Bylica pospolita
#1

   
Artemisia Vulgaris-Bylica Pospolita
Rodzime obszary jego występowania to Europa, znaczna część Azji oraz Algieria i Tunezja
Jako gatunek zawleczony rozprzestrzenił się również w innych rejonach świata.
W Polsce gatunek pospolity.
Bylina, chamefit.
Kwitnie od lipca do września, jest wiatropylna.
Ma intensywny zapach.
Siedlisko: zarośla, przydroża, brzegi wód, także zbocza górskie (piargi) do wysokości 1600 m n.p.m.
Roślina azotolubna i ruderalna.
Roślina trująca: w większych ilościach jest toksyczna.

Roślina lecznicza:
O podobnym działaniu do Bylicy Piołun, tylko znacznie słabszym.
Niegdyś stosowana w ziołolecznictwie.
Ziele Herba Artemisia i korzeń Radix Artemisiea Vulgaris zawierają olejki eteryczne, żywicę, gorycz

Sztuka kulinarna:
używana jako przyprawa do potraw mięsnych.
źródło
https://www.youtube.com/watch?v=aAb2_VidPq

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#2

    [ATTACHMENT NOT FOUND]
Bylica Pospolita, Matka ziół...
Zwana czasami Bielicą lub bylnikiem jest rośliną od wieków uważaną przez wiele ludów za roślinę obrzędową.
Jej łacińska nazwa pochodzi od imienia bogini Artemizy, która pomagała rodzącym kobietom.
W Polsce Bylica jest kolejnym chwastem zaliczanym do „magicznych ziół świętojańskich”; chroniących od „potworów, uroków, nieszczęść i chorób”.
Anglosasi wymieniają ją wśród  „9 świętych ziół” danych światu przez boga Woden. [Odyn]

Do gatunku „Bylica” należy kilkaset odmian tradycyjnie uważanych za rośliny lecznicze i przyprawowe.
Najbardziej znane Bylice to-Estragon, Piołun, Boże Drzewko, a także Bylica Pospolita.

Właśnie Bylica Pospolita najmniej wonna ze wszystkich Bylic uchodzi za „matkę ziół”
Ta wysoka osiągająca wysokość 1,5 m roślina należy w Polsce do najpospolitszych chwastów  i rośnie nawet na najgorszych glebach  miedzach, rumowiskach, przydrożach, zaniedbanych parkach, miejskich trawnikach, pastwiskach, nieużytkach.
Ma czerwono-fioletowe młode pędy, z pierzastodzielnymi  dwukolorowymi liśćmi-zielonymi z wierzchu, białawowełniastymi pod spodem; drobne czerwonawe kwiaty zebrane są  w koszyczki kwiatowe.

Jeszcze dwieście lat temu była najpospoliciej stosowaną rośliną przyprawową w Europie.
Zapach ma balsamiczny, korzenny, smak również korzenny, ostry i właściwości pobudzające pracę żołądka i wzmacniające organizm.
Stanowi znakomity, aromatyczny, korzenny z lekko gorzkawym posmakiem dodatek do tłustych mięs przede wszystkim baraniny i wieprzowiny a także gęsi, kaczek i tłustych ryb np. węgorzy.
Jako przyprawa  doskonale pasuje do dziczyzny i wszelkich potraw z roślin strączkowych.
Znakomicie podnosi smak farszu do pieczonego drobiu i zup zwłaszcza rybnej, kartoflanki i cebulowej jak również zapiekanek i warzywnych gulaszy (leczo, ratatouille); wzbogaca smak surówek, zwłaszcza z wszelkiego rodzaju kapusty oraz potraw z grzybów.
Ma spore zastosowanie przy produkcji likierów.

Do celów kulinarnych należy zbierać wierzchołki pędów przed pojawieniem się pąków kwiatowych.
Podczas kwitnienia zwiększa się w roślinie zawartość alkaloidów gorczycznych i listki stają się zbyt gorzkie.
Ścięte pędy suszy się a później przechowuje w dokładnie zamkniętych pojemnikach.            
Ususzone ziele długo zachowuje swój przyjemny zapach.

To kolejna roślina, którą powinni poznać wędrowcy-już starożytni Rzymianie obsadzali Bylicą Pospolitą drogi, aby zawsze móc włożyć jej liście do butów i chronić nogi przed bólem i zmęczeniem, w taki sam sposób była używana niegdyś w Polsce  i dzisiaj też warto o tym pamiętać w czasie wędrownych obozów i długich spacerów.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#3

    [ATTACHMENT NOT FOUND]
Bylica pospolita
Kupalnocka – najkrótsza i najbardziej szalona noc roku – niegdyś obchodzona była uroczyście w całej Europie – od Morza Śródziemnego po Skandynawię. 
Wierzono, że wtedy przyrodę przenika niezwykła, potężna siła – woda i ogień nabierają szczególnej mocy oczyszczającej i ochronnej, a rośliny – leczniczej.
Palono zioła, wito z nich wianki i puszczano na wodę – obrzędy miały te trzy elementy spleść i zatrzymać ową niezwykłą siłę, by działała dla dobra zwierząt i ludzi przez cały okres dojrzewania i zbierania plonów – zarówno łąkowych, leśnych, jak i polnych. 
A za najbardziej świętojańskie ziele, poza Dziurawcem, uchodziła Bylica. 
Na Mazowszu, Podlasiu i w Krakowskiem przyozdabiano nią bramy i wejścia do budynków, wierząc, że roślina ta ma właściwości odbierania mocy „złemu oku”, zdejmowania zadanych uroków i leczenia chorób, zwłaszcza febry, nasłanych przez diabła czy czarownicę. 
Szesnastowieczny botanik Metthiolus pisał w swoim zielniku: „Osoby przesądne, które zerwą to ziele w wigilię dnia świętego Jana i ozdobią wieńcami z niego głowy, będą uwolnione od potworów, uroków, nieszczęść i chorób”. 
W Czechach i w Rosji podczas sobótkowych szaleństw pary zakochanych opasane powrósłami splecionymi z Bylicy, trzymając się za ręce, przeskakiwały przez płomienie, co miało silniej je połączyć i uchronić ich miłość przed knowaniami zawistników. 
W czasach, nim Kupalnocka przeistoczyła się w noc świętego Jana, po zabawie i uczcie, tańcach i skokach, czekało na nich pachnące legowisko usłane z Bylicy i Dziurawca, ponieważ noc owa była również świętem płodności, a Bylica płodność wzmagała... 

W Encyklopedii Powszechnej z 1868 roku jeden z jej autorów, Feliks Berdau, umieścił Bylicę wśród ziół, które święcone są każdego roku 15 sierpnia, czyli w Święto Matki Boskiej Zielnej.
Co ciekawe, niemal na całym świecie uważano ją za roślinę o niezwykłej mocy. 
W starożytnym Egipcie poświęcono ją bogini Izydzie, a jej łacińska nazwa pochodzi od greckiej Artemidy, bogini płodności, strażniczki kobiecego łona. 
To Artemidę prosiły o opiekę kobiety pragnące zajść w ciążę, a te, które już spodziewały się dziecka – o szczęśliwy poród.
Była też Bylica zielem obrzędowym u Ariów – starożytnych plemion Indów i Irańczyków, a także u Celtów i Bałtów. 
Germanie nazywali ją mugwurz – korzeniem władzy oraz wyrta modor – matką korzeni. 
W Ameryce Indianie z plemienia Siuksów wierzyli, że Bylica otwiera dostęp do sfery świętości i tym, którzy szukali wizji oraz swego zwierzęcego ducha opiekuńczego, radzili nacierać się jej zielem. 
By pozbyć się złej magii robiły to także osoby, które naruszyły jakieś tabu lub dotknęły fetysza. 
Tancerze słońca zaś w czasie przesilenia letniego wirowali wokół ogni z opaskami z Bylicy na ramionach…

Na Dalekim Wschodzie, w Chinach, Tybecie i Japonii dymem z tego ziela przepędzano demony i złe duchy. 
W Chinach ponadto podczas przesilenia wiosennego dziewczęta i chłopcy stawali do tzw. „bitwy kwiatowej”. 
Polegała ona na śpiewaniu pieśni oraz zrywaniu Liści Babki zwyczajnej, Bylicy Pospolitej i różnych roślin wodnych. 
Wierzono, że zioła kwiatowe sprzyjają poczęciom, jednoczą serca i oddalają zło. 

Nie bez powodu jej najbardziej „magiczna” odmiana zyskała nazwę „Pospolita” (Vulgaris). 
Porasta przydroża, rowy, nieużytki, brzegi rzek i rumowiska. 
Jest wysoką byliną, której czerwonawe łodygi osiągają wysokość nawet 2 metrów.
Ma głęboko wcinane, ciemnozielone liście, od spodu pokryte białym kutnerem i drobne żółtawe kwiatki, zakwitające w gęstych, szczytowych wiechach.
Hebrajska nazwa rodzaju Artemisia oznacza gorycz, co nawiązuje do smaku Bylicy.

Właściwości lecznicze tej rośliny znano i doceniano już w starożytności. 
Uważano niegdyś, że odpędza węże oraz przeciwdziała wściekliźnie.
Według św. Hildegardy Bylica Pospolita była szczególnie pomocna w leczeniu zapalenia błony śluzowej i wrzodów żołądka. 
Zarówno w Europie, jak i w Ameryce uważano ją za środek skutecznie walczący z problemami kobiecymi – używano jej między innymi do nasiadówek mających pobudzić menstruację. 
Tabernamontanus (1588) radził dodatkowo zażywać ją doustnie: „kiedy osoba płci żeńskiej ma problem z miesiączką, niech weźmie pełną garść Bylicy, zagotuje trzecią część w pół litrze alzackiego wina i pije z tego każdego wieczora i ranka, za każdym razem dobry, gorący kubek” (za: Wolf-Dieter Storl, Zioła lecznicze i magiczne).
Niemiecki zielarz Otto Brunfels poleca zaś wywar z Bylicy do nasiadówek dla niepłodnych (1534), ponieważ wedle niego czyści on macicę, odpręża i rozgrzewa. 
W tym samym celu gotowano ją w piwie i pito. 

Ziele wędrowców
Była też Bylica „zielem wędrowców”. 
Rzymianie umieszczali jej gałązki w butach, chroniąc w ten sposób nogi w czasie długich podróży, a opuchnięte stopy moczyli w Bylicowym odwarze oraz nacierali olejem z tym zielem.
Europejska medycyna ludowa uważała ją ponadto za dobry środek przeciwrobaczy.
Chińczycy używali przetworów z Bylicy przy leczeniu chorób gorączkowych oraz zatruć ciążowych, białych upławów i do wspomagania poczęcia. 

Moksa
W tradycyjnej medycynie chińskiej do dziś stosuje się ją w specjalnej terapii zwanej moksą, polegającej na zapalaniu specjalnych laseczek lub stożków sporządzonych z wysuszonego ziela i zbliżaniu ich do określonych punktów ciała.
Ma to na celu rozproszenie zastojów energii.
Wyraz moksa pochodzi od japońskiej nazwy Bylicy – mogusa (palące ziele). 
Ta terapia od dawna znana jest również w Europie. 

Gerard Wyżycki, zarządca Ogrodu Roślin Leczniczych w Grodnie w XIX wieku napisał o niej: „Godne uwagi jest użycie tej rośliny na knociki palne, nazywane moksą, które niedawno przeszło i do Europy. 
Postępowanie jest takie: ususzone liście wyższe Bylicy rozcierają w dłoniach, oddzielają od nich tym sposobem białawą wełnę i z niej formują długie na cal trociczki. 
Te właśnie nazywają się moksa i używają w podagrze i przy cierpieniach reumatycznych”.

Ciekawe jest, że podobne zastosowanie dla Bylicy znaleźli na drugiej półkuli Indianie 
Kiowa-Apacze cienkimi, zaostrzonymi patyczkami Bylicy nakłuwali skórę w bolących miejscach i za pomocą gorącego węgla rozżarzali je, „spalając” ból.
U nas od wieków za pomocą dymów powstających przy spalaniu tego ziela ludowi medycy zwalczali astmę.

Wspomniany już Gerard Wyżycki napisał o Bylicy także: „W lekarstwach ma właściwości rozgrzewające i wzmacniające. 
(…) Wierzchołki jej kwiatów zebrane i ususzone, używają się niekiedy skutecznie jako herbata przy zatrzymaniu czyszczeń połogowych i miesięcznych”.

We współczesnym lecznictwie stosuje się ziele i korzenie Bylicy Pospolitej. 
Ziele zawiera olejek eteryczny, a w nim tujon i cyneol, substancje gorzkie – psylostachinę i psylostachinę C, kwasy fenolowe, między innymi kawowy i chlorogenowy, a także pochodne chalkonu – korodoinę oraz izokordoinę o właściwościach bakteriostatycznych i przeciwnowotworowych. 
Zbiera się szczyty pędów długości około 30 cm – bez grubych i zdrewniałych łodyg, w początkowym okresie kwitnienia. 
Można je suszyć w warunkach naturalnych, rozłożone cienką warstwą w cieniu i przewiewie.

W korzeniu znajdują się garbniki, żywice, inulina, związki trójterpenowe oraz olejek eteryczny. 
Korzenie wykopuje się późną jesienią, odcinając części zdrewniałe i zepsute, otrząsa się ziemię i suszy w suszarni, w temperaturze nie przekraczającej 40 stopni C. 

Przetwory z ziela pobudzają wydzielanie soków żołądkowych i żółci, działają też rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit i dróg żółciowych. 
Używa się ich najczęściej przy zaburzeniach trawienia wywołanych niedostatecznym wydzielaniem soku żołądkowego i żółci, przy odbijaniu i wzdęciach.
Napary i odwary w większych dawkach niszczą glisty jelitowe i owsiki, a także pobudzają krwawienie menstruacyjne. 
Maść sporządzona z ziela Bylicy utartego ze smalcem z dodatkiem propolisu bywa stosowana w leczeniu egzem, świerzbu i ropnych schorzeń skóry.

Wyciągi z korzenia łagodzą bóle spowodowane stanami skurczowymi przewodu pokarmowego i dróg żółciowych, a także bóle neurologiczne. 
Okłady (kataplazmy) zrobione z rozdrobnionego korzenia wymieszanego na papkę z wodą zapobiegają dolegliwościom artretycznym i reumatycznym. 

Napary z ziela i korzeni stosuje się jako dodatek do kąpieli działających przeciwbólowo. 
Są pomocne przy dolegliwościach reumatycznych i nerwobólach, a także przy dolegliwościach kobiecych i przemęczeniu. 

Na wsiach gałązki Bylicy ze względu na to, że jej zapach odstrasza pchły, wkłada się do psich bud.
Nie lubią go także muchy i gzy, dlatego pęki ziela wiesza się w stajniach i oborach. 
Ponadto Bylica działa odstraszająco na komary.

W kuchni
Niegdyś ceniono Bylicę również jako przyprawę.
Do dziś jest bardzo popularna zwłaszcza na Węgrzech i w Hiszpanii. 
Chwaliła ją święta Hildegarda:
 „Bylica jest ciepła bardzo, a jej soki korzystne. 
Gotowana i jedzona w musie leczy chore narządy i chory żołądek ogrzewa.
Jeśli kto ma bóle, niechaj ją z mięsem gotuje, na tłuszczu albo w musie, i zjada, a bylica oczyści i zabierze zgniliznę, co się jej chory nabawił przez jadło złe i napitek”.
Gerard Wyżycki pisze zaś: 
„Młode liście używają się na zieleninę i wierzchołkami suszonemi nadziana do pieczeni gęsi lub inne pieczyste traci ów nieprzyjemny właściwy smak i odór tłustości ptaków wodnych”. 
W tym celu zbiera się wierzchołki pędów tuż przed pojawieniem się pąków kwiatostanowych. 
Mają one korzenny zapach i nieco gorzkawy smak, trochę łagodniejszy niż Piołun. 
Ścięte pędy wiąże się w pęczki i suszy powieszone w przewiewnych miejscach. 
Należy je przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach, by nie traciły aromatu.

Zielem Bylicy przyprawia się najczęściej tłuste mięsa: gęsi, kaczki, pieczeń wieprzową, pieczeń z dziczyzny, baraninę i wołowinę, ryby, gotowaną kapustę, rośliny strączkowe oraz grzyby.
Potrawy te stają się dzięki temu lżej strawne. 
W Hiszpanii Bylica uważana jest za doskonały dodatek aromatyzujący zupę cebulową, jarzynową i rybną oraz do różnego rodzaju sałatek. 

Uwaga! Ziela Bylicy w każdej postaci powinny unikać kobiety w ciąży!
Ciężarne panie bezwzględnie przed stosowaniem jakiegokolwiek specyfiku powinny radzić się lekarza.

Napar z ziela Bylicy
Łyżkę ziela zalać szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem przez 15 minut, odcedzić.
Pić po 2–3 łyżki 2–4 razy dziennie między posiłkami. 

Odwar z korzeni
Łyżkę rozdrobnionego korzenia zalać 1 i 1/2 szklanki wrzątku. 
Ogrzewać na małym ogniu do wrzenia i gotować jeszcze przez 3 minuty pod przykryciem. 
Odstawić na 10 minut.
Pić po 1–3 łyżki 2–4 razy dziennie między posiłkami.

Kąpiel lecznicza stóp
2–3 garście suchego lub świeżego ziela zalać 5 litrami zimnej wody, zagotować i podgrzewać na małym ogniu jeszcze 5 minut pod przykryciem, odcedzić.
Przestudzić i w chłodnej kąpieli moczyć obolałe, spuchnięte stopy przez 20 minut.
Taka sama kąpiel stóp, tylko gorąca (najlepiej zanurzyć wtedy nogi w wiadrze po kolana) pomaga przy skurczach i bólach podbrzusza. 

Olej z Bylicą
Drobno posiekać całą roślinę (umytą, oczywiście), napełnić nią słój do połowy, dopełnić oliwą z oliwek lub olejem słonecznikowym, szczelnie zamknąć i odstawić na 2 tygodnie w nasłonecznione miejsce. 
Następnie wycisnąć przez gazę, dobrze odciskając Bylicę, przelać do butelki i zakorkować.
Używać do nacierania bolących nóg. 
Jeśli pod ręką nie mamy oleju, za to jest świeża Bylica, można zmęczone, nękane zakwasami kończyny natrzeć po prostu roztartym zielem.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#4

    Magiczna Bylica
Artemisia Vulgaris- Bylica Pospolita. 
Tak pospolita, że aż niezauważalna. 
A jednak to najbardziej znane magiczne ziele na świecie. 
Od Japonii, poprzez kraje słowiańskie, Chiny, zachodnią Europę, po Amerykę północną.
Silna energia Bylicy wpływa na energię całego ludzkiego ciała.
Jest przewiązywana w pasie w magicznych obrzędach przesilenia letniego, a także używana do kadzidełek. przemywania czarodziejskich luster i kul (napar ), do zdejmowania czaru niepłodności.
Ludy skandynawskie nazywają ją Matka Korzeni, lub Matka Przeznaczenia. 
Jest przeznaczona Bogu Burz, więc służy również do czarowania pogody.

Podczas przesilenia zimowego, okadzano nią pomieszczenia dla zwierząt.
Okadza się Bylicą ludzi, zwierzęta i pomieszczenia dla celów ochronnych, oczyszczających, a także w celu sprowadzenia błogosławieństwa.
Zioło daje moc jasnowidzenia, jasnych i proroczych snów ( w tym celu wypycha się małe poduszeczki do spania)

W celu wpływania na poprawę zdrowia, zbiera się szczyty kwitnących roślin. 
Mało znane jest to, że do leczenia wykorzystywany jest również korzeń, który w odróżnieniu od ziela, nie zawiera goryczy.
W Rosji Bylica Pospolita nosi potoczną nazwę "czernobylnik".
Bylica Pospolita polepsza apetyt i trawienie. 
Tonizuje organizm i uspokaja nerwy, jest rośliną zaliczaną do żółciotwórczych,  krwiotwórczych, gojących rany. 
Pomaga w chorobach gorączkowych.
Podawać ją można przy bezsenności, chorobach o podłożu nerwowym (również w epilepsji), chorobach przeziębieniowych (grypa, angina) i zakaźnych, a nawet w malarii.
Według rosyjskich opracowań, razem z zielem Tymianku można jej używać do leczenia alkoholizmu.

Bylica Pospolita to kobiece ziele. 
Stymuluje macicę, reguluje cykl miesiączkowy, a także pomaga przy licznych ginekologicznych schorzeniach, bólach miesiączkowych.

Na wschodzie Rosji, z ziela Bylicy Pospolitej wykonuje się moksę- ziołowe cygara, które zapalone i tlące się, przysuwa się jak najbliżej ciała (tak, by jednak nie oparzyć) w punktach akupunkturowych.

Bylicę Pospolitą można używać  jako przyprawę do aromatyzowania sosów, pieczonego mięsa, nalewek, win.
Odstrasza owady.
Herbatka z Bylicy Pospolitej ma przyjemny zapach i smak, delikatną goryczkę.
Bylicy jednak nie kupisz w sklepie zielarskim. 
Trzeba uzbierać samemu.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#5

   
Bylica Pospolita, tak jak i Bylica Polna lub Piołun, to znana roślina, którą możemy spotkać na terenie naszego kraju. Warto wiedzieć, że ten zwyczajny chwast o korzennym zapachu charakteryzuje się również innym zastosowaniem, ponieważ znany jest jako ziele lecznicze. 
Zobaczmy więc, czym charakteryzuje się roślina, jaką jest Bylica Pospolita oraz jakie jest jej zastosowanie i działanie lecznicze.

Bylica Pospolita - Artemisia Vulgaris, tak jak i Bylica Polna - Artemisia Campestris, czy Bylica Piołun - Artemisia Absinthium, to roślina, która zalicza się do rodziny astrowatych - Asteraceae. 
Poza Piołunami, Bylicami Polnymi, czy też Bylicami Pospolitymi, do tej rodziny zalicza się około 25000 gatunków roślin, które znajdują się w około 1620 rodzajów roślin.

Warto wiedzieć, że jest to jedna z najliczniejszych rodzin roślin naczyniowych. 
Rośliny z astrowatych występują na bardzo zróżnicowanych stanowiskach. 
Najbardziej charakterystycznym elementem roślin z tej rodziny jest budowa kwiatów. 
Do astrowatych zaliczają się rośliny jadalne, rośliny użytkowe, ale także rośliny ozdobne. 
Co więcej, wiele z tych roślin nazwane jest chwastami, ponieważ mają one bardzo dużą zdolność do rozrastania się.

Przejdźmy jednak do rośliny, jaką jest Bylica Zwyczajna - Artemisia Vulgaris. 
Otóż roślina ta naturalnie występuje na terenach Europy, ale również w Algierii, Tunezji i na dużym obszarze Azji. 
W samej Polsce Bylica Pospolita to zwyczajna roślina, która najczęściej pojawia się na pogórzu i praktycznie całym niżu. Jest to gatunek, który ma status gatunku rodzimego.
Jeśli interesuje nas uprawa Bylicy Pospolitej oraz to, jakie zastosowanie i działanie ma ten chwast, powinniśmy zapoznać się z charakterystyką rośliny i tym, jak kwitnie Bylica Pospolita. 
Dzięki temu dowiemy się, czym różni się Bylica Pospolita od Bylicy Polnej czy Piołunu.

Zacznijmy więc od tego, że Bylica Pospolita-Artemisia Vulgaris, to roślina, która charakteryzuje się bruzdowaną i wzniesioną łodygą, która jest silnie rozgałęziona. 
Ten gatunek rośliny dorasta do około 50-220 cm wysokości. 
Warto wspomnieć o tym, że łodyga Bylicy Pospolitej w dolnej części jest naga i czerwono zabarwiona, natomiast w górnej części jest ona miękko owłosiona.

Liście Bylicy Pospolitej są ułożone na pędzie skrętolegle. 
Mogą być one pojedyncze lub podwójnie pierzastozłożone. 
Od góry liście są ciemnozielone i nagie, natomiast od spodu są biało i kutnerowato owłosione. 
Warto wspomnieć również o kwitnieniu Bylicy Pospolitej. 
Otóż roślina kwitnie w okresie od VII do IX. 
Właśnie w tym okresie pojawiają się na niej szerokojajowate koszyczki, które dorastają do około 4 mm długości. Koszyczki tworzą wiechy, które pojawiają się na szczycie łodyg. 
Kwiaty Bylicy Pospolitej wybarwiają się na czerwonobrązowy lub żółty kolor. 
Charakterystyczną cechą jest również ciemnobrunatny owoc, który jest połyskującą niełupką ze srebrzystymi smugami

Bylica Pospolita - Artemisia Vulgaris, to roślina, która naturalnie występuje na stanowiskach zmienionych przez człowieka, ponieważ jest to roślina ruderalna. 
Warto wiedzieć, że najlepiej czuje się ona na glebach, które mają w sobie duże zawartości azotu. 
Co więcej, możemy ją spotkać w zaroślach, w obszarach wysypisk śmieci, na przydrożach i poboczach dróg.

Bylica Pospolita jest również chwastem, który pojawia się bardzo często w uprawie rzepaku ozimego, czy też w uprawie kukurydzy na płowej glebie. 
Właśnie w tych miejscach roślina jest usuwana, aby nie zakłócała prawidłowego wzrostu i rozwoju naszych roślin uprawnych. 
Warto jednak wiedzieć, że Bylice Pospolite to rośliny, które są także bardzo pożyteczne.

Jeśli interesuje nas uprawa Bylicy Pospolitej - Artemisia Vulgaris, powinniśmy wiedzieć, że ten gatunek, tak jak i inne gatunki roślin, wymaga odpowiedniego rodzaju gleby i stanowiska. 
W tym przypadku warto dobierać nasłonecznione i ciepłe stanowiska, które będą znajdowały się na lekko zasadowych, suchych i przepuszczalnych glebach, ponieważ właśnie na tych poradzi sobie najlepiej.

Zastosowanie i działanie Artemisia Vulgaris - jakie znaczenie ma chwast
Artemisia Vulgaris - zastosowanie pospolitych chwastów
Uprawa chwastów, jakimi są Bylice Pospolite - Artemisia Vulgaris, są tak popularne ze względu na ich zastosowanie i działanie. 
Właśnie te wyjątkowe cechy sprawiają, że roślina może stać się zdrowym elementem w naszym życiu. 
Zanim jednak przejdziemy do leczniczego działania rośliny, dowiedzmy się, jakie zastosowanie ma Bylica Pospolita.

Bylica Pospolita to roślina, która stosowana jest jako przyprawa. 
Tutaj musimy wiedzieć jednak o tym, że tego typu przyprawa jest bardzo aromatyczna, lecz gorzka. 
Ma ona charakterystyczny korzenny zapach. 
Jako przyprawę wykorzystuje się młode pędy, które powinny być zbierane jeszcze przed pojawieniem się pąków kwiatowych. 
Tę przyprawę o korzennym zapachu stosuje się do dań z grzybów i kapusty, ale także do potraw mięsnych, czy też zupy cebulowej i jarzynowej. 
Co więcej, możemy nią przyprawiać sałatki, lecz tylko w małych ilościach, ponieważ w większych może okazać się dla nas trująca.

Wierzchotki i liście, które wcześniej zostały ususzone, wykorzystywane są do herbat ziołowych. 
Na naszą uwagę zasługuje również nalewka. 
Otóż nalewki z Bylicy Pospolitej mogą okazać się doskonałym sposobem na to, by zwiększyć swoją odporność i wytrzymałość. 
Pamiętajmy jednak o tym, że nalewka powinna być stosowana codziennie w ilości około 6-8 łyżeczek.

Warto wspomnieć także o tym, że olejki eteryczne z Bylicy Pospolitej stosowane są do aromatyzowania proszków do prania, mydeł, czy nawet płynów do naczyń. 
Ziele to jest w stanie odstraszyć pchły oraz gzy, które są utrapieniem dla koni.
Latem możemy również palić zioło w celu odstraszenia komarów.

Artemisia Vulgaris - co powinniśmy wiedzieć o działaniu leczniczym ziela
Jak możemy zauważyć, Bylica Pospolita - Artemisia Vulgaris, to roślina o szerokim zastosowaniu. 
Nie zapominajmy jednak o tym, że ma ona również wyjątkowe działanie lecznicze. 
Otóż w medycynie chińskiej bylicę wykorzystywało się przy gorączkach, a dym z jej palenia służył do leczenia astmatyków. 
Co więcej, Bylica wykorzystywana była przy zatruciach, które pojawiały się w trakcie ciąży.

Bylica Pospolita charakteryzuje się bardzo podobnym działaniem jak Bylica Piołun. 
Jednak jej działanie lecznicze nie jest aż tak silne, jak działanie Piołunu. 
Warto jednak wiedzieć, że w korzeniu i zielu Bylicy Pospolitej, znajdują się olejki eteryczne, gorycz i żywica, które wykazują działanie przeciwnowotworowe oraz bakteriostatyczne.

Bylica Pospolita nie znajduje się w wykazie roślin leczniczych, lecz jest ona wykorzystywana przy bólach brzucha, problemach z układem pokarmowym, wzdęciach czy kolce jelitowej. 
Co więcej, wykorzystywana jest ona także w celu poprawienia apetytu. 
Pamiętajmy jednak o tym, by nie korzystać z niej, jeśli mamy problemy z przewodem pokarmowym, hemoroidami, zapaleniem wyrostka robaczkowego, a dodatkowo nie jest ona zalecana dla kobiet w ciąży i kobiet karmiących.
https://fajnyogrod.pl/porady/bylica-posp...raktyczne/

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#6

   
Artemisia Vulgaris
Bylica była bardzo popularna wśród Anglosasów i druidów, ponieważ była jednym z dziewięciu ziół, które skutecznie zwalczały zło i trucizny, ale Niemcy wiedzieli również, że to lecznicze zioło i korzeń bylicy mają dla nich ogromne znaczenie.
Bylica jest uważana za matkę ziół i była kojarzona z czarami i rytuałami płodności.
W średniowieczu był używany w leczeniu niepłodności oraz jako środek poronny.

Powszechne było przekonanie, że roślina ta pomaga zmęczonym stopom stanąć na nogi.
W średniowieczu była to jedna z największych roślin pod względem powszechnego przekonania .
Podobnie jak Krwawnik Pospolity jest jednym z najstarszych ziół leczniczych.
Aż do XX wieku bylica była szeroko stosowana w medycynie ludowej w leczeniu padaczki.
W tym celu wykorzystano korzeń, który jest zbierany w październiku.
Użyto do tego włókienek, są to małe, cienkie włókna, które wychodzą z głównego korzenia.
Zostały one wysuszone i sproszkowane.
Dorośli zjadali łyżeczkę przed lub po ataku.
Ząbkującym dzieciom dano korzenie do gryzienia.
Bylica była wówczas nazywana również dziewicą, ponieważ herbata z niej przygotowana miała pomagać w miesiączce, która nie nadeszła.
Niestety pyłek bylicy wywołuje alergie.
Dlatego alergicy powinni zostać przetestowani przed jego zażyciem.

Występowanie
Bylica lubi rosnąć na poboczach dróg, obrzeżach pól i krzakach.
Ale rośnie też często i obficie w ogrodzie, jeśli tylko na to pozwolisz.

Uprawa w naturalnym ogrodzie i na balkonie
Bylica to wytrzymała roślina ozdobna.
Uwielbia pełne słońce i lubi suche.
Bylica może osiągnąć wysokość około 2 metrów i całkiem dobrze radzi sobie w rabatce ziołowej.
Prekultura może odbywać się od marca do maja.
Sadzenie odbywa się wtedy od maja do września.
Przy czym należy upewnić się, że małe rośliny nie padną ofiarą ślimaków.
Jeśli chcesz zasiać go bezpośrednio w grządce, możesz to robić od kwietnia do czerwca.
Ziarno jest po prostu dociskane.

Zbiór i suszenie
Odetnij zioło, zwiąż i wysusz w zacienionym, ale ciepłym miejscu.
Wytnij około 60 cm od wierzchołka rośliny.
Należy to zrobić przed otwarciem kwiatów.
Ponieważ jak tylko się otworzą, liście stają się gorzkie i nie nadają się już do przyprawiania.
Czas zbiorów korzenia to późna jesień.
Suszona bylica utrzymuje swoje działanie i smak przez około 1 rok.
Odpowiednie do przechowywania w ciemnych szklanych słoikach lub papierowych torebkach.

Używaj w kuchni/gospodarstwie domowym/kosmetykach/hodowli zwierząt
Bylica jest używana w kuchni jako przyprawa do tłustych potraw, ponieważ pozwala nam lepiej trawić tłuste potrawy. Zwłaszcza z pieczoną gęsią i wieprzowiną.
Ale również bardzo dobrze smakuje jako przyprawa do sałatek.
Dawniej dodawano go również do wszelkiego rodzaju zup.
Jego smak sprawdza się również na patelni grzybowej.
Hildegarda von Bingen zaleciła gotowanie bylicy jak szpinak i zjedzenie jej.
Tak przygotowany powinien rozgrzać chory żołądek.

Przygotowanie herbaty
1 – 2 łyżeczki suszonej bylicy
1/4 litra wody
Ziele zalewamy wrzątkiem i przykrywamy na około 5 minut. 
Proszę nie parzyć dłużej, w przeciwnym razie herbata stanie się zbyt gorzka. 
W razie potrzeby przefiltruj i dosłodź odrobiną miodu. 
Tę herbatę można pić przy problemach menstruacyjnych. 
Ma bardzo silne działanie i dlatego nie powinno się go pić więcej niż maksymalnie 3 filiżanki. 
Tę herbatę można również stosować do płukania gardła lub płukania ust przeciwko nieświeżemu oddechowi.

Kąpiel stóp 
Jeśli cierpisz na zimne stopy, mogę polecić kąpiel stóp z bylicą. 
Do tego trzeba zrobić mocny napar z liści Bylicy. 
Odstaw na 15 minut i wymieszaj z ciepłą wodą w misce, w której zmieszczą się Twoje małe nóżki.
 Jak tylko kąpiel stóp ostygnie, osusz stopy i załóż ciepłe skarpetki i pozwól stopom odpocząć przez pół godziny.

Olej z Bylicy
Możesz zrobić olej z bylicy na zmęczone stopy lub nogi. 
W tym celu bierzesz kwiaty, liście, a także korzeń. Wszystko dobrze zmiażdżyć i wlać do szklanki, a następnie polać wybranym olejem. 
Całość umieść w ciepłym, ale niezbyt słonecznym miejscu, aby zaparzyć przez 3-4 tygodnie. 
Należy go codziennie wstrząsać i zwracać uwagę na rozwój pleśni. 
Po czasie parzenia wszystko jest odfiltrowywane i przelewane do czystej i wysterylizowanej butelki. 
Olej ten należy przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu. 
Możesz wetrzeć go w stopy i nogi przed snem.

Nalewka z bylicy
Ponieważ bylica znana jest ze swojego działania na trawienie, nalewkę tę można stosować na problemy żołądkowe i jelitowe. 
Ale ta nalewka pomaga nam również przy zmęczonych stopach i nogach. 
Aby zrobić tę nalewkę, tym razem musisz zebrać korzenie bylicy. 
Miażdży się je i olewa 60% alkoholem. 
Pozostaw na 3-4 tygodnie i odfiltruj.

Proszek z bylicy
Do tego proszku suszy się i kruszy całe zioło. 
Najlepiej w blenderze lub moździerzu. 
Powinien skończyć w proszku. 
Szczyptę tego proszku można przyjmować 6 razy dziennie na niepokój lub skurcze.

Skutki uboczne
Kobiety w ciąży nie powinny go brać ze względu na jego działanie poronne. 
Preparatów z bylicy należy również unikać, jeśli masz gorączkę. 
Osoby uczulone na pyłki powinny go spożywać ostrożnie! 
Należy pamiętać, że ta prezentacja nie zastępuje wizyty u lekarza lub naturopaty. 
Proszę również o zapoznanie się z moją notatką przed ewentualną aplikacją!

Palenie Bylicy
Kadzidło bylicy odpędza złe duchy, co w dzisiejszych czasach można porównać do negatywnych myśli. 
Negatywne myśli bardzo szybko wyparowują z kadzidłem z bylicy. 
Zwłaszcza podczas przesileń letnich i zimowych, a także w ostre © noce, bylica jest często wędzona, ponieważ utrzymuje wszystko, co negatywne, z dala od domu i podwórka. 
Uważa się, że ten zwyczaj pochodzi od Niemców.

Magiczne właściwości
Noszony amulet z bylicą chroni przed złym okiem, czarami  
A także zaczarowane choroby. 
W przeszłości w domu wisiały bukiety z bylicy, aby chronić je przed demonami i piorunami.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#7

   
Herbata Ziołowa-Bylica Pospolita
Wierzchotki i liście, które wcześniej zostały ususzone, wykorzystywane są do herbat ziołowych.
Przygotowanie herbaty
1 – 2 łyżeczki suszonej Bylicy
1/4 litra wody
Ziele zalewamy wrzątkiem i przykrywamy na około 5 minut.
Proszę nie parzyć dłużej, w przeciwnym razie herbata stanie się zbyt gorzka.
W razie potrzeby przefiltruj i dosłodź odrobiną miodu.
Tę herbatę można pić przy problemach menstruacyjnych.
Ma bardzo silne działanie i dlatego nie powinno się go pić więcej niż maksymalnie 3 filiżanki.
Tę herbatę można również stosować do płukania gardła lub płukania ust przeciwko nieświeżemu oddechowi.
źródło
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#8

Bylica pospolita.
Herbatka z Czarnobyla?
Trochę przekorny i żartobliwy tytuł nie jest oderwany od rzeczywistości.
Kogoś o szczególnie żartobliwym usposobieniu może zainspirować do zrobienia znajomym psikusa.
Dziś chciałbym polecić herbatkę ziołową, która nie jest zbyt popularna, a nawet nieco niekanoniczna, ponieważ roślina o której mowa, nie znajduje się w oficjalnym wykazie roślin leczniczych, a co za tym idzie, nie można jej kupić w sklepach zielarskich.
Trzeba ją samemu znaleźć, zebrać, wysuszyć i dopiero wtedy można się nią cieszyć.

Dobra wiadomość jest taka, że w całym naszym kraju można znaleźć ją praktycznie wszędzie, jest to roślina pospolita i rodzima właściwie w całej Europie.
Mowa o Bylicy Pospolitej.
Wysokim chwaście, który spokrewniony jest blisko z Bylicą Piołun, która to już jest surowcem zielarskim jak najbardziej. Bylica wykazuje notabene podobne, choć słabsze właściwości do swego krewniaka Piołunu.

Zdrowotne korzyści płynące z picia Bylicy Pospolitej
W medycynie ludowej była kiedyś dość powszechna, ważną rolę pełniła także w kulturze Słowian.
Przede wszystkim skuteczna jest na problemy z układem pokarmowym.
Poprawia apetyt i przyswajanie składników pokarmowych, działa także na wzdęcia i bóle brzucha.
Jest środkiem przeciwko pasożytom układu pokarmowego, spowalnia fermentację w jelitach.
Jako kobiece ziółko polecana jest na bóle menstruacyjne i przy słabych miesiączkach.
Powinna być jednak unikana przez kobiety ciężarne, ponieważ może powodować poronienie.
Działa także przeciwbakteryjnie, a napar z korzenia działa na nerwobóle.

Hildegarda z Bingen, słynna średniowieczna zielarka zalecała gotować liście Bylicy i jeść je dla wzmocnienia żołądka i pozbycia się ogólnej zgnilizny z ciała, jakiej nabawić można się od złego jedzenia.
Jeśli chodzi o właściwości nie związane z parzeniem liści wspomnieć trzeba, że wieszano ją kiedyś w stajniach i psich budach aby odpędzić gzy i pchły.
Palona zaś odstrasza komary.

Nie tylko nasi pradziadowie mieli pożytek z Bylicy.
Używano jej także w chińskiej medycynie, gdzie palono ją jak tytoń dla leczenia astmy, zaś naparem leczono gorączkę.

Zbiór Bylicy powinien odbywać się mniej więcej teraz, pod koniec czerwca, choć odpowiednie do zbioru okazy spotyka się aż do jesieni.
W wierzeniach Słowian zebrana w przeddzień dnia Św. Jana miała magiczne i ochronne właściwości toteż wieszano ją w domach i w obejściu, tradycyjnie umieszczano ją w czterech kątach i trzymano do następnej nocy kupalnej.
Chroniła także przed wiedźmami i piorunami.
Dziewczęta wplątały ją w swoje sobótkowe wianki, co miało im wróżyć zdrowie i odporność na złe uroki na cały rok. Wierzono iż nakarmiony Bylicą pies potrafił rozpoznać czarownicę.

Stosowanie Bylicy pospolitej jako przyprawy do piwa
Poza naparem można także użyć Bylicy jako przyprawy.
Dawniej przyprawiano nią piwo, dobra jest także do mięs i zup.
Daje gorzki i lekko korzenny smak.
W średniowieczu dodawano jej szczególnie do tłustych potraw mięsnych, gęsiny, wieprzowiny i baraniny.

Jak zdobyć Bylice?
Znaleźć jest ją dość łatwo, porasta wszelkie pobocza, rowy, zarośla i łąki.
Jest pospolita i z daleka można ją zauważyć bo może dorównać wzrostem człowiekowi.
Zbierać należy szczyty rośliny, zanim zacznie kwitnąć ponieważ wtedy robi się bardzo gorzka.
Jedyny problem jaki napotkamy to suszenie, ponieważ wymaga ono uważności, gdyż pędy są dość grube i mogą spleśnieć.

Jak przygotować napar?
Napar Bylicy przygotowujemy tak, jak innych ziół.
Łyżeczkę suszu na filiżankę wrzątku, parzymy dziesięć minut pod przykryciem.
Jeśli chcielibyśmy przygotować środek na komary, wtedy należy szczyty rośliny gotować w wodzie kilkanaście minut, przykryć do wystygnięcia i dodawszy spirytusu przygotować spray.

Co ma jednak do tego wszystkiego Czarnobyl?
Mało kto wie, że niesławne miasto na Ukrainie nosi swoją nazwę właśnie na część tego zioła, które podobno, nad wyraz bujnie porasta tamtejsze okolice.
W języku ukraińskim Bylica pospolita to właśnie czarnobyl.
Przygotowując więc napar z własnoręcznie zebranej Bylicy możemy powiedzieć, że parzymy herbatkę z czarnobyla i tak też możemy śmiało zareklamować ją poczęstowanym gościom.
Kto spróbuje?
Autorem tekstu jest Rafał Przybylok
https://www.czajnikowy.com.pl/bylica-pos...zarnobyla/

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości