Relacja z M
#1

Witaj LeCaro, bardzo długo zwlekałam z zadaniem tego pytania, ale wydaje mi się, że nadszedł na to odpowiedni czas... Otóż chciałabym zapytać jak ostatecznie potoczy się moja relacja z M.? Czy jeszcze jest dla nas szansa czy jest to już definitywny koniec (bez żadnej nadziei na jakąkolwiek poprawę w perspektywie czasu)?...
Dane wyślę w wiadomości prywatnej. Bardzo dziękuję za wróżbę. Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz
#2

anussshka
 Poniżej wróżba dla Ciebie (troszkę się naczekałaś, przepraszam)...
Zrobiłam mój rozkład partnerski i oto co mi wyszło:
Obecna podstawa związku: Pałac Buław, 6 buław, 3 kielichy
Ty: 9 mieczy, Rycerz buław, KSIĘŻYC - Twoja inicjatywa: 4 kielichy
On: 5 kielichów, MAG, 4 miecze - Jego inicjatywa: 7 denarów
Bliższa przyszłość: Król kielichów + Królowa mieczy
Dalsza przyszłość/wynik: 5 buław, 3 denary

Na pewno jest to związek niełatwy, taki który wymaga pracy - a czy ta praca będzie, o tym napiszę na końcu. 
Macie diametralnie różne charaktery i oczekiwania, co sprawia że relacja jest niełatwa. Ty jesteś osobą czynu, rozsądku i myśli, chciałabyś działać, rozmawiać, dzielić się wszystkim "kawa na ławę", iść przez życie "ręka w rękę". On z kolei jest osobą niezwykle skupiającą się na własnych emocjach, może nawet użalającą się nad sobą... i skrytą, możliwe że małomówną (tzn. nie mówi o tym czego chce, co go boli itd.), potrzebującą własnej przestrzeni, w której może się "schować", i której z nikim nie dzieli - nawet z najbliższymi. Uparty, zamknięty w sobie, niereformowalny.
W podstawie związku mam pozytywne karty: 6 buław i 3 kielichy. U podstaw Waszej relacji leży pewien komfort, dobre samopoczucie, wygoda.
Jeżeli chodzi o to co macie w sercu - to u Ciebie są to lęki, ogromne obawy i ciągłe myślenie, rozdrabnianie, analizowanie "co będzie". U niego jest jakiś żal za czymś co odeszło, wręcz smutek, "żałoba" za minionym... bardzo silne zamartwianie się i rozpamiętywanie przeszłości, tego co było a nie ma, co nie wróci, niemożność pogodzenia się ze stratą... to może być nawet depresja (5 kielichów, 4 miecze).
Ty żyjesz głównie tu i teraz, chcesz czerpać z życia, a jakiekolwiek problemy rozwiązywać "na pniu", od razu, wprost, szczerze i do końca... wszystko przegadać, obgadać, przerobić - działać. Na zasadzie: powiedz mi jakie masz problemy, a wtedy razem coś z tym zrobimy. Ale On tak nie potrafi, nie umie... żyje bardzo mocno zanużony w przeszłości i we własnych emocjach, jego życie wewnętrzne jest dla niego niezwykle ważne, przeżywa je na równi (a nawet bardziej) z życiem codziennym. Nie lubi bezpośredniości, wykładania wszystkiego na wierzch... chce zachować coś tylko dla siebie, jakąś swoją przestrzeń wewnętrzną, jakąś odrębość, tajemnicę. Zmuszanie go "na siłę" do działania, do pogadania szczerze o wszystkim, do rozkładania emocji i problemów na czynniki pierwsze, pracowania nad problemami, może spowodować wręcz agresję, negację, wycofanie się i zanurzenie w oceanie własnych emocji. 

Mówiąc w dużym skrócie: Ty jesteś ekstrawertyczką a on introwertykiem - i te dwie przeciwstawne siły trzeba jakoś pogodzić i połączyć - tak by nie występowały przeciw sobie (co je niszczy), ale by nawzajem się uzupełniały tworząc jeden spójny obraz - jak puzzle. Potrzebna jest chęć zrozumienia, wyjścia naprzeciw - czyli nie przypisywanie tej drugiej osobie takiego sposobu myślenia i postępowania jakim my sami się kierujemy ( "Dlaczego się stresujesz? Nie denerwuj się, nie ma czym", "Powiedz mi o wszystkim, razem coś poradzimy", itp. ) lecz większa deikatność, chęć zrozumienia emocji i uczuć partnera, tego że ta druga osoba czuje i myśli inaczej niż my lub jest słabsza, delikatniejsza psychicznie.
Wasze obecne energie z jakimi wychodzicie do siebie nawzajem to: 
z Twojej strony - rozczarowanie, zniechęcenie, załamanie... 
a z Jego strony: zatrzymanie w miejscu i wyczekiwanie... nic-nierobienie, stagnacja - pomimo chęci zmiany

Księżyc po Twojej stronie wskazuje, że Ty sama nie wiesz teraz co robić, jesteś jakaś rozdwojona, zastanawiasz się co dalej... błądzisz i nie widzisz jasnego wyjścia z obecnej sytuacji... mnóstwo niejasności, brak wsparcia. Oprócz tego czujesz się też bardzo samotna, opuszczona. Z kolei On jest w tej chwili na etapie takiego zamrożenia - odciął się, ale nie jest to odcięcie takie kategoryczne, raczej takie przeczekiwanie, czy wyczekiwanie... Emocjonalnie wydaje się wyczerpany, a na poziomie racjonalnym, na poziomie rozumu - stoi w miejscu i nie planuje... czeka... na co - nie wiem.

Najbliższa przyszłość pokazuje, że to Ty będziesz bardziej skłonna do tego by się odciąć, dokonać jakiegoś zakończenia. On nic nie zrobi... nadal Cię kocha i będzie obserwował Twoje działania, wyczekiwał wyciągniętej ręki... na pewno nie zrobi nic by kategorycznie zakończyć relację. Tak więc w najbliższej przyszłości karty pokazują inicjatywę, i taką bardziej trzeźwo-rozsądkową, racjonalniejszą czy silniejszą postawę po Twojej stronie. To Ty jesteś mózgiem i motorem tej relacji. On natomiast będzie stał w miejscu i zmagał się z emocjami... a może z sobą samym? Pomimo chęci, rozmaitych wielkich planów - brak u niego działania, widać taką "rozlazłość", rozmemłanie, tkwienie w miejscu. Nie chcę tu wychodzić za daleko bo nic o tym nie pisałaś, ale... obecne w rozkładzie Księżyc, 4 kielichy, 5 kielichów, Król kielichów, 3 kielichy... i jeszcze 4 miecze... to by wskazywało na możliwy problem z nałogiem i konieczność terapii.

Karty nie pokazują rozwodu. 5 buław i 3 denary, to karty zmagania się z przeciwnościami, mozolnego i niełatwego układania sobie życia, wzajemnych relacji, pracy nad tym... niełatwej i żmudnej pracy, nie dającej szybkich efektów, podczas której będzie wiele spięć i trudności, wzlotów i upadków. Jest tu użeranie się, kłótnie - ale jednak też i jakaś współpraca, wspólne sprawy. Będzie Wam trudno od siebie odejść tak na zawsze, definitywnie... powiedziałabym że w przyszłości - pomimo że nie będzie to miłe i łatwe - będziecie ze sobą... przynajmniej w tej przewidywalnej kartami przyszłości.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego... 
Le Caro.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#3

Dziękuję za rozkład Le Caro Cóż mogę powiedzieć? Idealnie w punkt... Nic dodać, nic ująć co do opisu obecnej sytuacji... 
Miałabym jeszcze jedną prośbę Le Caro - wspomniałam w mojej wiadomości do Ciebie o mężczyźnie, z którym chcieliby mnie zeswatać moi znajomi... Czy dodatkowo mogłabyś spojrzeć w swoje wszystkowiedzące Karty czy jest sens zaczynać wogóle tę relację?  Tym bardziej, że we wróżbie wyraźnie napisałaś: "Najbliższa przyszłość pokazuje, że to Ty będziesz bardziej skłonna do tego by się odciąć, dokonać jakiegoś zakończenia." Byś może właśnie ta znajomość będzie miała na to wpływ... Stąd pytanie czy jest sens w to brnąć? Zawsze jest ryzyko, że ten mężczyzna jest dupkiem i mnie skrzywdzi na koniec...

Odniosę się także do zdania: "Nie chcę tu wychodzić za daleko bo nic o tym nie pisałaś, ale... obecne w rozkładzie Księżyc, 4 kielichy, 5 kielichów, Król kielichów, 3 kielichy... i jeszcze 4 miecze... to by wskazywało na możliwy problem z nałogiem i konieczność terapii." Może chodzi o ezoterykę, którą uprawiam?  Ewentualnie, przez ostatnie 3 miesiące on popadł w jakiś nałóg... Istnieje takie ryzyko...

Bardzo dziękuję za poświęcony dla mnie czas  
Życzę wszystkiego dobrego  [Obrazek: buzki.gif]
Odpowiedz
#4

Anussshka, dziękuję Ci bardzo za weryfikację.
Co do wzmianki o nałogu - nie upieram się, mogę się mylić... Ale na pewno nie chodzi tu ani o ezoterykę, ani o Ciebie.
Nie położę kart na Pana o którego pytasz z dwóch powodów... przede wszystkim pytałaś już o Niego Selenę. 
Poza tym - jestem zdania że nie ma sensu zadawanie pytania o nową relację, jeśli jeszcze formalnie i emocjonalnie nie zakończyło się poprzedniej. Wiem że jesteś kobietą która nie lubi i nie umie być sama, ale - że tak to ujmę - nie warto mieszać starej i nowej zupy w jednym garnku, tylko ze strachu przed samotnością. To już na starcie obniża szanse na przetrwanie tej nowej znajomości.
Dlatego dopiero gdy całkowicie zamkniesz obecną relację (głównie emocjonalnie) i przestaniesz patrzeć na tego nowego Pana jak na plasterek na ranę po poprzednim związku - wtedy zapraszam.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości