Wróżenie samemu sobie
#23

Niestety puki ktoś mi czegoś nie powie to potrafię sobie wmawiać różne rzeczy i mój rozkład dla mnie staje się nieczytelny. Ze stawianiem innym już nie mam takiego kłopotu. To samo bywa z astrologią. Potrafiłam miliony razy szukać plusów w ciężkim aspekcie Saturna mojego chłopaka do mojego Księżyca włącznie z olaniem astrologii całkowicie. Niestety ten ciężki aspekt jest po prostu trudny i nie ma na niego wymówki, trzeba go przepracować=p
Odpowiedz
#24

Zgadzam się, prawda taka że wszystkiego, z cierpliwością ( ale bywa z nią różnie Uśmiech) się nauczyć, doświadczenie się przydaje każde, nie raz ile zastanawiania się co tak naprawdę zostało pokazane w kartach, ale z czasem będzie łatwiej Uśmiech już jesteśmy w pewnym dobrym punkcie, że się rozwijamy Uśmiech
Odpowiedz
#25

Mam takie pytanie jeśli pytam o kogoś w kartach Tarota mam od razu odpowiedź i taką że nie muszę dyskutować i wiem co karty mi chcą powiedzieć.

Jeśli natomiast pytam o siebie samego np: o pracę to karty mi odpowiadają jedno a życie pokazuje co innego.
Co powinienem zrobić by karty odpowiadały mi szczerze jak pytam o siebie, jak pytam kart to nie mam w głowie żadnej odpowiedzi ani nie napalam się by wyszło tak czy tak.
Myślę tylko o pytaniu jakie zadaje kartom i czekam na odpowiedź, gdzie można zinterpretować układ.
Odpowiedz
#26

Witaj! czasem właśnie jest tak ,ze pytamy np.o prace a w kartach mamy odpowiedz na temat miłości -ja to odbieram tak ,ze karty w danym momencie pokazują nam to co dla nas jest najwazniejsze....i ten właśnie temat poruszają....pozdrawiam Uśmiech

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#27

Izydo,
Ja właśnie często tak mam, i gdy owe karty chcę przełożyć np. na pracę, kierując się pytaniem to mam pustkę w głowie...
Mam też tak czasami że, kładę karty komuś, a zamiast widzieć w nich sytuację osoby która do mnie przychodzi, mam wrażenie że odpowiedź tyczy się mnie.
Powodem tego myślę jest po pierwsze, za dużo kładłam sobie kart, po drugie z uwagi na to o czym myślę nie mogę się skupić na drugiej osobie.
Odpowiedz
#28

Ciekawi mnie to jak to rozwiązać gdy karty zamiast pokazywać sytuacje znajomego pokazują naszą sytuacje.
Odpowiedz
#29

Może w inny sposób zadać pytanie? Też tak często miałam/ mam, ale czasem tak po prostu wychodzi Oczko
Odpowiedz
#30

Nie powinno się siadać do kart, kiedy nasze myśli są intensywnie skupione na czymś innym, albo dookoła jest ruch i gwar. Nie kładziemy kart "na kolanie", gdy mamy na to tylko chwilkę. Karty to w dużej mierze sztuka koncentracji tylko na jednym: osobie dla której wróżymy i jej pytaniu do kart, można powiedzieć że jest to trochę zbliżone do medytacji. Oczko
Trzeba więc znaleźć swoje sposoby które pozwolą nam się skoncentrować, wyciszyć. Ja mam w pokoju osobne miejsce do wróżenia... przed wróżeniem zamykam drzwi, wybieram talię kart, zapalam świece i kadzidła, kładę obok kamienie - a robiąc to często już myślę o osobie której będę wróżyć i jej problemie, inne myśli staram się wyrzucić z głowy. Staram się też nigdy nie siadać do kart kiedy jestem zdenerwowana albo źle się czuję - wtedy karty mogą wariować i niczego sensownego się nie dowiem.

Natomiast ciężko jest wróżyć sobie samemu, bo albo możemy karty interpretować "życzeniowo" (czyli naginając do tego czego byśmy chcieli), albo też w ogóle nie potrafimy obiektywnie spojrzeć na swoją sytuację i prawidłowo odczytać kart, gdyż nasze odczucia zaburzają nasz osąd.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#31

Zgadzam się w zupełności z LeCaro , ale nawiązując do twojego pytania odpowiem ci tak:
Cytuję: "Jeśli natomiast pytam o siebie samego np: o pracę to karty mi odpowiadają jedno a życie pokazuje co innego." - nie odczytujesz kart prawidłowo lub nie potrzebujesz porad od kart tarota, robisz swoje...
Cytuję : "Co powinienem zrobić by karty odpowiadały mi szczerze jak pytam o siebie, jak pytam kart to nie mam w głowie żadnej odpowiedzi ani nie napalam się by wyszło tak czy tak." - karty tarota to nie dobroduszna "matulka"... mówią szczerze, aż do bólu, więc pomyśl czasem o własnych ułomnościach ... karty tylko i wyłącznie pokazują prawdę ... jeśli jesteś uparty, to dopiero po czasie się przekonasz, one niczego nie są wstanie komuś czegoś narzucić ... dają ci Wolny Wybór ... czasem warto się zastanowić nad własnymi wadami ... Dlatego lepiej jest aby ktoś postawił ci karty (obiektywizm) niż ty sam sobie ... nie dostrzeżesz wskazówek ... dlaczego?? wierz mi byli mądrzejsi od ciebie i ode mnie ... widzą lepiej, poczytaj sobie ... Kotek
Odpowiedz
#32

Myślę, że ogólnie jest problem z interpretowaniem kart kładzionych na samego siebie. Często przekręcamy lub naciągamy znaczenia kart aby pokazały nam to, czego podświadomie pragniemy. Wydaje Ci się, że nie nakierowujesz się na żadną odpowiedź, ale jeśli chodzi o własną osobę, to człowiek nie potrafi być w 100% obiektywny. Zawsze podświadomość pcha swoje odpowiedzi.
Dlatego np. ja nie wróżę samej sobie Uśmiech Warto znaleźć dobrą wróżkę, której się ufa i która Cię "czuje" i to ją prosić o poradę w razie potrzeby Uśmiech
Odpowiedz
#33

Karty stawiamy poto by wiedziec co sie moze wydarzyc oraz zapobiec czemus lub zrobic tak by cos sie wydarzylo.Tu sa ostzezenia i rady Uśmiech
Klientom zawsze mowie ze to tylko mozliwosc jedna z dróg ze ja tez moge sie pomylic jak i działania tej osoby moga zmienic bieg wydarzen Uśmiech
Pokazuja czasem to co chcemy widziec...a nieraz gorzką prawde dlatego niektorym wydaje sie ze nastąpiła pomyłka.
Jesli widzisz co innego niz o pytałas znaczy ze karty zadecydowały co Ci pokazą gdyż tamta sprawa jest na obecna chwile wanziejsza
Odpowiedz
#34

To bardzo ciekawy temat.
Muszę powiedzieć, że sam sobie wróżę od czasu do czasu. Odpowiedzi kart czasem się sprawdzają (częściej), a czasem nie (rzadziej), zupełnie jak w przypadku innych osób, którym wróżę. Także ja u siebie nie widzę takiego problemu ani żadnej zależności. Natomiast zdarzyły mi się widowiskowe wpadki kart. Typu pytam czy zadzwonią do mnie z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Wypada Sąd Ostateczny, no to w zasadzie na 99% odp, że tak. A tu nici.

Nie wiem czy to jeszcze czytasz Master'ze, ale może to jest kwestia talii? Może określona talia nie chce z Tobą współpracować w zakresie pytań na samego siebie. Warto zrobić rozkład na nową talię. On mówi jak będzie przebiegać wasza współpraca i czego talia chce Cię nauczyć. Może to talia tylko do użytku "zewnętrznego". No chyba, że masz tak z każdą talią...
Odpowiedz
#35

Ja popieram Izyde. Karty na ten moment pokazują to co dla człowieka jest najważniejsze... po prostu nie dostrzegamy i nie doceniamy tego co mamy, żyjemy na uparcie iluzja, porównujemy się do innych osób.... chcemy widzieć w pewnych sytuacjach to w co bezgranicznie wierzymy, wiec automatycznie nie jesteśmy obiektywni w tym aspekcie, dlatego karty to lekceważą i pokazują na tą chwilę coś na czym powinniśmy się skupić.
Odpowiedz
#36

LeCaro święte słowa..
Odpowiedz
#37

Z tego co sama zaobserwowałam to dokładnie tak jest, że karty pokazują to co najważniejsze w danej chwili. Jednak jest chyba też tak, że trudne jest pytanie kart w sytuacjach, gdy nie potrafimy trzymać dystansu w stosunku w ogóle do osoby dla której rozkładamy karty. Czasem interpretacja kart nie jest prawdziwa, gdy siedzimy zbyt głęboko w sytuacji.
Odpowiedz
#38

Uczę się teraz tarota i widzę że te karty są genialne.
Przyznaje jeśli stawiam komuś karty to One pokazują prostotę i jest bardzo jasny przekaz.
Odpowiedz
#39

Moja bardziej doświadczona koleżanka powiedziała mi ostatnio, że samemu sobie jest bardzo ciężko wróżyć. Spowodowane jest emocjami które w nas tkwią. Podobno karty wyczuwają je i stają się nieobiektywne, pokazują nasze emocje, a nie to o co pytaliśmy. Sama ostatnio doświadczyłam czegoś takiego. Karty pokazały mi to co teraz robię, w jakim jestem stanie ,a nie to o co pytałam.
Odpowiedz
#40

Myślę, że nie da się obiektywnie interpretować kart dla siebie. Za dużo o sobie "wiemy" Oczko i ta wiedza ma wpływ na odczyt. Lepiej jest, jak radzi Filifionka, zdać się na zaufaną osobę.
Nawet dla bliskich nam osób czasem jest ciężko, bo znajomość sytuacji może wpływać na interpretację.
Odpowiedz
#41

Co robić w momencie gdy karty na zadane pytanie dotyczące przyszłości, odpowiadają ale pokazują to co zdarzyło się w niedalekiej przeszłości. Ostatnio moja koleżanka postawiała mi karty i na kilka różnych pytań które zadała odpowiedz karty dotyczyła tego co było a zdarzyło się niedawno. Co mogło mieć wpływ na to? Ona jeszcze nie posiada własnych kart i korzystała z tarota online. Czy ta forma stawiania kart jest wiarygodna?
Odpowiedz
#42

niebiesko_oka...akurat w Twoim wypadku...jedną z przyczyn może być przewróżenie tematu...tzn...wielokrotność wróżb na ten sam temat w jednym prawie czasie...
Proszę to sobie przemyśleć...

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#43

Tematy wróżb były różne, niezwiązane ze sobą i dotyczące ostatnio pojawiły które pojawiały się niedawno. Nigdy wcześniej nie pytałam o wróżby dotyczące tych osób. Wiem że jeśli pytania dotyczą tej samej osoby/tematu karty płatają psikusa pokazując co innego, a wtedy wróżba jest niewiarygodna.
Odpowiedz
#44

niebiesko_oka napisał(a):Co robić w momencie gdy karty na zadane pytanie dotyczące przyszłości, odpowiadają ale pokazują to co zdarzyło się w niedalekiej przeszłości. Ostatnio moja koleżanka postawiała mi karty i na kilka różnych pytań które zadała odpowiedz karty dotyczyła tego co było a zdarzyło się niedawno. Co mogło mieć wpływ na to? Ona jeszcze nie posiada własnych kart i korzystała z tarota online. Czy ta forma stawiania kart jest wiarygodna?
Niebieskooka, zdecydowanie wiarygodniej kłaść karty w ich fizycznej postaci. Czyli talia kart, zapalona świeca i choćby podstawowa znajomość rozkładów i znaczenia kart. Wróżby online przeznaczone są do osób które nie posiadają tarota ani koleżanki czy znajomej która by im postawiła karty.
Taką wróżbę online najlepiej zrobić samemu. Jest dokładny opis każdej karty w rozkładzie, a system je losuje. Nie potrzeba do tego pośrednictwa osób trzecich. Co zdumiewające, przekonałam się, że wróżba online jest czasami tak samo trafna jak każda inna. Może ma tu znaczenie kto pyta Uśmiech
Kartom zadajemy pytania o naszą przyszłość. Przecież znamy swoją przeszłość i teraźniejszość. Jeśli jednak idziesz do kogoś na wróżbę i ta osoba widzi Cię pierwszy raz w życiu, tak się zdarza. Karty próbują pokazać osobie wróżącej Tobie, tło problemu, dlaczego zaistniała taka sytuacja i jakie miała korzenie w przeszłości.
Jeśli stawiasz sobie karty sama , lub osoba która Cię zna i ciągle widzicie to co było, czyli przeszłość ? Tutaj zgadzam się z przedmówczyniami. Może pytanie zostało zadane już któryś raz, nawet z mienionej formie ? Może karty akurat w tej materii o jaka pytasz nie chcą odpowiedzieć ? To wg mnie jest to możliwe.

Jak pisze Jewgienij Kolesow - " Dowolna operacja magiczna może być powtórzona trzykrotnie. Jeśli podczas wróżenia nie otrzymałeś albo nie zrozumiałeś odpowiedzi, pytanie możesz powtórzyć po raz drugi a nawet trzeci. Przy czwartym razie Tarot przekaże Ci tylko Twój własny obraz. Uzna Cię za głupca, skoro trzy podejścia nie wystarczyły byś zrozumiał "
Ja osobiście nigdy nie doszłam do trzeciego razu. Jeśli mam wątpliwość o znaczenie danej karty w rozkładzie, kładę specjalny rozkład, co oznacza ta karta.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości