9 monet a 9 pucharów
#1

Ogólnie mam kłopot w odróżnieniu tych dwóch kart od siebie. Obie mówią o zadowoleniu, fajnym stanie, pozytywne karty - gdzie tkwi różnica? Trzeba się zastanowić... do dzieła ( ja już kombinuję) jestem ciekaw jak Wy je widzicie? Myśli

[Obrazek: 360_-_Waite_-_Scheiben_09.jpg][Obrazek: 360_-_Waite_-_Kelche_09.jpg]
Odpowiedz
#2

Dla mnie w tych kartach różnica jest w 9 Monet, ponieważ pomimo ze człowiek ma czego pragnie to czuje się niespełniony i osamotniony.
W 9 Kielichów jest radość ze wszystkiego.
Odpowiedz
#3

No właśnie, jedyną różnice jaką dostrzegam jest różnica na poziomie miłości - w tej 9 monet człowiek nie ma z kim tego szczęścia dzielić, sam se chodzi, ale nie ma dla kogo... bo w pracy czy finansach obydwie opcje są pozytywne tak samo...
Odpowiedz
#4

No właśnie różnica jest w żywiołach moim zdaniem. 9 kielichów to takie samozadowolenie na poziomie uczuć, czyli dobre samopoczucie ogólnie , to karta emocji. Natomiast 9 denarów wskazuje na dobra materialne, bardziej samozachwyt, duma z powodu statusu materialnego. Gość z 9 pucharów jest zadowolony z życia podobnie jak Głupiec, tylko że nigdzie się nie wybiera. Jest mu dobrze tam, gdzie jest Uśmiech
Odpowiedz
#5

9 denarów to dla mnie "samodzielność" - kobieta reprezentuje pannę na wydaniu (albo kawalera), która prócz tej drugiej osoby ma już wszystko - jest ogarnięta zawodowo, materialnie, samodzielna, niezależna, cieszy się życiem i wszystkimi jego przyjemnościami. to też dobre zdrowie, dobre dzianie się spraw, o które pytamy.
zapowiada miłe zdarzenia natury finansowej, i właśnie to cieszenie się przyjemnościami - kulturalnymi, spotkaniami biznesowymi, prominentnymi znajomościami.
jednym słowem mówi mi o zaspokojeniu potrzeb materialnych, fizycznych - ale niekoniecznie duchowych, psychicznych, uczuciowych.

9 pucharów to przede wszystkim "optymizm" - człowiek, który po prostu cieszy się tym, co ma, i to mu na razie wystarczy. to radość, wesołość, dobra pogoda ducha, samopoczucie. ktoś, kto żyje dniem dzisiejszym i akceptuje to co się zdarza. zazwyczaj osoba taka akceptuje siebie jakim jest i jest mu dobrze ze sobą, nie chce nic zmieniać.
dla mnie ta karta nie mówi nic na temat tego, czy jest się z czego cieszyć, czy przeciwnie, ani też o tym, co się dzieje fizycznie, materialnie.
czyli np. może ktoś być bez pracy, ale nie przeszkadza mu to aktualnie, albo być po wypadku i mieć złamane nogi - ale cieszyć się, że nic gorszego się nie stało i dziękować za to.
Odpowiedz
#6

Świetny wątek. Gratuluję pomysłu i rozmówcom za udział. Oklaski Kwiatek

Oj dla mnie jednak różnice są. Oczko

Jak choćby w samych postawach osób :
- stojąca : otwarta ,aktywna, nastawiona na kontakt , przychylna od razu na rzut oka na zewnątrz
- siedząca : bierna, czekająca , wstrzemięźliwa jakby nawet konserwatywna, wewnętrznie coś ma.

oraz ułożenie dłoni :
- rozchylone : trzymające kasę z jednej strony a drugą w górę, zapraszającą jakby do rozmów, negocjacji ale konstruktywnych, widać tu efekty jej działań, otwartości ( tu daje się coś załatwić ).
- skrzyżowanie dłoni : w pasie to jakiś bezruch, czekanie bierne na okazję, zastanawianie się co i jak, pozycja bardziej obserwatora, mimo ,że ma ( nastawiony na odbiór słuchacz ).

Z punktu widzenia psychologii interpersonalnej do kobiety chciało by się dojść od razu ( przynajmniej mnie, nie miałbym oporów z nią coś załatwiać) bo widać ,że w duszy coś jej gra pozytywnego , jest twórcza i to zachęcało by mnie /nas do działania z nią wespół.
Miałabym jak widać okazję odwzajemnić gest powitania np. na wejście na tzw. „ dzień dobry „ też podobnym gestem z lekko rozchylonymi dłońmi, witam panią etc.
I rozmowa /sprawa od razu staje się przyjazna dla obu stron ( mnie i jej ). Oczko

Z facetem od razu gorzej by mi szło z tej karty przez to skrzyżowanie rąk, przyjmujący jakby postawę obronną dla mnie, jakieś napięcie ma, nastawienie widzę ma nie hallo, by z nim coś ugadać / załatwić musiałabym go rozproszyć, podając jakieś np. dokumenty, lub pióro, wyciągnąć pierwsza dłoń do niego jako kobieta w akcie przywitania/wykorzystanie atrybutu bycia nią ……..cokolwiek zresztą by te dłonie/ gest jego zwolnić z napięcia ( tym samym sobie ułatwić do niego dostęp ).

A ponieważ założone ręce ma usytuowane w pasie Oczko ( a nie na poziomie klatki piersiowej , co by mi zdecydowanie utrudniało komunikację z nim jako większą jego blokadę i barierę ) - to by mi poświęcił więcej uwagi, byłabym zmuszona to uczynić by uzyskać łatwiejszy dostęp do niego ( co jest możliwe , jak wykazuję ) a nie tak by tylko mnie słuchał nic nie mówiąc w tym geście przecież / nie dając tym samym z tej pozycji mi szans / będąc nastawiony bardziej na odbiór ( tu musiałabym bez zastosowania tej techniki rozproszenia go, nabujać, nawyginać się ,że ho,ho ).

Tak ja to widzę i czuję.

Platon  cyt . : ” Ob­serwuj, słuchaj, rzad­ko osądzaj i nie chciej za dużo „.
Odpowiedz
#7

9 pucharów to uczucia spełnienia . Pogodzenie się . Porozumienie dusz , spełnienie się . Jak i cudowny seks. A 9 monet też zadowolenie ale już takie bardziej chłodne ,przyziemne materialne . Mam coś, kupiłem coś . Dostałem pracę. I to mnie cieszy . Typ materialista.
Odpowiedz
#8

9 den - kobitka ma parcie na miłość, czeka na nią, ma już wszystko oprócz niej i jest tego świadoma. Licznik tyka, powoli oczekiwanie przechodzi w obsesję, wszystko inne zaczyna schodzić na drugi plan. Kobieta ...tęskniąca za miłością...
9 kieli - mężczyzna , zadowolony z siebie, mam, jak chcesz, to bierz, jak nie , to idź z BogiemUśmiech. Tu nie ma wewnętrznego parcia. On ma swój świat, zaprasza do niego, na pewno nie będzie emocjonalnym bluszczem. Stabilnośc emocjonalna, niezależnie od tego, co się dzieje, dzieje się dobrze.
Postać z 9 den jest subtelna, nastawiona na dawanie, zwiewna, jakby mówiła- zaopiekuj się mną, pokochaj mnie...weź mnie do domu, rzucę wszystko dla Ciebie, tylko mnie kochaj...
Zaś kolo z 9 kieli wygląda, jakby za chwilę przed jego oczyma miał się odbyć casting na damę jego serca. Już on sobie coś wybierze z tego towaru, spoko Cwaniak
MUśmiech
Odpowiedz
#9

Różnicę w sumie można też wyłuskać patrząc na energię/ kartę , której jest konsekwencją, na której się nabudowała (jezeli przyjmniemy ciąg 1-9 jako sekwencję):

9 monet powstala z 8 monet, czyli pracy, skupieniu się na zadaniu - teraz w 9 osoba cieszy się z owoców tej pracy
9 pucharów powstała z 8 pucharów, czyli ucieczki od sytuacji w której było jej źle, i tak jak pisze Helge - osoba jest szczęśliwa nie ze względu na to co ma (tu i teraz), ale ze względu na to od czego się uwolniła (przeszłość)

obydwie jednak prowadzą do spełnienia (obydwie 10 są raczej pozytywne), mimo iż wywodzą się z 2 różnych energii, jednej lepszej (8 den), drugiej zdecydowanie gorszej (8 puch)
Odpowiedz
#10

Obydwie prowadza do szczęścia rodzinnego,tylko ze 9 Monet-szczęście finansowe, zasoby mogą mieć większe znaczenie,a w 9 Kielichów szczęście uczuciowe, przeważają emocje.
Odpowiedz
#11

W pewnym sensie karty te uzupełniają się niejako.
9 Monet - 9 Pucharów
stoi - siedzi
kobieta - mężczyzna
na zewnątrz (ogród) - wewnątrz (pomieszczenie)
winogrona - wino z winogron
parawan z naturalnej winorośli - parawan z tkaniny.


Zastanawia mnie żółte tło na obu kartach.
Odpowiedz
#12

energia tych kart dla mnie różni się diametralnie:
9 denarów-to dawca
9 kielichów-biorca
Choc 9 denarów to karta np. spełnionej karierowo singielki, no nie koniecznie singielki-ta osoba nawet nie bedac sama, poczucie samotnosci w sobie ma, kobieta na karcie nie wyglada na ,,pustą,,-przeciwnie, mnie się wydaje ze ma bogate zycie wewnętrzne
Z kolei mężczyzna na karcie 9 kielichów jak dla mnie to pusty egoista zadowolony z siebie...

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#13

9 monet to karta osoby eleganckiej, zadbanej, elokwentnej/wyszktalconej, to karta sukcesu osobistego, rozwoju a takze karta pokazujaca singla/singielke wlasnie o tych cechach
w rozkladach na uczucia pokazuje kogos atrakcyjnego, kto dopiero jest "na celowniku" drugiej osoby
9 pucharow to karta glebokiego zadowolenia, takze takiej euforii uczuc, w czym jest nieco podobna do 8 kijow,
to takze karta na seks lub zdrade w rozkladach na uczucia
mnie sie te karty nie mieszaja
jedna jest bardziej "chlodna" uczuciowo" - tu widac zadowolenie z siebie (9 monet), a druga - wrecz "bucha" emocjami, jest "ciepla" (9 pucharow)
Odpowiedz
#14

aqua&fire' napisał(a):Świetny wątek. Gratuluję pomysłu i rozmówcom za udział. Oklaski Kwiatek

Oj dla mnie jednak różnice są. Oczko

Jak choćby w samych postawach osób :
- stojąca : otwarta ,aktywna, nastawiona na kontakt , przychylna od razu na rzut oka na zewnątrz
- siedząca : bierna, czekająca , wstrzemięźliwa jakby nawet konserwatywna, wewnętrznie coś ma.

oraz ułożenie dłoni :
- rozchylone : trzymające kasę z jednej strony a drugą w górę, zapraszającą jakby do rozmów, negocjacji ale konstruktywnych, widać tu efekty jej działań, otwartości ( tu daje się coś załatwić ).
- skrzyżowanie dłoni : w pasie to jakiś bezruch, czekanie bierne na okazję, zastanawianie się co i jak, pozycja bardziej obserwatora, mimo ,że ma ( nastawiony na odbiór słuchacz ).

Z punktu widzenia psychologii interpersonalnej do kobiety chciało by się dojść od razu ( przynajmniej mnie, nie miałbym oporów z nią coś załatwiać) bo widać ,że w duszy coś jej gra pozytywnego , jest twórcza i to zachęcało by mnie /nas do działania z nią wespół.
Miałabym jak widać okazję odwzajemnić gest powitania np. na wejście na tzw. „ dzień dobry „ też podobnym gestem z lekko rozchylonymi dłońmi, witam panią etc.
I rozmowa /sprawa od razu staje się przyjazna dla obu stron ( mnie i jej ). Oczko

Z facetem od razu gorzej by mi szło z tej karty przez to skrzyżowanie rąk, przyjmujący jakby postawę obronną dla mnie, jakieś napięcie ma, nastawienie widzę ma nie hallo, by z nim coś ugadać / załatwić musiałabym go rozproszyć, podając jakieś np. dokumenty, lub pióro, wyciągnąć pierwsza dłoń do niego jako kobieta w akcie przywitania/wykorzystanie atrybutu bycia nią ……..cokolwiek zresztą by te dłonie/ gest jego zwolnić z napięcia ( tym samym sobie ułatwić do niego dostęp ).

A ponieważ założone ręce ma usytuowane w pasie Oczko ( a nie na poziomie klatki piersiowej , co by mi zdecydowanie utrudniało komunikację z nim jako większą jego blokadę i barierę ) - to by mi poświęcił więcej uwagi, byłabym zmuszona to uczynić by uzyskać łatwiejszy dostęp do niego ( co jest możliwe , jak wykazuję ) a nie tak by tylko mnie słuchał nic nie mówiąc w tym geście przecież / nie dając tym samym z tej pozycji mi szans / będąc nastawiony bardziej na odbiór ( tu musiałabym bez zastosowania tej techniki rozproszenia go, nabujać, nawyginać się ,że ho,ho ).

Tak ja to widzę i czuję.
Ok Oklaski
Dla mnie jedna i druga karta to karta samotności . Mam wszystko... , ale czegoś lub kogo zawsze mi brakuję. Czuję niedosyt. Pięknie opisałaś te karty. 9 kielichów również i dla mnie oznacza zamkniecie i blokady. To nie dopuszczanie nikogo do siebie i swego bogactwa. Uśmiech
9 kielichów to takie wszystko moje. Kojarzy sie z moim tatą , który mówił " Moja zona Janeczka." Rotfl
Odpowiedz
#15

Też uważam, że to sa karty samotności. Tyle, że dla 9 den jest to problem. Ta pani nie chce być sama, może nawet być zdesperowana w swojej tęsknocie. 9 kieli - nie tęskni za miłością, on ją do siebie przywołuje, jest wybredny, wie czego chce i chce tylko tego...
MUśmiech
Odpowiedz
#16

Jakos teraz mnie sie przypomnialo kilka ciekawych uwag na temat tych dwoch kart:

9 monet : to astrologicznie Wenus w Pannie.
9 pucharow: to astrologicznie Jowisz w Rybach.

Wenus w Pannie nie czuje sie najlepiej , ale poniewaz jest nazywana malym benefikiem zawsze przynosi bogactwo w trudnych chwilach. Dlategotez mozna mowic o tym ze jest to karta podarowanego szczescia , usmiech losu dla tych co go oczekuja i wiedza ze nadszedl. Panna to symbol skromnosci , ale jesli jest oblaskawiona przez Wenus wtedy nabiera blasku i dumy - typowy przyklad to bajka o Kopciuszku , ktory uzyskal przynalezny mu status, z ktorego sie raduje. Wenus jest tu na wygnaniu a oznacza to ze karta ta zawsze bedzie symbolizowala pewne osamotnienie w obcowaniu z darami losu , brak mozliwosci podzielenia sie szczesciem z kims innym. Karta ta moze pokazywac czasami spadek lub nieoczekiwany ale wspanialy usmiech losu lub cos co nalezy sie komus od dawna za zaslugi ciezkiej pracy mozolnie wypracowanej przez cierpliwa Panne. Panna to czas zbiorow po pelnym pracy okresie lata - to okres zbierania owocow swojej cierpliwosci i pracowitosci - dlategotez dzisiaj czesto wskazuje sie na Ceres jako prawdziwa wladczynie znaku Panny (a nie Merkurego) , ktora bardziej pasuje do tego obrazu. 9 monet to szczescie osobiste , ktore dostajemy " gdy sprzyja nam los" , ale musimy naszemu losowi w tym dopomoc.

9 pucharow - Jowisz w Rybach....Wielki Benefik w swoim znaku, ktorym wspolrzadzi z Neptunem. To fortuna rogu obfitosci , ktora jest przynalezna tej karcie z nadania. To duza roznica w stosunku do 9 monet , bo karta ta poszerza zdecydowanie znaczeniowosc pucharow poniewaz Jowisz czegokolwiek sie dotknie natychmiast zwielokrotnia. Wino , kobiety i spiew to motto tej karty , ktora wskazuje na inna ceche Jowiszowa - wspolradosc w dzieleniu szczescia , karta socjalnego dobrobytu gospodarza, ktory przygotowuje impreze widoczna na karcie 10 - ki pucharow. Zamoznosc 9-ki pucharow to rozmach Jowisza , ktory planuje sie tym szczesciem wspoldzielic , na 9 monetach brak jest tego zamiaru , jest raczej zadowolenie z pracy nagrodzonej i docenionej.

9 monet to nagroda dla jednostki za trud spoleczny , zas 9 pucharow to nagroda spoleczna jednostki , ktora wymaga podzialu aby byla wlasciwie skonsumowana. Obie karty laczy Ksiezyc ( 9 -ta sefirota Jesod, ktora wlada). Ksiezyc w Pannie jest osamotniony w spolecznosci , zas Ksiezyc w Rybach jest rozmarzony i nieobecny spolecznie. Obie karty mowia o wyobcowaniu jednostki , ktora domaga sie docenienia poprzez udzial w spoleczenstwie. Bo po coz nam cale bogactwo materii lub uczuc , ktorego nikt nie widzi, nie docenia i nie moze wspoldzielic ? Jak skorzystac z czegos co mozna tylko skonsumowac samemu i nie ma mozliwosci jego wspoldzielenia ? To niedosyt z powodu braku "socjalnosci dobrobytu" - Dlatego tez 10-ki sa dopiero zaspokojeniem "wspoldzielenia radosci" , bo radosc w pojedynke jest radoscia niepelna.... Myśli

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#17

     
Ja widzę obie 9-tki jako spełnienie. Posłużę się chyba moją ulubioną talią Cosmic Tarot. Kobieta w 9 pucharów ma wszystko co chciała w tym żywiole - miłość. Kobieta w 9 denarów ma też wszystko co chciała w swoim żywiole - dostatek materialny. Obie są zadowolone. Tyle, że jedna nie ma nic poza miłością, a druga nic poza pieniędzmi.
Odpowiedz
#18

aby odróżnić obie karty nadałam im swoje skojarzenia i tak: 9 kielichów - wesoły, towarzyski pijaczyna, jak jest samotny to czuje się nieszczęśliwy, a 9 denarów - widzę kobietę ale i młodego mężczyznę, który mi mówi mam to co mam i cieszę się z tego, nie twój interes jak do tego doszedłem/doszłam. Jak uznam to za stosowne, konieczne lub warte to ci pomogę.
Odpowiedz
#19

Dla mnie różnica między 9 denarów a 9 kielichów jest kluczowa. 9 Denarów do szczęścia potrzebuje odbijać się w innych ludziach, jest zadowolona, ale przez to że ma zapewnione to co napływa z zewnątrz. 9 kielichów to szczęście samowystarczalne, brak woli żeby szukać.
Odpowiedz
#20

Bardzo podoba mi się wątek porównywania kart ze sobą. Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i chcę dodać coś od siebie Uśmiech

Karta 9 Denarów
[Obrazek: 30-Minor-Discs-09.jpg]
9 Denarów to karta dobrobytu. Na obrazku widzimy osobę, która wydaje się szczęśliwa, spełniona, przynajmniej materialnie.Choć na karcie jest sama, wydaje się czerpać radość z poczucia niezależności.
Karta oznacza dobra materialne - stały dochód ale również szacunek, uznanie, autorytet. To dla mnie karta osadzona mocno w materii. Oznacza zadowolenie ze swojego stanu posiadania. Dla mnie dodatkowe znaczenie karty to życie w zgodzie z naturą, dobre zdrowie i siły fizyczne.

Karta 9 Kielichów
[Obrazek: 58-Minor-Cups-09.jpg]
9 Kielichów to karta uczuć. Na obrazku widzimy obejmującą się parę i suto zastawiony stół. Z karty bije spokój, i równowaga emocjonalna.
Karta oznacza dobra duchowe- spokój, równowaga, miłość, zadowolenie. Karta podkreśla spokój i stabilizację w uczuciach. Jest obrazem osoby zrównoważonej emocjonalnie, otwartej na innych i gościnnej. To karta radości z życia i świętowania.

Te karty rzeczywiście w wielu aspektach mogą nam wydawać się zbieżne. Jednak różni je na pewno jedno.
9 Denarów odnosi się do materii. 9 Kielichów odnosi się do ducha.
Odpowiedz
#21

slawek_88 napisał(a):No właśnie, jedyną różnice jaką dostrzegam jest różnica na poziomie miłości - w tej 9 monet człowiek nie ma z kim tego szczęścia dzielić, sam se chodzi, ale nie ma dla kogo... bo w pracy czy finansach obydwie opcje są pozytywne tak samo...
Jeszcze coś dodam Język
9 pucharów (kielichów) nie jest aż tak dobrą kartą w sprawach pracy, bynajmniej. Zazwyczaj pokazuje słodkie nic-nierobienie. Natomiast finansowo jest ok. Coś na zasadzie "jesteś utrzymywany". W 9 denarów ktoś na pewno nie jest na utrzymaniu. Pogłębiając wcześniejszego mojego posta:
9 pucharów - uczucia + finanse
9 denarów - praca + finanse

9 pucharów to też karta życzeń. Jak ktoś pyta jak wyjdzie sprawa, karta mówi mu "tak jak byś sobie życzył, abyś był zadowolony". Karta odnosi się do stanu emocjonalnego. Z kolei 9 denarów kładzie nacisk na materię. 9 pucharów to "być", a 9 denarów to "mieć".

Wszystkie 9-tki są powiązane z Pustelnikiem.
9 buław - samoobrona, samodzielność (łączy się znaczeniowo z 9 denarów, ale w aspekcie energii, woli, kreacji otaczającego świata, wyboru).
9 pucharów - samozadowolenie (+, spełnienie emocjonalne), samozachwyt (-).
9 mieczy - samoudręka.
9 denarów - samodzielność (tutaj w sensie materialnego radzenia sobie w pojedynkę), samowystarczalność.
Każda z 9tek chce ogarnąć fragment przestrzeni samodzielnie. Dopiero w 10tce łączy ją z innymi, otwiera się na świat.

Btw, Joana, z jakiej talii są te karty, które wkleiłaś? Uśmiech
Odpowiedz
#22

Śledząc ten wątek obnaża się, jak bardzo zwodnicza jest bliskość znaczeniowa tych dwóch 9-ek do siebie Uśmiech Chyba w tym temacie najwięcej jest rozbieżności w postrzeganiu przez poszczególne osoby, trochę inaczej rozkładają się te akcenty w różnych wypowiedziach.

U mnie w praktycznych rozkładach 9 Monet pokazywała wielokrotnie młodą kobietę/dziewczynę, samotną/samą, żyjącą "w dostatku", natomiast jej bogactwo mogło mieć różne źródło - mogła na nie zapracować, ale też bardzo często było to bogactwo, na które nie pracowała - pokazywały się w tej karcie także kobiety niepracujące, ale nie martwiące się o pieniądze (więc standard życia wyznacza rodzina, do jakiej się należy). To najbardziej "typowa" reprezentacja energii tej karty w moich rozkładach. Pokazała mi także np. wesele (uroczystość pięknie przygotowaną, kosztowną).

9 Kielichów regularnie pokazywała mi firmę, której siła, potęga leżała w jej historii - firma miała piękną historię, wpisana była w "tkankę miasta", pokolenia korzystały z usług, jakie oferowała, lokal był piękny i zrobiony "na bogato". Były tam pieniądze, ale ważniejszym aspektem jakby była pokoleniowość - jakaś historia stoi za tym, jakaś opowieść, która buduje dzisiejszy dostatek i szczęście. Do tej pory uważam, że 9 Kielichów w prognozie na biznes to świetnie prognozująca karta, ponieważ mówi o czymś, co jest trwałe, co ma swoją renomę, jakość itd. Budzi emocje powiązane z satysfakcją, dumą - nie jest nastawiona na "czysty zysk".

9 Kielichów lata temu prognozowała również mój związek - który uważam za naprawdę udany - więc we wróżbach na uczucie również odczytuję to jako pozytywne przesłanie.

9 Kielichów jest dla mnie wielopoziomowa, ma swoje korzenie i koronę, która się rozrasta, jej potencjał jest bardzo duży. 9 Monet jest dla mnie kartą mówiącą o "tu i teraz", nie mówi dla mnie o tym, skąd mam to co mam, mówi tylko o tym, że teraz jest dobrze. Często widzę ją jako odizolowaną przestrzeń, ogród, enklawę, więc wszystko to, co jest elitarne, tylko dla jednostek.

9 Kielichów jest otwarta, dzieląca się, 9 Monet zamknięta, dumna, "nie dla każdego".

O 9-kach tarotowych powtarza się często ich pustelnicza natura... Ja jakoś nie umiem na to spojrzeć w ten sposób, dla mnie Pustelnik to rzeczywiście samotnik, a 9-ki dla mnie wyznaczają raczej pewien obszar, przestrzeń, który najwyraźniej widzę w 9 Monet (ogród) i 9 Buław (barykada), ale w 9 Mieczy bardzo często objawia mi się jako "mentalna ściana" - te lęki, bezsenność to rezultat pułapki, w jaką wpada umysł, nie mogąc wyzwolić się z jakiejś "studni myśli", takie odbijanie się od mentalnych ścian, nawracające ciągle te same natręctwa. W tym zestawieniu najmniej ograniczona jest 9 Kielichów, której obszar jest najbardziej zintegrowany z otoczeniem, wyrasta z niego i je tworzy - możesz tam wejść, pozachwycać się, wyjść, obszar otwarty na eksplorację, jak wszystkie gospody, restauracje, parki.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości