Moje wiersze
#1

w moich powiedzmy "wierszykach" sensu żadnego nie ma co się doszukiwać, bo są całkowicie pisane skojarzeniowo, czasem myślę że nie ja je piszę - tylko same się piszą  Uśmiech

*
Gdy w doniczce mieszka sobie paź królowej
w oknie szare pajęczyny tkane czasem
dusza moknie w lekkim deszczu zapomnienia
- świat ciągle się zmienia : -)
*
Stoimy niepocieszeni
stoimy u kresu
zaglądając w bok marzeń
utraconych
Na smyczy przeznaczenia
ciągnąc - nieznane
*

Od pół roku dopiero piszę więc pewnie nieporadne
a tu wprawki na mini blogu moje  Uśmiech
Odpowiedz
#2

samotni podążamy do kresu
samotni wypełnieni światłem
wchodzimy do domów z radością
a wychodzimy z płaczem

gdzieś poza światem
w dali ciepłej i srebrnej
będziemy się kąpać ukradkiem
poza nieskończonością i poza brakiem
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości