Najważniejsze książki mojego życia
#89

Polecam tzw. "koci kryminał" - powieść Akifa Pirincci pt. "Salve, Roma!". Jest to historia masowych morderstw kotów. Plusem książki są opisy Rzymu z perspektywy...kota-detektywa Francisa, którego panem jest ślamazarny archeolog. Ludzie w powieści są jedynie "otwieraczami do konserw". Książka obfituje w prezentację kocich indywidualności: pięknej i dziwacznej Sancty, kota-geja Antonio, papieskiego pupila Miracolo (który sam uważa się za duchowego przywódcę rzymskich kotów) oraz wielu innych.
Odpowiedz
#90

ladi napisał(a):Magdalena Kordel ze swoją "Tajemnica bzow" mnie po prostu zagiela... ryczalam jak czytałam. Świetna książka. Polecam również powieści Pani Oleksy, szczególnie " Samotność ma Twoje imie". Dla tych co lubią trochę pikanterii to "Miłość w burzanach", bez porównania z "Czarnym Księciem" czy też "Mistrzem", gdyż te dwie ostatnie to jakaś pomyłka jest w literaturze polskiej.

Ladi w końcu dorwałam "Tajemnice bzów"- dzięki Tobie się o niej dowiedziałam Uśmiech , przeczytałam ją w jeden wieczór, bardzo się wzruszyłam i jak zwykle nie zawiodłam się na tej autorce. Czekam na dalsze losy Leośki.
Odpowiedz
#91

Ashes cieszę się bardzo Oczko

"Po prostu bądź" Magdaleny Witkiewicz, książka z pozoru błaha - studentka zakochuje się z wzajemnością w wykładowcy. Miłość trwa... obiecywali sobie miłość po grób... a przecież słowa mają wielką moc. Śmierć ukochanego brutalnie budzi główną bohaterkę z pięknego snu, czy ma jeszcze szanse na szczęście ? A może po prostu nie dostrzega, że nowa miłość czeka tuż za rogiem ?

Polecam, czytałam 4 razy w przeciągu dwóch dni... Uśmiech
Odpowiedz
#92

Ja mam duzo takich ksiazek... ale z racji tego ze kocham konie to pewnie najbardziej lubie " zaklinacz koni " nie pamietam autora. Ale polecam wszystkim Uśmiech ksiazka lepsza jak film Uśmiech
Odpowiedz
#93

Dzięki Ladi za propozycje, na razie muszę się uzbroić w cierpliwość, nie ma u mnie w bibliotece tej pozycji. Czytałam za to Magdaleny Witkiewicz "Milaczek" oraz "Panny roztropne", wzruszająca i zabawna opowieść o poszukiwaniu miłości, polecam.
Innym autorem, którego polecam to Guillaume Musso. Jego książki są zagadką, która się rozwiązuje w ostatnim "akcie". Przeczytałam "Ponieważ Cię kocham", "Potem", "Telefon od anioła". Ok <!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/autor/16418/guillaume-musso">http://lubimyczytac.pl/autor/16418/guillaume-musso</a><!-- m -->
Odpowiedz
#94

Ashes czytałam je i byłam pod wrażeniem, strasznie mi się podobały Oczko nie wiem dlaczego, ale książkami leczyłam swoje złamane serce Język
Odpowiedz
#95

Książki są dla mnie bramą do innego świata, zatracam się w nim - jak niektórzy w grach. Czytanie pozwala mi się oderwać od moich problemów... chociaż na chwilę.
Są to miłe momenty w ciekawym towarzystwie... podobnie jak tu na forum Uśmiech
Odpowiedz
#96

Książki to nasi przyjaciele Uśmiech szkoda, że tak mało osób czyta literaturę...
Odpowiedz
#97

Książką, która naprawdę zmieniła moje życie była ''Możesz uzdrowić swoje życie'' Louise L. Hay. Pomogła mi ona wyjść z dość ciężkiego stanu psychicznego i na pewien czas stała się moim drogowskazem. Na początku nie mogłam przywyknąć do specyficznego języka , nieco naiwnego - tak przynajmniej wtedy myślałam - podejścia...potem jednak okazało się, że prezentowane przez autorkę sposoby sprawdzają się, a w życiu faktycznie zaczynają dziać się małe cuda Uśmiech Z czystym sumieniem mogłabym polecić tę książkę każdej osobie błądzącej we mgle Rotfl
Odpowiedz
#98

Polecam "Traktat o łuskaniu fasoli" Myśliwskiego. Niesamowicie mądra i pełna przemyśleń
Odpowiedz
#99

Ja mogę podać naważniejszą dla mnie książkę zeszłego roku. Małgorzata Halber, Najgorszy człowiek na świecie. Daje duzo do myślenia, pozornie temat uzależnienia od jednej substancji, można przełożyć na inne sfery życia i probelmy życiowe i chociaż jest to fabuła, która dobrze sie czyta odpowiada na wiele pytań lepiej niż niejeden poradnik psychologiczny.
Odpowiedz

czy od stycznia do marca nikt nic nie przeczytał .... ? Dla mnie książka to drugie życie nie wyobrażam sobie życia bez nich ... ważna w moim życiu do której wracam to "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho ... zastanawiałam się czy tak naprawdę może wyglądać życie kobiety ...
Odpowiedz

Dla mnie książki, które w jakiś sposób wpłynęly na moje życie - to te, które czytałem w okresie młodzieńczości ... - Tak ( ok. 25 - 35 lat temu - Szok )
1. "Pan Samochodzik i ... " - Hura
2. Andrzej Wydrzyński ( np. "Malowdło przedstawiające kochanków " )
3. S. Dygant
4. Jerzy Krzysztoń ( np. " Obłęd " - 2 tomy )

...... Myśli ......

Mikesz
Odpowiedz

Najcenniejsza książka jaką przeczytałam to "Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka. Opowiada ona o życiu autora książki w trzech obozach koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen.
Pomogła mi ona przejść przez bardzo trudny okres w moim życiu. Jest o tyle oryginalna wśród innych tego typu publikacji,że ukazuje z brutalną szczerością rzeczywistość obozu koncentracyjnego. Jest drugą częścią trylogii jaka napisał S. Grzesiuk:
1cz. "Boso ale w ostrogach"- obejmuje czas przed aresztowaniem, ciekawa relacja z rzeczywistości warszawskiej
2cz. "5 lat kacetu"- pobyt w obozach
3cz. "Na marginesie życia"- czyli czasy po wyzwoleniu, walka autora z gruźlicą
Odpowiedz

Też czytałem " Pięć lat kacetu "- S.Grzesiuka.
Jakoś zawsze lubiłem książki opowiadające o więzieniach i obozach koncentracyjnych ...

Mikesz
Odpowiedz

Ja ostatnio mam „fazę” na powieści, wieczory spędzam wśród książek Uśmiech
Niedawno skończyłam „Władcę Pierścieni” Tolkiena... Pierwszy raz przeczytałam ją wiele lat temu, mając 12 czy 13 lat, wywarła na mnie wówczas ogromne wrażenie, na zawsze stając się jedną z najważniejszych książek, budzącą przeżycia, które zapadają „głęboko w duszy”.

Po pierwszym przeczytaniu długo szukałam innych opowieści fantasy, które swoją głębią zamysłu, pięknem dorównałyby tej książce – a stopniowo rozczytując się „w fabułach”, kiedy próbowałam wrócić do ”Władcy...”, nie miałam cierpliwości do powolnej, spokojnej narracji, brakowało mi wartkiej akcji, wyrazistych, mocnych charakterów. Na tle innych książek fantasy „Władca...” wydał mi się wtedy zbyt bajkowy, jakby trochę infantylny... Obecnie ponownie powieść po prostu mnie olśniła, chyba potrzebowałam tej długiej przerwy, która zatarłaby oczekiwania wyniesione z książek akcji Uśmiech Jest pełna uniwersalnych prawd, dojrzałej mądrości, symboli, które przenoszą powieść w inne konteksty, bez potrzeby nazywania słowami. Podnosi na duchu i krzepi niemal tak dobrze, jak elfickie lembasy Oczko


Z literatury dotyczącej okresu wojennego nie czytałam wiele, ciężko jest mi z własnego wyboru sięgnąć po książki o tak trudnej, bolesnej tematyce. Niewątpliwie są to książki ważne, stanowią świadectwa, o których nie wolno zapominać... Te, które przeczytałam (Borowski, Nałkowska, wywiady Hanny Krall, opowiadania Stawińskiego, kilku innych autorów), czytałam z poczuciem, że „należy o tym wiedzieć”, jest to jakiś sposób wyrażenia szacunku dla ludzi, którzy doznawali cierpienia i krzywd...

Pozostając w temacie losów ludzkich wprzęgniętych w nieugięte tryby historii, ogromnie poruszyły mnie "W ogrodzie pamięci" Olczak-Ronikier oraz "Jakbyś kamień jadła" Tochmana. Fragment recenzji o tej książce:
Książka zawiera relacje kilku kobiet, które przeżyły koszmar związany z wszystkim tym, co „dozwolone” w okresie trwania wojny. Ogromną nienawiść, gwałty, obozy koncentracyjne, masowe egzekucje i groby, następnie niezliczone ekshumacje, krótko mówiąc olbrzymie ludzkie cierpienie. Ludzie wyciągani z domów, zabijani na podwórkach, gwałcone kobiety, ludzkie ciała porzucane w jaskiniach to koszmar, który wydarzył się wiosną 1992 roku w Bośni i Hercegowinie. (<!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39631/jakbys-kamien-jadla">http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39631/ja ... mien-jadla</a><!-- m -->)

Przytłaczająca literatura, ale bezsprzecznie warto sięgnąć.
Odpowiedz

Jestem miłośniczką kryminałów. Zaczynałam od Agathy Christie, teraz często sięgam po Henninga Mankella i jego cykl o komisarzu Wallanderze.
Moim faworytem od lat jest Stephen King, jego najbardziej znane powieści- Zielona Mila, Lśnienie, Stukostrachy, Sklepik z marzeniami, Dallas'63.
W tym roku przeczytałam "Znalezione nie kradzione". Uwielbiam jego zbiory opowiadań, każde z nich to perełka. Wracam do książek sprzed lat.
Jak córka była mała i nie umiała jeszcze czytać czytałam jej cykl o Harrym Potterze. Potem wspólnie kupiłyśmy i pochłonęłyśmy resztę serii.
W końcu to magia Uśmiech Z racji swojej pasji kupuję dużo książek ezoterycznych. Nieco w nie obrosłam.
Od jakiegoś czasu sięgam po literaturę faktu. Nie mam ulubionego gatunku, często czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Od dziecka dużo czytałam, nie było komputerów, książka była często jedyną rozrywką. Książki "pożeram" i najbardziej irytuje mnie fakt, jak mało ludzie czytają...zwłaszcza młodzież.
Książki są drogie, ale są biblioteki, można kupić używane. Korzystam z zasobów bibliotecznych, kupuję książki na aukcjach i w księgarniach internetowych.
Odpowiedz

Zielona Mila też wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Czytałam Lśnienie i kontynuację DrSen-bardzo udane książki, Stukostrachy i Miasteczko Salem nie bardzo przypadły mi do gustu.
Polecam przeczytać Carrie, jak Lśnienie i Zielona Mila to książka z głębokim przesłaniem.
Odpowiedz

Joana - napisałem sam kiedyś krymiał o zabarwieniu erotycznym - " Dom Bartmanów" - jak chcesz, to tekst przedstawię na forum ... ( są trupy ...- Uśmiech )
Mam inne powieści w dorobku, jedne romansidło - " Miłość w sanatoruim " - nawet pojawiło się na rynku jakieś 10 lat temu ( bezlitośnie okrojone przez korektę i wydawcę - :x )
Aktulnie nowa powieść - "Bezdomność" - czeka na ewentualne wydanie ...

Mikesz
Odpowiedz

mikesz - czy to ta ksiażka?

<!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/42024/milosc-w-sanatorium">http://lubimyczytac.pl/ksiazka/42024/mi ... sanatorium</a><!-- m -->

ja bym chętnie poczytała ten Dom BartmanówUśmiech
Odpowiedz

Tak, to ta książka - :roll:
Odpowiedz

Mikesz, nie spodziewałam się że piszesz prozę. Sądziłam, że głównie poezje, które zresztą bardzo przypadły mi do gustu.
Chętnie poczytam, zwłaszcza, ze jak piszesz trup ściele się gęsto, chociaż w kryminale liczy się zagadka. O zabarwieniu erotycznym,
teraz już całkiem mnie zaciekawiłeś. Gratuluję szerokich zainteresowań i wydanych książek Oklaski
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości