[Zib]

Początkowe chęci pracy nad tą talią dziwnie zawisły na drzewie....

Jest to karta zmuszająca do podejmowania pewnych kompromisów. To czas aby zmienić, poprzestawiać niektóre idee które tkwią w nas i... zapomnieć o owocach,a zauważyć skąd to drzewo pochodzi, że istotne są jego korzenie. Czasami nie koniecznie z naszego własnego wyboru, znajdujemy się w niewygodnej sytuacji i sprawia to, że z własnej woli chcemy uczynić ofiarę, poświęcić się. Bywa przy tym tak, że zdajemy sobie sprawę, iż jedyną rzeczą, którą teraz naprawdę można zrobić, to czekać, a... dlaczego martwić podczas oczekiwania.

Pierwsze co zastanawia to dlaczego ten Wisielec jest kompletnie nagi?
Drugie to - co to za sałata wystaje z jego ust? Czy są to młode listki drzewa? Myślę, że liście w jego ustach mogą oznaczać, że jest on tak blisko natury, że jest częścią drzewa na którym wisi tak bardzo, że z jego ust wyroły liście. Jak pogodzić to z myślą, że jest on związany i zakneblowany.
Trzecie - Jabłka na wierzbie?!! Czy to ma coś wspólnego z drzewem mądrości?Może one są częścią sceny żniw? Pewnie oznaczać to może, że naprawdę trudno czekać na zbiory.

[ma_ewa01]

a mnie też zastanawia to, że on nie wisi na tym drzewie, tylko jest do niego przywiązany, przyklejony, jakby był jego częścią. W tle zaczęte żniwa i porzucony sierp...
Jakby zwątpił i rzucił to w cholerę...Wystarczą mu liście dębu...( wystające z ust). Ciało wyluzowane, smukłe...oczy szeroko otwarte...Jest nagi, co może oznaczać chęć odcięcia się od dotychczasowych powiązań, powrót do początku, do prawdziwej istoty siebie.... Aczkolwiek mina niemedytacyjna, jakaś taka cierpiętnicza, jakby prosił o litość, czy wsparcie...
M

[Peciak]

Wg książki:
Liśćmi w ustach nawiązuje do Zielonego Człowieka (Green Man) i sugeruje że podjął inicjacyjny ślub milczenia, bo słowa nie są w stanie wyrazić głębi jego doświadczenia.

[Marcia]

Dla mnie są tu dwa słowa klucze - ofiara i płodność.
Dla druidów jednymi z ważniejszych i świętszych symboli była jemioła i dąb. (Wisielcowi z ust wyrastają liście dębu).
W słowniku symboli Kopalińskiego można przeczytać m.in.:
"Jemioła - nieśmiertelność, gdyż rośnie bez korzeni i pozostaje wiecznie zielona.
Symbolizuje też wybaczenie, skruchę, zgodę, pojednanie; płodność, życie.
W kulturze druidów następowało doroczne ścinanie jemioły złotym sierpem (złoto - Słońce; sierp - Księżyc) - było to kastrowanie dębu (jagody jemioły - genitalia dębu) symbolizujące trzebienie ojca przez syna, co miało zapewnić mu płodność, a ziemi urodzaj."
W "Złotej Gałęzi" Frazera też są opisane zwyczaje związane z jemiołą, ale tam bardziej jest nawiązanie do skandynawskich mitów o synu Odyna - Baldurze.

W każdym razie na karcie Wisielca jest sporo symboli mówiących o płodności i urodzaju - zborze, kwiaty, owoce - jabłka i jeżyny
(przy których zbieraniu trzeba się pokłuć kolcami ).
Na drzewie jest też ciekawa narośl na której widać małą twarzyczkę...
Wisielec jest przywiązany jakby miał zostać złożony w ofierze. Wymowny jest też węzeł na splocie słonecznym, tak jakby miał się wycofać ze świata zewnętrznego i pójść w głąb, w inna przestrzeń.
Co do jego nagości to myślę że cytat z Kopalińskiego mówi sam za siebie. Oczywiście nie trzeba tego odbierać dosłownie, ale skojarzenia nasuwają się jednoznaczne.
Jego wyraz twarzy też jest wymowny. Smutek, obawa, lęk, ale jednocześnie pogodzenie się z tym co musi nadejść.

Jak oglądaliście film "Źródło" (ang. The Fountain reż. Darren Aronofsky) pod koniec jest scena w której hiszpański konkwistador docierając wreszcie do drzewa życia nacina korę go aby napić się soku. Wtedy zaczynają z niego wyrastać kwiaty i liście, aż całkiem zamienia się w roślinność która pięknie kwitnie pod drzewem życia...
Tak mi się skojarzyło a propos liści dębu w ustach wisielca

Wisielec zawsze jest skomplikowaną kartą, bardzo złożoną z głęboką wymową i trudną do przepracowania...

[Miriam]

Jabłka na wierzbie?!! Czy to ma coś wspólnego z drzewem mądrości?.

Drzewo poznania dobra i zła jest symbolem mądrości, roztropności, dającej duszy zdolność rozpoznawania. Adam i Ewa dopiero po zerwaniu jabłka z drzewa poznania dobra i zła maja możliwość doświadczyć tego wszystkiego . Goły wisielec wiszący głowa do dołu z kapusta w ustach , by stać się mądrym musi osiągnąć dojrzałość ducha, może i oczyszczenia

[alathea]

a mnie sie Wisielec tutaj skojarzyl z Pustelnikiem...
dookola pelno jedzenia, plonow - a on nie zbiera, odmawia sobie, wsuwajac garsc lisci...
moze w ramach protestu takze...
nagosc moze mowic o tym, ze nie ma nic do ukrycia, ze jego zachowanie nie zawiera w sobie sladu podstepu - a moze nawet śladu pozy
jest jego wyborem, naturana koleja rzeczy - np. w nastepstwie jakichs wydarzen
jego pozycja to tez izolacja, izolowanie sie
a moze tez karta ta pokazuje wybor-decyzje by nie wybierac (otoczenie duzo oferuje, on zas - "odmawia"-> zgryzajac liscie w miejsce owocow czy innych plonow)

[Peciak]

Te liście nie są w ramach protestu.
Jak już wcześniej napisałam, według książki dołączonej do tej talii, liśćmi w ustach nawiązuje do Zielonego Człowieka (Green Man) i sugeruje że podjął inicjacyjny ślub milczenia, bo słowa nie są w stanie wyrazić głębi jego doświadczenia.

[Miriam]

a mnie sie Wisielec tutaj skojarzyl z Pustelnikiem...

A , mi kojarzy się z Odynem . Odyn powiesił się na drzewie Yggdrasil głowa w dól na dziewięć dni, przebity swoja włócznia . Przez ten okres cierpiał głód , pragnienie i kiedy otarł się o śmierć, dostrzegł swiete znaki Runy. Ofiara Odyna jest dla nas niejako metafora, która pokazuje nam , ze jeśli tylko chcemy możemy wygrać najważniejsza walkę , walkę z samym sobą. Wisielec tak jak Odyn zawieszony miedzy niebem, a ziemia, będzie wisiał tak długo, dopóki nie nabędzie mądrości , takiej mądrości, która pozwoli mu pójść naprzód.
Związane ręce Wisielca mogą oznaczać niemożność działania .

[goya]

Znalezione w necie...

W kaplicy jest ponad 100 wizerunków tzw. zielonego człowieka, celtyckiego symbolu urodzaju - mała główka ze zmarszczonymi brwiami, w ustach pędy liści (stąd nazwa). W kościołach północnej i zachodniej Europy takich główek nie brakuje. To, co wyróżnia Rosslyn, to ich liczba. Uwagę przykuwa figura Lucyfera: ściśnięta mocno sznurem postać umieszczona do góry nogami
całość artykułu:http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,3356546.html

[Irving]

Znalezione w necie...

W kaplicy jest ponad 100 wizerunków tzw. zielonego człowieka, celtyckiego symbolu urodzaju - mała główka ze zmarszczonymi brwiami, w ustach pędy liści (stąd nazwa). W kościołach północnej i zachodniej Europy takich główek nie brakuje. To, co wyróżnia Rosslyn, to ich liczba. Uwagę przykuwa figura Lucyfera: ściśnięta mocno sznurem postać umieszczona do góry nogami
całość artykułu:http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,3356546.html

Goyu jestem w szoku Nigdy bym tego jegomościa z Lucyferem nie skojarzyła, ale patrząc na fakt skąd się talia wywodzi i to co jest opisane w artykule to muszę przyznać, że dałaś mi dużo do myślenia. Jeszcze nie wiem jak do tego podejść. Chyba wieczorkiem pomedytuję nad tą kartą (jak mi dzieci pozwolą- bo ostatnio dają mi wycisk )

[Miriam]

Rada z jednej karty:

Coś takiego zdarzyło się w Twoim życiu, co wywróciło go do góry nogami. Bądź cierpliwy i nie poddawaj się. Ucz się. Nie zastygaj w starych poglądach i przekonaniach. Słuchaj ludzi, ich doświadczeń. Możesz się z tego bardzo dużo dowiedzieć. Bądź uważny na wszelkie uzależnienia, o których myślisz, że mogłyby Ci pomóc w przetrwaniu tego okresu: alkohol, narkotyki, lekarstwa, nadmierna praca i ucieczka w sen. Karta informuje o opóźnieniach w sprawie, o którą pytasz. Życie będzie wymagało od Ciebie teraz dużego poświęcenia. Musisz więc wiedzieć, co tak naprawdę ważne jest w Twoim życiu.

Źródło: Barbara Antonowicz-Wlazińska "Przepowiednia z jednej karty Tarota"

[Natka]

Rada z karty XII Wisielec – DruidCraft:
Niekiedy potrzeba wiele czasu i cierpliwości, by to, co posialiśmy, dało spodziewane plony.