokręgi!
Bolesław Leśmian

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Deszcz
I niebo ma swą miłość i swe całowanie -
W srebrnych kulkach, perełkach jest nieba kochanie.

Wiosną ciepłe są usta, jesienią wilgotne,
Dnie na wiosnę pogodne, a na jesień słotne.

I w płynące koronki i hafty wsłuchany,
Jak ziemia w pocałunki, wiem, żem jest kochany.

I jak deszczu muszelka co kołysze listkiem,
Twe serce moje trąca i dla mnie jest wszystkiem.
Jerzy Liebert

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

We mgle
We mgle się wszystko nurza,
samotność domów i bram.
Drzewo nie widzi wzgórza,
każdy jest sam.

Pełen przyjaciół był świat,
światło sprzyjało życiu.
Teraz, gdy spada mgła,
wszystko zanika w ukryciu.

Zaprawdę nie wie nic,
kto nie przebywał w mrokach,
kto ócz nie widzi i lic —
powszędy ciemność głęboka.

Dziwnie we mgle wędrować,
życie kołacze u bram.
Człowiek przed ludźmi się chowa,
każdy jest sam.
Hermann Hesse
przełożył Jan Koprowski

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)
Odpowiedz

Po latach
Po długich latach pierwszy raz
Idę jesienną tą aleją.
Jak mija czas, jak mija czas.

Pożółkłe liście lip się chwieją
I drży na ścieżce modry cień.
Z dwu stron dwa rzędy pni czernieją.

Na ławkę, o stuletni pień
Wspartą, rzuciłem nagle okiem...
Tutaj siedzieliśmy w ów dzień...

Przeszedłem mimo szybkim krokiem.
Leopold Staff
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

Głęboko w duszy, głębiej od bólu, od wszelkich rozproszeń życia, leży wielka i rozległa cisza
-nieskończony ocean spokoju, ktorego nic nie może zakłócić;
Jest to niezmierzony pokój Natury, który przekracza "wszelkie zrozumienie".
To, czego namietnie tęskniąc szukamy tu i tam, w górze i na zewnątrz, znajdujemy w końcu w sobie.
R. M. Bucke

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz

   
Otto Eduard Pippel (1878-1960)

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości