Dziesięć Mieczy DC
#1

Karta 10 mieczy z Druidcraft wygląda dosyć podobnie RWS. Mężczyzna leży na ziemi, ma 10 mieczy wbitych w plecy. Przed nim, na pierwszym planie karty widzimy hełm. Za nim leży jego tarcza. Jego ręka próbowała jakby poderwać laskę, kiedy został zaatakowany ... a może tak trzymał do ostatniej chwili swój proporzec, czy sztandar. Drzewce wygląda na połamane.
[Obrazek: db_DC-_Schwerter_10.jpg]
W rogu jest jedna ciemna plama-chmura na niebie. Poza tym niebo wygląda raczej na pogodne, a w tle widzimy zachód albo wschód słońca.

Czy człowiek pokazany na karcie został zaatakowany z tyłu? Może popełnił jakiś błąd w ocenie sytuacji, nie był wystarczająco ostrożny, wystarczająco przewidujący, może nie docenił przeciwnika, a może nie był świadomy, że przeciwnik/przeciwnicy podchodzą z tyłu.
Wygląda na to, że zbyt późno na takie rozważania dla tego faceta, ale może karta ta zachęca nas do zmiany naszego sposobu myślenia - aby zacząć od nowa powinniśmy najpierw pogodzić się ze stratami.
Widać będziemy musieli przejść przez to bolesne zakończenie i otrzymać swoją lekcję.
Odpowiedz
#2

Tak jak piszesz Zib hełm , tarcza leząca obok moze świadczyć o tym , ze facet nie spodziewał sie zdradzieckiego ciosu od tyłu i nie miał możliwości obrony. Czyz nie tak właśnie dostajemy mieczykami w plecy ? Jest to 10 więc jak kazda 10 oznacza koniec jednego cyklu i rozpoczęcie nowego. Zanim jednak zaczniemy swoja nowa droge , należy uwolnić się od starego , odrzucić swoje emocjonalne obciążenia i dawne ja, bo to niczemu nam już nie służy. Ta 10 mieczy może byc dla nas rozświetleniem , iluminacją , zrozumieniem , ze nasze iluzje sa tylko iluzjami . Mimo bólu i straty , cierpienia jakiego doświadczamy jest to dobre dla nas , bo doprowadzić nas może tylko do samoświadomości , która pozwoli nam ruszyć do przodu. Jeśli zmienimy swoje postępowanie , z konfrontujemy się ze swoim ja , to będzie już tylko lepiej .
Odpowiedz
#3

Dla mnie 10 m. jest gorsze od wieży. Wieża to dopust boży, ślepy los, przypadek. 10 m. to atak znienacka, podstępnie i nieuczciwie. Cios w plecy i nie jednym mieczem, ale dziesięcioma, żeby od razu dobić i nie dać szans obrony. Oj nie lubie, nie lubie Zły
Odpowiedz
#4

Powiedz Ewus kto lubi !? Chyba tylko masochista Rotfl Dobrze , ze jesteśmy tak skonstruowani , ze potrafimy sie podnieść mimo zadawanych niezliczonych ilość razy mieczyków. Ja tez nie lubię tej karty i włos mi sie jeży nie tylko na głowie jak ja widzę, ale zawsze mówię sobie , czy innym (choc to bardzo trudne , oj trudne ), ze to doświadczenie było potrzebne nam po to , by odbić sie od dna , otrzepać się , wstać i ruszyć do przodu .
Odpowiedz
#5

ewidentnie nierówna to była walka.
taki ładny dzień, a tu przyszło legnąć Smutny
mężczyzna miał i hełm i tarczę, ale do obrony miał kij, czyli miecza mu zabrakło.
mogło mu też zabraknąć nieco trzeźwego osądu sytuacji, no bo jak tu nie brać miecza na podróż. poza tym jak się jest w pojedynkę, to się nie łazi po wzgórzach łysych, tylko bokiem, lasem, w dolinie, czołgać się można.
był najwyraźniej niepoinformowany, że w okolicy grasuje banda morderców, takich co to zabijają mało honorowo, w plecy, w 10 na 1, w biały dzień.

zaniedbanie faceta: brak pomyślunku, brak fizycznego oręża, brak informacji, faktów, może nieznajomość okoliczności, być może też zbytnia ufność w swoje możliwości, mała zapobiegliwość
zewnętrzne czynniki porażki: zdecydowana przewaga wrogów, niefortunny zbieg okoliczności, złe otoczenie (fizycznie nieprzyjazne, nieznane, psychicznie niszczące), brak sojuszników i jakiejkolwiek pomocnej okoliczności
Odpowiedz
#6

Toś je dobiła! Te 10 mieczy znaczy Rotfl Rotfl
Odpowiedz
#7

Libra22 napisał(a):Dla mnie 10 m. jest gorsze od wieży. Wieża to dopust boży, ślepy los, przypadek. 10 m. to atak znienacka, podstępnie i nieuczciwie. Cios w plecy i nie jednym mieczem, ale dziesięcioma, żeby od razu dobić i nie dać szans obrony. Oj nie lubie, nie lubie Zły
miriam napisał(a):Powiedz Ewus kto lubi !? Chyba tylko masochista Rotfl Dobrze , ze jesteśmy tak skonstruowani , ze potrafimy sie podnieść mimo zadawanych niezliczonych ilość razy mieczyków. Ja tez nie lubię tej karty i włos mi sie jeży nie tylko na głowie jak ja widzę, ale zawsze mówię sobie , czy innym (choc to bardzo trudne , oj trudne ), ze to doświadczenie było potrzebne nam po to , by odbić sie od dna , otrzepać się , wstać i ruszyć do przodu .

Dziewczynki, nie straszcie! Nie wiem czemu wogóle bać się kart. Przecież one nam pomagają...ostrzegają nas...I niekoniecznie ta 10 mieczy musi oznaczać coś złego. Pamiętam , ktoraś z wiedżm wyciągnęła te kartę(10 mieczy) jako kartę dnia. Na koniec dnia stwierdziła , że nic się nie wydarzyło, totalna nuda, co mi nasunęło określenie tej sytuacji "Nuda do zabicia" i to fajne , bo znalazł się nagle jeszcze jeden, zupełnie nowy aspekt tej karty. To właśnie lubię najbardziej przy rozkładaniu kart...odkrywanie zupelnie nowych znaczeń i skojarzeń. Wczoraj Tarofides tak fajnie, inaczej spojrzał na tę kartę w moim wątku "Zabawna sytuacja z tajemniczym panem X". Zobaczył tę karte jako "zapchany parking". Oklaski
Odpowiedz
#8

Oczywiście, że nie można uogólniać. Ale tu opisywaliśmy kartę przez pryzmat jej obrazu, a niekoniecznie jej wszystkich możliwych znaczeń. No i jak kto czuje. W indywidualnych przypadkach jej znaczenie będzie zależało od kontekstu zapytania i innych kart w rozkładzie , więc może dotyczyć totalnie wielkich spraw, albo takich powszednich, jak ta, opisywana przez Ciebie, mordercza nuuuda Oczko
Odpowiedz
#9

No tak , masz rację, ja też się przymierzam żeby coś dorzucić do opisu powyższej karty, ale mi , kurde, czasu brakuje na wszystko. Wiem ,że mam jakieś fajne skojarzenie co do tej karty, ono się błąka po zakamarkach mojego umysłu ale się jeszcze nie chce ujawnić.
Odpowiedz
#10

Libra22 napisał(a):Oczywiście, że nie można uogólniać. Ale tu opisywaliśmy kartę przez pryzmat jej obrazu, a niekoniecznie jej wszystkich możliwych znaczeń. No i jak kto czuje. W indywidualnych przypadkach jej znaczenie będzie zależało od kontekstu zapytania i innych kart w rozkładzie , więc może dotyczyć totalnie wielkich spraw, albo takich powszednich, jak ta, opisywana przez Ciebie, mordercza nuuuda Oczko
Brawo. Nie dodaliśmy tego na wstępie, a dotyczy wszystkich działów gdzie rozpracowujemy indywidualnie inne talie niż klasyczny RWS.
Odpowiedz
#11

Nie wiem , czy dobrze zrozumiałam , ale myślałam , ze chodzi tu bardziej o archetypowy opis karty. No i jak napisała Libra to jakie odczucia wywołuje w nas dana karta. Każdy widzi i czuje inaczej mimo , ze podobnie. Rotfl Można, by było opisać pozycje prosta i cień karty, ale myślę , ze nie o to tu chodzi i byłoby to takie bezduszne. Załamka
Odpowiedz
#12

Karta ta pomimo negatywnego znaczenia, pokazała mi całkowity koniec choroby. Oczko
Odpowiedz
#13

Bardzo dobrze Ci pokazała , bo jak każda 10 jest to też początek czegoś nowego. Ty zaczęłaś zdrowieć. Uśmiech
Odpowiedz
#14

Owszem Miriam,ale byłam przerażona gdyż na moja przyjaciółkę która zmagała się
z choroba rakowa pokazała koniec w najgorszym tego słowa znaczeniu-już nie cierpiała.
Odpowiedz
#15

Rada karty może brzmieć:
Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
Odpowiedz
#16

Rada z jednej karty:

Już gorzej być nie może. Smutek, łzy i rozczarowanie. Nie trać jednak wiary w siebie. Ona jest Ci teraz szalenie potrzebna. Pamiętaj, że po każdej nocy przychodzi dzień, a po każdej burzy słońce.

Źródło: Barbara Antonowicz-Wlazińska "Przepowiednia z jednej karty Tarota"
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości