Głodówki
#23

Nie pokazują badań, ja po prostu im wierzę. Tyle mi wystarczy. 
Przykładów można znaleźć więcej, ale nie są one tak udokumentowane. 
Jeśli niedojadanie wydłuża długość życia to ja mam zadatki ma 150 lat albo i więcej ????
Odpowiedz
#24

I tyle lat Ci życzę  Buźki
Odpowiedz
#25

Mój znajomy stosował głodówkę. Nie zauważył nic złego, poza osłabieniem. Trwałą ona chyba 2 dni, może 3, ale pił oczywiście wodę. Nie uważam głodówek za coś złego, bo są znane i stosowane od tysięcy lat. To, że w ich trakcie mogą pojawić się bóle w pewnych partiach ciała to moim zdaniem nie ma związku z samą głodówką, ale prawdopodobnie ktoś ma ten problem od dawna, a podczas głodówki uaktywnia się on, czy też nasila.

Oglądałam film, nie pamiętam tytułu, ale tam lekarz prowadził taką głodówkę. Pokazywano jak radzi sobie z uczuciem głodu, bo to było najtrudniejsze. Miał chwile załamania, osłabienia. Jeśli stosujesz głodówkę dla oczyszczenia organizmu to ona rzeczywiście usuwa zbędne produkty przemiany materii - zwłaszcza z jelit, jeśli ktoś ma z tym problem. Ale poprawia też wygląd skóry, zmniejsza cellulit i też może widoczność np. trądziku. Pamiętajmy skąd biora się różne wypryski na skórze - z tego, co mamy w organizmie. Mój kolega choruje na łuszczycę - to jest dobry przykład. Jest to choroba leczona różnymi maściami, podczas gdy jest autoimmunologicznym schorzeniem, kiedy w organizmie czegoś brakuej - najczesciej konkretnej witaminy lub też z jakiegoś powodu jest zaburzona jego gospodarka i te wypryski łuszczycowe to objaw. Przyczyna leży w środku, a kolega miał dość lekarzy od maści i zaczął stosować marihuanę lecznicą. To jest chyba olej CBD - z tego co pamiętam i nie ma tej substancji narkotycznej. Efekt? Dziś nie ma śladu po łuszczycy. CBD jest pomocny na wiele schorzeń i nie wiem czy też czasem nie na trądzik.

Jeśli walczysz z trądzikiem to pij czystek - wspaniale oczyszcza organizm, ale trzeba pić go ok. pół roku by były efekty. Wspomaga też odporność i ja go w tym celu piłam. Ale zauważyłam, że w efekcie poprawiła mi się cera - choć akurat trądziku nie miałam.
Co ciekawe: pijąć czystek usuwasz toksyny z organizmu i na początku przez pierwsze kilka dni a nawte tygodni można zauważyć wysypkę, a wręcz nasilenie jej. Wiele osób uważa, że czystek szkodzi i wtedy go odstawia. Ale to błąd, bo w taki właśnie sposób organizm wydala toksyny - poprzez skórę. Trzeba pić go nadal i będą widoczne efekty. Mogę polecić, bo sama dostałam trądziku, choć nie miałam wcześniej, ale uparłam się i piłam nadal. U mnie podniósł odporność, bo miałam z tym problem i chorowałam każdej jesieni kilka razy. Kiedy go piłam - ani raz. Super odporność, siła, witalność, podobno pomaga też na cellulit. Mnie wsparł pracę jelit, bo mam z tym problemy i uregulował to.

Tu jest fajny artykuł o tym:
http://zfilizankakawy.tv/2015/02/efekty-...a-terapia/

Ogólnie wiele zależy od tego co chcesz osiągnąć. Głodówki są ok, jeśli dasz radę. Ale nie każdy tego potrzebuje. A jak dla mnie to głodówka powinna być pod okiem lekarza jeśli na coś chorujemy. Albo wogóle. Młoda, zdrowa osoba jeśli zdecyduje się na nią w krótkim czasie to nie powinno być skutków uboczych. Ten kolega o którym pisałam, a który kiedyś pracował ze mną, robił je regularnie, ale krótkie. Aha, on nie pił alkoholu, nie palił, do tego zawsze regularnie robił morfologię, bo trzeba wiedzieć czy masz badania ok. A wogóle to warto zapytać jakigoś dietetyka - nawet online są tacy.
Odpowiedz
#26

(24-08-2021, 09:05)selena889 napisał(a):  Mój kolega choruje na łuszczycę - to jest dobry przykład. Jest to choroba leczona różnymi maściami, podczas gdy jest autoimmunologicznym schorzeniem, kiedy w organizmie czegoś brakuej - najczesciej konkretnej witaminy lub też z jakiegoś powodu jest zaburzona jego gospodarka i te wypryski łuszczycowe to objaw. Przyczyna leży w środku, a kolega miał dość lekarzy od maści i zaczął stosować marihuanę lecznicą. To jest chyba olej CBD - z tego co pamiętam i nie ma tej substancji narkotycznej. Efekt? Dziś nie ma śladu po łuszczycy. CBD jest pomocny na wiele schorzeń i nie wiem czy też czasem nie na trądzik.

Seleno, łuszczyca jest chorobą genetyczną, nie chodzi tu o brak witamin czy składników mineralnych. Jest też związana z działaniem układu odpornościowego człowieka, więc zgodzę się że wzmocnienie układu odpornościowego może zahamować lub złagodzić objawy tej choroby - tak tez zapewne stało się w przypadku Twojego znajomego za sprawą CBD. Drugim powodem złagodzenia u niego choroby może być to, że CBD wpływa wyciszająco na psychikę, poprawia samopoczucie zmniejszając podatność na stres - a stres jest u wielu chorych na łuszczycę czynnikiem nasilającym objawy. Niemniej jednak nie ma się co łudzić, że jest to zmiana trwała i łuszczyca więcej nie wróci - CBD działa na niego gdy go stosuje, natomiast nie ma mocy trwałego wyleczenia choroby genetycznej.

Czystek natomiast rzeczywiście przeżywa swoje "złote lata". Ciekawe ziółko, niewątpliwie, ma bardzo szerokie spectrum działania na organizm, a przy tym należy do ziół bezpiecznych dla każdego, można go stosować bez obaw.

Jeśli chodzi o odtruwanie organizmu, to tu trzeba się skupić na wspomożeniu pracy wątroby - bo to ona jest fabryką odtruwającą naszego organizmu i jej działanie wpływa praktycznie rzecz biorąc na cały organizm. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ze wszystkich funkcji wątroby, skupiając się tylko na sprawach związanych z trawieniem czy nadużywaniem substancji szkodliwych bądź toksycznych. Tymczasem wątroba jest jednym z naszych największych i najwszechstronniej działających organów, jej nieustanna praca jest na przykład ściśle związana z gospodarką hormonalną, energetyczną, a także z poziomem odporności organizmu i walką z chorobami (także nowotworowymi), czy przyswajaniem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A,D,E,K). Dobrze pracująca wątroba to podstawa, na szczęście ma ona duże zdolności regeneracyjne.
A zdecydowanym liderem w naturalnym odtruwaniu wątroby jest ostropest plamisty, który chyba nie ma w tej dziedzinie równego konkurenta.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#27

No więc stosowałem głodówke 10 dniową, ale ostatecznie skończyło się na 8, czy 9 dniach.
Tak jak piszesz seleno, jeśli coś zaczyna boleć to na wierzch wychodzi, że coś tam działo się od dłuższego czasu, dlatego należy obserwować swój organizm.
Ogólnie bardzo wiele chorób bierze się od jelit, a ludzie zamiast zadbać o odpowiednią florę bakteryjną bezmyślnie zajadają się lekami niszcząc ją jeszcze bardziej.
Co do mnie powiem w skrócie, że faktycznie na pewien czas poprawił mi się wygląd skóry. Z ważniejszych rzeczy też pozbyłem się problemu z zębem, wcześniej mnie pobolewał i podkrwawiał, po głodówce problem znikł. Niedługo idę do dentysty, więc dowiem się, czy jest z nim wszystko w porządku. Wyleczyłem też inne rzeczy, o których nie wiedziałem, ale nie chce o wszystkim pisać. 

Na trądzik znam zewnętrzne lekastwo - glinka ghassoul. Wyleczyła mi kiedyś trądzik w 2 miesiące, mimo że lekarz chciał mi podać izotretynoine - najsilniejszy lek dostępny na rynku, który posiada wiele skutków ubocznych. Ogólnie zawiodłem się na dermatologach.
Wydaje mi się, że w moim przypadku winowajcą jest cukier. I muszę go zredukować jeszcze mocniej. 
Słyszałem o czystku. Bardzo dobrze działa również bratek i pokrzywa, która ma wiele cennych właściwości.
Odpowiedz
#28

Cukier w ogóle ujemnie wpływa na florę bakteryjną, nie mówiąc już o syropie glukozowo-fruktozowym. Krzyk

Nastek, a będziesz powtarzał okresowo głodówki, czy tylko raz spróbowałeś?

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#29

Po tej głodówce kiedy do siebie doszedłem zrobiłem sobie że 4 głodówki jednodniowe, ale regularnie co niedzielę. Jadłem śniadanie i następnym posiłkiem było śniadanie dnia następnego. Nawet miałem swój wielki sukces - 40 dni bez słodyczy ?Teraz na pewien czas przerwałem, ale chce powrócić do głodówek.
Nwm, czy zrobię taką 10 dniową, ale na pewno planuje robić jednodniowe i trzydniowe.

A ten syrop to świństwo, masz rację. Niestety teraz cukier, syrop glukozy, słodziki jest prawie wszędzie, nawet w chlebie i w produktach, których o dodatek cukru nie podejrzewamy.
A to wpływa bardzo źle na nasze zdrowie.
Odpowiedz
#30

(24-08-2021, 20:08)nastek96 napisał(a):  Po tej głodówce kiedy do siebie doszedłem zrobiłem sobie że 4 głodówki jednodniowe, ale regularnie co niedzielę. Jadłem śniadanie i następnym posiłkiem było śniadanie dnia następnego. Nawet miałem swój wielki sukces - 40 dni bez słodyczy ?Teraz na pewien czas przerwałem, ale chce powrócić do głodówek.
Nwm, czy zrobię taką 10 dniową, ale na pewno planuje robić jednodniowe i trzydniowe.

O, no to gratuluję samozaparcia. Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#31

Dziękuję bardzo Uśmiech
Odpowiedz
#32

LeCaro

Słyszałam, że łuszczyca to choroba genetyczna, ale kolega upiera się, że nie wierzy w to, bo u niego w rodzinie nikt jej nie miał ani nie ma. Nawet kilka pokoleń do tyłu, wśród kuzynów itp. Lekarz dermatolog powiedział mu podobno, że obecnie coraz więcej osób choruje na to i nie wiadomo gdzie leży powód. Ale masz rację, że stres to nasila - tak mu powiedział lekarz i tak rzeczywiście jest. Obecnie nie ma u niego ani śladu łuszczycy a miał ją nawet na głowie w postaci rozległych jakby strupów i było to mocno widoczne - chłopak ma krótko przycięte włosy więc rzucało się w oczy. CBD nie wiem jak długo działa, ale póki co objawy nie wróciły, a minęło chyba z dwa lata. Nie wiem jak to jest z tego typu chorobami i skąd się biorą, jednak myślę, że coraz więcej młodych osób choruje z powodu szybkiego tempa życia, niezdrowego jedzenia, stresu itp. Podobno nawet dieta może szkodzić podczas łuszczycy i pewne produkty moga ją nasilać - tak powiedział znajomemu lekarz.

Czystek stosowałam i mogę polecić. Nie jest dobry w smaku, ale da się wypić Oczko
O ostropeście też słyszałam, choć nie próbowałam.

Nastku, gratuluję determinacji, bo nie każdy da radę wytrwać Uśmiech
Odpowiedz
#33

Seleno, może to jest podobnie jak z alergiami, do których skłonność też jest dziedziczna: teraz to jest wręcz na porządku dziennym że każdy ma na coś alergię, a dawniej tak nie było. Ogromna ilość dzieci już rodzi się z aktywna alergią... a ja jeszcze pamiętam z okresu swojego dzieciństwa, że alergia u dziecka to było coś rzadkiego. Więc tak jak piszesz, normalnie to pewnie siedzi gdzieś tam uśpione w genach (dlatego kolega może nawet nie wiedzieć że babcia czy dziadek to mieli, bo się nie uaktywniło), a kiedy człowiek żyje w ciągłym stresie, je żywność z pestycydami i inną chemią, żyje w mieście gdzie jest smog, itd. - wyłazi i staje się aktywne... coraz wcześniej i coraz częściej. A jeśli w takich warunkach żyje matka, no to nie ma się co dziwić że dziecko już urodzi się z aktywną alergią.

Dlatego myślę że oczyszczanie organizmu, zdrowe jedzenie, nauka radzenia sobie ze stresem, wyciągi z roślin leczniczych - czyli wszystko co cofa zegar do tych bardziej "czystych" i spokojniejszych czasów - może pomóc w złagodzeniu, a nawet zatrzymać rozwój choroby i z powrotem ją "uśpić", tak jak u Twojego kolegi.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#34

Z tego co czytałem o głodówkach i alergiach to mijają po zastosowaniu odpowiednio długiej głodówki, a łuszczyca często bierze się z zapaskudzonych jelit, zresztą jak i alergie. Alergie również biorą się z nadmiaru higieny. Np: zawsze używałem mocnych, agresywnych szamponów, aż dostałem alergii na jakąkolwiek chemię na skalpie i obecnie nie mogę takich rzeczy używać, inaczej kończy się strupami na głowie.
Odpowiedz
#35

(02-09-2021, 00:03)LeCaro napisał(a):  Seleno, może to jest podobnie jak z alergiami, do których skłonność też jest dziedziczna: teraz to jest wręcz na porządku dziennym że każdy ma na coś alergię, a dawniej tak nie było. Ogromna ilość dzieci już rodzi się z aktywna alergią... a ja jeszcze pamiętam z okresu swojego dzieciństwa, że alergia u dziecka to było coś rzadkiego. Więc tak jak piszesz, normalnie to pewnie siedzi gdzieś tam uśpione w genach (dlatego kolega może nawet nie wiedzieć że babcia czy dziadek to mieli, bo się nie uaktywniło), a kiedy człowiek żyje w ciągłym stresie, je żywność z pestycydami i inną chemią, żyje w mieście gdzie jest smog, itd. - wyłazi i staje się aktywne... coraz wcześniej i coraz częściej. A jeśli w takich warunkach żyje matka, no to nie ma się co dziwić że dziecko już urodzi się z aktywną alergią.

Dlatego myślę że oczyszczanie organizmu, zdrowe jedzenie, nauka radzenia sobie ze stresem, wyciągi z roślin leczniczych - czyli wszystko co cofa zegar do tych bardziej "czystych" i spokojniejszych czasów - może pomóc w złagodzeniu, a nawet zatrzymać rozwój choroby i z powrotem ją "uśpić", tak jak u Twojego kolegi.


Jest to bardzo możliwe
Odpowiedz
#36

(02-09-2021, 13:02)nastek96 napisał(a):  Z tego co czytałem o głodówkach i alergiach to mijają po zastosowaniu odpowiednio długiej głodówki, a łuszczyca często bierze się z zapaskudzonych jelit, zresztą jak i alergie. Alergie również biorą się z nadmiaru higieny. Np: zawsze używałem mocnych, agresywnych szamponów, aż dostałem alergii na jakąkolwiek chemię na skalpie i obecnie nie mogę takich rzeczy używać, inaczej kończy się strupami na głowie.


Nie na darmo tyle mówi się o jelitach. U mnie w rodzinie ogólnie był problem z drażliwym jelitem, ja też mam to, ale póki co kiedy dbam o dietę, ruch, zdrowie to nie daje o sobie znać.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości