10 mieczy ciągle mi towarzyszy
#1

Nie wiem gdzie umieścić ten post. Jeśli źle trafiłam proszę o przeniesienie.

Mam pytanie co może znaczyć prześladująca mnie karta 10 mieczy? Ciągle pojawia mi się w rozkładach, podczas tasowania wypada z pliku kart. Zastanawia mnie to trochę bo wygląd karty jest dość mroczny. Czy może ona obrazować mój stan psychiczny w danej chwili??
Odpowiedz
#2

Ja powiem tak, miałam okres gdzie w rozkładach co druga karta to były miecze i zazwyczaj 9, 10 czasem 3 miecze, przyznam że dopiero po czasie widzę, że faktycznie miałam dość ciężki okres choć będąc w tym życiowym kieracie zdawało się, że niby jest normalnie (bo nwidocznie przyzwyczaiłam się) i nie liczyłam na poprawę, nawet prosiłam tu o postawienie kart bo nie byłam w stanie sama ich wylosować. Teraz też nie jest różowo, ale lepiej, a miecze pokazują umiarkowanie i raczej nie stadami.

Może w Twoim wypadku karta sygnalizuje znudzenie towarzystwem lub środowiskiem w którym przebywasz. W uczuciach nie jest dobrą kartą, mówi, że niestety uczucie ulotniło się jak mgła, przeminęło, a to co pozostało stwarza niezbyt komfortową dla nas sytuację. W pracy typowa rutyna i w kółko Macieju...
Karta zazwyczaj niesie łzy, choć nie zawsze analizując po czasie nie było po co drzeć szat, bo jeśli coś stracimy, to zawsze zyskamy coś nowego i wcale nie musi być gorsze.

Tak, że bądź czujna, ale nie panikuj, przeczekaj i pomyśl w czym masz problem.

Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#3

Bardzo możliwe Catko. Być może obsesyjnie o czymś myślisz, czym się zamartwiasz i to ma własnie swoje odzwierciedlenie w kartach które wyciągasz. Tarot to takie lustro naszej podświadomości ale pewnie to wiesz.. Uśmiech
Odpowiedz
#4

czasem tak bywa, że karta nachalnie rzuca się na oczy, że tak powiem.
spróbuj siąść sobie z nią i się pozaprzyjaźniać, obejrzyj dokładnie obrazek - może jest tam jakiś detal który skojarzysz ze swoją obecną sytuacją?
jeśli masz do podjęcia w najbliższym czasie kluczowe decyzje, kieruj się rozsądkiem, i również wczytuj się w detale sprawy, nie pozostawiaj miejsca na przypadek.
Odpowiedz
#5

Dziękuję za Wasze odpowiedzi. Rzeczywiście intensywnie myślę o przeszłości. U mnie najprawdopodobniej jest ona niestety związana ze stroną uczuciową - rozpadł się związek i miotam się bo wiem, że nie był dobry ale kocham nadal... zresztą to ze się miotam tłumaczy czemu zawsze jak proszę o wróżbę to krąży ona wokół tych moich bolączek. Uśmiech

Miecze generalnie pojawiają mi się dość często 9 i 2, ale 10 to jakby sama do mnie ciągnęła. Może to dziwnie zabrzmi ale mam wrażenie, że wiem gdzie jest w talii i że to coś znaczy. Kiedy tasuje karty i wypadnie mi karta to zanim ją odwrócę jeśli upadnie tak, że nie od razu ją widzę... to wiem, że to 10 i tak zawsze jest. Będę się zatem przyglądać tej karcie bacznie. Póki co widzę w niej swoją psychikę bo trochę taka przebita się czuje. Teraz w Tarocie staram się znaleźć harmonię, której moja psychika wybitnie potrzebuje i podpowiedź co dalej... może też trochę nadzieję, że zobaczę w kartach że nie wszystko stracone
Odpowiedz
#6

nie martw sie 10 mieczy , zobacz jakiego masz slicznego kociaka na awatarku , fajowy jest Uśmiech glaskanie kota odpreza i uspokaja.
Odpowiedz
#7

Na pocieszenie dodam, że już gorzej nie będzie, bo 10 kończy cykl nieszczęść. Oznacza to, że jest pozamiatane i od Ciebie zależy, jak długo nie zgarniesz tych śmieci na szufelkę i nie wyrzucisz. Nie próbuj na siłę i wbrew sobie silić się na sztuczną wesołośc itp.Przeciwnie przeżyj swój smutek, a gdy będziesz miała go dosyć, sam od Ciebie odpadnie i więcej już nie wróci.
Pozdrawiam
MUśmiech
A kotek rzeczywiście słodziaczek
Odpowiedz
#8

Może ta 10 mieczy chce ci dac jasny komunikat - dosyć z rozpamiętywaniem przeszłości. Dosyć z cierpieniem które w sobie nosisz. Jeśli ta karta często ci wypada to myślę że to dla ciebie znak że pora zerwać z przeszłością. Nie oglądać się za siebie bo to i tak nie wróci. Rani ma racje pięknego kociaka masz w avatarku - głaskanie kotów faktycznie uspokaja Oczko
Odpowiedz
#9

Catka! tak bywa, mówisz, że ciągle myślisz o tym ...

miesiąc temu miałam tę sytuację z Kapłanką - ciągle wypadała Kapłanka, z przełożenia Kapłanka, wszędzie Kapłanka ... bałam się lodówki otworzyć, żeby mi Kapłanka nie wyskoczyła. tylko generalnie jakby wiedziałam, że ona nic mi nie może zrobić ... a Twoje 10 mieczy

to definitywny koniec! po nim nie ma już nic! jeśli to przeżyjesz masz szansę odbudować się w nowym cyklu w Asie mieczy
więc zapomnij, tego już nie ma - odeszło - pozwól sobie na nowe życie i bądź szczęśliwa bez niego, pozwól mu być szczęśliwym też.

ponadto sądzę jak zadasz pytanie dziewczynom na forum ile lat zmarnowały, żeby pogodzić się ze stratą jakiegoś gościa - odpowiedź może być porażająca ... każda ma swój jakiś długi czas - i po czasie okazuje się niestety, że zamartwiałaś się na śmierć, zatruwałaś swoje serce i umysł ... marnując piękne lata swojego życia ... 3 lata, 5 lat, 7 lat ... zmarnowany czas i zmarnowana szansa na bycie szczęsliwą nawet w pojedynkę.

myślę, że Twoje karty tak to poprostu Ci przekazują

trzymaj się mocno - pozdrawiam Kasia Buźki
Odpowiedz
#10

Macie rację... nie powinnam do tego wracać. Staram się jak mogę iść do przodu, choć myśli bywają czasem niegrzeczne i uciekają do niego. Ale myślę, że jeszcze trochę czasu mi potrzeba.

Kotek słodziak - Ferdynand Uśmiech Jest moim pieszczochem i on sam wyczuwa mój smutek i kiedy go potrzebuję. Ciągle nie mogę wyjść z podziwu kiedy lepiej niż nie jeden człowiek wie jak mnie pocieszyć. Głaskanie rzeczywiście dział terapeutycznie Uśmiech ja przez to że ciągle to robię i rozpieściłam kota. Teraz jak tylko wracam z pracy dopomina się o swoje Uśmiech

Dziś wyjeżdżam dość daleko wiec w pkp poczytam sobie trochę o Tarocie Uśmiech
Odpowiedz
#11

Kasia, super to wyraziłaś, i ten ciąg rosnący do nieskończoności, no nie, jestem pod wrażeniem siły sugestii Kwiatek
MUśmiech
Odpowiedz
#12

dzięki Ewa M! proza życia chciałoby się powiedzieć ... zmarnowany czas a ... życie może być tak piękne bez tego kogoś lub przy kimś innym.

Catka! powodzenia - bądź dzielna!

pozdrawiam wszystkie kobietki, które żałują zmarnowanego czasu Kwiatek

Kasia
Odpowiedz
#13

Kasha40 napisał(a):Catka! tak bywa, mówisz, że ciągle myślisz o tym ...

miesiąc temu miałam tę sytuację z Kapłanką - ciągle wypadała Kapłanka, z przełożenia Kapłanka, wszędzie Kapłanka ... bałam się lodówki otworzyć, żeby mi Kapłanka nie wyskoczyła. tylko generalnie jakby wiedziałam, że ona nic mi nie może zrobić ...

Lol

A ja mam teraz podobną sytuację tylko że z kartą XII Wisielec. Dosyć często pojawia mi się ona w rozkładach i tak się teraz zastanawiam.. czy te rozkłady mogę uznać za ważne? tzn. jeśli wcześniej pytałam się o miejsce i wyszedł WISIELEC to czy powinnam ją rozpatrywać jako integralną część wróżby (kata chciała pokazać mi własnie takie miejsce) czy że po prostu powinnam zwrócić uwagę na jakąś materię w swoim życiu i wróżbę mogę uznać za nieważną?
Jak to z tym jest kochani? Prosi
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości