[Caliel]

Nie moge doczekac sie wiosny
poloze sie na trawie wdychajac zapach
wspomnien z dziecinstwa
i poczuje sie jak kwiat
ktory lada moment zakwitnie
pod pieszczota slonca
ktore bedzie moim jedynym kochankiem
Poczuje puls ziemi w moich zylach
szum powietrza wypelni moje cialo
a piesn deszczu zmyje bol zimowych nocy
wypelnionych Twoim wspomnieniem

[Libra22]

Gratulacje, wiersz czarujący i piękny, chociaż "pieszczota słońca" i "puls ziemii" już mocno wyeksploatowane w poezyji W tak krótkiej fornie warto podumać nad metaforami, wtedy wiersz jest lżejszy, nie odwraca uwagi, znanymi skąd innąt, zwrotami.
Sorry, że się wcinam w kwestiach form. ale jakoś tak jako starsza koleżanka-wierszokleta.

ps.
a czemu delirka?
Czyżbys w szarej [trzeźwej] rzeczywistości nie miał podobnych tęsknot?
czy też ukryte przed samym sobą tęsknoty maczo?

[Caliel]

Moze i troche oklepane...
a delirka - poniewaz wiersze sa strasznie smetne i ciagle w nich jakies rany rozdrapuje
heheh

a tesknoity mam jak kazdy czlowiek... za dotykiem , za miloscia..

[Libra22]

ale ten wiersz nie jest smutny. Czuje się w nim już to do czego tęsknisz i wiadomom, że to nastąpi, czuć Twoją radość na myśl o walnięciu się w tą pachnącą ciepłą trawę.
Warto popracować, masz potencjał, ho ho

[Caliel]

Sen, ktorego nie bylo
pocalunek roztarty na ustach
i cien pod zamknietymi na zawsze
oczami, i westchnienie, ciezkie jak
puchowa poduszka
przytulona do twarzy

*

Zapadam sie w bagno
w sen bez spokoju
a w pokoju bez scian
hula wiatr
ktorego nie czuc
na policzku i lza
ktorej tak naprawde nie ma
i usmiech - bez cieplego swiatla
Mrok, tylko mrok..

*


Dziekuje Ci za to ze jestes
ze wciaz trwasz przy nie
oblaskawiasz mnie snieznym usmiechem
uspokajasz lagodnym spojrzeniem
migdalowych oczu
Dziekuje Ci za to ze kochasz
bezinteresownie mocno i czule
za to ze refleksy Twoich wlosow
rozjasniaja moja zmeczona mrokiem dusze
Aniele mojego dnia


tyle chyba starczy tej "tfurczosci" haha
obrzydliwy grafoman ze mnie

[Kasha]

Gratulacje, wiersz czarujący i piękny, chociaż "pieszczota słońca" i "puls ziemii" już mocno wyeksploatowane w poezyji W tak krótkiej fornie warto podumać nad metaforami, wtedy wiersz jest lżejszy, nie odwraca uwagi, znanymi skąd innąt, zwrotami.
Sorry, że się wcinam w kwestiach form. ale jakoś tak jako starsza koleżanka-wierszokleta.

ps.
a czemu delirka?
Czyżbys w szarej [trzeźwej] rzeczywistości nie miał podobnych tęsknot?
czy też ukryte przed samym sobą tęsknoty maczo?

Libra ... lepsze to od przebudzania się w błocie jak to ostatnio Ktoś napisał

no i zrozumiałe, że wiersze powstają z potrzeby ducha ... albo kiedy jest super dobrze z fajerwerkami albo wtedy gdy boli i tęsknota żyć nie daje

czepiasz się młodego poety!

[Caliel]

Ahm dziekuje...
ale jestem tylko grafomanem ;D
do poety mi daleko

[Kasha]

dont you worry!

każdy poeta zaczynał jako grafoman ... podejrzewam - bo jakże by inaczej!

[Libra22]

No i dobrze, że czepiłam się, bo od razu chłopak wrzucił coś pięknego. Brawo Solaris.
To nie grafomaństwo. Zresztą tutaj grafomani też piszą to co co czują i po to jest ten wątek i tu się nie oceniamy. Chyba że w superlatywach. To nie portal poetycki jakiś, hehe. Ale to co pisze Solaris to nie jest wywalanie flaków w częstochowskich rymach. Widać, że ma talent i chce pisać, więc wyraziłam opinię .
Pokaż Solaris, co tam jeszcze chowasz pod materacem?

[Kasha]

Libra ... no mówiłam Ci, że to lepsze od "przebudzenia w błocie" ...

pięknie, pięknie

[Caliel]

Dobrze.. ale to juz naprawde ostatnie

Mknie po wodzie
choc coraz bardziej tonie
we wlasnych lzach
i dziob opuszczony
i skrzydla zlamane
ja i on - papierowy ptak

*

Jak widzisz - wszystko skonczone.
Miedzy nami nie ma nic - i nic nie bylo.
Zapomnij o mnie - wtedy ja zapomne o Tobie,
tak bedzie lepiej, uwierz mi...
Niczego ode mnie nie zadaj,
ja od Ciebie tez nie chce nic.
Tylko Twoj usmiech bedzie mnie przesladowal
i bede tesknic
po kres mych dni.

*

Przenikne jak mgla
przez zimna tafle szkla
ktore obsypie
krwawymi pocalunkami
moje nadgarstki
i zakwitna maki
na brzegu
czerwonej rzeki
Leto

[Libra22]

No proszę!

[Caliel]

Hmm.. jakos dziwnie mi tak publikowac na forum...
z reguly pisuje do szuflady..
ale od czasow matury nie mialem okazji a raczej ochoty
niczego napisac...
i w sumie nie czuje poki co

[Libra22]

hehe, ja też dopiero tutaj z szuflady powyciągałam. Bo wiesz, my tu jak jedna rodzina. I wspieramy się wzajemnie w każdej dziedzinie, wróżymy, pijemy za zdrowie i nie tylko, wygłupiamy i czary mary robimy po nocach. :romance-grouphug: Nawet sabaty odprawiamy w realu. W ezo to jak we wieży babel jakiejś. Moloch straszny. Tu jak w domu.

[Natka]

Pięknie, Solaris...

[Caliel]

Dziekuje
Ciesze sie ze sie spodobaly

[alathea]

tez mi sie podobaja, choc znawca nie jestem...
ostatni - srodkowa czesc bardzo mi sie kojarzy ze Stachura

[Caliel]

One nie sa caloscia
po gwiazdce jest oddzielne "dzielo".
Moze ldatego ze wole cos krotkiego,
niz rozwklekle 12zgloskowce

[Rudalila]

...ładne....

[Marika+]

Hmm.. jakos dziwnie mi tak publikowac na forum...
z reguly pisuje do szuflady..

Nie przejmuj się tubylcy są wytrzymali i zahartowani na wszelakie wstrząsy poetyckie, moje "utwory" jakoś przeżyli a Twoje są w porównaniu z moimi mistrzowskie, więc wklejaj i koniecznie pisz co Ci w duszy gra

[Gandera]

Hmm.. jakos dziwnie mi tak publikowac na forum...
z reguly pisuje do szuflady..
ale od czasow matury nie mialem okazji a raczej ochoty
niczego napisac...
i w sumie nie czuje poki co

No co ty, wierszyków jak nikt nie czyta - to nie żyją

[Caliel]

No na razie za mało na publikacje
haha

a pzoa tym musze sie skupic raczej na felietonach, chociaz najblizszy jest mi szkic poetycki