Uwaga na podróbki kart!
#1

Nie dajcie się nabrać! Lepiej dołożyć trochę pieniędzy i kupić karty ze sprawdzonego źródła, niż złakomić się na tańszą "okazję" i później dostać podrabiany towar wątpliwej jakości.

Niestety na pewnej znanej chińskiej stronce na literę "A" jest pełno podrabianych talii zarówno Tarota, jak i Oracle. Widzę później na alle czy eBay takie karty sprzedawane przez sprytnych ludzików. Talia oryginalna kosztuje powiedzmy 100 zł, oni sprzedają za 60 zł jako "okazję" - a kupili ją na chińskiej stronce za kilka, góra kilkanaście zł (wysyłka jest darmowa). Talia często już na pierwszy rzut oka różni się w szczegółach - innym formatem kart, miękkim pudełkiem, kolorami, brakiem towarzyszącej książeczki, itd. Ale niekiedy podróbki są tak opisane czy sfotografowane że trudno komuś nie siedzącemu w temacie zorientować że to oszustwo.

Jeśli ktoś chce wiedzieć jak to wygląda, oto przykład:

- oryginalny Mermaid Tarot, Leeza Robertson - duże twarde pudełko na magnes, pełnoformatowa kolorowa książka na papierze kredowym ze zdjęciami, rozkładami i opisem kart - jest/był w cenie minimum ok. 120 zł w polskich czy zagranicznych wysyłkowych sklepach ezo
- na chińskiej stronie sprzedają podróbki - miękkie pudełko, bez książeczki, mniejszy format i słaba jakość kart - 15 zł (plus darmowa dostawa)
- kupione po 15 zł chińskie podróbki wystawiane są następnie na alle np. po 80 zł

Oryginał:

Chińska podróbka:
[Obrazek: 68tDP5El.jpg]

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#2

Popieram!!! Kupujmy oryginalne talie!
Ja właśnie dałam się nabrać kilka miesięcy temu. Nie byłam wtedy świadoma tego procederu.
I było tak, jak piszesz LeCaro. Kupiłam trochę taniej (myśląc, że po prostu mniejszy format jest tańszy), po czym (uświadomiona przez koleżankę) zobaczyłam na własne oczy na owej platformie zakupowej, za ile tam sprzedają Krzyk
Odpowiedz
#3

Żubrówko, przykro mi bardzo że tak się stało w Twoim przypadku. Pociesza 
Ja dowiedziałam się już jakiś czas temu o drukowaniu tych podróbek, natomiast dopiero niedawno natknęłam się na nie na naszych serwisach aukcyjnych. Spryciarze nieźle sobie nabijają kasę - na jednej talii mają zarobek od kilkudziesięciu do przeszło 100 zł. Szok

Jeśli nie jest się pewnym czy dana talia jest oryginalna zawsze można sobie wpisać w guglu nazwę talii i zerknąć na zdjęcia jak powinien oryginał wyglądać, w jakim jest sprzedawany pudełku, jakie są wymiary oryginalnych kart (albo czy np. w ogólne zostało wypuszczone przez wydawcę mniejsze wydanie, jeśli takiego szukamy), czy do kart jest dołączona książeczka. Najlepiej to zrobić na stronie wydawcy, gdzie wszystko jest podane, lub jeszcze lepiej na YouTube, gdzie talie są pokazywane w całości, bardzo często już od momentu zdjęcia opakowania foliowego z pudełka (wystarczy wpisać nazwę talii w polu wyszukiwania). Uzbrojeni w tą wiedzę  Oczko pytamy następnie sprzedawcę jakie wymiary mają wystawiane przez niego karty, w jakim są pudełku (twardym, miękkim), jaka jest dołączona do nich książeczka/książka - albo możemy poprosić o przesłanie zdjęć gdzie sami sobie to zobaczymy. Jeśli sprzedawca nie chce udzielić tych informacji, przesłać zdjęć, coś kręci, albo w ogóle nie odpowiada - lepiej zrezygnować z zakupu.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości