Religia a karty. Czy tarot to grzech?

Masław napisał(a):dziś....a właściwie wczoraj podczas jazdy słuchałem sobie pewnego filmiku -
oglądać trzeba Uśmiech znaki można porównywać słowiani tez mieli znaki słońca
A orła przerabiać na feniksa ze podobny , to i wilka mogą przerobić Hura
W wielu mitologiach można znaleźć ptaki podobne Feniksowi zarówno w opisie i charakterystyce, jak i konotacji ze słońcem.źródło :http://pl.wikipedia.org/wiki/Feniks
Podobieństwo zawsze biedzi , bo zresztą kogoś coś inserowało to tworzył swoje do złudzenia podobnie Uśmiech
Wiec jak widzie koronie to korona jak 3 rogi to 3 rogi , widzie orła to orzeł Myśli
Tak samo jak z Hitlerem wżął sobie chłop krzyż Głupek

trafiłem na ciekawą ksiąskie
http://abelikain.blogspot.ie/2014/09/sow...siegi.html

Znam tą postać błękitną Uśmiech Jest wielka Uśmiech
Odpowiedz

Alex wczoraj słuchałem tego....
dwa odcinki po ponad 1,5 h każdy ale było warto.
Jest to porównanie doktryny KRK z Biblią....wykonane przez byłego księdza a obecnie pastora. To w kontekście porównywania....

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=tPrKE2ExvfU[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=hJfPfM-Cs-E[/youtube]
Odpowiedz

3 godziny Boi się posłucham Ok

Trafiłem na artykuł gdzie jest podsumowana biblia i ile tam ofiar Uśmiech
“Stamtąd poszedł do Betel. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: “Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!” On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci.”

2 Krl 2, 23-24

“Uciekli potem Izraelici przed Judą, a Bóg oddał ich w ręce Judy. Pobili ich wtedy Abiasz i jego lud oraz zadali wielką klęskę, tak że padło wówczas z Izraela śmiertelnie rannych pięćset tysięcy wyborowych mężczyzn”.

2 Krn 13, 16-17

To nasze Miłosierdzi Bóg Stwórca Bezradny

I tak dalej Bezradny Krzyk
Odpowiedz

Widzę, że dyskusja toczy się w najlepsze. Porusza różne wątki. Odnoszę wrażenie, że nadmiar słów przykrywa brak zgody na to, że karty używane w celach dywinacyjnych stają w jasnej sprzeczności z jednej strony z jasnym stanowiskiem kościołów i organizacji religijnych, z drugiej strony z tekstem tak chętnie analizowanej (w tradycji li tylko chrześcijańskiej) biblii.
Odpowiedz

Arturze
biblia zabrania wróżenia ja tego nie neguje....zabrania też oddawania czci bałwanom. Gdyby chrześcijanie nie korzystali z usług np. wróżbity Macieja to nie był by on znanym wróżbitą. W Polsce podobno większość to katolicy....oglądałeś może ezotv albo pytałeś ile osób korzysta z porad wróżek?
Ja nie czuję związku z KRK jednak szanuje chrześcijan. Ale tych prawdziwych, którzy nie traktują Boga w sposób wybiórczy.

Wiesz Bóg dał Nam wolność- także wolność poszukiwania go.
Zadam Ci pytanie....kto jest bliżej Boga
ten co Klepie różaniec do Królowej Nieba czy ten który wróży z kart tarota? Proszę odpowiedz mi na podstawie Biblii....
Odpowiedz

Masław napisał(a):Wiesz Bóg dał Nam wolność- także wolność poszukiwania go.
a co z aniołami opiekunami ?
Odpowiedz

Masław napisał(a):Wiesz Bóg dał Nam wolność- także wolność poszukiwania go.
Zadam Ci pytanie....kto jest bliżej Boga
ten co Klepie różaniec do Królowej Nieba czy ten który wróży z kart tarota? Proszę odpowiedz mi na podstawie Biblii....

Bardzo wdzięczne pytanie retoryczne Oczko Sugerujące odpowiedź - żaden - gdyż taka płynie literalnie z tekstu Księgi. Z drugiej strony nikt z nas nie jest Nim i nie może odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie 'który z nich'.

Mystic napisał(a):a co z aniołami opiekunami ?

A o czym konkretnie myślisz?
Odpowiedz

Artur napisał(a):
Mystic napisał(a):a co z aniołami opiekunami ?

A o czym konkretnie myślisz?
Mi chodzi o wolność niby mamy wolną wole a z tyłu anioł nam pomaga kieruje Bezradny a czasami i Stwórca Myśli
Wiec nie ma wolności i jest wszystko zaplanowane Myśli
Odpowiedz

Artur napisał(a):
Masław napisał(a):Wiesz Bóg dał Nam wolność- także wolność poszukiwania go.
Zadam Ci pytanie....kto jest bliżej Boga
ten co Klepie różaniec do Królowej Nieba czy ten który wróży z kart tarota? Proszę odpowiedz mi na podstawie Biblii....

Bardzo wdzięczne pytanie retoryczne Oczko Sugerujące odpowiedź - żaden - gdyż taka płynie literalnie z tekstu Księgi. Z drugiej strony nikt z nas nie jest Nim i nie może odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie 'który z nich'.

Dokładnie...

Z tej całej dyskusji nasuwa mi się refleksja. Po co pytać o grzech, skoro nie pojmuje się niewłaściwego działania w tych kategoriach? Po co starać się określać Boga, skoro nie wierzy się w jego istnienie? Po co starać wpływać na rzeczywistość, skoro z góry jesteśmy skazani na odegranie swojej roli w teatrzyku? Po co zaglądać w przyszłość, skoro nie mamy na nią wpływu? Po co zadawać pytania, jeśli nie chcemy znać odpowiedzi?... etc.
Odpowiedz

Cytryna napisał(a):Dokładnie...

Z tej całej dyskusji nasuwa mi się refleksja. Po co pytać o grzech, skoro nie pojmuje się niewłaściwego działania w tych kategoriach? Po co starać się określać Boga, skoro nie wierzy się w jego istnienie? Po co starać wpływać na rzeczywistość, skoro z góry jesteśmy skazani na odegranie swojej roli w teatrzyku? Po co zaglądać w przyszłość, skoro nie mamy na nią wpływu? Po co zadawać pytania, jeśli nie chcemy znać odpowiedzi?... etc.

No własne po co Uśmiech Myśli
Odpowiedz

Artur napisał(a):Bardzo wdzięczne pytanie retoryczne Oczko Sugerujące odpowiedź - żaden - gdyż taka płynie literalnie z tekstu Księgi. Z drugiej strony nikt z nas nie jest Nim i nie może odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie 'który z nich'.
A o czym konkretnie myślisz?

O taką odpowiedź mi chodziło....pokazuje ona jednoznacznie jedne niezaprzeczalne stwierdzenie.....zarówno wyznawca katolicyzmu jak i wróżbita (o ile jest chrześcijaninem czy żydem ) popełnia grzech względem drugiego przykazania. Co do buddyzmu i islamu to nie wiem jak tam jest.

Sprawa się komplikuje gdy ktoś jest poganinem (przyjmijmy uogólnioną definicję pogaństwa jako inne wierzenia)....


Cytryno załóżmy sytuację teoretyczną.....oglądałaś pewnie "dzień świstaka" - załóżmy, że sytuacja z z naszym życiem jest taka sama. żyjemy popełniając pewne błędy życiowe.
Zatem wszelkie techniki wróżbiarskie mogą (ale nie muszą) być podpowiedzią jak wyrwać się z pętli. co poprawić abyśmy byli lepsi.

Nigdzie nie napisałem że nie wierzę w Boga....ja po prostu nie znajduję go w KRK ani Cerkwi. Co do Protestantów tam w porównaniu do obu wymienionych odłamów chrześcijaństwa jest go więcej.
Ja zadaję pytania ale nie mogę znaleźć odpowiedzi na nie.
Odpowiedz

Cytat:Nigdzie nie napisałem że nie wierzę w Boga....ja po prostu nie znajduję go w KRK ani Cerkwi. Co do Protestantów tam w porównaniu do obu wymienionych odłamów chrześcijaństwa jest go więcej.
Ja zadaję pytania ale nie mogę znaleźć odpowiedzi na nie.
Bóg jest wszędzie, a przede wszystkim, w nas samych. Pytania zadaje i ja sobie. Nieustannie. Ale to dobrze myślę. Im więcej pytań, tym więcej odpowiedzi

Masławie. Bóg jest wszędzie. I w cerkwi i kościele, synagodze, w domu, w pracy, w lesie, na polnej drodze.... Przede wszystkim w nas samych Oczko

Boga nie powinno się utożsamiać z ludźmi, którzy biorą sobie go jako oręże lub tarczę.... Ludzie są ułomni. Wystarczy spojrzeć na rząd, co ludzie robią w imię tzw. pojmowanego dobra społecznego. Jakie górnolotne hasła, jakie wypowiedzi, a za kulisami wypływają coraz to nowe afery. Nie pchają się do polityki wcale z altruistycznych pobudek. Nie dla mojego dobra, nie dla Twojego. Władza deprawuje.

Bóg, to nie instytucja. Dlatego ocenianie Go i wiary przez pryzmat ludzi, którzy tę instytucje budują dla własnych celów jest nieporozumieniem. Szczerze powiedziawszy argumenty typu księża złodzieje, pedofile, sąsiadki rozmodlone, które obgadują lub plują jadem przy rodzinnej kolacji tez do mnie nie trafia. Każdy odpowiada za siebie, swoje czyny i to, co z siebie daje innym, za swoje sumienie.... To jest wolna wola.
Może gdyby Bóg rzucał gromy na takich ludzi byłby bardziej spektakularny, ale czy odniósł by tez dobry skutek? Gdyby np. po księdzu pedofilu zostały tylko dymiące buty? Byłoby to sprawiedliwe może w mojej ocenie, czy może nawet większości ludzi. Lecz czy nie budziłoby to lęku ludzi? Boga bać się nie winno...
Mój Bóg, to dobrotliwy ojciec. Co ręka pogłaszcze, palcem pogrozi, który nawet gdy się na mnie rozgniewa, da mi kolejną szansę, bo jest moim ojcem, a ja rozbrykanym bachorem, który często sam nie wie, czego chce... Nie powstrzyma mnie przed tym bym kolan nie poobdzierała, nawet, jak wie, że będzie mnie bolało. Inaczej niczego się nie nauczę...

Mówisz o kulcie ikon, obrazów. To nie jest do końca w mojej ocenie tak. My potrzebujemy jakiegoś wizerunku, by móc wizualizować obraz swojej adoracji. Tak samo, jak często wyciągamy z portfela zdjęcia ukochanej osoby - żyjącej, lub nie. Wystarczy jedno spojrzenie, by otworzyć cały strumień swojej miłości i uczuć do tej osoby, poprzez właśnie ten wizerunek.. Po co robimy teraz miliony zdjęć aparatami? Bo chcemy złapać te chwile, emocje, te wibracje, miłość, te szczęście, które teraz właśnie czujemy. Wystarczy wrócić potem do jednego zdjęcia, by wyzwolić dobre wibracje i uśmiechnąć szczerze jak wtedy, gdy je robiliśmy. Tak nasz mózg jest zbudowany.
Ja nie modlę się do obrazka, modle sie do Boga.
Razi Cię kult Maryjny? Czcimy ją jako Matkę Boga. Nie jest Bogiem. Jest naszą orędowniczką, pośredniczką.

Cytat:Zatem wszelkie techniki wróżbiarskie mogą (ale nie muszą) być podpowiedzią jak wyrwać się z pętli. co poprawić abyśmy byli lepsi.
Mogą ale nie muszą. Lecz jeśli nasz los jest przesadzony, to co w nim zmienić można? Mamy jakiś cel w życiu. Tylko ścieżkę, jaka do niego wiedzie, wybieramy sami...
Co do kart - to nie muszę Tobie tłumaczyć, że niektórzy potrafią się tak zapętlić, że bez kart nie podejmą decyzji jakie buty włożyć na imprezę. Albo nie wyjdą też z domu bez ich spytania o radę, bo może dziś jest zły dzień by w ogóle wychodzić?
Wszystko ma ostrze obusieczne. Nóż jest bardzo pożytecznym narzędziem bez którego nie wyobrażamy sobie życia, a jednocześnie może być śmiercionośnym narzędziem, które nas unicestwi.Szybko i sprawnie, lub powoli, potęgując cierpienie.
Dlatego umiar, jest tak bardzo w życiu nam potrzebny. Równowaga, która łatwo stracić.
Odpowiedz

Cytryna napisał(a):Boga bać się nie winno...
III przykazanie wg dekalogu bibilijnego:
Nie będziesz
oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan twój
Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach
do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie
nienawidzą.
super a ja mam wybaczać Myśli

“Nadab i Abihu, synowie Aarona, wzięli każdy swoją kadzielnicę, nabrali do niej ognia, włożyli na niego kadzidło i ofiarowali przed Panem ogień inny, niż był im nakazany. Wtedy ogień wyszedł od Pana i pochłonął ich.”

Kpł 10, 1-3 to tylko pomyłka

“Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Rano, kiedy wstali, oto ci wszyscy byli martwymi ciałam.”

2 Krl 19, 35 to tylko 185000 ludzi Ok

“Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: “Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować”. Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.”

Lb 15, 32-36 my tez robimy drzewo :violence-hammer:

“Powstał przeciw nim Zerach Kuszyta w sile miliona żołnierzy i trzystu rydwanów i doszedł aż do Mareszy. Przeciwko niemu wystąpił Asa. Stanęli do walki w Dolinie Sefaty w pobliżu Mareszy. Wtedy to wezwał Asa Pana, Boga swego, i rzekł: “Panie, nie ma Tobie równego, by przyjść z pomocą [w walce] między potężnym a pozbawionym siły. Wesprzyj nas, Panie, Boże nasz, bo Tobie ufamy i w Twoim imieniu wystąpiliśmy przeciwko temu mnóstwu. Panie, Ty jesteś naszym Bogiem. Nie daj się zwyciężyć nikomu!” Pobił więc Pan Kuszytów wobec Asy i wobec Judy, wskutek czego Kuszyci uciekli. Asa zaś i lud, który z nim był, ścigali ich aż do Geraru. Kuszytów padło wtedy tylu, że nie ostał się nikt przy życiu, albowiem zostali starci przed Panem i Jego wojskiem. 2 Krn 14, 8-14

to tylko 1 milion ludu padło Oklaski

to tak tylko w skrócie
Odpowiedz

http://www.biblia-wnioski.pl/do-pobrania...einfo&id=1 - trudno mi podejmować tutaj polemikę z Tobą, zresztą myślę, ze jestem zbyt maluczka i za mało obeznana w Piśmie Świętym, by podjąć pełnowartościową dyskusję, bo zdaje sobie z wagi takowej. Zresztą, Bóg nie potrzebuje adwokatów, a ten wątek chyba nie jest utworzony przeciwko Bogu?

Mystic, ja się swojego Boga, stwórcy mojego nie boję. Nie na zasadzie takiej, że jestem pewna, iż zasłużyłam na jego bezwzględną miłość czy opiekę, ale na takiej, że wiem iż jest Ojcem miłosiernym, choć surowym, ale sprawiedliwym. Ok
Odpowiedz

Cytryno bo zaraz pomyślisz że się umówiłem z Alexem i Cię atakuje...
Co do uzależnienia od tarota. ..to tak jak z lekami...jedni biorą gdy muszą inni biorą bo chcą musieć. Nie odpowiadają wtedy za własne życie. Tak jest wygodniej ale stają się marionetkami. I dlatego myślę że w bibli jest zakaz wróżenia.
Co do tego że Bóg jest w każdym z nas....jeśli tak jest to nie potrzeba świątyń kapłanów i obrazów bo po co. Bóg jest we mnie zatem zwracam się do wnętrza siebie aby porozmawiać z Bogiem (nie mylić Boga z sobą! !!! ).
Co do złych ludzi uwazajacych ze są dobrzy...w nich nie ma Boga. Jest tylko demon udający Boga.
Kiedyś czytałem Nekroskop i tam jest idea że my jesteśmy tylko myślami Boga. ...tak pisząc w skrócie.
Czytajac ST znajdziesz fragmenty wskazane przez Alexa to też fakt. Ciężko pojąć mi zatem że skoro wszyscy jesteśmy stworzeni na wzór Boga to on wysyła anioła do wymontowania jedych dzieci aby zwyciężyły drugie.
Bog jest miłością i kocha nas swoje dzieci...czy zamordowani przez anioła nie byli ludźmi? Coś mi nie gra...
Odpowiedz

Masławie, a dlaczego miałabym czuć się atakowana? Uśmiech Nic z tych rzeczy. Przecież my tutaj dyskutujemy. Chyba ja tez Was nie atakuję? Kwiatek

Tylko trzeba zdecydować się o czym dyskutujemy w końcu. Czy o tym czy tarot to grzech w naszym odczuciu, czy o dzisiejszej wierze i kościele lub Kościele jako takim, czy o Bogu samym. Mieszanie wszystkiego w jednym worze, to trochę taka droga na skróty. Jak coś nie można z jednej strony ugryźć, to z drugiej spróbuję. A meritum sprawy się rozmywa.

Zapewniam Cię, że Bóg jest w każdym z nas, trzeba tylko umieć do niego dotrzeć. Zostaliśmy stworzeni na Jego podobieństwo. Czasami tylko dzięki temu da się spojrzeć na inne osoby z empatią i móc wybaczyć to, co ludzkie pojecie przechodzi, że w ogóle można komukolwiek wybaczyć.
Ja często rozmawiam z Bogiem w myślach. I w moim odczuciu ta rozmowa jest ważniejsza niż bezmyślne klepanie wierszyków modlitw. A tak przy okazji - ja jestem rzadkim gościem w kościele, więc nie jestem dewotką w waszym odczuciu. Spokojnie Uśmiech
Nie, to nie jest kryzys wiary, to raczej kryzys w moim życiu. Nie dlatego, ze obraziłam się tez na księży. On wykonuje tylko swój zawód, z którego będzie rozliczony bardziej skrupulatnie kiedyś.

Czy zajrzałeś do linka, który podpięłam Alexowi? Takich tekstów mozna poszukać w necie, bo jest ich pełno. Wzięłam pierwszy z brzegu, może niekoniecznie najlepszy. Ale kto szuka, ten znajdzie. Więc jeśli macie wątpliwości i pytania, szukajcie odpowiedzi Oczko
Żeby móc dyskutować o Starym Testamencie, trzeba go dobrze znać. Ja dobrze go nie znam, więc podparłam się linkiem. Ogólnikowo dyskutować można, tylko nie daje to właściwego obrazu, bo wszędzie ważne są źródła Myśli

Cytat:Co do uzależnienia od tarota. ..to tak jak z lekami...jedni biorą gdy muszą inni biorą bo chcą musieć. Nie odpowiadają wtedy za własne życie. Tak jest wygodniej ale stają się marionetkami. I dlatego myślę że w bibli jest zakaz wróżenia.
Myślę, że sporo jest w tym racji, co też w pierwszym poście starałam się zauważyć.
Masławie, poza tym ezoteryka jest fascynującym światem. Tylko, ze każdy kto się nią interesuje, dobrze wie, ze potrzebne są pewne kroki ochronne. Bo to nie jest zabawa - choć od małego w bajkach się już dzieciom wkłada do głowy, ze to zabawą jest. Dzisiejsze bajki.... nieco mnie przerażają.... I nie mówię o Harrym Potterze Oczko Każda akcję ma swoja reakcje. Kto beztrosko wierzy, ze może czerpać tylko same profity, ten się zawiedzie.
Odpowiedz

Cytryno nie czytałem - spoglądałem na Twój post z komórki i raczej nie byłem w stanie skoncentrować się. W szpitalu to trochę trudne.
Nigdy nie podejrzewałem Cię o dewocję.
Wybaczcie na jakiś czas wypadam z dyskusji.
Odpowiedz

W takim razie Masławie, przede wszystkim dużo zdrówka! Trzymaj się ciepło Buziak Buźki
Odpowiedz

Cytryna napisał(a):Zresztą, Bóg nie potrzebuje adwokatów, a ten wątek chyba nie jest utworzony przeciwko Bogu?

Ja tez dołączam się i dużo zdrówka Uśmiech


Nie jest to atak , Ja szukam odpowiedzi Uśmiech ja rozumie nawet śmierć zadaną przez Boga , z innych wymiarów można nazwać to nawet zbawieniem Uśmiech
Ogólnie ten Bóg ma jasno pokazany ceł co jest grzechem a co nie ,ma jasno napisanie ze jest bogiem zazdrosnym
, a my to łagodzimy jest napisanie nas wygnał postawił straż Uśmiech

Większość osób chyba mówi o innym Stwórce jaki nie potrzebuje zabijać zabierać lub nakazywać .
Tylko teraz mieszamy wszystko razem bo nikt głośno nie mówi ze widocznie to są różne Stwórce Myśli
Kościołowi tez to pasuje Myśli
Odpowiedz

Mystic - kościołowi jako instytucji pasuje wiele rzeczy, co trzyma ludzi w ich ryzach władzy. Tak samo jest w polityce. Im mniej ludzie świadomi, tym łatwiej nimi manipulować. I w każdej innej organizacji, sekcie, instytucji, a nawet w firmie w której się pracuje, czy nawet zwykłej.... rodzinie. Wszędzie dochodzi do psychomanipulacji czy nadużyć. W 'instytucji' Oczko


Cytat:Tylko teraz mieszamy wszystko razem bo nikt głośno nie mówi ze widocznie to są różne Stwórce Myśli
Ale mówisz o tym, że różni Stwórcy nas stworzyli, czy o niezrozumieniu Boga? Oczko Jeśli to ostatnie, to konia z rzędem temu, kto jest w stanie objąć własnym umysłem istotę Boga i motywy jego kreacji.
Równie dobrze możemy zastanawiać się, czy próbować odgadnąć jak powstał Wszechświat i go objąć rozumem. Poza teorią Wielkiego wybuchu nie mamy nic, a teoria jest tylko teorią.
Astronomia jest zaś dla nas bardzo poważną nauką, opartą na matematycznych wyliczeniach. Choć często używa terminu nieskończoność.
A co było przed Wielkim wybuchem? Wiemy, ze wszechświat się rozszerza. Gdzie, po co, a przede wszystkim w czym? Czy to oznacza, że wszechświata nie ma? Mamy 3 wymiary, dla wygody został wprowadzony 4 - czas.
Czym są czarne dziury, czym czarna materia? Więcej w tym niewiadomych niż tego co wiadomo. Ale mniej negacji mimo tego. Bo w pewien sposób kosmos, czy wszechświat, możemy ... dotknąć. Choć to iluzjonistyczne uczucie Oczko
Odpowiedz

Cytryna napisał(a):Jeśli to ostatnie, to konia z rzędem temu, kto jest w stanie objąć własnym umysłem istotę Boga i motywy jego kreacji.
Równie dobrze możemy zastanawiać się, czy próbować odgadnąć jak powstał Wszechświat i go objąć rozumem. Poza teorią Wielkiego wybuchu nie mamy nic, a teoria jest tylko teorią.
Astronomia jest zaś dla nas bardzo poważną nauką, opartą na matematycznych wyliczeniach. Choć często używa terminu nieskończoność.
A co było przed Wielkim wybuchem? Wiemy, ze wszechświat się rozszerza. Gdzie, po co, a przede wszystkim w czym? Czy to oznacza, że wszechświata nie ma? Mamy 3 wymiary, dla wygody został wprowadzony 4 - czas.
Czym są czarne dziury, czym czarna materia? Więcej w tym niewiadomych niż tego co wiadomo. Ale mniej negacji mimo tego. Bo w pewien sposób kosmos, czy wszechświat, możemy ... dotknąć. Choć to iluzjonistyczne uczucie Oczko

Ja to objąłem Uśmiech ogólnie znam te odpowiedzi i z czego zrozumiałem każdy sam musi do tego dojść Uśmiech
Moja odpowiedź nie zrobię na ciebie wrażenia przetestowałem Ok

Ale mówisz o tym, że różni Stwórcy nas stworzyli, czy o niezrozumieniu Boga?
Załóżmy jest 1 stwórca , on stwarza Boga późnej drugiego i tak dalej . My jako ludzi tworzymy tez sobie z 10 Bogów . Myśli
Teraz możemy zastanawia się kto nas stworzył Myśli
Odpowiedz

Ups... przez chwile widziałam wypowiedz Masława..... Chyba mam omamy hihi

Mistyc, szacunek dla Ciebie, jesli jestes w stanie to ogarnąc. Nie zachowuj tego dla siebie. Ja na babski rozum, sama do tego nie dojde. Kwiatek

P.S. Wg mnie, jest jeden Bóg. A ze rózne religie go nazywaja... to juz insza inszość
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości