Najważniejsze książki mojego życia
#67

Odcinek 1: O Dr Estes
Rozpoczynam ten cykl aby rozpowszechnić wiedzę, którą w Biegnącej z Wilkami przekazuje Dr Clarissa Pinkola Estes, amerykańska psycholog zajmująca się poszukiwaniem archetypów w mitach i legendach z całego świata. Dr Estes pochodzi z rodziny mexykańskiej, ale wychowywali ją żydowscy uchodźcy z Węgier, a jako dziecko mieszkała w okolicach Wielkich Jezior w stanie Michigan wśród dzikiej przyrody. Działo się to w latach powojennych, kiedy media nie były rozpowszechnione i nie oglądało się jeszcze telewizji, a raczej słuchało opowieści snutych przez kobiety w rodzinie. Kiedy na studiach zajęła się psychoanalizą jungowską dr. e (tak ją będę nazywać, bo tak się podpisuje na Facebooku) odkryła, że w opowieściach zasłyszanych w dzieciństwie kryje się bogata symbolika, która jest często lekceważona przez psychologię akademicką, a która jest skierowana przede wszystkim do kobiet. Na podstawie wiedzy psychologicznej, ale przede wszystkim bazując na obserwacjach z dzieciństwa wysnuła teorię, że w naturalny sposób kobieta ma wiele z cech dzikiego zwierzęcia, przy czym ‘dziki’ nie oznacza ‘łamiący normy społeczne’, a ‘żyjący zgodnie z naturalnymi cyklami’.
Tytuł niniejszej książki, Biegnąca z Wilkami. Archetyp Dzikiej Kobiety w mitach i legendach, nawiązuje do moich badań nad dzikimi zwierzętami, ze szczególnym uwzględnieniem wilków. Studia nad wilkami Canis lupus i Canis rufus przypominają mi dzieje kobiety, zarówno pod względem duchowości, jak i życiowych trudów. Zdrowe wilki i zdrowe kobiety podzielają pewne cechy psychiczne: wyczulone zmysły, duch zabawy, ogromną zdolność do poświęceń. Wilki i kobiety to istoty z natury pokrewne, są dociekliwe, bardzo silne i odporne. Mają głęboką intuicję, z poświęceniem troszczą się o potomstwo, partnerów i stado. Potrafią się doskonale przystosowywać do wciąż zmieniających się warunków, odznaczają się silnym charakterem i wielką odwagą. Jednak i jedne, i drugie były i są prześladowane i tępione; błędnie sądzi się, że są krwiożercze, podstępne, nadmiernie agresywne i warte dużo mniej niż ci, którzy je szkalują. Były celem ataków tych, którzy trzebili dziewicze tereny oraz nieokiełznane rejony psychiki, niszcząc naturalne instynkty, tak że nie został po nich ślad. Uderzające są podobieństwa w bezlitosnym tępieniu wilków i kobiet przez tych, którzy ich nie rozumieją.

Według dr.e cechami charakterystycznymi Dzikiej Kobiety są: kreatywność, życie zgodnie z naturalnymi wewnętrznymi cyklami, wsłuchiwanie się w instynkt i intuicję, elastyczność oraz spontaniczność. Ta natura jest na co dzień konfrontowana z wymaganiami cywilizacji i kultury, których często zbyt ciasne ramy nie pozwalają kobiecie na poczucie spełnienia i odczuwanie radości życia. Mity oraz legendy gromadzone przez lata czy wręcz wieki zawierają w sobie wskazówki i mądrość pozwalającą uniknąć pułapek i rozczarowań w życiu, rozszyfrowanie symboliki w nich ukrytej pomaga podejmować trafne decyzje i zachować wewnętrzną wolność w świecie, który daleki jest od honorowania naturalnych cyklów i instynktów.

Za pojęciem natury Dzikiej Kobiety nie kryje się religia, ale praktyka. To psychologia w najczystszym sensie: psyche/psych — dusza, ology lub logos — czyli wiedza o duszy. Bez niej kobiety nie są zdolne do wsłuchania się w głos duszy ani do dostrojenia się do swoich wewnętrznych rytmów. Bez niej wewnętrzny wzrok kobiety przesłania jakaś ciemna dłoń, większość dnia upływa w paraliżującej nudzie lub na pobożnych życzeniach. Bez niej dusza nie może się pewnie zakorzenić. Bez niej kobiety zapominają, po co żyją, czekają nie wiadomo na co, podczas gdy powinny walczyć. Bez niej siedzą cicho, choć siedzą na rozpalonych węglach. Ona steruje ich życiem, jest pełnym uczucia sercem, podobnie jak ludzkie serce steruje funkcjonowaniem fizycznego ciała. Kiedy tracimy kontakt z instynktowną psychiką, jesteśmy na pół zrujnowane, a obrazy i energie pierwiastka kobiecego nie mogą się w pełni rozwinąć. Kobieta odcięta od swego podstawowego źródła, zdana jedynie na rozsądek, zatraca swe instynkty, a jej naturalne cykle życiowe giną, pochłaniane przez kulturę, intelekt lub ego — własne lub należące do innych. (…)Nawet najbardziej represjonowana kobieta ma swoje tajemne życie z tajemnymi myślami i tajemnymi uczuciami, które są bujne i dzikie, czyli naturalne. Nawet najbardziej ubezwłasnowolniona kobieta strzeże tego dzikiego zakątka jaźni, bo intuicyjnie wyczuwa, że któregoś dnia znajdzie się jakaś furtka, szczelina, szansa, i ona ją poszerzy, by wyrwać się na wolność. (…)
Zdrowa kobieta przypomina wilka: krzepka, po brzegi pełna, potężna siła życiowa, życiodajna, świadoma swego terytorium, pomysłowa, lojalna, lubiąca wędrówki. Jednak oddzielenie od pierwotnej, zwierzęcej natury sprawia, że osobowość kobiety ubożeje, rozcieńcza się, rozmywa, staje się przezroczysta, bez wyrazu. Nie zostałyśmy pomyślane jako żałosne stworzenia z rzadkimi wątłymi włoskami, zbyt słabe, by zerwać się do skoku, gonić za zdobyczą, dawać nowe życie. Kiedy życie kobiety popada w zastój lub wypełnia się nudą, to jest to moment, kiedy powinna dojść do głosu jej dzika, zwierzęca strona; to czas, by dusza rozlała się szeroko jak rzeka w delcie. By połączyć się z pierwotną, instynktowną naturą, nie trzeba wszystkiego przewracać do góry nogami, nie trzeba wielkich zmian z lewa na prawo, z bieli na czerń, ze wschodu na zachód, nie trzeba popadać w szaleństwo czy tracić opanowanie. Nie oznacza to, że mamy zerwać podstawowe społeczne więzi ani że staniemy się mniej ludzkie. Wręcz przeciwnie. Pierwotna natura niesie ze sobą olbrzymią integralność. Wiąże się to z wyznaczeniem terytorium, odnalezieniem grupy, poczuciem pewności i dumy z własnego ciała, niezależnie od jego możliwości i ograniczeń, z mówieniem i działaniem w swoim imieniu, z wyostrzoną świadomością i czujnością, z czerpaniem z wrodzonej kobiecej intuicji i wyczucia, z zestrojeniem z biologicznymi cyklami, ze znalezieniem własnego miejsca, z nabieraniem godności i zachowaniem wysokiej świadomości.
To nie są tylko akademickie rozważania, dr e sama przyznała, że książkę pisała przez długi czas, wychowując jednocześnie trójkę dzieci, a wydawcy po kolei ją odrzucali albo życzyli sobie takich skrótów, że publikacja nie miałaby sensu. W końcu opublikowało ją wydawnictwo, które wcześniej kilkakrotnie ją odrzuciło…
Ponieważ dr. e pisze w sposób arcyciekawy, ale być może trudny dla zwyczajnego zjadacza chleba postaram się przybliżyć tutaj w miarę przystępny sposób tematykę związaną z Biegnącą z Wilkami omawiając poszczególne baśnie.
(…) Opowieści przynoszą uzdrowienie. Od momentu gdy usłyszałam pierwszą w życiu, całkowicie mną zawładnęły. Mają wielką moc. Nie wymagają, żebyśmy coś robiły, czymś były, działały — wystarczy słuchać. W opowieściach znajdziemy lekarstwo, które przywróci nam każdy utracony psychiczny popęd, instynkt, energię. Opowieści pobudzają, wzruszają, rodzą smutek, pytania, tęsknoty i głębokie zrozumienie, co z kolei spontanicznie wydobywa na powierzchnię archetyp, w tym przypadku archetyp Dzikiej Kobiety.
źródło: Anna Solun, <!-- m --><a class="postlink" href="https://biegnaczwilkami.wordpress.com/2012/04/04/odcinek-1-o-dr-estes/">https://biegnaczwilkami.wordpress.com/2 ... -dr-estes/</a><!-- m -->

O duszy, opowieściach i dzikości
Gdyby zapytać z czego składa się człowiek, zapewne większość osób zacznie wymieniać części ciała. Co niektórzy dorzucą, że składa się też z duszy. Co bardziej zaznajomieni z tematem dodadzą, że z również z id, ego i superego. W zasadzie co to jest ego bardziej lub mniej zdajemy sobie sprawę wszyscy, bo ono kieruje naszymi krokami na co dzień. To ono pomaga nam osiągać cele, współistnieć w otoczeniu i wykonywać czynności związane z ‘tu i teraz’. W zasadzie znamy je bardzo dobrze i czasami mylimy z potrzebami duszy. Dusza jest tym, co ponadczasowe, głębokie i twórcze. Wierzący dodadzą, że to dar od Boga i jego obecność w drugim człowieku. Dusza jest tym, co nie daje nam spokoju nawet jeżeli zaspokojone są potrzeby ego. Można mieć świetną pracę, udaną rodzinę, piękny dom i super samochód, a wewnątrz miotać się, bo tak naprawdę chciałoby się uprawiać ogródek na wsi, pisać wiersze o zmianach w przyrodzie i przepowiadać pogodę na podstawie własnych obserwacji. Można tę potrzebę długo ignorować, aż w końcu wybuchnie i narobi zamieszania. Tak jak powiedział CS Lewis: Nie posiadasz duszy. Ty jesteś duszą. Posiadasz ciało.
To zdumiewające jak bardzo ludzie dbają o ciało, a jak mało zwracają uwagę na wnętrze. Patrzę dookoła i widzę osoby nie potrafiące się obchodzić ani z samymi sobą, ani z otoczeniem. Supermarket: pani w starszym wieku mówi do męża ostrym, pełnym pretensji, odpychającym tonem Nie bierz tego! Po co ci to?! Nie znasz się na tym! Przystanek: matka do dziecka: No i co robisz?! Gdzie się pchasz, głupia?! Nie wkurwiaj mnie, bo w domu dostaniesz takie lanie, że się nie pozbierasz!
Gdyby nasze wnętrze przedstawić jako ciało to przestraszylibyśmy się tego jak bardzo jest pokaleczone i jak wiele ma siniaków. I jak bardzo jest brudne. Pokryte grubą warstwą osadu ze złości, poniżenia i frustracji. W większości ludzie w ogóle nie dbają o higienę psychiczną. Przeciętni rodzice nie uczą dzieci mechanizmów rozładowywania gniewu i komunikowania się z innymi, bo zazwyczaj sami ich nie znają albo myślą, że dzieci nauczą tego nauczyciele w szkole. Nauczyciele myślą, że takich rzeczy powinni uczyć rodzice. Monopol na sprawy duchowe mają religie monoteistyczne i uzurpują sobie do nich wyłączne prawo, bardzo ostro potępiając tych, którzy szukają własnych dróg. I jak ma sobie ta biedna dusza radzić?
Dr Estes twierdzi, że dusza żywi się opowieściami, legendami, mitami i baśniami, bo to w nich zawarte są wzorce i archetypy potrzebne jej do zrozumienia, przerobienia i wzrastania. W opowieściach przekazywanych z pokolenia na pokolenie zawarta jest głęboka mądrość, która nigdy się nie zestarzeje. Stare ludowe opowieści oparte są na cyklu Narodzin – Śmierci – Odrodzenia, który odzwierciedla i zmianę pór roku, i rytm ciała kobiety. Dzika Kobieta to nie kobieta łamiąca normy społeczne jak się zwykło przyjmować, ale kobieta żyjąca według cykli natury. I słuchająca głosu wewnętrznego, swojej intuicji oraz swojej duszy.
źródło: <!-- m --><a class="postlink" href="https://biegnaczwilkami.wordpress.com/">https://biegnaczwilkami.wordpress.com/</a><!-- m -->
Odpowiedz
#68

Polecam "Sto lat samotności" i "Miłość w czasach zarazy" Gabriela Garcii Marqueza. Magiczne klimaty Oczko
Odpowiedz
#69

Wszystko co dotyczy K.Grocholi Uśmiech
Odpowiedz
#70

Jerzy Pilch "Wiele demonów" - książka jest dosyć obszerną opowieścią o luterańskiej społeczności żyjącej w miejscowości Sigła (Śląsk Cieszyński). Czas akcji to lata 50-te. Najpierw jedna z córek pastora, Jula, przyjeżdza ze swoim katolickim narzeczonym w dzień Wigilii. Potem pewnego dnia znika nagle druga córka pastora, Ola słynąca (tak jak jej siostra zresztą) z nietuzinkowych zachowań. Siostry czytają "zakazane" książki, urządzają nieziemskie imprezy pod nieobecność rodziców, Powieść traktuje jednocześnie Polecam, świetnie napisana.
Nadeem Aslam - "Mapy dla zagubionych kochanków" . Powieść została nominowana do Nagrody Bookera w 2004 roku. Opowiada o pakistańskich emigrantach żyjących w Wielkiej Brytanii. Wbrew tytułowi nie jest mdłym romansidłem. To książka o zderzeniu kultur i religii. Jest w niej tęsknota, nostalgia za odległą ojczyzną. Fabuła dotyczy zaginięcia Jugnu i jego kochanki, Chandy. Pakistańska społeczność potępia ich związek - Chanda jest nadal zamężna z kimś innym, nie może wziąć ślubu z Jugnu, więc ich miłość jest grzechem. Bracia Chandy zabijają mieszkających ze sobą kochanków - tzw. zabójstwo w obronie "honoru rodziny". Wydarzenia te wpływają destrukcyjnie na całą społeczność, a szczególnie na rodzinę brata Jugnu - Shamasa. Nagle wszystko co dla nich święte, staje się własnością publiczną. Żona Shamasa, Kaukab, próbuje zapobiec rozpadowi rodziny a jednocześnie pozostać wierną naukom islamu.
Lucyna Legut - "Szyfon na ślubną suknię" jest opowieścią o grubej aktorce komediowej, występującej w teatrze. Książka zawiera historię jej wszystkich perypetii miłosnych i przeprowadzek życiowych.
Szymon Hołownia - "Tabletki z krzyżykiem". Książka znanego felietonisty i dziennikarza opowiada o rzeczach ostatecznych (kwestia życia po śmierci), problemie istnienia Boga i aniołów oraz rozterkach ludzi z tym związanych. Napisana z humorem, podobnie jak jego "Monopol na zbawienie" z grą planszową, w której rozwiązujemy zadania i gramy o zbawienie duszy Uśmiech
Odpowiedz
#71

Dla mnie wszystkie książki Arthur E. Powell czyli : Ciało eteryczne , astralne , mentalne i przyczynowe. Potem wszystkie książki Witolda Jana Suligi o tarocie które zafascynowały i które najlepiej odbieram. Oraz wiele innych o tarocie.
Odpowiedz
#72

onoleczka11 napisał(a):Jerzy Pilch "Wiele demonów" - książka jest dosyć obszerną opowieścią o luterańskiej społeczności żyjącej w miejscowości Sigła (Śląsk Cieszyński). Czas akcji to lata 50-te. Najpierw jedna z córek pastora, Jula, przyjeżdza ze swoim katolickim narzeczonym w dzień Wigilii. Potem pewnego dnia znika nagle druga córka pastora, Ola słynąca (tak jak jej siostra zresztą) z nietuzinkowych zachowań. Siostry czytają "zakazane" książki, urządzają nieziemskie imprezy pod nieobecność rodziców, Powieść traktuje jednocześnie Polecam, świetnie napisana.
Nadeem Aslam - "Mapy dla zagubionych kochanków" . Powieść została nominowana do Nagrody Bookera w 2004 roku. Opowiada o pakistańskich emigrantach żyjących w Wielkiej Brytanii. Wbrew tytułowi nie jest mdłym romansidłem. To książka o zderzeniu kultur i religii. Jest w niej tęsknota, nostalgia za odległą ojczyzną. Fabuła dotyczy zaginięcia Jugnu i jego kochanki, Chandy. Pakistańska społeczność potępia ich związek - Chanda jest nadal zamężna z kimś innym, nie może wziąć ślubu z Jugnu, więc ich miłość jest grzechem. Bracia Chandy zabijają mieszkających ze sobą kochanków - tzw. zabójstwo w obronie "honoru rodziny". Wydarzenia te wpływają destrukcyjnie na całą społeczność, a szczególnie na rodzinę brata Jugnu - Shamasa. Nagle wszystko co dla nich święte, staje się własnością publiczną. Żona Shamasa, Kaukab, próbuje zapobiec rozpadowi rodziny a jednocześnie pozostać wierną naukom islamu.
Lucyna Legut - "Szyfon na ślubną suknię" jest opowieścią o grubej aktorce komediowej, występującej w teatrze. Książka zawiera historię jej wszystkich perypetii miłosnych i przeprowadzek życiowych.
Szymon Hołownia - "Tabletki z krzyżykiem". Książka znanego felietonisty i dziennikarza opowiada o rzeczach ostatecznych (kwestia życia po śmierci), problemie istnienia Boga i aniołów oraz rozterkach ludzi z tym związanych. Napisana z humorem, podobnie jak jego "Monopol na zbawienie" z grą planszową, w której rozwiązujemy zadania i gramy o zbawienie duszy Uśmiech

Dziekuje pieknie! Te dwie pierwsze pozycje to zdecydowanie tematyka w ktorej ja sie odnajduje jako czytelnik ! Zapisane na liste "do przeczytania" Uśmiech
Odpowiedz
#73

Buziak Miłego czytania, Madrugado Uśmiech
Odpowiedz
#74

Polecam też powieść S. B. hayes "Jad. Chcę ukraśc Twoje życie". "Jad..." to trzymający w napięciu thriller psychologiczny o nastoletniej Katy Rivers, jej wchodzeniu w dorosłość, pierwszych miłosnych uniesieniach oraz zazdrości. W tle przewijają się mroczne sekrety, które kryje przeszłość, a Katy ma przeświadczenie o obecności w jej życiu sił nieczystych.
Problemy zaczynają się, gdy w miasteczku pojawia się olśniewająca Genevieve. Dziewczyna jest w tym samym wieku co Katy i jest do niej niewiarygodnie podobna. Ma taki sam gust, jeśli chodzi o modę, podobny kolor włosów, rysy twarzy i figurę. Ona także interesuje się sztuką i posiada wielki talent. Po krótkim czasie pobytu w nowej szkole Genevieve zaskarbia sobie przyjaźń koleżanek Katy i wkrótce za cel obiera sobie rozkochanie w sobie chłopaka Katy, Merlina. W ten sposób w Katy rodzą się nienawiść i zazdrość, budzące w niej agresję, która z kolei rzutuje na jej relacje z przyjaciółkami i nowym chłopakiem. Jednocześnie dziewczyna przekonuje się, że jej rywalka działa z pełną premedytacją i wyrachowaniem. Podczas rozmowy twarzą w twarz Genevieve informuje Katy, że pojawiła się w jej życiu tylko po to, aby je zniszczyć. Dziewczyna postanawia zawalczyć o swoje szczęście i na własną rękę rozpoczyna śledztwo prowadzące do ustalenia bolesnej prawdy. Okazuje się, ze Katy i Genevieve są biologicznymi córkami jednej kobiety (bliźniaczkami), która umarła z przedawkowania substancji psychoaktywnych. Małą Katy zabiera pewna kobieta, której własne dziecko właśnie zmarło, a druga trafia do rodziny pastora, jednak nie zaznaje tam szczęścia - dziewczynka jest oskarżana o pakt z siłami nieczystymi. Wchodzi w życie swojej siostry. Zazdrości jej szczęśliwego dzieciństwa, którego sama nie miała. Odbija jej przyjaciół i chłopaka. Powieść kończy się śmiercią Genevieve - podczas jazdy na łyżwach na lodowisku lód załamuje się pod siostrami (Katy zostaje uratowana).
Kolejną, może nawet ciekawsza książką jest powieść Andrzeja Philipiuka pt. "Wampir z M3", opowiadająca o Gosi - licealistce, która popełnia samobójstwo, dowiadując się że tak naprawdę jej chłopcu nie zależy na niej samej, a jedynie na wygodnym życiu dzięki znajomościom jej ojca. Akcja dzieje się w PRL. Gosia to typowa nastolatka tamtych czasów: wzdycha do Limahla, marzy o ciuchach z Pewexu...Gosia po śmierci staje się wampirzycą i poznaje świat upiorów i wampirów PRL-u, którzy "żyją" baardzo długo (Wieczny Robol). Poznajemy też losy mumii egipskiego kapłana Hefiego, który w Polsce staje się Heńkiem, perypetie Ślusarza-wampira, który musi poddać się badaniom okresowym w pracy...Książka z dużą dozą humoru.
Odpowiedz
#75

Powieść Leili Aboulela pt. "Tłumaczka" historią wdowy z Sudanu imieniem Sammar. Zatrudniona jest w charakterze tłumaczki na uniwersytecie w Aberdeen. Pewnego dnia zaczyna pracować dla Rae. Przyjaźń, która ich połączy, obudzi w Sammar tłumioną tęsknotę za pełnią życia. Kiedy się w sobie zakochują, Sammar uświadamia sobie, że będą musieli poruszyć temat jego braku wiary we wszystko, co święte dla niej. "Tłumaczka", mistrzowska refleksja na temat miłości, tak ludzkiej, jak i boskiej, to w gruncie rzeczy historia kobiety na tyle odważnej, by pozostać wierną swoim przekonaniom, samej sobie i miłości.
Ojciec Duval - "Dziecko i Księżyc".Ta książka jest świadectwem znanego kapłana z Francji, który kiedyś był uzależniony od alkoholu. "Natura choroby jest duchowa. Teraz to wiem" – pisze autor o nałogu alkoholizmu, w niewoli którego sam pozostawał przez wiele lat. Po wielu cierpieniach, a także dzięki spotkaniu z Bogiem i życzliwymi ludźmi, udało mu się zapanować nad chorobą.
Odpowiedz
#76

Hmn... ciężko jest mi określić TYLKO 1 książkę, która wywarła na mnie duże wrażenie, ponieważ ja z reguły kocham książki i czytam je jak szalona, to mimo wszystko polecam klasyka - Na wschód od Edenu. Piękności <3
Odpowiedz
#77

Trudno mi nazwac jedna ksiazke, duzo ich czytalam.
Moze ksiazki ktore zmienily moje zycie? Transfering Zelanda, wspomniany juz tutaj.
Herman Hesse. Ksiazki o buddyzmie. Carlos Castaneda.

Największym zwycięstwem jest to, które odnosimy nad nami samymi. - Tadeusz Kościuszko
Łatwo jest nazwać szaleńcem kogoś, kto myśli inaczej niż ty! - Juliusz Verne
Odpowiedz
#78

Jestem na etapie czytania "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk polecam gorąco, zacytuję fragment : "(..)Może da się porozumieć, mimo że nie zna się swoich języków ani obyczajów, ani siebie nawzajem, ani swych rzeczy i przedmiotów, ani uśmiechów, gestów dłoni czyniących znaki, niczego; więc może da się porozumieć za pomocą książek? Czy to właśnie nie jest jedyna możliwa droga ? Gdyby ludzie czytali te same książki, żyliby w tym samym świecie, tymczasem żyją w innych, jak ci Chińczycy, o których pisał Kircher. A są i tacy, całe mnóstwo, co nie czytają wcale, ci mają umysł uśpiony, myśli proste, zwierzęce, jak owi chłopi o pustych oczach. Gdyby on, ksiądz, był królem, nakazałby jeden dzień pańszczyzny na czytanie przeznaczyć, cały stan chłopski zagoniłby do ksiąg i od razu inaczej wyglądałaby Rzeczpospolita. Może to jest nawet kwestia alfabetu - że nie istnieje tylko jeden, lecz jest ich wiele, a każdy inaczej buduje myśli. Alfabety są niczym cegły - z jednych wypalonych i gładkich, powstają katedry, z innych gliniastych i szorstkich, zwykłe domy. (..) Ok Buźki
Zdumiewająco z wielką dbałością o szczegóły O. Tokarczuk pokazuje realia epoki, architekturę, ubiory, zapachy. Odwiedzamy szlacheckie siedziby, katolickie plebanie i żydowskie domostwa, rozmodlone i zanurzone w lekturze tajemniczych pism. Przed nami staje dawna Polska, w której istniały obok siebie chrześcijaństwo, judaizm i islam (to krótki opis książki)
Odpowiedz
#79

Przerwana podróż Irena Matuszkiewicz
Odpowiedz
#80

Polecam z całego serca książki Pani Beatki Pawlikowskiej "W dżungli miłości", oraz jej całą serię w "Dżungli podświadomości" - teraz jestem na etapie Księgi Kodów Podświadomości... Uśmiech Warto sięgnąć po tą lekturę, szczególnie zachęcam kobietki po przejściach miłosnych Pociesza
Odpowiedz
#81

" Dziewczynka z balonikami " książka ,którą napisało samo życie. Opowieść kobiety cierpiącej na manię i depresję.Przeczytałam jednym tchem.
Odpowiedz
#82

Polecam starocie:" Egipcjanin Sinuhe" oraz "Czarny Anioł" Miki Waltariego - często do nich wracam. Kotek
Odpowiedz
#83

O, przypomniała mi się pewna książka historyczna o czasach Sumeru pod tytułem "Szubad żąda ofiary" autorstwa Ewy Nowackiej. Opowiada o Entemenie - 15-letnim chłopcu przyjaźniącym się z Nin-dadą, niewolnicą królowej Ur - Szubad. Gdy ta umiera, wraz z nią muszą umrzeć jej słudzy, w tym i Nin-dada, aby towarzyszyć jej w drodze do zaświatów. Entemena wie, że już więcej jej nie zobaczy i postanawia ratować dziewczynę. Wyrwanie jednak bogom przeznaczonej im ofiary nie jest łatwe. W dramatycznych staraniach o uwolnienie przyjaciółki chłopak zyskuje niespodziewanych sojuszników, dowiaduje się też, że zawsze może liczyć na swoich rodziców, którym dotąd sprawiał tyle kłopotów i zmartwień. Polecam Uśmiech
Odpowiedz
#84

Ja niezmienną miłością darzę całą serię Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. Pierwszy raz przeczytałam "Kłamczuchę" wiele wieeeeele lat temu - i była to książkowa miłość od pierwszego wejrzenia. Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#85

Ja lubiłam serię o Ani z Zielonego Wzgórzaa.
Odpowiedz
#86

Przedstawie książki, które może nie są dla mnie najważniejsze w życiu, ale ostatnio zrobiły na mnie duże wrażenie.

Rani Manicka "Matka Ryżu" - Pełna magii malajska saga rodzinna obejmująca okres od początku lat 30. XX wieku do współczesności. <!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49664/matka-ryzu">http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49664/matka-ryzu</a><!-- m -->
oraz
Cormac Mc Carthy "Droga" - Przerażająca postapokaliptyczna wizja przyszłości. (nagroda Pulitzera) <!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48264/droga">http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48264/droga</a><!-- m -->

Książki do których wracam, to książki przepełnione humorem. Lubię Joannę Chmielewską, Magdalenę Kordel i Monikę Szwaję. Uśmiech
Odpowiedz
#87

Magdalena Kordel ze swoją "Tajemnica bzow" mnie po prostu zagiela... ryczalam jak czytałam. Świetna książka. Polecam również powieści Pani Oleksy, szczególnie " Samotność ma Twoje imie". Dla tych co lubią trochę pikanterii to "Miłość w burzanach", bez porównania z "Czarnym Księciem" czy też "Mistrzem", gdyż te dwie ostatnie to jakaś pomyłka jest w literaturze polskiej.
Odpowiedz
#88

A ja polecam Joseph Campbell - Potega mitow. W zasadzie kazda ksiazke tego Pana. Ale ta wlasnie jedzie po tylu tematach, wracam do niej i za kazdym razem cos innego dla siebie w niej znajduje. Ktos mi mowil ze na youtube mozna znalezc nagranie oparte na ksiazce czy tez transkrypt (ksiazka jest napisana w formie dialogu), podejzewam ze w jezyku Ang.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości