Anabel czy ćwiczyłaś kiedyś jogę i czytałaś o świadomym śnie?
To jest coś w rodzaju ćwiczenia, kiedy śnimy i wiemy o tym, a jednocześnie staramy się świadomie przywołać pewne sny. To jest relaksujący - dlatego polecam Ci jeśli jesteś zestresowana, a druga sprawa, że pozwala poznać siebie, swoje pragnienia, a może i karmę. Trzeba umieć te sny przywołać, co nie jest łatwe, bo trzeba ćwiczyć. Taka joga snów pozwala na to.
Ja ćwiczyłam to i raz mi się udało, a przynajmniej tak mi się wydaje. Świadomie chciałam zasnąć i przyśniło mi się coś, czego nie wiedziałam, a co się potwierdziło i to była wskazówka od bliskiej mi osoby, która nie żyje. Nie wiem na 100% czy to był świadomy sen, ale miałam wrażenie, że śpię bo chcę i obudziłam się bardzo zrelaksowana - uspokojona, bo ta wskazówka dotyczyła ważnej wtedy dla mnie sprawy.
Jeśli chcesz wiedzieć czy miałaś sen karmiczny to trzeba wiedzieć po pierwsze czy masz karmę, jak inkarnowałaś, sprawdzić poprzednie wcielenia, a może żyłaś wśród społeczności żydowskiej. Możesz mieć takie skojarzenia nie bez powodu, lub też właśnie taki sen jest przypadkowy - tego nie wiemy.
Jeśli nie sprawdzałaś karmy to uważam, że sen jest jak każdy inny - może być odbiciem podświadomych zachować jak pisał Freud. Nastek napisał, że sny odzwierciedlają emocje i też tak uważam, a zwłaszcza te skrajne i wówczas kiedy jesteś osobą mocno emocjonalną. Sny pobudzają naszą podświadomość, a co za tym idzie cały organizm, więc czasami budzimy się np. przestraszeni lub weseli, a za tym kryją się hormony. Ale zdarzenia w nich to iluzja, a jeśli pytasz czy mogła ona odnosić się do karmicznych doświadczeń to warto sprawdzić najpierw obciążenia karmiczne. Jeśli są - szukamy dalej. A jeśli nie to potraktuj sen jako wskazówkę - sprawdź w senniku co oznacza.
Nie znam się szczególnie na snach, ale tak myślę.
Wogóle sny to temat rzeka
A Ty podobno się nim interesujesz.
A poza tym i odnośnie karmy, którą się interesuję, to uważam, że można widzieć sytuacje lub ludzi z którymi już byliśmy w realnym życiu, np. poznawać miejsca, w których już żyliśmy jak i mogą się one śnić - przecież sen jest momentem kiedy umysł odpoczywa, relaksuje, uwalnia niejako od obowiązków i sytuacji jakie pochłaniają nas na co dzień, więc możliwe, że wówczas otwiera się swoista brama, dopuszczamy myśli, skojarzenia i sytuacje, które podświadomie dusza pamięta, ale na jawie nie ma okazji dopuścić do siebie.
